Teraz jest 25 listopada 2024, o 03:51

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 2 listopada 2019, o 21:57

Ale dlaczego tak się zrobiło? Przepraszam, że taka namolna jestem, ale lepiej wiedzieć w razie czego. Stefek też był już jedną łapką za Tęczowym Mostem, miał już ten kawałek jelita martwy ,jeszcze dzień i by było po nim. A najgorsze jest to, że po kocie nie widać, że coś mu jest dopóki nie zrobi się źle. Wieczorem dobrze się czuł, ganiał Bajkę, a w nocy wymioty co chwilę i okazało się, że to wgłobienie i zrobiła się martwica. Też był operowany dopiero na drugi dzień, bo w ten dzień co poszliśmy z nim rano, nie było szefa i młode lekarki chyba nie były pewne co mu jest.
Ostatnio edytowano 2 listopada 2019, o 23:22 przez giovanna, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 2 listopada 2019, o 22:58

Boże, Sol tak bardzo mi przykro. :cry: :placze: Nawet sobie nie wyobrażam co czujesz. Bardzo Ci współczuję. :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 listopada 2019, o 23:18

Sol - tak mi przykro. :glaszcze: Dobrze wiem, co czujesz i nie ma słów, żeby Cię teraz pocieszyć. Po prostu przyjmij wyrazy współczucia i uściski. :przytul:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 listopada 2019, o 11:13

Giovanno szczerze nie wiem. To się potem zadzialo tak szybko, że nawet nie myślałam żeby drążyć. Teraz już i tak niczego nie zmienię.

Joakar, Kawko, dziękuję.
Sama nie potrafię się pocieszyć. Jedynie co, nie wiem czy dobrze czy źle... zamówiłam kotka. Też norwega czarnego jak noc. Nie zastąpi mi Antka, bo jego nikt nigdy nie będzie w stanie, ale troszeczkę wypełni te dziurę.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 listopada 2019, o 12:37

Pomoże :). Tylko musisz pamiętać, że to nie bedzie drugi Antoni z charakteru i zachowania. Możesz pokazać maluszka?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 listopada 2019, o 13:05

Musi.
Wiem. Miałam do wyboru całego czarnego lub niemal identycznego jak Antek. Wzięłam czarnego, z kopią bym sobie nie poradziła. Ale i tak liczę, że przejmie jakieś cechy Antosia, który miał cudowny charakter.

Pokaże jak go przywieziemy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 3 listopada 2019, o 13:19

Hm.. Ja bym powiedziała, że zwierzęta trochę przejmują nasze zachowanie. ;)

One nie zajmują czyichś miejsc Sol tylko tworzą własne. :glaszcze:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 listopada 2019, o 14:26

No to czekamy na nowego kiciusia. Na pewno nie zastąpi Antoniego ale trochę pomoże zająć tę pustkę. Gdybym mogła wziąć teraz jakiegoś kota to też bym wolała, żeby nie przypominał z wyglądu Iskierki. Gdyby tak się nie złożyło, że umarła akurat w takim dziwnym momencie mojego życia, to pewnie i ja miałabym teraz kotka.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 listopada 2019, o 17:05

Sol :glaszcze:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 listopada 2019, o 20:46

•Sol• napisał(a):Musi.
Wiem. Miałam do wyboru całego czarnego lub niemal identycznego jak Antek. Wzięłam czarnego, z kopią bym sobie nie poradziła. Ale i tak liczę, że przejmie jakieś cechy Antosia, który miał cudowny charakter.

Pokaże jak go przywieziemy ;)


To czekam :). Daleko jedziecie po niego?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 listopada 2019, o 22:12

Lia, bardzo dziękuję Ci za te słowa. Bardzo prawdziwe.

Kawko, wiem doskonale, pamiętam Twoja rozpacz i wiem, że nie dało się wziąć kotka. Tak jak i pewnie teraz się nie da... ja na szczęście mogę, ba, ten kot jest nam wszystkim wręcz potrzebny.

Lucy, dzięki.

Nawet mój B. Wczoraj płakał za Antkiem...

Giovanno całkiem daleko. Z centrum Polski do Kędzierzyna Koźle.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 listopada 2019, o 22:38

Sol, bardzo, bardzo Ci współczuję. To naprawdę wielkia tragedia.
Dobrze, że Twój kotek miał szczęśliwe życie i zawsze wiedział, że jest bardzo kochany.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 listopada 2019, o 11:54

•Sol• napisał(a):Lia, bardzo dziękuję Ci za te słowa. Bardzo prawdziwe.

Kawko, wiem doskonale, pamiętam Twoja rozpacz i wiem, że nie dało się wziąć kotka. Tak jak i pewnie teraz się nie da... ja na szczęście mogę, ba, ten kot jest nam wszystkim wręcz potrzebny.

Lucy, dzięki.

Nawet mój B. Wczoraj płakał za Antkiem...

Giovanno całkiem daleko. Z centrum Polski do Kędzierzyna Koźle.



My po jednego i drugiego ponad trzysta kilometrów jechaliśmy :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 4 listopada 2019, o 12:54

O rany Sol :placze: :przytul:
niech kiciom będzie dobrze za Tęczowym Mostem :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2444
Dołączył(a): 23 kwietnia 2013, o 00:11
Lokalizacja: na wschód od Edenu w cieniu dobrego drzewa
Ulubiona autorka/autor: Sandra Brown

Post przez gonia » 4 listopada 2019, o 18:21

Bardzo, bardzo Ci współczuję, Sol. Oby nowy członek rodziny był najlepszym lekarstwem na Wasz ból :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2019, o 13:14

Dziękuję Kahahaha, Goniu.

Czekamy na nowego, właściwie wszyscy.
Melon biega po domu, jak to robiły we dwa, po czym się nagle zatrzymuje i ogląda za siebie, jakby pytając 'Antek gdzie jesteś?'.

A ja powiem Wam, że się boję. Chcę kotka, ale boję się, że nie dam rady sobie z innym, niebędącym Antkiem. Bo Antoś wszystko wiedział, wyczuwał czego od niego chcę, a ten będzie inny...
Pewnie obawy się rozwieją już w sobotę, jak tylko zaczniemy się poznawać, ale na razie mam ich całe mnóstwo.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13119
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 7 listopada 2019, o 13:20

Sol - zakochasz się od razu, jak tylko tego maluszka weźmiesz na ręce. Bo to będzie kociak, prawda?
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 listopada 2019, o 13:22

On malutki jeszcze, będzie się uczył wszystkiego dopiero. A taki malutki koteczek na pewno skradnie Twoje serce :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2019, o 13:56

Dorotko tak. Kocurek, ma 5 i pół miesiąca ;) także malutki jak malutki, już troszkę podrośnięty, ale to był TEN i nie mogłam wybrać innego...

Na pewno macie rację ;) wiem o tym. Ale teraz mam jeszcze Antka w głowie, który był ideałem i jednak no... my byliśmy idealnie zgrani i znaliśmy się mocno. Wiem, że na początku też tak nie było i to wszystko czas, ale właśnie. Boję się tak głupio, że zapomniałam jak się kotka wychowuje.
Wiem. Durne to. Ale moja głowa nie działa jak trzeba ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 7 listopada 2019, o 15:58

Ja Cię doskonale rozumiem. :przytul:
Wzięliśmy Dodę kilkanaście dni po stracie ukochanej jamniczki i przez pierwsze tygodnie były momenty, że patrzyłam na nią i płakałam za Sabiną. Ale jednocześnie od samego początku strasznie ją pokochałam. Będzie dobrze. :*

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 7 listopada 2019, o 16:57

Sol - ja też sądzę, że będzie dobrze. Pokochasz go od razu, a porównanie do Antka zawsze będzie. To nie jest tak, że nowy kot automatycznie pozbawi Cię wspomnień. Po prostu będzie w innej szufladzie z miłością w Twoim sercu. Skoro poradziłaś sobie z Antkiem, to z nowym też będzie ok. Tego się nie zapomina. Czeka Cię wiele frajdy z poznaniem, ukształtowaniem i wychowaniem nowego kotka, to przyjdzie samo i nie ma co się martwić na zapas. Głowa do góry. Skup się na pozytywach - cała rodzina zyska nowego członka, a Melon kolegę do psot.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2019, o 17:18

Dziękuję Wam :lovju:
Niby to wszystko wiem, ale jest strach.

Wiem, że inne zwierzę to inna miłość, nie można porównać, ani zamienić. I nigdy Antka bym nie zastąpiła, ani nie zamieniła, ale w domu jest potworna pustka.

Joakar, widzę, że dokładnie to samo miałaś, co ja przechodzę teraz.
Jednocześnie smutek, żal, tęsknota i radość z wyczekiwaniem na malucha.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 listopada 2019, o 21:03

Pięć i pół miesiąca to już podrostek, może już mieć swoje nawyki. Bajka miała pól roku, a Stefan siedem miesięcy, ona się dała pomału "wychować", a łobuz nie bardzo :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 7 listopada 2019, o 21:16

Zobaczymy ;)
Może się jakoś dotrzemy. Dla mnie najważniejsze, żeby był mój i żeby mnie uznał za swoją ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 7 listopada 2019, o 22:26

No pewnie, że się dotrzecie, w to nie wątpię. Na pewno będziesz "mamą" dla niego :). Mój rozrabia, ale potem przychodzi wieczorem i się przytula, i złość mi przechodzi :lol:

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości