Polska strefa

[Antenka]

Bierz się Sol jestem bardzo ciekawa twojej opini.

[•Sol•]

Dam znać na bank

[Papaveryna]

Może kiedyś spróbuję i Grę. Muszę sobie wszystkie tytuły, o których tu gadamy,zacząć notować, bo już pamięć nie ta. Serio - mam wrażenie, że recenzowanie książek sprawia, że prędzej zapominam ich treść

Wiesz co, na pewno sporo jest zawyżonych. Niestety widzę tendencję, że recenzenci boją się dać mniej niż 9 książce dostanej od wydawnictwa.
A to nie prowadzi do niczego dobrego niestety.
I jak patronat rządzi się trochę innymi prawami, tak zwykła umowa na recenzję nie zobowiązuje do wystawienia oceny powyżej 8 czy 9.

Poczułam się jak ewenement. Ja rzadko daję więcej niż 6 gwiazdek

Papaveryna lepiej oszczędź trochę czasu i przeczytaj Dianę Brzezińską „Będziesz moja” naprawdę warto.

Dzięki za plecenie Dużo osób ją chwali, ale ostatecznie nie byłam zdecydowana. Jednak chyba ją kupię.
Tylko tradycyjnie - nie wiem, kiedy przeczytam.

[•Sol•]

Inaczej się czyta do recenzji. U mnie reset pamięci następuje wraz z napisaniem recenzji, jak ich nie pisałam, to więcej zatrzymywałam w głowie. Zapisane to zapomniane

Poczułam się jak ewenement. Ja rzadko daję więcej niż 6 gwiazdek

wow! Ale nooo to dobrze chociaż wiem, że autorzy uważają 6 gwiazdek za ocenę negatywną więc wiesz
Lubię dawać 6 gwiazdek, to takie optimum, dobra książka ostatnio trochę dobra się trafiało, ale taka Gra ma u mnie 5

Very, trzeba się do tej Diany zebrać skoro taka chwalona

[Papaveryna]

Daję też i więcej, ale to trzeba zasłużyć Na pewno Punk 57 dostał ode mnie 9. "Zbrodnia i Karaś" dostało 1
A żeby nie offtopić - z polskiej strefy mam teraz od Wabu "Kółko się pani urwało" i "Komórki się pani pomyliły". Razem z nimi przyszły czerwone, futerkowe kajdanki

[Janka]

Zazdroszczę kajdanek, bo nigdy nie miałam.
Poprosiłam mojego F., żeby mi przyniósł takie plastikowe trzymadełka do kabli, nie wiem jak się to nazywa fachowo. No to mi przyniósł, ale takie krótkie, że się nimi nawet jednego nadgarstka nie obejmie. Ma w piwnicy też dłuższe, ale się bał mi je przynieść, bo nie wiedział, co kombinuję. Nie ufa mi, bestia.

"Zbrodnia i Karaś" dostało 1

Było też zero?

[•Sol•]

Aj jedynkami też dzielę czasem korzystam z pełni skali dobrodziejstw

Ej widziałam te kajdanki! Też takie chcę
Janko, niefachowo to trytytki, a fachowo chyba opaski do kabli. Wolę trytytki.

[Janka]

Czytam dalej "Męża przez zasiedzenie" Marty Obuch i się tak zastanawiam, czy nie powinno się książki traktować jako czwartego tomu cyklu. Jest czwartą książką, w której występuje komisarz Piotr Marchewka. Dwie pierwsze książki, czyli "Łopatą do serca" i "Francuski piesek" tworzą cykl z powodu głównych bohaterów, Misi i Igły, którzy występują w obu, a w "Metodzie na wnuczkę" i "Mężu przez zasiedzenie" z wcześniejszych bohaterów jest chyba tylko komisarz Marchewka. W każdej książce jest go mniej więcej tak samo dużo.
Ciekawa jestem, jak widzi to pani Obuch. Czy dla niej cykl ma dwie części, czy cztery?

Janko, niefachowo to trytytki, a fachowo chyba opaski do kabli. Wolę trytytki.

Ślicznie dziękuję za pomoc.

[Lucy]

A żeby nie offtopić - z polskiej strefy mam teraz od Wabu "Kółko się pani urwało"

Współczuję czytam to i normalnie ciśnienie mi rośnie.

[Dorotka]

Też czytałam, już jakiś czas temu, ale mnie ta starsza pani mocno wku*wiała. Intryga też była do bani. E tam, mocno przereklamowane.

[giovanna]

Dobry erotyk to ciężka sprawa. Np Magda Mila podobno pisze dobre erotyki, nawet u nas chwalone przez Karinę. A dla mnie nie do przejścia - sceny może i napisane zwinnie i zgrabnie, ale zero treści pomiędzy i to mnie odrzuca.

Wiem, że 'Na moment przed świtem' jest inne. Pamiętam, że mówiłaś o tym od początku, odkąd pisałaś. Dlatego wiem, że nie mogę jej wziąć ot tak sobie, tylko jak będę mieć melodię na trudniejszą książkę.
A że nie kupiłam tylko posiłkuję się Legimi... Uzależniło mnie ale z chomika nie śmiałabym

A czytałyście Niebezpieczną grę Emilii Wituszyńskiej? Jestem dawno po, trochę żenadometr pikał, ale chętnie się dowiem co Wy o tym myślicie

Czytałam na wattpadzie i zachwycona nie jestem, taka kryminalna bajka

[Janka]

Też czytałam, już jakiś czas temu, ale mnie ta starsza pani mocno wku*wiała. Intryga też była do bani. E tam, mocno przereklamowane.

Mnie początkowo też dziwiła jej agresja, dopóki sobie nie zdałam sprawy, że to jest jej walka o zwiększenie szans na przeżycie.
Książka mii się w sumie podobała, bo potrafiłam się przy niej dobrze bawić, natomiast samo zakończenie strasznie nie pasowało do tego, co było na początku. Nie mogę spoilerować, ale jeśli prawdą byłoby to, co okazało się na końcu, to nie mogłoby być prawdą to, co było powiedziane na początku.
Cieszę się na drugą część, która ma się niedługo ukazać. Myślę, że ją przeczytam, choć się nieco obawiam, że starsza pani przeszła w międzyczasie taką metamorfozę, że nie będę potrafiła jej ani trochę lubić.

[Lucy]

Mnie początkowo też dziwiła jej agresja, dopóki sobie nie zdałam sprawy, że to jest jej walka o zwiększenie szans na przeżycie.

Jakoś tego nie kupuje Ona z pyskiem prawie na każdego leciała. Ktoś chciał dobrze, a ona nawet nie potrafiła podziękować.
Wystarczy wspomnieć o młodym chłopaku, który zwrócił jej uwagę, że kółko od wózka jej zaraz odleci. Co zrobiła? zjechała go równo. Tak samo było z pomocą sąsiada odnośnie drzwi. Ta baba jest po prostu wredna i tyle.

[Janka]

To prawda. Była wredna i chamska. Ale przy tym była biedna. Dosłownie biedna oraz biedna w znaczeniu, że tkwiąca w sytuacji nie do pozazdroszczenia. Pracowała całe życie, a emeryturę ma w wysokości nie pozwalającej na zaspokojenie minimum potrzeb. Nie mówię, że miała prawo się źle zachowywać, bo też mi się nie podobało, że mściła się za to na niewinnych osobach, ale w pewnym sensie ją zaczęłam rozumieć.
Bohaterki nie polubiłam i na początku myślałam, że książki też nie polubię. Ale potem poszło lepiej i zaczęłam czytać z przyjemnością, mimo jej podłego charakteru.

A teraz w książce Marty Obuch, którą aktualnie czytam, historia się powtarza, bo znowu jest podła baba, która jest strasznie chamowata. I znowu nie ma szansy, bym ją polubiła.

[•Sol•]

A czytałyście Niebezpieczną grę Emilii Wituszyńskiej? Jestem dawno po, trochę żenadometr pikał, ale chętnie się dowiem co Wy o tym myślicie

Czytałam na wattpadzie i zachwycona nie jestem, taka kryminalna bajka

Mam takie samo zdanie ciekawa jestem czy coś zmieniła w trakcie redakcji i korekty.

A co Ci się bardziej nie podobało, kryminał czy romans?

[giovanna]

I jedno i drugie jakoś do mnie nie przemawiało, no może bardziej nierealny był wątek kryminalny

[•Sol•]

Bardziej nierealny tak, bo romans też był nierealny
Mnie się ta książka lekko miksuje z Architekturą uczuć Meg Adams, tam też wątek kryminalny był lekko 'popłynięty', ale w Grze jednak gorzej. No i w Grze ten język, z pogranicza rynsztoka...

[giovanna]

A Architektura to chyba też z wattpada? Miałam to chyba w planach, ale nie zdążyłam przed wydaniem.

[•Sol•]

Tak.
Jest to jedna z autorek tworząca grupę Ailes. Ale powiem tak - stylistycznie, językowo, postaciowo i w ogóle technicznie, o niebo lepiej od Wituszyńskiej. Wątek kryminalny taki... no dla mniej wymagających. Ale romansik całkiem przyjemny

[giovanna]

O widzisz to szkoda, że nie zdążyłam . To tam jakieś grupy są? Ale ja ciemna jestem

[Papaveryna]

Nie ukrywam, że trochę się przestraszyłam. Mam jednak nadzieję, że znajdę jakieś pozytywy w tych książkach
Albo że coś mnie w nich przynajmniej rozbawi

[Nancy]

Ooo nie, a chcialam zaczac "kolko sie pani urwalo"

[giovanna]

Nancy, nie jest powiedziane, że Tobie się nie spodoba, spróbuj, każdy ma inny gust

[Nancy]

Sprobuje, sprobuje

[•Sol•]

O widzisz to szkoda, że nie zdążyłam . To tam jakieś grupy są? Ale ja ciemna jestem

Grupę literacką mają swoją stronę i w ogóle a zaczynały na chomiku, bardzo dawno temu. Tam wrzucały opowiadania, jeszcze w takim totalnie pierwszym składzie
Wattpad umożliwił po prostu udostępnianie szerzej i w rozdziałach

Architektura jak coś, jest na Legimi polecam. Też się broniłam bardzo, a teraz sobie nie wyobrażam bez tego ustrojstwa funkcjonować