Teraz jest 25 listopada 2024, o 10:22

Seriale

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 1269
Dołączył(a): 18 sierpnia 2016, o 13:10
Lokalizacja: Wrocław
Ulubiona autorka/autor: Julia Quinn, Mary Balogh, Lisa Kleypas

Post przez kahahaha » 15 sierpnia 2019, o 13:07

Lucyfera uwielbiam. Ale fakt że najlepiej po kilku odcinkach dobrze trochę odpocząć od niego.
Przeplatam ten serial odcinkami "Już nie żyjesz“ i “Santa Clarita Diet" - Drew Barrymore jest tam taka słodka :bigeyes: choć trzeba lubić widok krwi i flaków :evillaugh:

W kolejce czeka Stranger Things i nie mogę doczekać się nowego sezonu Grace i Frankie :rotfl:

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 15 sierpnia 2019, o 13:33

Lucy napisał(a):O kurczę :shock: nie oglądałaś ani jednego odcinka?

Ani jednego.

Tak naprawdę, to z seriali ja w ogóle mało co oglądałam.
W całości znam tylko "Friends", "Dallas" i "Powrót do Edenu" (był na YouTube, może jeszcze jest). Możliwe, że znam całego "Monka", ale mogło się zdarzyć, że któryś odcinek przeoczyłam.
Oglądałam też większość odcinków "Robin Hooda".
Znam mniej niż połowę odcinków "Riptide" i kilkanaście odcinków "Psych". Zaczęłam "Na wariackich papierach".
Z nowszych widziałam dwa sezony "Lethal Weapon", kilka odcinków "Hawaii Five-0" i kilka "Scorpion" oraz kilka pierwszych "Lucyfera".

Z polskich seriali znam kilka krótkich i bardzo starych dla dzieci: np. "Wakacje z duchami", "4 pancerni i pies", "Pam Samochodzik i Templariusze". (Mam jeszcze kilka seriali na dvd, ale na razie ich nie oglądałam: "Do przerwy 0:1", "Przygody psa Cywila", "Stawka wieksza niż życie" i jeszcze jakieś.)
Oglądałam w całości też kilka polskich seriali dla dorosłych: "Alternatywy 4", "Zmiennicy", "07 zgłoś się" i "40-latek". (Dwa pierwsze mam na dvd.)
Możliwe, że jeszcze coś oglądałam, ale w tej chwili mi nic więcej nie wpada do głowy.
A! No właśnie! Jeszcze oglądałam przez jakiś czas "M jak miłość", tak z 50, może nawet 100 odcinków, w okolicach odcinka nr 400.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 sierpnia 2019, o 14:54

Mam i Derry Girls i The Boys na liście do obejrzenia, Santa Clarita Diet leży tak długo, aż zdążyła się skończyć, a ja w sumie - obawiam się - wyląduję teraz z Na cały głos, żeby w jeszcze większa deprechę popaść :czeka:

Poziom puszystej romantyczność niweluję obecnie k-dramami i chyba mi wystarczy.

PS zaliczyłam po raz pierwszy w życiu Friends. Mam mieszane uczucia.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 15 sierpnia 2019, o 19:55

kahahaha napisał(a):Lucyfera uwielbiam. Ale fakt że najlepiej po kilku odcinkach dobrze trochę odpocząć od niego.
Przeplatam ten serial odcinkami "Już nie żyjesz“ i “Santa Clarita Diet" - Drew Barrymore jest tam taka słodka :bigeyes: choć trzeba lubić widok krwi i flaków :evillaugh:

W kolejce czeka Stranger Things i nie mogę doczekać się nowego sezonu Grace i Frankie :rotfl:


Zaczęłam czwarty sezon Lucyfera i smutno się to wszystko zapowiada, znam zakończenie może dlatego. Ciekawa jestem co wymyślą w piątym sezonie, bo to już ma być definitywny koniec.

Stranger Things mi syn polecał może też zobaczę, ale najpierw dokończę Lucka i chyba jutro ma być nowy sezon Mindhuntera.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 sierpnia 2019, o 20:25

Janka napisał(a):
Lucy napisał(a):O kurczę :shock: nie oglądałaś ani jednego odcinka?

Ani jednego.

Tak naprawdę, to z seriali ja w ogóle mało co oglądałam.
W całości znam tylko "Friends", "Dallas" i "Powrót do Edenu" (był na YouTube, może jeszcze jest). Możliwe, że znam całego "Monka", ale mogło się zdarzyć, że któryś odcinek przeoczyłam.
Oglądałam też większość odcinków "Robin Hooda".
Znam mniej niż połowę odcinków "Riptide" i kilkanaście odcinków "Psych". Zaczęłam "Na wariackich papierach".
Z nowszych widziałam dwa sezony "Lethal Weapon", kilka odcinków "Hawaii Five-0" i kilka "Scorpion" oraz kilka pierwszych "Lucyfera".

Z polskich seriali znam kilka krótkich i bardzo starych dla dzieci: np. "Wakacje z duchami", "4 pancerni i pies", "Pam Samochodzik i Templariusze". (Mam jeszcze kilka seriali na dvd, ale na razie ich nie oglądałam: "Do przerwy 0:1", "Przygody psa Cywila", "Stawka wieksza niż życie" i jeszcze jakieś.)
Oglądałam w całości też kilka polskich seriali dla dorosłych: "Alternatywy 4", "Zmiennicy", "07 zgłoś się" i "40-latek". (Dwa pierwsze mam na dvd.)
Możliwe, że jeszcze coś oglądałam, ale w tej chwili mi nic więcej nie wpada do głowy.
A! No właśnie! Jeszcze oglądałam przez jakiś czas "M jak miłość", tak z 50, może nawet 100 odcinków, w okolicach odcinka nr 400.


A co z Miasteczko Twin Peaks, Strażnik Teksasu, Ally McBeal, czy Buffy: Postrach wampirów ? :-D
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 sierpnia 2019, o 00:19

Lucy napisał(a):A co z Miasteczko Twin Peaks, Strażnik Teksasu, Ally McBeal, czy Buffy: Postrach wampirów ? :-D

Absolutnie nic z tego. Też żadnych innych "Kości", żadnych seriali szpitalnych, żadnych fantastycznych ani innych tasiemców.

Oglądałam jeszcze cały "Północ-Południe", pierwszy sezon "Gotowych na wszystko", kilka odcinków "Diabli nadali" i pół odcinka "Jak poznałem waszą matkę".
A także dwa i pół odcinka "Dwóch i pół".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 sierpnia 2019, o 00:57

Miasteczko Twin Peaks koniecznie powinnaś zaliczyć :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 sierpnia 2019, o 01:19

Lepiej nie, bo to zupełnie nie moja bajka.
Mam umysł ścisły i dla mnie dwa plus dwa to musi być równe cztery, a nie "może siedem, ale jest mgła, to nie widać dokładnie i na dokładkę komuś się przyśniło, że pięć i pół, więc już całkiem nie wiadomo".
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 17 sierpnia 2019, o 19:03

Janko, a Castle? On pisarz, ona policjantka, taka troszkę para jak Lucyfer i Chloe. Są zagadki kryminalne, trochę humoru

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 sierpnia 2019, o 22:04

Miałam ochotę na oglądanie "Castle", gdy pierwszy raz miał lecieć w TV i go mocno reklamowano, ale potem przegapiłam pierwszy odcinek i nigdy już do niego nie wróciłam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 sierpnia 2019, o 13:55

Jak Ci się kiedyś rzuci w oczy to spróbuj, chociaż ja się strasznie wolno wciągałam, Castle mnie strasznie denerwował, chyba dopiero po trzecim podejściu "zaskoczyło"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 sierpnia 2019, o 14:18

To nie jest takie proste, jakby się pozornie wydawało.
Z serialami jest tak, że marzy mi się oglądanie wielu z nich, niestety brak mi rutyny serialowej. Nie ma takiego punktu w ciągu doby lub konkretnego dnia tygodnia, kiedy bym zasiadała przed ekranem i automatycznie coś włączała. Zwykle seriale trafiają na moją listę do obejrzenia i już na niej zostają na wieki.
W dzieciństwie od telewizji wolałam kino i radio, a na stare lata trudno wyrobić sobie nowe nawyki.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 sierpnia 2019, o 17:03

Ja z kolei nie lubię czekać na kolejny odcinek tydzień więc albo nagrywam (zdarza mi się zapomnieć) i oglądam "hurtem" po kilka odcinków. Albo na netflixie, ale tam z kolei nie wszystkie fajne seriale są.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 sierpnia 2019, o 17:54

Też czasem nagrywam seriale, ale nie daje mi to gwarancji, że kiedykolwiek je obejrzę.

Przypomniało mi się, że jeszcze oglądałam cały "13 posterunek" oraz dwa sezony amerykańskiej "Niani".
W dzieciństwie prawdopodobnie obejrzałam "Janosika", ale nie wiem, czy w całości.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 sierpnia 2019, o 18:12

A z tym oglądaniem to też tak mam, nagrałam Chyłkę, Parę odcinków Morderstw w Midsomer, jeszcze jakieś pojedyńcze filmy i czekają na natchnienie. Na razie oglądam na netflixie, ale jak mi przejdzie to znów z pół roku nic nie będę oglądać :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 sierpnia 2019, o 11:55

Zaczęłam wczoraj oglądać Good girls i przepadłam. :lol:

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 sierpnia 2019, o 05:14

Długo się zastanawiałam, co mi przypominają Derry Girls i wreszcie złapałam: Mikołajka (w swym literackim oryginale) z elementami co lepszymi Nizurskiego prozy ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 22 sierpnia 2019, o 13:43

Skończyłam Lucyfera, Mindhuntera i teraz nie wiem co oglądać :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 sierpnia 2019, o 15:34

Już od jakiegoś czasu słychać narzekanie, że 1) wybór jest zbyt duży obecnie i 2) nie ma kultowo wspólnie oglądanych seriali, a więc 3) trudno tak naprawdę coś polecać "bo gusta, bo ograniczony czas, bo będą mieli za złe złe podpowiedzi" :P

Ostatnia deska ratunku to "mam ochotę na... " :lol:

PS a jeszcze człowiekowi szybko się nastrój zmieni -miałam choćby oglądać The Loudest Voice, ale ponieważ równolegle wciąż jakoś muszę śledzić media, to wniosek aktualnie jest taki: "a po cholerę / co za dużo to niezdrowo" ;)
Więc wybieram radosną fantastykę optymistyczną ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 23 sierpnia 2019, o 18:25

Lucy napisał(a):Zaczęłam wczoraj oglądać Good girls i przepadłam. :lol:


Nie dziwię się :-D Uwielbiam ten serial.
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 sierpnia 2019, o 18:40

To moje odkrycie tego roku :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 26 sierpnia 2019, o 22:37

Dziewczyny jeśli bedziecie mieć okazję to oglądnijcie serial "Status związku". Strasznie mi się podobał. Odcinki krótkie 10 minut każdy, ale humor rewelacyjny. No i drugi sezon "Wielkich kłamstewek". Meryl Streep wymiata!

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 sierpnia 2019, o 23:38

Tam, oprócz Rosamund Pike (dla mnie klasyczna Jane Bennet), gra niezastąpialny Chris O'Dowd z IT Crowd. Mocna rekomendacja.

A ja miłośników krótkich - 4 odcinki (czyli nie aż Broadchurch) acz konkretnych (chociaż nie wywracających gatunku) kryminałów policyjnych polecam australijskie Dead Lucky.
Sięgnęłam, bo dawno już na liście do obejrzenia (Rachel Griffiths!) i doszedł dodatkowy czynnik: gra tam tez chłopak, który ma się pojawić w ekranizacji aktorskiej Mulan - chciałam się dowiedzieć, na co się przygotować ;)

Chwilami rzewnie zbyt, ale ogólnie w sam raz na weekend, gdy na zewnątrz za gorąco ;)

Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 18 września 2019, o 20:09

Łyknęłam drugi sezon Mindunter, znakomity serial. Czekam na kolejny sezon, oby szybko. Ucieszyłam się, że podniesiono z martwych The Blethley Circle w spin off "San Francisko" ale po dwóch odcinkach jakoś nie czuję tej magii pierwotnej serii. Szkoda.
Czy ktoś ogląda Gabinet nr 5?

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 września 2019, o 21:33

Też czekam na trzeci sezon. A Niewiarygodne oglądałaś?

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości