Teraz jest 22 listopada 2024, o 22:38

Świąteczne smakołyki

Romansoholiczne inspiracje: prezenty, dekoracje, przepisy na Święta, przydatne linki | Boże Narodzenie – Nowy Rok – Walentynki – WIELKANOC – Halloween i wiele innych

Halloween — Zaduszki — Jesienne święta
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2019, o 22:35

U nas będzie jak zwykle wszystko robione w ostatniej chwili.
Pierogi mój F. może by wolał zrobić wcześniej, ale ja się nie godzę na odmrażane. W najgorszym wypadku nie będzie ich wcale.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 7 grudnia 2019, o 22:09

ja też dziś zrobiłam pierogi i uszka i zamroziłam je.Zakwas do barszczu tez mam gotowy,wczoraj zlałam go do butelek...U mnie tylko sobota wchodzi w grę jesli chodzi o wczesniejsze przygotowania,tak to przez cały tydzień mam jakieś zajęcia wieczorem lub zaraz po pracy...Teraz znowu kolejne spotkanie przed bierzmowaniem,młoda pisze egzaminy próbne ośmioklasistów...jest stres,wiadomo,choc z polsm=kiego napisała niezapowiedziany próbny na 70 %...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 grudnia 2019, o 22:07

Chodzą za mną ciasteczka, najlepiej żeby były maślane, bo pierników w tym roku nie robię - nie chce mi się. :P I żeby dało się je wykrawać foremkami, bo właśnie nowe przytaszczyłam do domu. I żeby można je było wrzucić do puszki i przechować do świąt. Macie jakieś sprawdzone przepisy?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 grudnia 2019, o 00:44

Klasyka: "Pierniki domowe, tanie (1913)" (do wykrawania, bo ja robię tzw. Lebkuchen (mniej roboty :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 11 grudnia 2019, o 02:49

Kilka lat temu obiecałam mojemu F., że upiekę mu ciasteczka przed Świętami i do dziś nie zrealizowałam tego przyrzeczenia. Właśnie mi to wypomniał. Twierdzi, że nadal czeka, ale mu nie wierzę. Na pewno już stracił nadzieję.
Może za rok do tego wreszcie dojrzeję, bo teraz chyba jeszcze nie jestem na tym etapie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 11 grudnia 2019, o 09:45

My mamy już pierwszą partię pierniczków (chociaż połowa już znikła, bo za dobre wyszły :hihi: )
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 grudnia 2019, o 14:52

Janka napisał(a):Kilka lat temu obiecałam mojemu F., że upiekę mu ciasteczka przed Świętami i do dziś nie zrealizowałam tego przyrzeczenia. Właśnie mi to wypomniał. Twierdzi, że nadal czeka, ale mu nie wierzę. Na pewno już stracił nadzieję.
Może za rok do tego wreszcie dojrzeję, bo teraz chyba jeszcze nie jestem na tym etapie.


Powyższy przypadek mi przypomniał,że mam znajomą, która potrafi zastosować manewr "zrobiłam na próbę, ale wyszły tak dobre, że zjadłam wszystkie".
Makiawelizm wersja na ostro :yeahrite:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 16 grudnia 2019, o 00:18

Ja w tym roku pierniczków nie zrobiłam, bo potem i tak sama muszę je zjadać. I jeszcze nie mam upieczonych makowców [a o tej porze co roku miałam już upieczone i zamrożone], ale nie mam miejsca w zamrażalniku, bo narobiłam pasztecików z kapustą i grzybami na cieście krucho-drożdżowym.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 21 grudnia 2019, o 20:25

I jak tam u was ze świątecznym kucharzeniem? Ja już makowce mam upieczone i zamrożone - wyszło mi 5 sporych makowców + jeden z białym makiem, a dziś upiekłam pierniki [trzy małe] i keksy - też 3. Bigos chłodzi się na balkonie, a wieczorem zrobię śledzie w oleju i śledzie z żurawiną.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 22 grudnia 2019, o 01:42

Moczę groch i grzyby. Babeczki dzisiaj zrobione. Śledzie w porach też. Boczek i schab dzisiaj przyprawiamy do pieczenia. Czeka do poniedziałku na pieczenie. Pierogi i uszka w zamrażarce. Nalewki zlane. Choinka zakupiona, postawiona, udekorowana. Mała jak na nas, ale jest. Bez kota na czubku ;) Jutro kapusty. Lubię akurat to gotować :)
AAAA schab suszony wisi na karnisze od dwóch dni ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 grudnia 2019, o 09:57

A babeczki jak robisz? Na słodko czy wytrawnie?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 grudnia 2019, o 13:37

Ja mam weekend dla siebie, bo goście obco kulturowi musieli wyemigrować w ramach gotowania bigosu :evillaugh: znaczy konsumują, ale surowa kapusta kiszona i proces to nie dla nich :lol:

Więc siekanie bakalii, obieranie orzechów i migdałów, czekanie, aż się upieką kolejne partie i rozterka: Wiedźmin czy Mroczne materie w tle :hyhy:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 22 grudnia 2019, o 19:18

Dorotko niezmiennie na słodko. Kupuję gotowe krakowskie babeczki. Gotuje kajmak. A potem ozdabiamy rodzinnie bo to często jest prezent dla tych dalszych ale równie ważnych. To taka nasza tradycja od 20 lat. Wczoraj nawet Młody przyjechał z dziewczyną/narzeczoną aby zdobić ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 22 grudnia 2019, o 23:52

Och, lubię babeczki z kajmakiem, w ogóle kajmak lubię. Mniam, mniam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 grudnia 2019, o 02:23

Nadal nic i chyba po raz pierwszy nikogo nie będzie, bo wszyscy się porozjeżdżali albo pracują. Zapowiada się interesująco :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 23 grudnia 2019, o 16:44

Jak to nic? Nic nie gotujesz, czy nikogo z tobą nie będzie? :yeahrite:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 grudnia 2019, o 22:54

U mnie śledziki w pomidorach, z grzybami, w zalewie octowej i po grecku zrobione. Makówki też, zupa grzybowa pyrka na piecu, kompot z suszu też. Pierniczki dla taty upieczone (z siostrą nie jesteśmy fankami :P )

Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 24 grudnia 2019, o 00:08

U mnie pachnie już sernikiem, bo właśnie skończyły się piec. Namoczyłam suszone grzyby na zupę i suszone owoce na kompot, zaraz wyjmę z zamrażalnika makowiec i paszteciki. I zaraz kładę się spać, bo narobiłam się dziś jak głupia. :heat:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 24 grudnia 2019, o 01:48

Cwikla ponownie, kompot z suszu, sałatka jarzynowa, schab i boczek upieczone. Barszcz. Grzyby namoczone. Ciasta.
Idę spać :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 grudnia 2019, o 11:43

Dorotka napisał(a):Jak to nic? Nic nie gotujesz, czy nikogo z tobą nie będzie? :yeahrite:

Miałam coś zrobić, ale mi się nie chciało i sobie odpuściłam. Z tego, co wiem, to tylko rodzice mają być. Tak czy owak, może być interesująco :mysli:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 kwietnia 2020, o 18:09

Jak tam pomysły na Święta z kulinarnym obłożeniem mniejszym? :hyhy:
Znaczy: w mniejszym zagęszczeniu ;)


PS przyznaję, że aż w szoku jestem - jaki luz, wszystko robię na spokojnie jutro...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 kwietnia 2020, o 19:44

Na obiad w niedzielę będziemy mieć pierogi z serem, a w poniedziałek to samo, tylko w wersji odsmażanej. Plus bardzo, bardzo dużo skwarków.
Mojemu F. udało się kupić polski twaróg, ale był problem ze znalezieniem w sklepach mąki. Jednak się udało, mąka jest i można robić pierogi.
Mąki może nawet starczyć na faworki, gdybym chciała, ale na razie nie chcę.
Oprócz pierogów na pewno będziemy mieć biały barszcz z jajkami i kiełbasą podwawelską.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 kwietnia 2020, o 21:05

U mnie też biały barszcz, sałatka, wędliny i starczy, sami jesteśmy i nie ma się co wygłupiać

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 10 kwietnia 2020, o 22:06

My też w tym roku nie szalejemy, bo będzie bigos [mój ślubny musi mieć bigos bez względu na to jakie to święta :hyhy: ], biała kiełbasa, może żurek, ale nie jestem pewna czy damy go radę zjeść, więc zrobię w ostatniej chwili, sałatka jarzynowa i śledź pod pierzynką [to znowu mama sobie zamówiła]. Oczywiście jakieś jajko z majonezem, a z ciast: sernik i makowiec [makowce sztuk 3 mam w zamrażalniku jeszcze z Bożego Narodzenia] i może szarlotkę [bo nie dostałam drożdży, więc baby drożdżowej nie upiekę]. Wszystko w niewielkich ilościach. Mazurków nie robię, bo tylko ja je lubię i pożeram w każdych ilościach, a dupa rośnie. Robię dla siebie i dla mamy, ale bratu już nic nie mogę wysłać, bo nie mam mu jak tego przekazać [zwykle wysyłam mu Żakiem albo Polonusem, ale teraz PKS-y nie jeżdżą. Zamówiłam mu tylko ciasta tam na miejscu, a sałatkę jarzynową zrobi sobie sam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 kwietnia 2020, o 22:40

Ja program minimum (żeby się nie czołgać z przejedzenia po 3 dniach):

Jaja na twardo z majonezem śniadaniowo (zielononóżkowe z humanitarnej hodowli na trawie).
I warzywa oraz chleb (normalnie nie jedzony), a na obiad niedziela-poniedziałek zapiekanka ziemniaczana (bo mam za duży kawałek sera na sernik ;) oraz bigos (odmrażany, zrobiony na początku lockoutu tylko dlatego, że miałam po Bożym Narodzeniu ostatnią paczkę grzybów :lol:
Przekąskowo pastę groszkową na grzanki.
Z deserów: mazurek (bo lubię) i sernik gotowany (bo też lubię wypróbować nowy przepis i akurat mam szanse na eksperymentowanie :P
Jak przyciśnie głód na słodkości, to będzie serwowana czekolada daktylowa na gorąco.

Myślałam nad żurem/barszczem białym, ale nigdy nie robiłam, więc w sumie to nie chce mi się... ;)

I nie mam na stanie żadnych pisanek (też nigdy moja rola w przygotowaniach), więc jak ktoś będzie miał ochotę się podzielić zdjęciami (z barankami itp), to ja chętnie ;)

PS w mej okolicy drożdże wróciły - to znaczy zostałam poinformowana, że wciąż są w normalnych ilościach, ale faktycznie ludzie szybciej wykupują ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Magia Świąt!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość