Teraz jest 21 listopada 2024, o 13:28

Tess Brown (cykl; tom 1-3) - D. B. Foryś (•Sol•)

Alfabetyczny spis recenzji ROMANSÓW PARANORMALNYCH I FANTASTYCZNYCH)
Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Tess Brown (cykl; tom 1-3) - D. B. Foryś (•Sol•)

Post przez •Sol• » 13 października 2019, o 15:44

Obrazek

Urban fantasy to mój ulubiony podgatunek fantastyki. Zawsze jest mi go mało na polskim rynku, nieważne czy w wersji rodzimej, czy tłumaczonej, więc jak zobaczyłam, że pojawia się wznowienie i od razu premiera kontynuacji “Tylko żywi mogą umrzeć” D. B Foryś, musiałam wziąć się za lekturę. I było warto.
Zniknęłam w Pasadenie na kilka ładnych dni.
Niech ogrom mojego zauroczenia poświadczy fakt, że najczęściej jęczę na książki polskie z pochodzenia, a dziejące się zagranicą. Tu nie pisnę słowa. Klimat oddany tak, że o Kalifornii nie tylko czytałam. Byłam tam.

Możecie mi powiedzieć, że książki o łowcach demonów to już ze sto razy były. Albo i więcej. Możecie mi powiedzieć też, że już wszystko w tym temacie zostało powiedziane i nie da się nic więcej. A ja Wam powiem tak. Nic bardziej mylnego.
Tessa Brown jest bohaterką, którą lubi się natychmiast i dla niej samej (a powodów jest więcej) książka warta jest uwagi. To dziewczyna jak my. Pozornie normalna. Pozornie bo skrywająca w sobie tajemnice i … Demona. Wiecie to trochę jak Fiona ze “Shreka”, za dnia barmanka, w nocy zaś łowczyni demonów. Chociaż… Za dnia też.

I jak to bywa w seriach urban fantasy, mamy też do czynienia z pewnymi zdaniami, zleceniami. Problemem, z którym nikt, poza bohaterką, nie jest w stanie sobie poradzić z różnych względów. Jest więc i ono. Tessa zostaje wmanewrowana w znalezienie artefaktów Dlaczego, po co i jakich artefaktów, to zostawię już do odkrycia Wam osobiście. Ale nie byłabym sobą gdybym nie rzuciła pewnym wabikiem. Powiem jeszcze tyle, że w znalezieniu tych starych skorup początkowo pozornie przeszkadza, a potem pomaga je znaleźć Kilian.

No to tu zatrzymajmy się na dłużej, najchętniej do wieczora. Albo lepiej… do rana :D Kilian to bohater, w którym można zakochać się od pierwszego momentu, co też mnie się doskonale udało. Od momentu jak wylazł z tych kajdanek byłam jego. Arogancki, złośliwy, przystojny do granic, z diabłem za skórą. A może to diabeł w skórze człowieka? Dosłownie taki typ jak lubię, złodobry, nieoczywisty, mający masę tajemnic i swoje motywacje, ale jednocześnie będący dobrym człowiekiem o łagodnym sercu. Czapki z głów dla Autorki za kreację tej postaci zakochałam się znów w bohaterze. Tak wiem jestem książkową zdzirą. I jestem z tego dumna!

Jeśli chodzi natomiast o bohaterów drugo i dalszo-planowych to wszystko jest dopracowane. są żywi, są prawdziwi. Nie ma papieru, tu jest życie. No i na chwilę uwagi zasługuje też humor. Nie przytłaczający, delikatny pojawiający się tak, że jest tą wisienką na torcie.
Właśnie. Bo ta książka to jeden wielki tort. Akcja goni akcję. Naprawdę! Tu nie ma chwili na oddech, ciągle coś się dzieje. Nie sposób się nudzić, więc i nie sposób odłożyć lektury ;)

Seria o Tessie Brown trafi do moich ulubionych z Urban Fantasy. To pewne, po tym co zrobił ze mną pierwszy tom. Delikatny romans, delikatny humor, ostra jazda i mocna akcja, dla kontrastu. Bohaterka z zadziornym charakterem i ogromnymi jajami, ale nie przerysowana, co ważne. No i bohater - książkowe ciacho. Nie tylko przez urodę, ale charakter i jego motywacje. Bardzo się cieszę, że drugi tom już na mnie czeka, bo D. B. Foryś kończy tak, że można gryźć ścianę ze złości. Tak kończyć też trzeba umieć, bo jednocześnie się wkurzam, że tak i że już i jestem zachwycona, usatysfakcjonowana i zaspokojona czytelniczo. Chcę tylko więcej i więcej Tessy i Kiliana.
A Wam serdecznie polecam. Nie będziecie żałować.
Ostatnio edytowano 27 sierpnia 2020, o 11:49 przez •Sol•, łącznie edytowano 2 razy

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 13 października 2019, o 17:40

Mam to w planach ale czekam aż wyjdzie drugi tom a to już niedługo :wesoły:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2019, o 17:43

Właśnie czytam drugi tom. Lepszy :inlove:
23 wychodzą oba :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 13 października 2019, o 17:46

Pierwszy był dostępny już wcześniej nawet mam audiobooka ale nie zaczynałam bo wiem że kończy się tak że lepiej mieć drugi tom pod ręką :hyhy:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 13 października 2019, o 17:57

Był, pamiętam. Ale jakoś wtedy go nigdy nie mogłam zacząć i tak się schodzilo. A ta wersja jest troszkę poprawiona podobno ;)
Tak w ogóle drugi jest do wygrania na insta Fantastyka na luzie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 października 2019, o 11:16

Obrazek

Hello Darknes, my old friend…

U Tessy nie jest zbyt kolorowo. Ukochany w piekle, ona sama znalazła się daleko od domu i na posyłkach tych, którymi gardzi. Oj nie, u Tessy zdecydowanie nie jest kolorowo.

Ale też nie jest nudno, bo z taką naturą i zdolnością do pakowania się w kłopoty po uszy nuda to bardzo dawno niewidziana przyjaciółka.

A naszej pannie Brown znów przyjdzie ratować światu dupsko, bo innych chętnych jakoś na horyzoncie nie widać. Zresztą… Afera z Watykanu zbiera żniwa, czas stanąć do kolejnej walki, przy której ta w Lincoln to była jakby… Kaszka z mleczkiem.

W pierwszej części się zakochałam to nie tajemnica. Była tym, co lubię wpisała się w mój gust. Druga jest inna, nie wiem czy lepsza, po prostu inna.

Poprowadzenie akcji, konsekwencja w kontynuowaniu i to jak oba tomy łączą się i tworzą całość… Tak, to zalety ;)

Gdy teraz analizuję pierwszy tom, to wychodzi, że przesłanki, co będzie się działo w ‘Tylko martwi mogą przetrwać’ były już jakoś tak od jego połowy. A to dla mnie jednoznaczne - fabuła misternie pleciona przez lata, musi być spójna i sensowna.

Tessa, mimo że minęło tylko pół roku, zmienia się. Nie diametralnie lecz na tyle, na ile zmienia człowieka tragedia. I to też jest ogromny plus, bo nie da się przejść do porządku dziennego nad tym, czego ta dziewczyna doświadczyła.

Zresztą nie tylko ona się zmienia i doceniam, że nie tylko główną bohaterką Autorka się zajęła. Najgorzej, jak bohaterowie w serii się nie zmieniają, pomimo upływu czasu, na szczęście tu każdy ewoluuj, na lepsze, bądź też na jeszcze gorsze. Albo tylko zdejmuje maskę.

Wraz z bohaterami dojrzał też styl D. B. Foryś. Dzięki temu jest jeszcze łatwiej wejść w książkę, wciągnąć się w treść niemal od pierwszego słowa i ujrzeć bohaterów jeszcze bardziej żywych, niż byli wcześniej.

A skoro jesteśmy przy bohaterach… Że Kilian to wszyscy wiedzą, ale Deamon. A właściwie jego wieczne utarczki, starcia słowne i zaczepki z Tess. Dobrze się to czytało.

Sam związek Tess i Kiliana schodzi trochę na dalszy plan mojej uwagi, bo początkowo przepychają się, on mnie irytuje brakiem zaufania do niej, a ona jest trochę płaczką. To zrozumiałe w sytuacji w jakiej się znaleźli, ale wolę ich w wersji pogodzonej albo chociaż kłócącej, tej z późniejszego etapu ;)

Jedyne co, to zaliczyłam lekki wyciek piany z pyska na finiszu. Autorko, uwielbiam to jak piszesz, ale mam ochotę Cię udusić :P

Za szybko dla mnie było. Za mało, za krótko, za gwałtownie. Tak, faktem jest, że o Tess to mi zawsze będzie mało czytania, ale tu troszkę za szybko skończyła się główna akcja, do której bądź co bądź, przygotowywali się pół książki ;)

Są też nierozwiązane sprawy, pytania bez odpowiedzi i niewyjaśnione kwestie, ale tu szczerze liczę na trzeci tom ;)

Za to epilog zapowiada kolejną, solidną rozpierduchę, na którą już czekam, drepcząc w miejscu. Chciałabym już, a wiem, że przyjdzie nam wszystkim na to trochę poczekać…

Oby nie za długo.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 sierpnia 2020, o 11:48

Obrazek

Finał historii Tessy Brown był przeze mnie mocno wyczekiwany. Końcówka drugiego tomu pozostawiła mnie w zdecydowanie zbyt mocnym zawieszeniu, a w oczach miałam dwa zdaki zapytania. No bo tak się książek nie kończy, gdy czytelnik chce więcej!
I więcej w końcu nadeszło i stanowczo zaspokoiło głód wiedzy i przygód.

Tak, wreszcie poznamy odpowiedzi na dręczące pytania.
Tak, w końcu będzie wiadomo, co z Killianem i Tessą.
Tak, D. B. Foryś uchyla rąbka tajemnicy, czemu jej półdemonica jest czasem taką suczą :D
I tak, w końcu historia się zamyka i można spać spokojnie, w końcu wszystko staje się jasne ;)

Warto było czekać, bo ten tom jest tomem najbardziej przemyślanym. Nie jest debiutem, ani książką, która powodowała tylko kolejne pytania. Jest naprawdę dobrym dopełnieniem i zamknięciem dającym satysfakcję.

Cała seria o losach Tessy Brown trafia do moich ulubieńców. To świetne urban fantasy z romansem, którego nie powstydziłyby się autorki zza wielkiej wody. Dorota potrafi zaciekawić swoją twórczością. Potrafi sprawić, że bohaterowie trafiają w odpowiednie struny naszych emocji i zapadają w pamięć. Czasem stają się ulubieńcami, a czasem lubimy myśleć o tym, jak cierpią :D
Zna się na rzeczy i na swoim fachu, dlatego czytanie tej serii to była przyjemność. Przyjemność warta powtórzenia ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 27 sierpnia 2020, o 17:49

Phi... Też dzisiaj skończyłam i kurczę no..xD nieładnie tak kończyć. :hyhy:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 sierpnia 2020, o 18:16

Słodko gorzko, coś za coś :hyhy:
Mnie to w sumie pasuje do całości i koncepcji ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 27 sierpnia 2020, o 18:28

Właściwie to tak. :)
Spoiler:
;) ale i tak ich kocham. Nie stracili nic z siebie przez te 3 części i to jest fajne. :)
Spoiler:
:/
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 sierpnia 2020, o 18:36

Też właśnie
Spoiler:


Oj tak, jest spójnie ;)
I też w końcu trochę rozjaśnilo się, czemu Tessa jest taka dzika :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 sierpnia 2020, o 07:43

Ja na razie czekam na dostawę ostatniego tomu. Powinien być chyba w przyszłym tygodniu hmmm
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/


Powrót do Recenzje romansów paranormalnych i fantastycznych

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości