Teraz jest 25 listopada 2024, o 01:42

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 18 listopada 2019, o 17:20

Bardzo mi przykro, Lio :glaszcze:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 listopada 2019, o 19:11

Lio, bardzo, bardzo Ci współczuję.
To strasznie koszmarny rok dla Ciebie. Dobrze, że niedługo się kończy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 listopada 2019, o 19:28

Przykro mi Lio :glaszcze:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 18 listopada 2019, o 19:59

przykro mi Lio :glaszcze:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 18 listopada 2019, o 20:54

Niektóre psy dożywają starości, a nasze nawet 5 lat. Nie rozumiem tego. :cry: Kto teraz będzie cieszył się na nasz widok, biegał za nami na cmentarz, komu będę kupować zabawki, smaczki i komu teraz rzucać piłkę. A jeszcze ci powiedzą, że to tylko pies. :cry:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 listopada 2019, o 21:33

Lia, ogromnie Ci współczuję. Rozumiem doskonale i dzielę Twój ból.

Duz, cudowne maleństwo! Niech zdrowo rośnie i broi ile wlezie :lovju:

Z Indym już mieliśmy przeboje. Ranka po kastracji się paprała, 4 dni chodził w kołnierzu bo sobie rozdłubywał.
Ale goi się już wszystko ładnie, kot ma się super ;)

Dziękuję Wam za wszystkie życzenia i pochwały ;)
Kotek jest cudem i promyczkiem, ale za Antkiem tęsknię nadal i nadal pogodzić się nie mogę.

Janko, tak, imię zostaje ;) Wymyślone przez nas, hodowlane to Akama, na które nie reaguje, więc sobie pozwoliliśmy zmienić domowo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 18 listopada 2019, o 23:05

LiaMort napisał(a):Niektóre psy dożywają starości, a nasze nawet 5 lat.

Współczuję :(
A mogę spytać, czy byli świadkowie, czy jeszcze za wcześnie?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 listopada 2019, o 23:09

LiaMort napisał(a):A jeszcze ci powiedzą, że to tylko pies. :cry:

Świnie.
•Sol• napisał(a):Janko, tak, imię zostaje ;) Wymyślone przez nas, hodowlane to Akama, na które nie reaguje, więc sobie pozwoliliśmy zmienić domowo.

Świetne imię. Znaczy Indiana. Ma moc.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 listopada 2019, o 15:48

Dziękuję ;)
Ma moc i sens, bo taki to poszukiwacz przygód, że szok. Wszędzie już był, wszędzie zajrzy, wszystko go interesuje.

Jak gdzieś nie może wejść sam, to piszczy (jak ptaszek), żeby go podsadzić. Szkoli, głównie mnie.
A, no i niczego się nie boi, jak doktor Jones ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 19 listopada 2019, o 18:42

To macie teraz wesoło z małym rozrabiaką :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 listopada 2019, o 00:16

Fringilla napisał(a):
LiaMort napisał(a):Niektóre psy dożywają starości, a nasze nawet 5 lat.

Współczuję :(
A mogę spytać, czy byli świadkowie, czy jeszcze za wcześnie?

Świadkowie czego Frin?. ;)

Szukamy nowego psa, bo normalnie się nie da do domu przyjeżdżać.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 listopada 2019, o 00:25

Potrącenia.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 listopada 2019, o 00:34

ah... on wybiegł jej na ulicę. Ale świadkowie są.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 20 listopada 2019, o 01:03

LiaMort napisał(a):Szukamy nowego psa, bo normalnie się nie da do domu przyjeżdżać.

Mam nadzieję, że znajdziecie szybko i będziecie z nim z mamą bardzo szczęśliwe.
Trzymam kciuki, żeby też lubił misie i łobuzował jak Reksio.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 20 listopada 2019, o 01:42

LiaMort napisał(a):ah... on wybiegł jej na ulicę. Ale świadkowie są.

Na spacerze? :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 20 listopada 2019, o 09:51

giovanna napisał(a):To macie teraz wesoło z małym rozrabiaką :)

Bardzo!
Najsłodszy jest w nocy, jak się tuli :D

Lia, on Ci się ze smyczy zerwał, czy luzem szedł? :(
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 listopada 2019, o 11:14

Sol mieszkamy na wsi. On sobie szedł na wioskę sam.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 20 listopada 2019, o 12:57

Lio :przytul:

za maleństwa, żeby zdrowe rosły :prosi: :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 20 listopada 2019, o 13:14

Myślę nad Hawańczykiem ale daj 4500 za psa. Takie podobne do Reksia.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 20 listopada 2019, o 20:26

Nie puszczaj samych zwierzaków luzem, teraz to nawet na wsi ludzie szybko jeżdżą i nie uważają. Rodowodowe tyle kosztują, ale trzeba też patrzeć żeby hodowla była zarejestrowana w zwiążku kynologicznym, bo w tych pseudo to tanio kupisz pieska, a potem trzy razy tyle wydasz na jego leczenia, albo będzie miał problemy psychiczne jak mój Axel.

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 20 listopada 2019, o 21:26

Lia, bardzo Ci współczuję :przytul:

Fringilla napisał(a):No rzeczywiście jeszcze etap kluski :bigeyes:
ps w pudełku "export" adekwatnie :D

Opowieści-prawie-bożonarodzeniowe ^_^
To jeszcze raz: aby zdrowo rosły.

Zdjęcie nr 1 to jeszcze pudełko w samochodzie w drodze do domu :) Kluska jak nie grubcio :D Wygląda jak misiek :lol:

:evillaugh: Co ja poradzę, że taka spontaniczna akcja taka wyszła.


Czy któraś z was zna jakąś stronkę, forum gdzie mogę znaleźć spis dobrych psich karm? Dla seniorów i juniorów, plus z rozpiską składów, wad i zalet.
Daję każdemu odpowiedniego Brita, ale zastanawiam się czy może nie zmienić :mysli:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 20 listopada 2019, o 21:34

A to moje 3 koty. Oficjalnie przedstawiam Rona (Ronalda gdy broi, czyli prawie zawsze).

Obrazek


Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 20 listopada 2019, o 21:40

Cudny :D Skąd trzeci towarzysz?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 20 listopada 2019, o 21:46

Kotka sąsiadów, którą dokarmiamy przyprowadzila nam w lipcu trzy kociaki. Dwóm udało się znaleźć dobre domy, ale Rona nam po kilku dniach zwrócono. No i został z nami. :smile:

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 21 listopada 2019, o 00:14

Śliczny Ronald, ma taki zadziorny wyraz pyszczka ;), a Gilbert i Wedel dostojni jak prawdziwi dżentelmeni :)

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości