Teraz jest 22 listopada 2024, o 16:50

Dobra kondycja: styl życia, ćwiczenia, diety

Zdrowie, pielęgnacja, edukacja, zakupy, podróże
Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 29 lipca 2019, o 16:06

dokładnie tak Kawko,mięśnie ważą więcej niż tłuszcz,więc wagowo tego nie widać,ale po ćwiczeniach zdecydowanie poprawia się wygląd ciała i ogólna poprawa formy
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 30 lipca 2019, o 08:35

Ewcia ma racje i tym się pocieszam. Dlatego warto sie mierzy c, a nie warzyć.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 sierpnia 2019, o 00:34

No ba :)

A na marginesie: uśmiałam się - nie mogę skorzystać z oficjalnej strony Narodowego Centrum Edukacji żywieniowej, bo niebezpieczna wg moich aplikacji ochronnych :hyhy:
https://ncez.pl/
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 19 sierpnia 2019, o 13:45

Melduję, że udało mi się wejść w sukienkę, którą sobie upatrzyłam na wesele przyjaciela i nawet nie była za obcisła więc efekt który sobie założyłam osiągnęłam. :wesoły: A impreza była świetna.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 sierpnia 2019, o 07:19

Gratulacje, nie ma nic lepszego niż włażenie w ciuchy bez łoma :wesoły: :wesoły:
Ja dalej walczę, ale wczoraj myślałam że umarnę :red:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 sierpnia 2019, o 22:37

Dzięki Aniołku
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 6 września 2019, o 07:23

Kobitki jak wam idzie, ja wróciłam na taniec :wesoły:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 września 2019, o 07:59

Ja na razie nie ćwiczę, bo pracuję fizycznie więc ruch jest konkretny. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 6 września 2019, o 20:45

dwa razy w tygodniu fitnes,dodatkowo raz w tygodniu zumba(mam nadzieję,że udźwignę) a jeszcze chcę się zapisać na basen.Żebym tylko dała rady wszystko czasowo ogarnąć...
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 września 2019, o 01:57

To w ramach sezonu prawie-jesiennego, gdy się podsumowuje zdjęcia z wakacji i "zrzucone kilogramy", dla inspiracji przypominam, że wszystko jest względne i nawet powiedzenie "kamera dodaje kilogramów nawet najbardziej wysportowanym" odchodzi do lamusa.
Co prezentuje kocia osoba poniżej w ramach studium odległości ogniskowej ;)
[źródło]:
Obrazek
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 7 września 2019, o 14:42

Frin zmieniłaś mój świat, od dzisiaj mówię że nie jestem gruba, tylko źle postrzegana :evillaugh:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 8 września 2019, o 14:43

Fringilla napisał(a):To w ramach sezonu prawie-jesiennego, gdy się podsumowuje zdjęcia z wakacji i "zrzucone kilogramy", dla inspiracji przypominam, że wszystko jest względne i nawet powiedzenie "kamera dodaje kilogramów nawet najbardziej wysportowanym" odchodzi do lamusa.
Co prezentuje kocia osoba poniżej w ramach studium odległości ogniskowej ;)
[źródło]:
Obrazek

Cała ja :evillaugh:

Po drugiej ciąży miałam tylko tendencję wzrostową, tyłam z tzw. powietrza, niby jadłam zdrowo trochę traciłam na wadze potem przychodziło załamanie i zajadałam porażki :(
I tym sposobem dorobiłam 100 kilo prawie, a trenowałam cztery razy w tygodniu :wryyy:
Ostatnio się zawzięłam, zrobiłam badania na własną rękę - krzywą insulinową, krzywą cukrową, tarczycę. Odkryłam swoją przypadłość. Insulinooporność.
Z tą wiedzą, prawidłowym żywieniem straciłam już 6 kilo i ładnie leci w dół :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 8 września 2019, o 15:42

Kahahaha - brawo. :cheer:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 9 września 2019, o 07:20

Brawo Kahahaha, dobrze że odkryłaś co ci dolega.
Też miałam takie badania, ale wyszły w normie więc teraz będę mieć cholesterol i badania wątroby :red:

Ewciu ja cie podziwiam, autentycznie cie podziwiam. :padam:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 10118
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 10 września 2019, o 19:58

gratki dziewczyny :)

ja zaczęłam ćwiczyć w domu, brać witaminy d3+k2, muszę znów chociaż raz w tyg na basen chodzić... ale nie aby schudnąć bo wagę mam bardzo dobrą - niestety plecy słabe, jestem za szczupła więc powinnam więcej ćwiczyć i wzmacniać mięśnie (bardzo mnie bolą, coś jak rwa kulszowa, miałam już blokady robione ale wróciło po pół roku).

Nie znalazłam odpowiedniego tematu, sorka :padam: ale pomyślałam, że może jak napiszę to jakoś też się zmotywuje i mam nadzieję za miesiąc napiszę że jest poprawa :hihi:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 10 września 2019, o 21:42

Nocny Anioł napisał(a):Brawo Kahahaha, dobrze że odkryłaś co ci dolega.
Też miałam takie badania, ale wyszły w normie więc teraz będę mieć cholesterol i badania wątroby :red:

Ewciu ja cie podziwiam, autentycznie cie podziwiam. :padam:

powiem tylko że po dziejszym treningu jestem jak wypluta.Najpierw godzina zumby,potem pół godziny odpoczynku i godzina fitnesu...Leciałam prawie z nóg pod koniec,ale wytrwałam
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 11 września 2019, o 07:02

ja musze znowu wrócić do ćwiczeń. i nie o utrate wagi nawet chodzi ale o ruch i takie sflaczenie
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 11 września 2019, o 13:27

kejti to trzymam mocno kciuki, za mobilizację :)

szuwarek go go go :cheer:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 12 września 2019, o 07:12

Brawo Ewciu :cheer:

Szuwarku do boju :clapping:

Ja w poniedziałek zrobiłam klasyczny trening orbiterek 9 kilometrów, step, piłka, deska, brzuszki. Wczoraj byłam na "zumbie", a dzisiaj mam uczucie ze mnie walec przejechał, a potem cofnął. :red: Najgorsze jest to ze jak jestem na zajęciach to widzę jak te dziewczyny lecą z wagi, a jak patrze w lustro to ni cholery :mur: :mur: Chłop mówi że mi się wydaje, tylko teraz kto ma rację.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 12 września 2019, o 07:17

jeszcze w ten weekend jade kibicowac mężowi i od przyszłego zaczynam...
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 12 września 2019, o 07:19

Powodzenia, dasz radę :*
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 12 września 2019, o 18:17

Aniołku,wagę nie tak łatwo zrzucić...czasami tylko obwody robia sie delikatnie mniejsze,ale waga zwykle nadal sie trzyma
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 września 2019, o 18:29

Bo też kwestia tego, co opisała kahahaha - dobra diagnoza :niepewny:
A to nie jest proste.
Są różne haczyki, łącznie z tym, że nasze ciało z powodów genetycznych będzie się trzymać pewnej wagi i już.


pS No i ok, jest zawsze też opcja ukrywania przed samym sobą, co jest "nie tak".
Ja w swojej rodzinie mam zabawny przypadek pani starszej, która w sumie odżywia się zdrowo, ciast nie piecze, na różne zajęcia chodzi, a zarazem się dziwi, że waga się trzyma.
A co drugi dzień kupuje ciasta w cukierni (czyli przetworzone, syropy różne, wiecie same ;)
Co zawsze w swoich opowieściach o trybie życia pomija. Nie ukrywa. Pomija.
Jakby miała te swoje wizyty w cukierni zapakowane w pudełko i schowane w zupełnie niedostępnym schowku pamięci.

I żeby nie było: to nie zarzut (w tym wieku to jak dla mnie już tylko przyjemności pozostają - jak ktoś lubi kupne ciasta albo pilnowanie diety - jego wybór) tylko obserwacja :D
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 13 września 2019, o 11:32

Cóż jestem na takiem etapie że staram się to utrzymać, wyglądem jeszcze nie straszę, chłop się cieszy na mój widok.
Frin jak ja bym sie chciała tak oszukiwać
Co do diagnozy to dalej sie badam, może w końcu cos wybadam
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 13 września 2019, o 13:41

Wielkie gratulacje dla wszystkich trenujących i trzymających dietę. :cheer:

A ja po dwóch tygodniach śmigania po drabinie i noszenia wiaderek z jabłkami, schudłam. Diety nie trzymam, bo po pracy strasznie głodna jestem zazwyczaj i wciągam jak odkurzacz. :bezradny: Waga poszła lekko w dół. :P
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kącik Porad Wszelakich

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości