Liberty napisał(a)::lol: no to współczuję. Jestem ciekawa czy będzie hit. Wbrew pozorom nie jest łatwo pójść i z tłumem ludzi obejrzeć erotyk/porno. Nigdy nie zapomnę jak byłam na filmie Wstyd. Film świetny ale faktem jest że jedna ze scen zmroziła widzów, do końca seansu i po wszyscy udawali że nie widzą pozostałych obecnych. Na dodatek pewnie największą rzeszę fanek stanowią nastolatki
Na łamach magazynu Viva ukazał się wstrząsający zapis rozmowy dziennikarza Romana Praszyńskiego z aktorką Anną Marią Sieklucką pt. „Erotyczne przygody Anny Marii Siekluckiej”.
Autor pyta odtwórczynię głównej roli w filmie „365 dni” m.in. o to, jaką bieliznę założyła na casting i czy ma za sobą seksualne doświadczenia, sugerując jednocześnie, że aktorka w swoich odpowiedziach „brzmi jak 57, a nie 27-letnia kobieta”.
Pomimo tego iż aktorka raz po raz zręcznie odmawia odpowiedzi, zaznaczając, że nie czuje się komfortowo podczas wywiadu, Praszyński uporczywie lekceważy rozmówczynię i jej granice.
(...)
Kierując skargę do Rady Etyki Mediów oraz zapytanie do wydawcy magazynu Viva – Edipresse Polska i Lamunière Holding-Edipresse SA o konsekwencje przewidziane dla autora i wydawcy artykułu, zachęcamy magazyn Viva do przyjęcia obyczajów i standardów na miarę 2020 r.
Kobiety Filmu
Romek jest dla mnie jednym z bliższych dziennikarzy, któremu zawsze z ufnością opowiadam o swoim życiu prywatnym. Jemu jedynemu udzieliłam wywiadu po rozstaniu z moim partnerem. Romek daje mi zawsze ogromne poczucie bezpieczeństwa i wsparcie podczas rozmów.
Karina32 napisał(a):W końcu wywiad jest autoryzowany, więc chyba każda normalna osoba, na miejscu pani aktorki, nie zgodziłaby się na publikację takiego wywiadu, albo by po prostu wyszła w jego trakcie.
Karina32 napisał(a):Mnie się wydaje, że to wszystko jest akcja PR-owa, żeby było głośno o filmie. W końcu wywiad jest autoryzowany, więc chyba każda normalna osoba, na miejscu pani aktorki, nie zgodziłaby się na publikację takiego wywiadu, albo by po prostu wyszła w jego trakcie. Nie wierzę, że pozwoliłaby sobie zadawać takie pytanie i jedyną reakcją było, że czuje się przez nie niekomfortowo
Fringilla napisał(a):Oj, ja w liceum w kinie zaliczyłam słynną Intymność :lol:
Długo mogę o pisać o plusach takich sytuacji.
Fringilla napisał(a):Ekhm, gdzie obrońcy dzieci? Vivę czytają dzieciaki, to nie Playboy
Jednocześnie podjęliśmy decyzję o zakończeniu współpracy z Panem Romanem Praszyńskim, a także podjęliśmy stosowne kroki w stosunku do osób odpowiedzialnych za publikację wywiadu na naszej stronie internetowej.
Okazało się, że młoda debiutująca w polskim show biznesie aktorka została wrzucona tą rozmową na bardzo głęboką wodę.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości