Teraz jest 24 listopada 2024, o 09:10

Wiadomości z branży książkowej

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 10119
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 3 grudnia 2019, o 20:33

co to za romanse wydane w ciągu dwóch lat jak mają te same okładki? Mnie to drażni, powinni się trochę wysilić. W tym linku gdzieniegdzie widać fajne zmiany, trochę dodali czegoś a gdzie indziej tylko odwrócili że patrzą w lewo a nie w prawo. Ja tego nie lubię, razi mnie to. To moja opinia

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2019, o 21:25

A ja to raczej lubię. Szczególnie, gdy okładka jest ładna. Można się nią wtedy cieszyć dwa razy lub nawet więcej.
W ten sposób jest sprawiedliwiej dla autorów pięknych zdjęć, bo są więcej razy wynagrodzeni za to samo.

Nie lubiłam kiedyś coverów muzycznych, nie zawsze jestem też zadowolona z nowych wersji filmowych na podstawie tego samego scenariusza, ale życie pokazało mi, że nie mam racji i nie ma w tym niczego złego. A bywa, że nowa wersja jest nawet lepsza niż stara.

A wracając do jednakowych okładek, uwielbiam np. te dwie:

Obrazek Obrazek

Obie książki kocham i obie okładki uważam za bardzo sympatyczne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 grudnia 2019, o 22:19

kejti napisał(a):powinni się trochę wysilić.

Kwestia kosztów: czy zapłaciłabyś za lepszą/bardziej oryginalną okładkę?
Ja jestem też za tym, aby były oryginalne i dopracowane, ale to jak z redakcją, tłumaczem i całą resztą: ktoś musi opłacić ekipę za to odpowiedzialną... ekipa od składu... I przyznaję: okładka jest na ostatnim miejscu niestety :(

Na razie to mamy perspektywę obniżenia VATu i niechęci do obniżania cen dla konsumentów jeśli chodzi o ebooki :niepewny:

PS Ja jestem fanką serii wydawniczych i autorskich, i to w stylu u zarania masowej produkcji książek ;) Czyli dla mnie może być jednakowo, o ile estetycznie dopracowany koncept, dobrze się trzymająca książki w ręku, jeśli chodzi o papier, odcień i krój czcionki oraz ogólnie układ stron "na raz" (i twórcy tego wszystkiego przyzwoicie opłaceni).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 3 grudnia 2019, o 23:44

ja się w okładkach gubię, rzadko jest teraz jakaś, która zapada mi w pamięć, jak nie podobne to takie same

Avatar użytkownika
 
Posty: 10119
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 4 grudnia 2019, o 22:19

frin, wiem, że dalej będą tak robić i nic na to nie poradzimy, co nie zmienia faktu że jestem tym zniesmaczona i nie lubię tego

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 grudnia 2019, o 00:14

Rozumiem niesmak, ja taki mam, patrząc na redakcję ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 grudnia 2019, o 19:18

Fringilla napisał(a):Chcesz, aby okładki były totalnie unikalne? :niepewny:

Fajnie by było, ale pewnie tak się nie stanie.
Dwie takie same to jeszcze nie dużo. Gorzej gdy tego jest więcej, wszystko zaczyna się zlewać. I nie podoba mi się, gdy pewna paskudna gęba zbyt często się powtarza na Amazonie, ale jest, jak jest.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 grudnia 2019, o 00:49

Bo tu można wziąć za przykład koncept podany przez Jankę: po pierwsze - czy nam się podoba czy nie :hyhy:

Z tym zlewaniem to jak najbardziej - zupełnie łapię,gdy jest to seria wydawnicza, ale podklejanie się pod bestsellerowy wygląd mnie też nudzi. (Ja mam problem z Greyowatością wszystkiego :/
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 grudnia 2019, o 21:45

I w wielu przypadkach to bywa chybiony pomysł, który do niczego nie pasuje.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 23 grudnia 2019, o 08:00

https://www.nytimes.com/2019/12/22/obit ... PIszORaieM

Johanna Lindsey, Best-Selling Romance Novelist, Dies at 67

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 grudnia 2019, o 10:53

Ojej :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 grudnia 2019, o 00:46

Bardzo smutne.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 grudnia 2019, o 14:33

Wielka szkoda :( Chyba zrobię sobie powtórkę kilku tytułów i przeczytam, to czego jeszcze nie czytałam.

A z innej beczki, świąteczna afera z RWA i Courtney Milan w rolach głównych. RWA zawiesiła Milan w prawach członka RWA na rok i dożywotni zakazała jej sprawowania funkcji członka zarządu RWA, na podstawie oskarżeń dwóch pisarek o nieetyczne działanie. Milan, Amerykanka chińskiego pochodzenia, kilka miesięcy temu mocno zaatakowała Suzan Tisdale, oskarżając ją o pisanie rasistowskich romansów. Wielokrotnie zwracała uwagę też na jej działalność na twitterze, która też pozostawiała wiele do życzenia. No i ją ukarali dzień przed świętami ogłaszając decyzję (podjętą w tajnym głosowaniu). Myśleli, że z okazji świąt przejdzie bez echa a zrobiła się burza, nawet Perez Hilton o tym wzmiankuje. Podobno fala rezygnacji z członkostwa nastąpiła i teraz RWA ogłosiła, że udadzą się na konsultacje prawnicze i przemyślą sprawę. Byłoby to zabawne, gdyby nie było tak straszne. Od kilku lat obserwuję, co tam u nich się dzieje i szczerze mówiąc jest to dla mnie organizacja do rozwiązania. Jest sporo autorek mocno walczących z rasizmem w szeregach RWA, ale beton ma się dobrze. Nie zauważyłam żeby największe nazwiska bardzo w tej sprawie protestowały. No ale święta są, więc może po Nowym Roku? W każdym razie #IStandWithCourtney

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 grudnia 2019, o 12:39

Jest sporo autorek mocno walczących z rasizmem w szeregach RWA, ale beton ma się dobrze.

No ba!
Nie śledzę na razie totalnie historii, ale z samego opisu - bez zaskoczeń... ekipa z RWA od paru-nastu-już lat mnie zadziwia :(
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 29 grudnia 2019, o 01:16


Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 grudnia 2019, o 09:07

Nie ogarniam na tyle dobrze angielskiego, żeby wyłapać na czym ten rasizm polegał. Pomożecie?
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 29 grudnia 2019, o 17:01

W sierpniu 2019 r. wydawnictwo Suzan Tisdale poinformowało o zatrudnieniu Sue Grimshaw, babki, która swego czasu odpowiadała za kupno i rozkład romansów w nieistniejącej już sieci księgarni Borders. Zasłynęła tym, że umieszczała romanse pisane przez Afroamerykanki i romanse o Afroamerykanach nie w sekcji romansów, tylko w oddzielnej - literatura Afroamerykańska. Grimshaw jest też otwarcie zwolenniczką Trumpa i jego polityki emigracyjnej. Zatrudnienie jej w wydawnictwie spotkało się z krytyką, w tym C. Milan. Milan zwróciła też uwagę, że wydawnictwo Tisdale wydaje m.in. Kathryn Lynn Davis, która pisze wyjątkowe twory romansowe o bardzo rasistowskim charakterze. Na swoim twiterze przytoczyła liczne fragmenty z jej książki Somewhere Lies the Moon, które totalnie mogły obrażać Courtney, która sama jest pochodzenia chińskiego. Tisdale i Davis złożyły do RWA skargę na Milan. W skardze Tisdale dowodziła, że Davis nie może być rasistką bo studiowała historię i przez 6 lat zgłębiała kulturę chińską :shock: , a Milan stosuje odwrócony rasizm (czy jakoś tak) i w ogóle postępuje nieetycznie. RWA, powołało jakiś tajny komitet, omijając oficjalnie istniejący, i w tajnym głosowaniu zawiesiło na rok członkostwo Milan i dożywotnio nie może pełnić funkcji w radzie. O decyzji C. Milan dowiedziała się 23 grudnia? Jak ktoś ładnie podsumował: zamiast karać rasizm, ukarano osobę, która głośno przeciw rasizmowi protestuje. W efekcie sporo pisarek zrezygnowało z członkostwa, inne wycofały się z rady i zastanawiają się czy też nie odejść i nie powołać nowego stowarzyszenia. Smutne jest to, że jedną z założycielek RWA jest Vivian Stephens, Afro Amerykanka.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 grudnia 2019, o 18:53

Liberty - dziękuję za wyjaśnienie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 grudnia 2019, o 20:07

A jakie to są rasistowskie romanse? Bo pisze że cytuję: Milan, Amerykanka chińskiego pochodzenia, kilka miesięcy temu mocno zaatakowała Suzan Tisdale, oskarżając ją o pisanie rasistowskich romansów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 grudnia 2019, o 20:28

Też jestem ciekawa jak wygląda rasistowski romans.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 29 grudnia 2019, o 20:46

giovanna napisał(a):A jakie to są rasistowskie romanse? Bo pisze że cytuję: Milan, Amerykanka chińskiego pochodzenia, kilka miesięcy temu mocno zaatakowała Suzan Tisdale, oskarżając ją o pisanie rasistowskich romansów.

A no takie, w których już sam opis wyglądu bohaterów, w przypadku tej konkretnej książki, bohaterki jest przedstawiony w taki sposób, że piętnuje bohaterkę w porównaniu do innych bohaterek, białych albo takich u których nie widać cech chińskich. Bo tylko ciemne włosy i cera są chińskie, ale już jasna cera albo piegi nie mają przypisania rasowego, nie są angielskie, amerykańskie albo francuskie. Ale to mały pikuś. Co chyba bardziej wkurzyło Milan to to, że Tisdale naszpikowała książkę "kwiatkami" o kulturze chińskiej, o której po 6 latach zgłębiania pisze bzdury, które nijak się mają do faktów. Mnie też by pewnie wkurzyło jakby np. jakaś Niemka zaczęła wypisywać w jakimś romansie, że Polki w XIX wieku chodziły boso i tylko dzieci rodziły, były nieoczytane i generalnie głupie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 29 grudnia 2019, o 23:07

https://fallintothestory.com/my-pov-on-rwa/ Nora uchyla rąbka tajemnicy w sprawie RWA
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 grudnia 2019, o 23:13

Liberty napisał(a):Mnie też by pewnie wkurzyło jakby np. jakaś Niemka zaczęła wypisywać w jakimś romansie, że Polki w XIX wieku chodziły boso i tylko dzieci rodziły, były nieoczytane i generalnie głupie.

To też zabrzmiało bardzo rasistowsko i pogardliwie w stosunku do innych narodowości.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 grudnia 2019, o 02:25

Lilia ❀ napisał(a):https://fallintothestory.com/my-pov-on-rwa/ Nora uchyla rąbka tajemnicy w sprawie RWA

I dobrze pokazuje, że naprawdę łatwo - niestety, bez złych intencji - nie zauważyć pewnych sytuacji :niepewny:
Janka napisał(a):
Liberty napisał(a):Mnie też by pewnie wkurzyło jakby np. jakaś Niemka zaczęła wypisywać w jakimś romansie, że Polki w XIX wieku chodziły boso i tylko dzieci rodziły, były nieoczytane i generalnie głupie.

To też zabrzmiało bardzo rasistowsko i pogardliwie w stosunku do innych narodowości.

Jasne, ale zarazem jednak kontekst - kto konkretnie komu - może nieźle spotęgować uraz ;)
Wyobraźmy sobie, że takie rzeczy pisze Fin o Polaku...

***
Jestem ciekawa, jak się rozwinie sprawa, bo to jednak krople przelewające czarę. Sprawa opisana przez Norę to nie jedyny taki incydent - i to właśnie dotyczących starszych stażem zdecydowanie autorek, a nie młodego, krnąbrnego pokolenia ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 30 grudnia 2019, o 19:43

Norka pęknie podsumowała. No i teraz wiem czemu od jakiegoś czasu nie ma jej wśród zwyciężczyń RWA. Myślałam, że to koniec jej magii a ona się wypisała :-D . Twitter drze łacha (sorki za określenie, ale chyba nie da się tego lepiej określić), z tego, że RWA w 2005 żyło w strachu przed przejęciem przez lesbijki :evillaugh: Nawet jest postulat, żeby skrobnąć romans o takiej tematyce :lol:

Janka napisał(a):
Liberty napisał(a):Mnie też by pewnie wkurzyło jakby np. jakaś Niemka zaczęła wypisywać w jakimś romansie, że Polki w XIX wieku chodziły boso i tylko dzieci rodziły, były nieoczytane i generalnie głupie.

To też zabrzmiało bardzo rasistowsko i pogardliwie w stosunku do innych narodowości.


Dlatego użyłam takiego porównania, całkowicie świadomie. Rasizm, ksenofobia i każda fobia mają się dobrze i nie biegną w jedną stronę.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości