Teraz jest 24 listopada 2024, o 23:47

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2019, o 18:57

Będzie na pewno dobrze, trzymamy kciuki ;)
Jak to, ktoś chce do adopcji? To adopcja kota nie znaczy wziecie go po prostu do domu i wychowywanie jak kolejnego dziecka? ;)

A co do kotosceptyków. Czy to nie jest tak, że sceptyczni bywają, do momentu poznania tego jedynego kota? ;)

Ach bo shih tzu kochają obcych :D nasz też każdego wita jak starego przyjaciela, podejrzewam, że złodzieja też by przywitał. To klasyk.
A próbom pracy to myślę, że oznacza, że zapomnij, że nauczysz czegoś czego on nie będzie chciał albo nie będzie mu się opłacało. A jak nawet ogarnie (ogarnia rach ciach) to wcale nie znaczy, że będzie robił to wtedy, kiedy Ty chcesz :D
To są baaaardzo charakterne psy.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 grudnia 2019, o 19:05

Jej maleńkość plamistość ^_^
Jakie prążki!

PS
"Nie podlega próbom pracy" oznacza
Że daleko mu do protestanckiej etyki pracy, gdzie praca jest przyjemnością samą w sobie :hyhy:

PS w praktyce dla psiarzy-amatorów np. nie tylko nie wykonuje niczego bez rozsądnej nagrody, a i z nagrodą nie zawsze, bo kalkulują, bestie, ale też nie podkopuje się, nie kopie dołów zawodowo, nie wyrywa kabli ze ścian godzinami z uporem maniakalnym, nie pruje dywanów dla samej przyjemności prucia, nie poluje hobbistycznie, nie znika na długie godziny, zajmując się swymi własnymi dziwnymi projektami.
Aczkolwiek wszystko to może robić w celu demonstrowania znudzenia i niezadowolenia.

Ogólnie dobrze maskujące się tradycyjne koty... A jak jeszcze przez kota wychowane...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2019, o 19:07

Nagrody zgadza się. Chociaż niszczycielskie zapędy ma straszne, lubi gryźć, szarpać, niszczyć, psuć itd, itp...
Kiedyś nam gąbkę spod paneli wyciągnął, ot tak, nudziło się...

No nasz wychowany przez koty, Lia też raczej tego nie uniknie :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 grudnia 2019, o 19:15

Widziałam parę osobników w takich akcjach, jednak jak dla mnie nie było w tym skupionej, niemal autystycznej precyzji wykonywania czynności tylko rozładowywanie emocji różnych :hyhy:

Ogólnie: nawet jeśli mają talenty, to je intensywnie ukrywają (no serio po kociemu :rotfl:

Np. nigdy nie widziałam takiej psiej osoby spokojnie leżącej i obgryzającej godzinami patyk.
Oczywiście to małe pole diagnostyczne, ale... ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 grudnia 2019, o 19:19

I tak jest ;)
Jesli obgryzanie to nerwowe pazurów albo rzeczy nieprzeznaczonych do gryzienia, typu noga fotela :hyhy:
Do aportowania też niechętne. Generalnie skociałe psy, tak jak piszesz.

Uparte, njewspółpracujące, ale potrafiące pokazać, że kochają. Wtedy gdy one tego chcą :rotfl:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 2 grudnia 2019, o 19:49

Śliczna koteczka klarku i jaka maleńka :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 grudnia 2019, o 20:16

•Sol• napisał(a):I tak jest ;)
Jesli obgryzanie to nerwowe pazurów albo rzeczy nieprzeznaczonych do gryzienia, typu noga fotela :hyhy:
Do aportowania też niechętne. Generalnie skociałe psy, tak jak piszesz.

Uparte, njewspółpracujące, ale potrafiące pokazać, że kochają. Wtedy gdy one tego chcą :rotfl:

Do mozliwości budowy więzi przyjacielsko-rodzinnych żadnych uwag nie mam ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 2 grudnia 2019, o 20:18

Jest maleńka teraz i patrząc na matkę może też być niewielka. Jej matka Perła to czysty maleńki chodzący miód. Najpierw musiała mnie obwąchać, połaziła po mnie, potem niczym królowa zezwoliła na kontakt. Ale i tak raz mnie "uryzła" powiedziałabym raczej dotknęła zębami. Ustawiła mnie do pionu i już potem byłam grzeczna ;) Po kilku minutach wróciła do swojego zajęcia - wylizywania po kolei małych :)

Cudy pies znaczy się ;)
Dla mnie wszystko ma małe i łagodne jest śliczne i cudne. Ja chowałam się w domu w którym hodowano dobermany :hyhy:

Frin, plamki, paski, białe łapki. Wszystko w jednym ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 2 grudnia 2019, o 20:36

I ma taką fajną asymetrię kolorystyczną na pyszczku, co czyni jeszcze bardziej charakterystyczną ;)

PS jako małe dziecko wolałam wpaść i potknąć się o dobermana niż przejść za blisko małej szczeżui profilaktycznie łapiącej za kostkę ;) nie mam za złe - im mniejsze, tym bardziej musi się pilnować i wszystkich trzymać za pysk :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 2 grudnia 2019, o 23:12

Gratuluję wszystkich nowych zwierzaczków. Niech Wam się dobrze chowają.
LiaMort napisał(a):Miałam do oddania Tolka ale już nie mam.xD :P :
Ciuć nie wpuszcza go do pokoju...xD w ogóle z Ciucia się taki puchatek zrobił. ;P

Przecudowne są.
Ciuć jest cwaniaczkiem.
LiaMort napisał(a):To Roksi. 7 tygodniowy szczeniaczek shitzu. :)

Przesłodki.
Gdybym go miała w domu, to by mi się mylił z pluszakami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 3 grudnia 2019, o 00:35

To dziewczynka. ;P chciałam doprecyzować. ;)

Mam koty w domu więc i kolejnym nie pogardzę. :hyhy: Szczerze, nie przeszkadza mi to, ważne, że będzie można kogoś po rozpieszczać. ;) Nie zależy mi na tym, by wykonywała jakieś sztuczki. ;) Jakoś tego nie potrzebuje. ;) Nauczy się czego będzie chciała. ;P

Jak miałam 3 lata to mieliśmy psa myśliwskiego, Lord się nazywał. ;) Ale pamiętam, że nam uciekł i już nie wrócił.
Roksi to nasz pierwszy rasowy piesek właściwie, a psów mieliśmy nie mało. ;P I duże i małe. ;P Ale wszystkie kochane. ;) I zawsze mieliśmy też koty, oprócz mieszkania w bloku. ;)
Właściwie gdziekolwiek nie pojadę to muszę głaskać wszystko co kotowate i psowate, same przychodzą. ;) i dzieciate przy okazji. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 grudnia 2019, o 01:00

LiaMort napisał(a):To dziewczynka. ;P chciałam doprecyzować. ;)

Planujecie, by kiedyś, gdy dorośnie, została mamusią?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 3 grudnia 2019, o 01:04

Nie Janko. ;) nie oddałabym psów.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 3 grudnia 2019, o 23:40

Klarku kociak jest uroczy :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 grudnia 2019, o 20:42

A w ramach treningu dla skociałych:
test, jak dobrze rozpoznajesz mowę ciała i mimikę wąsów kota :hyhy:
Po angielsku, ale zasada prosta: czy kot na krótkim wideo jest w dobrym czy złym nastroju w danym momencie ;)
How well can you read cat faces? Test yourself to see!
(są 2 poziomy trudności :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 5 grudnia 2019, o 00:34

Ja nie muszę trenować. Na Guciu zdobywam doświadczenie. :P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2019, o 02:50

Łatwe było. Zgadłam wszystkie koty.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 grudnia 2019, o 18:10

Klarek - jaka piękna kicia. :bigeyes: Jak je samodzielnie i korzysta z kuwety, to w zasadzie jest już z górki. Z resztą sobie poradzicie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 grudnia 2019, o 20:51

U nas tradycyjnie przed świętami chory kot, tym razem Bajka, "przytkała" się, przedwczoraj całą noc wymiotowała i biegała do kuwety, pokopała i nic. Poszliśmy z nią wczoraj do weterynarza i ma też zapalenie gruczołów koło odbytu i pewnie to też się przyczyniło, że te bezoary się nie wydostały lekarz
Spoiler:
, wczoraj rano jeszcze daliśmy jej sporo pasty, potem wieczorem laktulozę, dziś dostała parafinę i jeszcze przed wyjściem męża do pracy znów laktuloza i efektu nie ma. Trzymajcie kciuki, bo jak to z niej nie wyjdzie to nie wiem jak będzie, ona ma prawie dziesięć lat i chyba nie damy zgody na operację :(. Tyle dobrego, że już nie zwraca i trochę je.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 grudnia 2019, o 21:45

Trzymam kciuki. :przytul:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 grudnia 2019, o 22:05

Dziękuję Kawko :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 5 grudnia 2019, o 22:30

Biedna Bajka. Oby szybko minęło.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 grudnia 2019, o 23:35

trzymam kciuki :cat:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 6 grudnia 2019, o 00:36

Dziękuję dziewczyny :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 grudnia 2019, o 02:02

Kciuki!

A ogólnie daje się dotykać/glaskac? :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości