Teraz jest 22 listopada 2024, o 23:09

Polska strefa

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 grudnia 2019, o 21:09

A
Spoiler:



Alias napisał(a):Tak, Wilk przeszedł fajną przemianę. Na początku trochę mnie irytował, szczególnie ze swoim podejściem do kobiet... zbyt przedmiotowym. Sposób w jaki je określał nie przypadł mi do gustu.
Na szczęście pani Brzezińska szybko to naprawiła, bo pozwoliła z każdym rozdziałem lepiej go poznać i zrozumieć. Na koniec wyzwala w czytelniku już tylko same ciepłe uczucia.

Nie zapomnijmy również o poczuciu humoru autorki. Niektóre dialogi na piątkę.


Na początku strasznie mnie drażnił, facet dobrze po trzydziestce a zachowywał się jak gówniarz. Może dlatego porzuciłam ksiązkę i dopiero po jakimś czasie wróciłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 17 grudnia 2019, o 22:13

Mam wrażenie
Spoiler:
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 grudnia 2019, o 22:33

Mnie się wydaje, że pierwotnie było tam lepiej opisane, co z tym Berlinem, a dopiero po opracowaniu redakcyjnym ubyły jakieś informacje. To mi wygląda na źle przemyślane skróty.

A tak w ogóle, to spróbuję spisać wszystkie szczególiki, które mnie gryzły. Na niektóre sama znalazłam wytłumaczenie, a z niektórymi mam trochę kłopotu. Niektóre są mało ważnymi duperelkami.
Bardzo proszę, żeby osoby, które nie czytały książki, ale planują, nie zaglądały do spoilera, bo będą żałować.

Spoiler:

Dużo tego, co nie? Aż się boję, że już nikt mi nie uwierzy, że uważam tę książkę za perfekcyjną i genialną.
Przysięgam, że tak uważam, a te wymienione drobiazgi nie wpływają w żaden sposób negatywnie na moją bardzo wysoką ocenę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 grudnia 2019, o 00:04

Ale dokładna jesteś :) Myślę, że może
Spoiler:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 grudnia 2019, o 00:07

W ogóle nie przyszło mi do głowy, że w drugim tomie może być coś jeszcze na temat sprawy z pierwszego tomu. Założyłam, że będzie wszystko od nowa, a tylko bohaterowie pracujący w policji i prokuraturze oraz ich rodziny zostaną po staremu. Ale to rzeczywiście możliwe, że coś będzie się działo takiego, co jakoś sie łączy z pierwszym tomem.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 grudnia 2019, o 13:49

Tak tylko spekuluję, bo moze byc tak, ze bedzie wszystko nowe. Szkoda, że ebooka jeszcze nie ma pierwsza część była chyba ponad miesiąc przed premierą papierowej wersji, ale może za dużo piractwa było.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 grudnia 2019, o 14:53

Też będę musiała poczekać na eBooka.

Mnie ta książka bardzo mocno wciągnęła. Mało kiedy spotyka się tak dobrze opisanych bohaterów i tak dobrze poprowadzoną akcję. Bardzo chętnie będę czytać dalsze tomy.
A w ogóle, to muszę koniecznie kupić sobie dokładniejszy plan miasta.

W Niemczech jest bardzo dużo kryminałów, w których akcja toczy się w bardzo konkretnie usytuowanych i realnie istniejących miejscach. Można sobie dobierać książki, w których akcja będzie toczyć się w wybranych dzielnicach miast. Niestety głównie ich autorami są mężczyźni, a mi na mężczyzn szkoda czasu.
Pani Brzezińska idealnie mi podpasowała. Dokładnie tego było mi trzeba. Jest jeszcze kilka miast w Polsce, o których chętnie bym poczytała w podobnej formie. Mam nadzieję, że wejdzie moda na takie realistycznie umiejscowione książki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 grudnia 2019, o 15:06

Karina32 napisał(a):Cykl Tess Brown D.B Foryś

Obrazek

Za mną dwie części serii o Tess Brown autorstwa D.B. Foryś. I muszę przyznać, że było to całkiem przyjemne spotkanie.

