Teraz jest 22 listopada 2024, o 09:01

Nasz znienawidzony motyw romansowy

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 20 listopada 2019, o 11:37

Mnie to wkurza nawet jeśli bohaterka za bardzo się nie broni przed tymi pytaniami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 20 listopada 2019, o 21:44

Ja jestem w stanie zrozumieć bohaterkę, która nie chce urazić przyjaciółki albo jest przytkana z zażenowania, ale kurde - takt obowiązuje z obu stron. Miej własne życie seksualne, nie interesuj się detalami owego życia w wykonaniu przyjaciół. :P
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 25 listopada 2019, o 18:42

Mnie denerwuje kiedy główna bohaterka jest albo bezwolną firaną( taka co to powiewa na wietrze i wzdycha) albo kompletną idiotką, która nie myśli i nie da sobie nic powiedzieć, a jak zrobi źle to nie jej wina. Ostatnio odnoszę wrażenie, że fajnych bohaterek jest jak na lekarstwo i dwa powyższe typy przeważają.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 25 listopada 2019, o 19:01

przez obecną książkę którą czytam, przypomniałam sobie że nie lubię

- spotkania po latach
- przechodzenie przez całą książkę do przeszłości

:zalamka: :zalamka: :zalamka:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 25 listopada 2019, o 19:08

Ja po ostatniej na pewno nie lubię motywu seksu z duchem :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 25 listopada 2019, o 23:51

lucyferowa napisał(a):Mnie denerwuje kiedy główna bohaterka jest albo bezwolną firaną( taka co to powiewa na wietrze i wzdycha) albo kompletną idiotką, która nie myśli i nie da sobie nic powiedzieć, a jak zrobi źle to nie jej wina. Ostatnio odnoszę wrażenie, że fajnych bohaterek jest jak na lekarstwo i dwa powyższe typy przeważają.

Widać taki typ jest preferowany ^_^
(podejrzewam zjawisko "czytelniczki-kobiety, które nienawidzą kobiet" :hyhy:


PS
bezwolną firaną

Ładne. Chyba wolę od mopa... ale to może inny typ :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 26 listopada 2019, o 12:16

Papaveryna napisał(a):Ja po ostatniej na pewno nie lubię motywu seksu z duchem :rotfl:

A gdzie to było Very??? Ja bym przeczytała. Z syreną łyknęłam to i ducha muszę sprawdzić :D

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 26 listopada 2019, o 12:19

Papaveryna napisał(a):Ja po ostatniej na pewno nie lubię motywu seksu z duchem :rotfl:
:heh:

nie wyobrażam sobie tego :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 26 listopada 2019, o 13:06


Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 26 listopada 2019, o 15:08

lucyferowa napisał(a):Mnie denerwuje kiedy główna bohaterka jest albo bezwolną firaną( taka co to powiewa na wietrze i wzdycha) albo kompletną idiotką, która nie myśli i nie da sobie nic powiedzieć, a jak zrobi źle to nie jej wina. Ostatnio odnoszę wrażenie, że fajnych bohaterek jest jak na lekarstwo i dwa powyższe typy przeważają.

Oj, tez gdzies sie nadzialam na typ "co zlego to nie ja i wszyscy inni winni". Ma sie wtedy ochote walnac w leb bohaterke najblizej stojaca lampa i nawrzeszczec jej, ze TO akurat jest jej wina.
Albo jak ktorekolwiek z bohaterow postanawia nie dostrzegac swoich bledow. Np. u Bromberg mnie wkurzyla bohaterka, ktora uznala, ze policja nieslusznie ja zatrzymuje, bo tylko ciut za szybko jechala, a nikogo nie bylo na drodze. Chyba po tym znielubilam bohaterke - 140 km na godz. w terenie zabudowanym to nie jest CIUT. Jakby jej dziecko wybieglo na ulice, to by je rozsmarowala. Bezmyslna kretynka. :evil:
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 listopada 2019, o 21:12

To moja trauma z Jak powietrze Czykierdy-Grabowskiej :wryyy:
Tylko że ja tu już zwalam na autorkę, a nie na problem fabułowy i bohaterkę :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 listopada 2019, o 22:27

Szczypta_Kasi napisał(a):
Papaveryna napisał(a):Ja po ostatniej na pewno nie lubię motywu seksu z duchem :rotfl:

A gdzie to było Very??? Ja bym przeczytała. Z syreną łyknęłam to i ducha muszę sprawdzić :D


Co mi przypomniało, że miałam kiedyś znajomą, której znajomy był przekonany, że został zgwałcony przez ducha. :niepewny: Biorąc pod uwagę, że to towarzystwo mocno eksperymentowało z narkotykami, nie brałam nigdy na poważnie takich zwierzeń. Może autorka też coś wciągnęła przed pisaniem. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 listopada 2019, o 20:51

cedar napisał(a):Ostatnio na to trafilam, wiec mi sie przypomnialo - serdecznie nienawidze, kiedy glowna bohaterka ma wystrzalowa, piekna, kochana przez wszystkich przyjaciolke-ideal, ktora wielbi jak jakies bostwo, a i tak wychodzi, ze ta przyjaciolka ma wdziek buldozera i subtelnosc cegly rzuconej w okno. Np. wiedzac doskonale, ze bohaterka jest niesmiala albo introwertyczna, pcha ja w sytuacje, w ktorych czuje sie zle (np. kaze jej podrywac facetow w barach tekstami typu "pokaz kielbaske, koles!" - teraz wymyslam, ale wiecie o co chodzi).
Ten typ. Grrrrrr!!!

I zwykle pojawia się, gdy trzeba namieszać w życiu bohaterki, bo autorka nie wie, jak to rozwiązac inaczej.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 1500
Dołączył(a): 3 marca 2016, o 15:11
Ulubiona autorka/autor: Vii Keeland, Adam Silvera

Post przez cedar » 28 listopada 2019, o 17:40

Thaaaaaaaak!!! Najlepszą książkę tak potrafią zepsuć! :wryyy:
Caviar and cigarettes
Well versed in etiquette
Extraordinarily nice
She's a Killer Queen

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 28 listopada 2019, o 20:21

Dla mnie to kolejna wariacja "autorki, które nienawidzą kobiet" - "wszystkie kobiety są wstrętne oprócz bohaterki".
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 grudnia 2019, o 18:54

I tak dużo tego jest… I o zwykły szacunek tak ciężko.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 marca 2020, o 15:03

Mnie bardzo nie po drodze jest jeszcze z młodzieżówkami i fantastyką. Próbowałam się już kilka razy przekonać do tego typu klimatów i słabo mi to idzie. Niby w romansach historycznych bohaterki też często mają te 16-17 lat, ale jednak to jest zupełnie coś innego niż współczesne młodzieżówki, ale o ile do współczesnych młodzieżówek potrafię przysiąść, gdy totalnie znudzą mnie historyki, tak fantasy...totalnie nie moja bajka.
Nie lubię zbyt lekkich historii. Mnóstwo osób lubi książki, w których jest humor, przygody, co chwilę coś się dzieje. Ja wolę się skupiać na emocjach, lubię, gdy jest trochę dramatu, jakaś trauma, o czym zresztą już niejeden raz mówiłam. Zbyt lekkie i wesołe książki trochę mnie nudzą.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 5 marca 2020, o 17:23

widzisz, ja kiedyś się broniłam przed historykami a po wielu latach mi się zmieniło :P więc u Ciebie może coś się kiedyś zmieni
za y/a też nie przepadam aczkolwiek można czasami wpaść na jakąś perełkę

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 5 marca 2020, o 17:42

Ja ogólnie mam wrażenie, że jestem wręcz kosmicznie wybredna. Naprawdę, mało co mi pasuje, choć tak z głowy naprawdę trudno jest mi wymienić motywy, których nie cierpię. Wiele rzeczy przychodzi mi do głowy dopiero wtedy, gdy czytam wasze dyskusje.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 21 marca 2021, o 12:07

Chyba najbardziej nie lubię spotkania po latach :wink: Do tej pory jakoś się nie mogę przekonać. Jak jakieś takie hmm jest drobne mignięcie z przeszłości to jest jeszcze ok. Jednak nie lubię jak jest ponowne wchodzenie w związek po latach :bezradny: Nie wiem czemu, ale tak mam od lat :wink: A tym samym i motywu separacji jeśli chodzi o małżeństwa i ich spotkania po latach :|

Romans i świat show-biznesu... jednak nie. Czytałam kilka książek z muzykami, aktorami, modelkami i dalej jakoś niezbyt chętnie do nich podchodzę. Gdy mam wybór to omijam łukiem :P

Szejkowie, nie przekonałam się w dalszym ciągu z biegiem lat.

Motywu zdrady, kochanek etc. :]

Zauważyłam ostatnio, że nie lubię książek z retrospekcjami jeśli jest duży przedział czasowy.

Muszę pomyśleć czy coś jeszcze :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 21 marca 2021, o 12:28

ja też tego nie lubię, takie skoki do przeszłości - wolę jednak poczytać o parze która dopiero co się poznaje, dodaje to większego uroku, niż stare żale

ja kiedyś głównie o biznesmenach czytałam, biurowe a teraz mi się odwidziało :hihi: mogę przeczytać o romansie biurowym ale jak są jakieś machlojki firmowe to się zniechęcam :P

Szejkowie też kiedyś lubiłam ale po tym jak poznałam w Londynie dziewczynę
Spoiler:

to mi kompletnie przeszło

ja nadal nie lubię motywu listu, chorób, śmierci, dziennikarstwa, telewizji, może jeszcze mafii, chociaż czasami może coś wpaść dobrego

także mam dosyć tych całych Playboyów, jak kiedyś chciałam okładki z boskimi facetami, tak teraz mam ich dosyć i nawet nie czytam opisów :zalamka:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 136
Dołączył(a): 24 czerwca 2017, o 17:53
Ulubiona autorka/autor: Krentz\S.E.Philips\S.Shannon\Ch.Lauren\Kleypas\N.R

Post przez Kidełka » 21 marca 2021, o 16:15

Mój znienawidzony motyw jest niestety dość popularny :hihi:

Strasznie nie lubię czytać historii z wątkiem trójkąta romantycznego - jakoś te wszystkie rozterki powodują, że mam ochotę przewracać oczami :roll: :facepalm:
Obrazek

"Bardzo dobrze - odrzekł cicho. - Podpal cały świat. Z przyjemnością podam ci zapałki."

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 21 marca 2021, o 16:50

ja nawet lubię, czytałam parę i były świetne ale oczywiście w roli zmiennokształtnych :evillaugh:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 21 marca 2021, o 17:00

W zasadzie większość z tych przez Was wymienionych nie sprawia mi trudności, poza szejkami. W sumie to nawet szejków strawię bez problemu, o ile autorka dobrze to opisze.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 22 marca 2021, o 20:05

Kidełka napisał(a):Mój znienawidzony motyw jest niestety dość popularny :hihi:

Strasznie nie lubię czytać historii z wątkiem trójkąta romantycznego - jakoś te wszystkie rozterki powodują, że mam ochotę przewracać oczami :roll: :facepalm:

Ha! Mnie czasem denerwują te trójkąty, zależy jak bardzo zawiłe są relacje w tym trójkącie. Potrafię czasami porzucić książkę i nie kontynuować. :wink:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości