Domowy zwierzyniec

przez **Kawka** » 19 sierpnia 2019, o 11:42

Aniołku - śliczna Bercia.

przez **Lilia ❀** » 20 sierpnia 2019, o 12:37

w centrum uwagi :cat:

przez **Janka** » 20 sierpnia 2019, o 13:40

Już od dawna próbuję rozgryźć tajemnicę tego kota i nie potrafię. Stefuś na każdym zdjęciu wygląda jak najpiękniejsza gwiazda we wszechświecie. Chciałabym wiedzieć, jak on to robi, że jest aż tak śliczny.
Można być ślicznym, ale żeby aż tak, to jest normalnie nienormalne.

przez **Kawka** » 20 sierpnia 2019, o 15:22

Lilio - więcej Stefusia. :wesoły:

On jest taki piękny. :bigeyes:

przez **LiaMort** » 20 sierpnia 2019, o 17:07

Chyba powinnam się w końcu pochwalić..

ten no mamy teraz 6 kotów.xD
Któraś chce?xD prawie miesiąc mają.

A te oczy... zabiłabym za nie. :bigeyes:

Niby wszystkie mają niebieskie ale ten... nie mogę się w nie napatrzeć.
Obrazek

przez **Janka** » 20 sierpnia 2019, o 17:53

Lio, ale z Ciebie szczęściara!
A ze mnie zazdrośnica.
Przesłodkie są. Skąd masz?

przez **LiaMort** » 20 sierpnia 2019, o 17:59

Skąd mam... :hahaha:

Janko wytłumaczyć ci jak się dzieci... tfu koty robi?.xD Ruda urodziła o. ;P

przez **Janka** » 20 sierpnia 2019, o 18:11

Ależ nie musisz mi niczego tłumaczyć, bo wszystko wiem na ten temat: dzieci znajduje się w kapuście, a czasem, znaczy w sezonie letnim, przynosi je bocian. W sezonie zimowym bocian przynosi dzieci w Afryce. Kapusta też wtedy jest nieczynna i trzeba się o dzieci starać innymi metodami, mniej tradycyjnymi, ale równie skutecznymi.

Wielkie gratulacje dla Rudej. Dobra robota!

przez **Karina32** » 20 sierpnia 2019, o 18:51

Ale słodziaki :bigeyes:

przez **giovanna** » 20 sierpnia 2019, o 20:52

A nie mówiłam, że będą dzieci jak jej nie wysterylizujesz? Śliczne maluszki

. Stefen nieustająco przystojny

przez **Kawka** » 21 sierpnia 2019, o 16:59

Lio - śliczne kociaki.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 23 sierpnia 2019, o 10:16

Cudne zwierzaki kochane. :-D

Lia, śliczne maluszki. :bigeyes:

Ale koniecznie wysterylizuj kotkę. Możesz zrobić to bezpłatnie przez swoją Gminę. Musisz u nich tylko wypełnić wniosek, zgłosić, że znalazłaś kotkę wolno żyjącą i że po sterylizacji się nią zaopiekujesz. Mogą Ci zaoferować wypożyczenie transportera i nawet pomóc w jej złapaniu. Ale jak rozumiem ona jest oswojona? No i z dokumentem zgłaszasz się do konkretnej lecznicy i umawiasz na zabieg. U mnie w Gminie to jest dość szybka procedura, dosłownie z dnia na dzień. W przypadku Stanisława nie był potrzebny transporter, bo takowy mam już, złapać go też nie było trudno, bo zdążyłam go oswoić. Poszłam do gminy po jakiś 2-3 tygodniach od tzw. 'łapanki'. :lol:

U nas wystąpił problem z szybkim zabiegiem ze względu na to, że Staś był bardzo zarobaczony, miał prawdopodobnie nicienie w płucach, osierdziu. Zresztą ja umawiając na kastrację powiedziałam, że wolałabym, aby go wcześniej obejrzeli i właśnie na takim kontrolnym badaniu wyszło co wyszło. Walczyliśmy troszkę, ale szybko Stasio wrócił do pełni sił i mógł mieć zabieg. Po zabiegu nawet przez chwilkę nie był skołowany, wręcz nadmiernie rozpierała go energia :hihi:

Jedyne co mi się przyznam szczerze w całej tej procedurze nie podobało to to, że kotom przycinają lekko uszko. Podobno kiedyś tak było, że dwa razy ten sam kot trafił na stół operacyjny

I stąd ta profilaktyka. Z jednej strony rozumiem, z drugiej nie do końca jestem do tego przekonana. W każdym bądź razie pamiętajcie, że w Gminach jest program darmowej sterylizacji/kastracji. Możliwe iż nie jest to reklamowane, upowszechniane jak powinno być. Ale warto zadzwonić czy nawet podejść i się zapytać. Sama dowiedziałam się od osób trzecich. Poszłam zapytałam i od razu poszłam i wypełniłam wniosek.
W niektórych lecznicach również organizują darmowe akcje sterylizacji/kastracji. Szczególnie w miesiącu marcu.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 sierpnia 2019, o 12:16

Część z was go zna, część jeszcze nie

Tak wyglądał Staś gdzieś po pierwszym miesiącu bytności u nas

Teraz jest już z niego kocur :hihi:

Podrzucę zdjęcia w starszej wersji jak odpalę w domu komputer, a teraz tylko młodzik

CAM02131.jpg

CAM02166.jpg

CAM02162.jpg

CAM02180.jpg

CAM02177.jpg

CAM02175.jpg

przez **giovanna** » 27 sierpnia 2019, o 12:20

Śliczniutki

przez **Janka** » 27 sierpnia 2019, o 13:38

O matulu, jaki ślicznotek!!!
A jego oczęta!
I jaki puszysty!
Serce mi się stopiło na jego widok, a ostatnie zdjęcie już pobiło wszystko.

przez **Karina32** » 27 sierpnia 2019, o 13:52

Ale puchaty słodziak :bigeyes:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 27 sierpnia 2019, o 14:09

Dzięki dziewczynki. :-D

Jak zobaczyłam taką kulkę futra to nie miałam serca nie wziąć. Było troszkę problemów z aklimatyzacją, ale powoli, powoli się do nas przyzwyczaił i do życia w domu. Rozsądnie podeszliśmy do sprawy i kocur jest teraz panem na włościach, jest również kotem niewychodzącym, a jeśli już wychodzi to z państwem na taras i pod nadzorem. My do domu to i kot do domu. :wink:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 sierpnia 2019, o 10:18

A to starsza wersja Stanisława.

Obstawiamy, że będzie miał niedługo około roku

IMG_20190818_135008[1].jpg

IMG_20190818_135637[1].jpg

IMG_20190818_132012[1].jpg

IMG_20190807_194344[1].jpg

IMG_20190807_183154[1].jpg

IMG_20190730_125406[1].jpg

przez **Janka** » 28 sierpnia 2019, o 10:29

Upływ czasu nie odebrał mu nic a nic z urody.
Wygląda na bardzo przez Was kochanego i szczęśliwego kotka.

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 sierpnia 2019, o 10:38

Sierści mu ubyło, ale zaraz zima to znowu przybierze :hihi:

Myślimy też nad dokoceniem go, bo Artek niestety się zbuntował i po zaginięciu Plamki zdezerterował. Chodzi własnymi ścieżkami i jest panem podwórka. Karą dla niego teraz jest siedzenie w domu. Chociaż może jak będzie chłodniej to będzie chętniejszy do przesiadywania w domu

przez **Janka** » 28 sierpnia 2019, o 12:25

A może się wstrzymajcie ze świadomym dokocaniem, żeby było miejsce w domu, jak coś się samo przybłąka?

Strona WWW · przez **Duzzz** » 28 sierpnia 2019, o 14:54

Obawiam się, że nasz dom może do tego czasu nie przetrzymać :hihi:

przez **Fringilla** » 29 sierpnia 2019, o 00:10

Nie odmawiając zasług osobnikom wydoroślałym, to jednak co kocięca puchatość to kocięca puchatość :bigeyes:

Kulki przesłodkie, a Stanisław kawowieje tak pięknie w słońcu.
Żeby młodsze zdrowo rosły a te trochę starsze wydoroślały godnie :hyhy:

Dokocenie... ja tam wierzę, że jakiś życiowy rozbitek vel szczęściarz znajdzie Duz niedługo i trzymam kciuki

PS chociaż żeby Antek nie podjął decyzji jak słynna kocia anegdotyczna internetowa kocica, która wyprowadziła się do "dziadków" (rodziców opiekunów) po "dopsieniu" parą żwawych szczeniąt rodziny

PS to przycinanie uszka... ech, po prostu czipy powinno się z info zakładać

***
Moja Kota intensywnie pozytywnie zazdrości ufutrowienia Stefanowi (ledwo ledwo dopiero osiągnęła już prawie-Stefanai, a tu jesień idzie i znowu "pójdzie w kudły"...).

przez **Nocny Anioł** » 29 sierpnia 2019, o 07:12

Piękne te wasze stwory
Lia :bigeyes:

ja nie wiem który ładniejszy, wszystko do za miziania.

A ja byłam na zakupach, było w promocji to wzięłam, ale chyba nie świeże bo się rusza. :rotfl:

Strona WWW · przez **Duzzz** » 29 sierpnia 2019, o 08:56

Chciała sobie pobaraszkować z owocami :hihi:

Obserwuję kilka profili adopcyjnych na FB i intensywnie myślę nad adopcją kolejnego futra. :-D

Ale czas pokaże na co w końcu się zdecydujemy.
Co do chipów, to moje wszystkie zwierzaki je mają. Ma go też Staś i może dodam jeszcze, że został założony gdy był kastrowany. Ten sam dzień, ale i tak uszko mu obcięli. :cry:

Domowy zwierzyniec

Kto przegląda forum