Remigiusz Mróz

przez **Liberty** » 19 marca 2019, o 20:24

Też najpierw pomyślałam że ściema, albo chwyt marketingowy, ale czy on pisałby o niej Ukochana przez duże "U"? A może jednak wczesne prima aprilis?

przez **•Sol•** » 19 marca 2019, o 21:18

ona też z kimś była, z Czubajem, innym pisarzem.
Nie wiem, też mi przeszło przez myśl, że to chwyt, ale posunęliby się AŻ tak daleko?

przez **giovanna** » 19 marca 2019, o 21:52

Wszystko jest teraz możliwe, jakoś mi się wierzyć nie chce, ale zobaczymy, może i rzeczywiście są razem. A kryminały Czubaja bardzo lubię:)

przez **Janka** » 20 marca 2019, o 00:33

•Sol• napisał(a):Mróz chyba będzie teraz miał mniej czasu na pisanie
jeśli to prawda:
https://www.facebook.com/remigiusz.mroz ... __tn__=C-R

Cieszy się me romansoholicze serduszko.

przez **joakar4** » 20 marca 2019, o 08:01

•Sol• napisał(a):ona też z kimś była, z Czubajem, innym pisarzem.
Nie wiem, też mi przeszło przez myśl, że to chwyt, ale posunęliby się AŻ tak daleko?

Ona się z Czubajem rozstała kilka lat temu, znalazłam w necie wywiad z 2016r., w którym mówiła, że im nie wyszło. Dała do zrozumienia, że był zazdrosny o jej sukces.

przez **Księżycowa Kawa** » 23 grudnia 2019, o 02:19

Katarzyna Bonda i Remigiusz Mróz nie są już razem. Rozstanie najgorętszej pary polskiego kryminału - pierwsze o tym słyszę.

przez **Szczypta_Kasi** » 23 grudnia 2019, o 09:38

Długo ze sobą nie pobyli.

przez **Księżycowa Kawa** » 23 grudnia 2019, o 12:20

Pewnie PR mogłoby coś jeszcze z tego wycisnąć :wink:

przez **giovanna** » 23 grudnia 2019, o 20:42

A może to była tylko ściema? Bo coś strasznie szybko im poszło :hyhy:

przez **Lucy** » 23 grudnia 2019, o 22:24

Dla mnie ten związek był dobrym chwytem marketingowym.

przez **Księżycowa Kawa** » 24 grudnia 2019, o 11:41

Wszystko jest możliwe :hihi:

przez **Janka** » 25 grudnia 2019, o 00:05

A ja wierzę, że byli prawdziwą parą. A że nie wyszło, no trudno, nie zawsze wychodzi. Widocznie więcej jednak ich dzieliło niż łączyło.

przez **kejti** » 11 stycznia 2020, o 09:11

Nie czytalam nic tego pana ale ciagle gdzies sie pojawia i postanowilam w tym roku zobaczyc o czym ten szum. Chociaz opinie sa rozne. Jaka czesc byscie polecili?

przez **Janka** » 11 stycznia 2020, o 15:16

Też nie czytałam i też jestem ciekawa odpowiedzi na to pytanie.

Ostatnio książka pana Mroza bardzo mocno wpadała mi w oko w niemieckich księgarniach. Nawet się zastanawiałam, czy kupić, by mu zwiększyć sprzedaż, ale jednak nie, jeśli zdecyduję się go kupować, to po polsku.
Po niemiecku wydawane są książki z cyklu Damian Werner. Tom pierwszy wyszedł w maju, a tom drugi zapowiedziany jest na marzec.
Ani Joanna Chyłka, ani inne jego cykle nie były wydawane.

przez **joakar4** » 11 stycznia 2020, o 17:46

Kiedyś bym poleciła Chyłke, ale zrobiła się z tego telenowela brazylijska. Pierwsze tomy są spoko, ale im dalej tym gorzej. Chyba trzech ostatnich nie czytałam.

A jeśli lubicie klimaty polityczne, to polecam "Wotum nieufności".

przez **kejti** » 11 stycznia 2020, o 17:56

nie polityczne zdecydowanie nie... to mówisz joakar że tam nie ma zakończenia w pierwszym tomie? czy każdy tom inna historia - tak zawsze sądziłam że to kryminał i każda książka osobno bez serii :niepewny:

przez **joakar4** » 11 stycznia 2020, o 18:43

W każdej książce jest inna sprawa kryminalna, ale niektóre się łączą i ciągną przez kilka tomów. Wątek obyczajowy dotyczy jednej pary i też rozwija się z książki na książkę. No i zawsze jest szokujące zakończenie.

przez **Szczypta_Kasi** » 11 stycznia 2020, o 19:23

Ja od dawna już słucham "Hasztag" i nie mogę skończyć przez brak czasu, ale generalnie mi się bardzo podoba. Trzyma w napięciu.

przez **kejti** » 12 stycznia 2020, o 14:51

kurczę, nie czuje się jakoś zachęcona :mysli:

przez **Janka** » 12 stycznia 2020, o 20:21

Ani ja.
Poczekam, że mnie najdzie na niego wielka ochota, a na siłę nie będę go czytać.

przez **giovanna** » 12 stycznia 2020, o 21:14

Kilkoma ksiązkami z cyklu z Chyłką byłam zachwycona, a potem było gorzej, coraz gorzej i dno. Autor lubuje się w krzywdzeniu bohaterów, wymyśla nierealne sytuacje i z tego wszystkiego odeszła mi chęć na inne jego ksiązki czytałam dwie pisane pod pseudonimem Ove Logmansbo nie były złe, trzeciej nie, bo ponoć źle się kończą dla bohaterów. Z Forstem przeczytałam jedną chyba i tutaj już zaczął kombinować z nierealnymi sytuacjami, jakoś nie mam chęci na dalsze części. Dałam sobie spokój z Mrozem, może kiedyś mnie najdzie i coś przeczytam jego autorstwa, ale na razie nie.

przez **Księżycowa Kawa** » 30 stycznia 2020, o 20:12

A ja się zabieram i zabrać się za tego autora nie mogę.

przez **joakar4** » 12 maja 2020, o 10:57

Koleżanka mnie namówiła by powrócić do Chyłki, bo podobno ostatni tom jest świetny i autor wraca na dobre tory. Kupiłam więc Umorzenie, Wyrok i Ekstradycję i czytam. Na razie skończyłam Umorzenie i było dramatycznie. Chyłka przechodziła samą siebie. Z nikim nie rozmawiała jak normalny człowiek, tylko od razu atakowała i sypała anegdotami. Miało być chyba zabawnie, a wyszło niestrawnie. Nie będę komentować jej relacji z Zordonem, bo szkoda słów, zdradzę tylko,

Spoiler:

Co do samego wątku kryminalnego, to był mocno połączony ze sprawą Tessy z Hasztagu. Ale mnie nie zachwycił. Zwłaszcza końcówka chyba była pisana na szybko, jakby Mróz się ocknął, że trzeba kończyć i musi wszystko wyjaśnić w trzech zdaniach.

Skończyłam również "Wyrok" i to chyba najgorsza część serii. :zalamka:

Głównie ze względów kryminalnych. Zaczęło się nawet ciekawie - Zordon, który już oficjalnie został adwokatem, miał bronić w swojej pierwszej, samodzielnej sprawie. Trafił mu się ciekawy klient - siedemnastolatek oskarżony o brutalne morderstwo swoich dwóch kolegów. Sprawa jest bardzo podobna do tej z Kasacji i w sumie zamieszana jest w to ta sama osoba. :krzyczy:

Początkowo naprawdę się wciągnęłam, ale im dalej tym gorzej. W pewnym momencie Mróz już tak popłynął, że przygód starczyłoby na co najmniej 4 kolejne tomy, a on to wszystko upchnął w 200 stronach.
Jeśli chodzi o wątek romansowy, to początkowo byłam zachwycona. Pomiędzy Chyłką i Zordonem powróciła chemia, dalej sobie docinali, ale widać było, że się kochają. Niestety pod koniec autor chyba stwierdził, że wystarczy tego dobrego, robi się nudno i trzeba coś zepsuć. :shit:

Co mi się jeszcze nie podobało, to powtarzalność.

Spoiler:

Remigiusz Mróz

Kto przegląda forum