Książka na Boże Narodzenie i zimowy sezon

przez **Dorotka** » 17 listopada 2019, o 23:22

Mam "Gorączkę świątecznej nocy", ale jeszcze się do niej nie dobrałam. Dobrze się ją czyta?

przez **Lucy** » 18 listopada 2019, o 00:05

kejti napisał(a):
Lucy czytałaś już coś z tego czy na razie sobie je zapisałaś? Ze względu na opinie czy tak o?

Nic z tego nie czytałam. :-D

Zaciekawił mnie opis.

montgomerry napisał(a):czytałam "Gorączkę świątecznej nocy":
opinia: https://slowemmalowane.blogspot.com/201 ... -nocy.html
nie wklejam, aby nie psuć Wam ochoty, bo może ktoś nie chce. Ale to nie jest świąteczny lukier.

Mnie to zdołowało.
Nie żebyś była winna, ale mamy rekomendację:

Gorączka świątecznej nocy to szalona powieść z komediowym twistem, którą pokochają fani To właśnie miłość i The Holiday.

przez **montgomerry** » 18 listopada 2019, o 07:47

Jest humor - owszem, ale jak wiecie są różne odmiany humoru, nie jest to żadna komedia rodzinna czy romantyczna. To nie te kategorie.
Tak, dobrze się czyta, ale wydźwięk jest dla mnie zupełnie nie świąteczny. Ja to tak odbieram. bo spodziewałam się też innej zupełnie książki.

przez **Kawka** » 18 listopada 2019, o 16:34

Czytam obecnie antologię "Magia miłości" z Miry. To opowiadania w klimacie świąt Bożego Narodzenia, akcja ma miejsce na początku XIX w. w Anglii.

Książka zawiera trzy oddzielne historie:

Miranda Jarrett "Wyjątkowy dar"
Lyn Stone "Magia miłości"
Anne Gracie "Czarodziejska świeczka".

Jestem po pierszym opowiadaniu i stwierdzam, że było niezłe.

przez **joakar4** » 18 listopada 2019, o 17:47

Czytam właśnie tę Gorączkę i póki co nie jest źle. Zobaczymy co będzie dalej. :ermm:

przez **montgomerry** » 18 listopada 2019, o 19:03

Kawka napisał(a):Czytam obecnie antologię "Magia miłości" z Miry. To opowiadania w klimacie świąt Bożego Narodzenia, akcja ma miejsce na początku XIX w. w Anglii.

Książka zawiera trzy oddzielne historie:

Miranda Jarrett "Wyjątkowy dar"
Lyn Stone "Magia miłości"
Anne Gracie "Czarodziejska świeczka".

Jestem po pierszym opowiadaniu i stwierdzam, że było niezłe.

DZIĘKI, TEGO MI TRZEBA

przez **Kawka** » 18 listopada 2019, o 19:26

Ależ proszę.

przez **Liberty** » 18 listopada 2019, o 20:10

Ja jeszcze nie czuję magii świąt, ale bliżej świąt planuję tę serię: https://www.goodreads.com/series/273327-reindeer-falls

przez **kejti** » 18 listopada 2019, o 20:33

można przeczytać, po 100 stron książki

zapisuje, dzięki

przez **cedar** » 18 listopada 2019, o 22:26

Jestem po "Nie tylko od święta" N. Cox i teraz szukam czegoś, co by mi sie równie szybko i równie przyjemnie czytało. I żeby było równie zabawne.
Ale na razie nic nie spełnia moi oczekiwań. Zerknęłam na "Jeden dzień w grudniu", ale to nie to. Wkurza mnie idealna przyjaciółka bohaterki i uwielbienie bohaterki dla niej. :facepalm:

Szukam dalej... Zobaczę, co tu polecacie.

przez **Janka** » 18 listopada 2019, o 22:54

Z mojej tradycji, by co roku kupować jedną książkę o świątecznej tematyce i koniecznie z bardzo zimową okładką, w ubiegłym roku zrobiły się cztery książki. W tym roku już jest osiem, a korcą mnie jeszcze trzy. Plus kilka wydanych po polsku, na które też mam wielką ochotę.
Czy coś z nich w ogóle przeczytam, to sama nie wiem, ale w tym roku książki zimowe mają bardzo obiecujące opisy.

przez **cedar** » 19 listopada 2019, o 00:23

To co wacpanna nakupowala? Pochwal sie.

przez **Janka** » 19 listopada 2019, o 01:59

Trzeci tom świątecznego cyklu Sue Moorcroft.
Czwarty tom świątecznego cyklu Mandy Baggot.
Trzy sztuki Jenny Hale. (Jedna tegoroczna i dwie z poprzednich lat.)
Dwie zimowe niemieckich autorek.
Jenny Colgan - trzeci tom cyklu Kuchnia Flory.
(Jedną kupiłam jako audiobook i dwie jako eBook.)

Sue Moorcroft i Mandy Baggot są dla mnie co roku najważniejsze z powodu ich przepięknych klimatycznych okładek.

Jeszcze kupiłam dziewiąty tom Zakupoholiczki (książkę papierową i audiobook), który tym razem jest świąteczny, ale nie wliczam go do książek świątecznych, tylko do całorocznych, bo gdyby nie było w ogóle świąt, to i tak bym go kupiła.

Rozważam jeszcze dwie zimowe książki Susan Mallery, jeszcze jedną Jenny Hale oraz nowe książki Elaine Winter, Clary Christensen i Jane Linfoot.

przez **Lilia ❀** » 19 listopada 2019, o 15:48

Janko, czytasz Jenny Hale??

przez **Janka** » 19 listopada 2019, o 18:41

Teoretycznie mówiąc czytam, a w praktyce jeszcze żadnej nie zaczęłam.

przez **cedar** » 19 listopada 2019, o 20:47

Fiu fiu! Jestes zabezpieczona na BN az milo. ^_^

przez **Janka** » 19 listopada 2019, o 23:30

Wątpliwe jest tylko, czy je faktycznie przeczytam.
Zakupoholiczkę na pewno. Już odliczam dni do grudnia, gdy mi wreszcie będzie wolno ją zacząć. Ale te inne trafiły do szaf i pewnie już tam zostaną na wieki. Podzielą los wszystkich tych książek, które już wcześniej kupiłam bardziej dla mienia niż dla czytania.

przez **cedar** » 20 listopada 2019, o 00:44

Nawet nie spróbujesz? Nie kusi cię, by sprawdzić, co się kryje pod tymi pięknymi okładkami?

przez **Janka** » 20 listopada 2019, o 00:49

Kusi mnie bardzo, tylko nie wyrabiam się w czasie. Czytam bardzo wolno i uważnie, a jednocześnie kupuję więcej książek niż będę kiedykolwiek w stanie przeczytać. Kolejka książek do czytania sięga już tysięcy tytułów.

przez **Szczypta_Kasi** » 20 listopada 2019, o 12:09

Właśnie przeczytałam "Wigilijna przystań" Trojanowskiej. I było przyjemnie. Mało, bardzo mało romansowo, raczej obyczajowo, ale ciepło, miło i rzeczywiście świątecznie.
Bez rozwodów, śmiertelnych chorób, tragedii życiowych. Kilka smutniejszych wydarzeń się pojawiło, ale wszystko dobrze się zakończyło no i właściwie cała książka była o zmianach na lepsze, a nie o tym jak jest źle w życiu.
Powieść jest wielowątkowa, więc jak ktoś takiej formuły nie lubi to z góry uprzedzam. Wszystkie wątki powiązane są ze sobą, gdyż opowiadają historię ludzi mieszkających w małej społeczności.

przez **joakar4** » 20 listopada 2019, o 12:11

Lubię tę autorkę. Jak zazwyczaj unikam historii około wojennych to jej książki bardzo mi się podobały.

przez **Szczypta_Kasi** » 20 listopada 2019, o 12:14

Ta jest całkowicie współczesna. Czytało mi się ją bardzo dobrze. Szkoda tylko że rozwlekłam ją za bardzo z powodu braku czasu.

przez **joakar4** » 20 listopada 2019, o 12:55

W tym roku już chyba po nią nie sięgnę, ale może spróbuję w przyszłym. :mysli:

A to moja opinia o "Gorączce świątecznej nocy" Caroline Hulse

Chociaż Claire i Matt są od kilku lat po rozwodzie, to utrzymują na tyle dobre stosunki, że postanawiają spędzić wspólnie Boże Narodzenie. Zabierają swoją kilkuletnią córeczkę, nowych partnerów i wyjeżdżają na pięć dni do ośrodka wypoczynkowego. Czy takie patchworkowe święta mają prawo się udać? Domyślcie się sami. Zdradzę tylko, że jeden z bohaterów wyląduje w szpitalu. :hyhy:

Zacznę może od tego, że to nie jest świąteczna książka. Nie dajcie się nabrać na tytuł i bombkę na okładce, ta opowieść nie ma praktycznie nic wspólnego ze świętami. Jeśli mieliście nadzieję na urocze opisy zabaw na śniegu, ubierania choinki czy wspólnego śpiewania kolęd przy kominku, to srogo się zawiedziecie. Akcja tej książki spokojnie mogłaby się rozgrywać w dowolny długi weekend i zapewniam, że nawet byście nie odczuli tej zmiany.

Zastanawiacie się pewnie o czym w takim razie jest ta powieść? Głównie o relacjach w rozbitej rodzinie. Na przykładzie poszczególnych bohaterów obserwujemy np. co czuje ojciec, który po rozwodzie stracił kontakt ze swoimi dziećmi, śledzimy relację nowej partnerki Matta z jego córką i byłą żoną, towarzyszymy małej dziewczynce, która nie do końca pogodziła się z rozstaniem rodziców. To nie są łatwe tematy, ale autorce udało się przedstawić je w bardzo lekki sposób. Absolutnie nie spłyciła tych problemów, ale też i nie przytłoczyła nimi czytelnika. Ostatecznie książka ma pozytywny wydźwięk i czyta się ją z dużą przyjemnością. Nie nazwałabym jej może komedią, ale nie można odmówić jej sporej dawki humoru.

Myślę, że to naprawdę udany debiut i z chęcią sięgnę po kolejne powieści tej autorki. :smile:

przez **•Sol•** » 20 listopada 2019, o 13:48

Czuję się zachęcona

W tym roku (jak co roku...) planuję poczytać świąteczne książki. Mam nadzieję, że mi się to uda

przez **Lucy** » 20 listopada 2019, o 20:57

Pocałunki w Nowym Jorku - Catherine Rider

WIecie co? To zbrodnia, że mamy tak piękną okładkę, a tak głupiutką historię.
Akcja dzieje się w Wigilię w Nowym Jorku. Z powodu śnieżycy zostają odwołane loty, dlatego Charlotte zostaje uziemiona na lotnisku. Dziewczyna ma złamane serce, bo rzucił ją chłopak i to, że nie może jechać do rodziny jest dodatkowym dramatem. Na lotnisku jest świadkiem sceny, gdzie jedna panienka daje kosza pewnemu chłopakowi. Anthony i Charlotte nawiązują nić porozumienia, bo łączy ich podobna historia. Chłopak postanawia dotrzymać towarzystwa Charlotte, bo w końcu Wigilia i dziewczyna jest sama. Żeby zabić czas, obydwoje postanawiają wykonać zadania, które znajdują w pewnym poradniku -
"Zapomnij o swoim byłym w dziesięciu prostych krokach".

Książka spodoba się osobom w młodym wieku, którzy lubują się w romantycznych perypetiach. Historia jest tak naiwna :facepalm:

Dziewczyna rozpacza na każdej stronie po wielkiej miłości, a wystarczy kilkanaście godzin i wyznaje miłość Anthony'emu. Chłopak też nie jest lepszy.
Najlepszy w książce jest świąteczny klimat i oczywiście Nowy Jork. Okładka też skradła moje serce, dlatego taka ocena.

2/6

Książka na Boże Narodzenie i zimowy sezon

Kto przegląda forum