Teraz jest 23 listopada 2024, o 09:57

George R.R. Martin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 12 października 2019, o 23:42

Wiesz, niby można mu zarzucać kilka rzeczy, ale w ostatecznym rozrachunku wydaje mi się, że był jednak dobrym człowiekiem. Bardzo lubię fanfici o nim i Sansie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 października 2019, o 00:09

ja fafników nie czytałam i nie planuje, w sumie jestem przeciwnikiem fafników ale nigdy nie mów nigdy ;)

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 13 października 2019, o 00:13

To ja bardzo lubię. Jakąś słabość mam do opowiadań pisanych przez fanów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 13 października 2019, o 12:41

Ja w ogóle nie rozumiem tej akcji z Sansą w serialu. Bo w książce te najgorsze momenty z jej życia się nie wydarzy....a raczej wydarzyły tylko nie jej, tylko jakiejś kuzynce. Ciekawi mnie jak Martin wybrnie z tego.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 13 października 2019, o 12:50

Też nie czaję po co to było. Czytałam, że scenarzyści często robili taką akcję, że stwierdzali "Ta postać jest lubiana, więc w serialu musi być jej więcej." no i możliwe, że stąd te zmiany fabuły.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 16 października 2019, o 21:11

A co myślicie o Catelyn? Bo ja, jak na razie, jakoś nie przekonałam się do niej tak do końca.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 17 października 2019, o 08:07

To matka Starków jest? Dobrze pamiętam?

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 października 2019, o 10:10

Tak, żona Neda i matka gromadki. Jakoś jej na razie nie polubiłam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 17 października 2019, o 10:17

Ja chyba ją lubiłam. Silna kobieta. Ale w pamięci mi się nie wyryła.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 października 2019, o 10:18

To fakt, bardzo silna. Chyba podpadła mi przez to jak strasznie nienawidzi Jona.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 października 2019, o 21:32

mdusia123 napisał(a):A co myślicie o Catelyn? Bo ja, jak na razie, jakoś nie przekonałam się do niej tak do końca.

nie lubiłam jej w serialu, chociaż bardzo mądra kobita się wydawała

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 października 2019, o 21:36

A Tyrion i Sansa? Co o nich myślicie pod kątem romansowym? Udałoby im się stworzyć fajny związek w innych okolicznościach, czy niekoniecznie? Ja przyznam się wam szczerze, że w fanfikach uwielbiam ich jako parę :).

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 października 2019, o 22:26

Tyrion - miałam ochotę aby zadziałała jakaś magia i był "normalny" i wszystkim pokazał aby się walili :P

a Sansa - bałam się co on z nią zrobi i było mi jej szkoda, bardzo, taka biedna dziewczyna która się poddała


co do pary, nie potrafię sobie wyobrazić, nie ma co się oszukiwać, on jest strasznie niski a ja wole wysokich :hyhy:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 października 2019, o 22:36

Bardziej miałam na myśli to, czy według was ta dwójka pasowałaby do siebie pod względem charakterów, czy gdyby mieli możliwość bliżej się poznać coś by mogło z tego być?

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 października 2019, o 22:41

nie bardzo potrafie sobie Sanse wyobrazić, dla mnie była cicha mysz, wszystkiego się bała ale nie ma co się dziwić ale Tyrion jako mężczyzna bomba, charakter bardzo mi przypadł do gustu, bardzo mi kibicowałam

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 17 października 2019, o 22:56

Sansa była też bardzo młodziutka, gdy za niego wyszła. Miała chyba ledwie czternaście lat, a wokół praktycznie sami wrogowie, część jej rodziny martwa, reszta nie wiadomo gdzie, więc jak najbardziej miała prawo być przerażona. Myślę, że nawet ktoś dużo starszy od niej, ale nie mający doświadczenia w tych wszystkich dworskich intrygach, mógłby sobie nie poradzić i zginąć marnie. A ona jakoś przetrwała. Myślę, że gdyby oni postanowili jednak wrócić do siebie po kilku latach, gdy Sansa będzie już dorosłą kobietą, a nie ledwie dojrzewającą nastolatką, to dałoby się jeszcze coś z tego sklecić.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 18 października 2019, o 00:21

czekaj, ale ona nie wyszła za tego gówniarza? przyszła dziewczyna z babką i ona "podbiła" serce księcia bo miały swój plan - założę się że to one go
Spoiler:

w ogóle z jakiej ona rodziny była? ta Sansa

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 18 października 2019, o 10:15

Spoiler:


Sansa była z rodu Stark.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 18 października 2019, o 13:19

łapie, w serialu
Spoiler:
reszta się zgadza chociaż tego połączenia Sansa - Tyrion nie słyszałam, w serialu też do tego doszło?

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 18 października 2019, o 13:37

Spoiler:


A związek z Tyrionem jest "kanoniczny", pojawia się i w książkach i w serialu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 23 grudnia 2019, o 02:21

Własna księgarnia George'a R.R. Martina - tyle że ostatnich tomów nadal nie ma...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 31 grudnia 2019, o 17:36

A co myślicie o tym, że ostatecznie to Bran Stark został królem? Bo mnie się to średnio klei. Czy nie było takiego motywu, że on jako ta Trójoka Wrona chyba nawet nie był już człowiekiem, nie czuł ludzkich emocji? Wiecie, żadnego pożądania, miłości. Więc raczej się nie ożeni i nie będzie miał dzieci, bo go już nie ciągnie do ludzkich spraw. Zresztą, po tym upadku z wieży i złamaniu kręgosłupa, chyba nawet fizycznie nie byłby w stanie spłodzić następcy tronu. Po jego śmierci znowu wybuchnie wojna. Serio, mam wrażenie, że już sensowniej byłoby z powrotem połączyć Sansę i Tyriona i ich osadzić jako władców.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 stycznia 2020, o 02:29

W historii cywilizacji to się nazywa "przejście od monarchii do demokracji(z etapem monarchii elekcyjne)" :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

 
Posty: 1844
Dołączył(a): 26 grudnia 2017, o 15:13
Ulubiona autorka/autor: Jane Austen

Post przez mdusia123 » 1 stycznia 2020, o 12:07

Fringilla napisał(a):W historii cywilizacji to się nazywa "przejście od monarchii do demokracji(z etapem monarchii elekcyjne)" :lol:


Tylko tutaj to byłoby zdecydowanie zbyt gwałtowne przejście. I naprawdę mam wrażenie, że jak Bran umrze, znowu wybuchnie wojna o ten jeden stołek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28668
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 stycznia 2020, o 17:39

No, trudno swoją drogą ocenić, ile Bran w sumie będzie żyć ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do M

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości