przez Janka » 29 grudnia 2019, o 21:56
Bym zmarzła w sukience i bolerku. To będzie impreza częściowo przenoszona na dwór, a wtedy będę wkładać kurtkę i zmieniać buty na ciepłe.
Na takich imprezach sprawdza mi się zestaw spodnie i mała bluzeczka, w której mogę zostawać w czasie tańca, gdy jestem rozgrzana. A w międzyczasie na wierzch potrzebuję jeszcze coś bardzo ciepłego. Najlepiej sweter, jakiś mocno ozdobny i błyszczący, żeby pasowało do okazji.
Z ozdobnymi swetrami nie mam problemu, bo mam kilka nowych w różnych kolorach, żeby dało się do wszystkiego dopasować. Chyba włożę srebrno-niebieski. Gorzej jest z bluzeczką lub topem pod spód, bo nadal nie mam nic na tę okazję.
Teraz mi się przypomniało, że butów też nie mam. Z czarnymi nie miałabym problemu, ale granatowych nie posiadam. Mam srebrne brokatowe, ale nie wiem, czy one są wystarczająco wygodne, by można było w nich tańczyć wiele godzin.
Coś czuję, że zabawa sylwestrowa będzie bardzo udana, bo zawsze jak coś jest przygotowane na ostatnią chwilę, to jest super, a jak wszystko jest gotowe i bardzo przemyślane na długo wcześniej, to zabawa jest średnia. Tę zasadę zdradziła mi mama wieki temu i u mnie naprawdę się sprawdza.