Zacznę może od tego, że nie czytuję często polskich autorów. Na palcach jednej ręki mogę policzyć autorki, które dobrze mi się czyta i gdzie nie denerwuje amerykanizacja historii. Niestety, do mnie, w większości przypadków to nie przemawia. O dziwo tutaj wszystko zagrało. Autorka ma bardzo dobry warsztat i potrafi zaciekawić czytelnika. Nawet to, że historia dzieje się w USA nie przeszkadza. Do tego widać, że autorka zrobiła dobry research, dzięki czemu wszystko czyta się jeszcze lepiej. Nie ma tutaj żadnych rzeczy opisanych "po łebkach".

To, co wyróżnia tę książkę na tle podobnych, to bohaterka. Tess jest twardą babką "z jajami". Jest silna, niezależna i uparta, ale też gdzieś głęboko kryje się zraniona przez matkę osoba. Jest wybuchowa i czasami nie przyjmuje krytyki czy tłumaczeń, dlatego jest dość ciężkim materiałem na partnerkę. Ale trafia w końcu na kogoś, kto potrafi ją okiełznać i dla kogo potrafi powściągnąć trochę swój temperament. Chociaż tutaj pojawia się jeden malutki minusik tej historii. Właściwie nie wiem, skąd to całe uczucie się wzięło. Tess i Kilian prawie nie spędzali ze sobą czasu, a nagle, ni z gruszki ni z pietruszki pojawia się wielka miłość. Czegoś mi tutaj w tym punkcie zabrakło (ale może to tylko takie moje czepialstwo ;)). Wracając jeszcze do Tess, to tutaj też mały minus - nie lubię bohaterek głupio upartych, a Tess czasami taka jest. Ma kilka takich momentów, kiedy chciałoby się nią potrząsnąć i powiedzieć, no odpuść już, wystarczy. Super jak bohaterka jest silna i nie łatwo się poddaje, ale trzeba też wiedzieć kiedy powiedzieć dość, a Tess momentami ma z tym problem. Co do Kiliana, to chyba nie ma się do czego doczepić. Pewny siebie, z poczuciem humoru i niezłym ciałem demon. To chyba nie mogło się nie udać. Poza tym widać, że zależy mu na Tess i to on pierwszy wyznaje jej uczucie.

Jeśli chodzi o samą fabułę - uwielbiam takie klimaty, nie koniecznie demoniczno-apokaliptyczne, ale gdzie jest nawiązanie do mitologii, wierzeń, Biblii, kultury. Duże brawa dla autorki za to, że przysiadła nad tematem i nie jest on potraktowany po macoszemu, ale rzeczywiście odgrywa ogromną rolę w książkach. Do tego jest ciekawie opisany.

Wydarzenia w obu częściach toczą się dość wartko, nie ma jakichś przestojów, a autorka umiejętnie buduje napięcie. Nie da się tutaj nudzić, a w wielu miejscach serce bije dużo szybciej z niepokoju i strachu o bohaterów. Jest mrocznie, czasami brutalnie i krwawo, ale wszystko dzieje się po coś.
Mam tylko tutaj jeszcze jedną małą uwagę, co do zakończenia drugiej części - wszystko podziało się jakoś za szybko i dla mnie nie do końca zrozumiale. Tak jakby autorka musiała już skończyć książkę, bo nie było więcej miejsca. Trochę szkoda. Ale domyślam się po epilogu, że będzie ciąg dalszy, więc może on rozwieje moje wątpliwości.

Podsumowując, seria o Tess Brown, to na prawdę niezłe fantasy z wątkiem romansowym i z chęcią przeczytam kolejny tom :)

Ale się cieszę, że Ci się podobało ;)
Patronuję grupowo tej książce, więc tym bardziej hura! No i robiłam 2 korektę pierwszego tomu :mrgreen: pochwalę się a co!

Kilian jest do schrupania, prawda? ;)
Co do finału 2 tomu - też mnie to zaskoczyło. Początek akcji - ekstra. Super pomysł, super się zaczęło, ale po
Spoiler:
to był jakiś żart :yeahrite:
Albo ja czegoś nie zrozumiałam :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 grudnia 2019, o 15:11

No to gratuluję, Sol, bo korekta super. Chyba nie było w niej jakichś wpadek, a prawie w każdej książce potrafię coś znaleźć :evillaugh:

Tak, Killian jest super :bigeyes: I jak się cieszę, że nie jestem jedyną, która nie do końca obczaiła co tam się podziało.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 grudnia 2019, o 15:15

Dziękuję :lovju: cieszę się bardzo, choć ja byłam tą od przecinków, literówek i kropek ;) ale super skoro tak ;)

Na wattpadzie Doroty jest fragment ich randki :D a całość opowiadania będzie wydana w antologii, ale teraz nie pamiętam tytułu...
Tak, też się cieszę, że nie jestem sama. Na dobrą sprawę to
Spoiler:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 grudnia 2019, o 15:21

Mam nadzieję, że w 3 się coś wyjaśni :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 grudnia 2019, o 15:24

•Sol• napisał(a):Dziękuję :lovju: cieszę się bardzo, choć ja byłam tą od przecinków, literówek i kropek ;) ale super skoro tak ;)

Sol, zdradź, proszę, gdzie się tego tak dobrze nauczyłaś, bo też bym chciała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 grudnia 2019, o 15:42

Karina32 napisał(a):Mam nadzieję, że w 3 się coś wyjaśni :-D

Musi! Jak nie to będę poważnie rozmawiać z Autorką :evillaugh:

Janko, nadal nie czuję się w tym mistrzem ;) i milion razy sprawdzam te same rzeczy w słowniku, a i tak na bank robię błędy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 grudnia 2019, o 19:54

Zazdroszczę, Sól, takiego zajęcia, bo sama z chęcią bym coś takiego robiła :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 grudnia 2019, o 20:22

Mój kuzyn całe życie tak pracuje w wydawnictwie, z tym że musiał wcześniej skończyć studia jezykowe (anglistykę, bo on nie urodził się w Polsce), by dostać tę pracę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 grudnia 2019, o 21:07

Domyślam się, że to nie takie łatwe, ale pomarzyć zawsze można :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 grudnia 2019, o 21:17

Janka napisał(a):Też będę musiała poczekać na eBooka.

Mnie ta książka bardzo mocno wciągnęła. Mało kiedy spotyka się tak dobrze opisanych bohaterów i tak dobrze poprowadzoną akcję. Bardzo chętnie będę czytać dalsze tomy.
A w ogóle, to muszę koniecznie kupić sobie dokładniejszy plan miasta.

W Niemczech jest bardzo dużo kryminałów, w których akcja toczy się w bardzo konkretnie usytuowanych i realnie istniejących miejscach. Można sobie dobierać książki, w których akcja będzie toczyć się w wybranych dzielnicach miast. Niestety głównie ich autorami są mężczyźni, a mi na mężczyzn szkoda czasu.
Pani Brzezińska idealnie mi podpasowała. Dokładnie tego było mi trzeba. Jest jeszcze kilka miast w Polsce, o których chętnie bym poczytała w podobnej formie. Mam nadzieję, że wejdzie moda na takie realistycznie umiejscowione książki.



A Nele Neuhaus czytałaś?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 grudnia 2019, o 22:15

Nie, jeszcze nie. Ale mam jej kilka książek.
Gdzie ona umieszcza akcję?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 grudnia 2019, o 01:00

W Niemczech, pierwsza jest w Kelkheim to jest chyba w górach Taunus, cały czas w okolicach o ile się nie mylę

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 19 grudnia 2019, o 01:17

Obawiam się, że skoro nie znam wcale tego terenu, to nie skorzystam w żaden sposób na opisach miejsca akcji. Zamiast się wciągać w treść, będę się zastanawiać, które miejsca i domy są prawdziwe, a które powstały w wyobraźni autorki.
W książce pani Brzezińskiej bardzo podobało mi się to, że wszystkie miejsca były prawdziwe lub tak bardzo wyglądały na prawdziwe, że nie musiałam nic z nimi kombinować.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 19 grudnia 2019, o 14:19

Szczypta_Kasi napisał(a):Kawo ja czytałam. Ale jakoś super wspomnień już nie mam po tej książce. Kojarzę, że bardzo zdenerwowana czytaniem nie byłam, po ścianach chyba nie latała, ale generalnie jakiś posmak frustracji na bohaterów mi postał. Tak na prawdę nie do końca pamiętam o co chodziło w tym wszystkim, ale mam wrażenie że część fabuły była mocno naciągana.
Znalazłam mój wpis o książce na blogu https://szczyptaromansu.blogspot.com/2019/04/gwiazdy-nadziei-im-darkss.html

Zgadzam się z tym, ale plus za to, że dało się czytać i pozytywnie wspominam to doświadczenie. Mogłabym więcej tej autorki.


Janka napisał(a):Mnie się wydaje, że pierwotnie było tam lepiej opisane, co z tym Berlinem, a dopiero po opracowaniu redakcyjnym ubyły jakieś informacje. To mi wygląda na źle przemyślane skróty.

A tak w ogóle, to spróbuję spisać wszystkie szczególiki, które mnie gryzły. Na niektóre sama znalazłam wytłumaczenie, a z niektórymi mam trochę kłopotu. Niektóre są mało ważnymi duperelkami.
Bardzo proszę, żeby osoby, które nie czytały książki, ale planują, nie zaglądały do spoilera, bo będą żałować.

Spoiler:

Dużo tego, co nie? Aż się boję, że już nikt mi nie uwierzy, że uważam tę książkę za perfekcyjną i genialną.
Przysięgam, że tak uważam, a te wymienione drobiazgi nie wpływają w żaden sposób negatywnie na moją bardzo wysoką ocenę.

Niezła analiza. Książka nawet mi się podobała, ale u mnie aż tak bardzo się nie wyróżniła.

Spoiler:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 22 grudnia 2019, o 11:09

Janka napisał(a):
Lucy napisał(a):Obrazek

Główną bohaterkę Marlenę, poznajemy w dość niecodziennych okolicznościach. Trafia ona do szpitala z nożem wbitym w głowę. Po operacji okazuje się, że straciła pamięć i dziwnym trafem jej współlokatorki z pokoju żegnają się z tym światem. Marlena z pomocą przyjaciółki Wandy (której nie pamięta), ucieka ze szpitala, ponieważ sądzi, że grozi jej niebezpieczeństwo. Okazuje się, że jej mąż jest powiązany ze świadkiem przestępczym, sama jest właścicielką znanego w Polsce zakładu pogrzebowego i stała się "gwiazdą" telewizji, ponieważ przez przypadek nagraną ją na cmentarzu, jak wychodzi z grobu . :evillaugh:
Kim jest Marlena? Czemu mąż ogłosił w tv, że jest niestabilnie emocjonalnie osobą? Kto czyha na jej życie ? I kto wbił jej nóż w głowę?
Dawno nie miałam do czynienia z tak absurdalną i zabawną czarną komedią. Bohaterowie są przekomiczni, dialogi rewelacyjne, a sama akcja powoduje niekontrolowane wybuchy śmiechu.
5/6
(w cytatach wkleiłam fragment)

Andrzej F. Paczkowski "W grobie ci do twarzy"
A ja w stu procentach odwrotnie.
Moja opinia o książce wyrażona w punktach wynosi całe równe 0 (słownie: zero).
Nie zaśmiałam się ani razu. Obiecanego na okładce czarnego humoru nie stwierdziłam. Były tam jakieś absurdy, ale dla mnie zupełnie nieśmieszne.
Ogólnie przez cały czas miałam wrażenie, że to, co tam czytam, jest naiwne, głupie, całkowicie niewykonalne i absolutnie nierealne.
Wszystko tam było pozbawione sensu, zaczynając od tego, że osoba po operacji, podczas której wyjęto jej wbity głęboko w głowę nóż, nawet nie była w szpitalu podłączona do aparatury sprawdzającej stan jej zdrowia. Pielęgniarki ją olewały i nie przychodziły do niej po naciśnięciu alarmu. Sąsiadki z pokoju, świeżo po swoich operacjach, wstawały i luźno łaziły po sali. Następnego dnia opatrunki naszej superbohaterki w cudowny sposób zniknęły, a ona sama ze swą chorą głową mogła się bez problemu udać do fryzjera.
Stopień oderwania od rzeczywistości dalej był dokładnie taki sam. Może to świadomy surrealizm, a może głupota, jest mi to obojętne, bo dla mnie wychodzi na to samo, że książki nie da się czytać z przyjemnością. Groteska i surrealizm muszą mieć jakiś sens, książka musi coś sobą nieść, a autorowi musi o coś chodzić, gdy decyduje się na taką formę przekazu. Natomiast tutaj były bzdury pisane tylko dla samych bzdur.
Na dokładkę autor poprowadził akcję bardzo niefachowo, bo za długo utrzymywał czytelnika w niepewności, przez co nie wplątał żadnych informacji mogących wyjaśnić zagadkę i w pewnym momencie akcja mu się skończyła i musiał zrobić wykład, w którym nam po kolei wyjaśniał to, co wcześniej naplątał. Błąd amatora, który zamiast pokazać czytelnikowi, o co mu chodzi, musiał o tym na końcu opowiadać.
Pomysł na zaskoczenie czytelnika autor miał bardzo fajny, jednak byłam już tak umęczona groteską o głębi kałuży, że nawet dostatecznie nie doceniłam tego, że autorowi udało się mnie wykiwać. Choć właściwie też nie całkiem, bo od początku wiedziałam, że z tą konkretną osobą coś nie gra i spodziewałam się, że na końcu pójdzie na odstrzał. Zaskoczył mnie tylko powód tego odstrzału oraz dosłowność czynu.

a mnie się podobało :P czytałam z przymrużeniem oka i dobrze się bawiłam, pośmiałam trochę, lecz zgadzam się że nie do każdego ta książka trafi ;) jedynie do czego mogę się przyczepić to końcówka, za szybko nagle z górki poszło, brakowało mi tam czegoś.
Skojarzyło mi się także z Lesio Chmielewskiej, chociaż W grobie Ci do twarzy bardziej mi podeszło.

Oceniam 8/10

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 grudnia 2019, o 23:20

Księżycowa Kawa napisał(a):Niezła analiza. Książka nawet mi się podobała, ale u mnie aż tak bardzo się nie wyróżniła.

Spoiler:

W sprawie trzeciego punktu chodziło mi o to, że oni nie sprawdzili nawet sąsiednich miast, a powinni całą Polskę. Wiemy, że niczego by nie znaleźli, ale oni tego nie mogli z góry wiedzieć.
Było kilka takich drobiazgów, które wyglądały jakby policjanci mieli dodatkowe źródło informacji, jakieś podszepty na uszko od autorki książki. Prawdziwi policjanci nie mają tego typu informatorów i dlatego sprawdzają wszystkie fakty, a nie tylko wybrane.

Pogrzebałam w książce jeszcze raz i odkryłam swój błąd w tym, co napisałam w punkcie pierwszym. Źle zrozumiałam sens całej sceny.
Spoiler:


A wracając jeszcze do spraw związanych z psycholem:
Spoiler:
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 grudnia 2019, o 17:07

Faktycznie, coś powinno być na ten temat. Może ten fragment wyleciał...


Spoiler:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 grudnia 2019, o 22:56

Ciekawa jestem, czy w następnym tomie będzie jeszcze powrót do tego tematu, a wtedy coś może się lepiej wyjaśni.
Pani Brzezińska się trochę zaplątała w datach i różnicach wieku bohaterów. Wszystko w książce jest fajne, tylko z liczbami coś jej nie wyszło.
Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości