Teraz jest 22 listopada 2024, o 18:40

Roślinne inspiracje i domowe ogródki

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 17 lipca 2019, o 07:17

Dorotko a tym bez owoców tez robić fotki?
Bardzo mi przykro z powodu twoich roślinek, niestety tak to jest z wyjazdami i taka pogoda.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 lipca 2019, o 08:03

Tak, jeśli możesz to zrób zdjęcia wszystkim, bo wprost uwielbiam podziwiać ogrody i warzywniaki. Żałuję ogromnie, że sama nie mam ogrodu, bo chyba nie wychodziłabym stamtąd przez całe lato. :mrgreen: A masz drzwa owocowe? Bo ja mam bzika na punkcie drzew owocowych i nawet zastanawiam się nad miniaturową jabłonką - taką w sam raz na balkon: - https://allegro.pl/oferta/mini-jablon-k ... 7709588519
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 lipca 2019, o 19:21

Jaka śliczna :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 18 lipca 2019, o 07:28

Dorotko bardzo chętni sie pochwale, tylko będziesz musiała trochę wyobraźni użyć, bo mi pogoda rośliny zniszczyła. Co do drzew to mam 4, czereśnie, wiśnie i dwie śliwki. Jako osoba uczulona na owoce pestkowe nie ide w drzewa, u mnie i tak sa marne szanse na jedzenie. Wiewiórki, szpaki i sójki żrą wszystko. Jabłonka śliczna, ciekawe jak to sie w realu.
Moja znajoma ostatnio zafiksowała na takie rzeczy
https://allegro.pl/oferta/porzeczka-cze ... m=poradnik
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 18 lipca 2019, o 15:30

Cudne te porzeczki. I teraz jeszcze bardziej nie mogę przeboleć, że nie mam ogrodu. :krzyczy:
Aniołku - wrzucaj fotki śmiało, z pewnością mi się spodobają.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 19 lipca 2019, o 07:22

Też mi sie ta porzeczka spodobała, w tym roku posadziłam 4. W przyszłym roku chyba kolejne 3 i 3 agresty. Zobaczymy jak mi sie to rozrośnie na wiosnę.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 19 lipca 2019, o 14:21

A warzywnik też masz? Ależ mi się marzy warzywnik, Miałabym w nim i sałatę, i marchewkę, kapustę, ogórki, szczypior, koper i mnóstwo innych cudeniek.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 20 lipca 2019, o 14:23

Mam Dorotko, niestety jest taka pogoda że pietruszka nie wyszła, marchewka nie wyszła, rzodkiewka zmarniała, selerki umarły.
A więc tak na wejście surfinia
Obrazek
reszta roślinności
Obrazek
Róża co ja przesadziłam i ratuję
Obrazek
Choinka trochę urosła
Obrazek
Wisienka ma drugi rok, niestety owoców brak, wszystko zmarzło
Obrazek
Porzeczki z tamtego roku
ObrazekObrazekObrazek
Porzeczki z tego roku
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Śliwka
Obrazek
Agresty
ObrazekObrazek
Borówki z tamtego roku, też zmarzły
Obrazek
Borówki z tego roku
ObrazekObrazek
Druga Śliwka i obok czereśnia
Obrazek
Wiszące pomidorki
ObrazekObrazek
Jeżyny z tego roku i rabarbary, w doniczce bo jest tak sucho że ich posadzić nie mogę
Obrazek
Obrazek
Winogron
Obrazek
Jeżyny zeszłoroczne
ObrazekObrazek
Pomidory
ObrazekObrazek
Każdy powinien być inny, takie eksperymenty z kumpelą robimy.
Maliny
Obrazek
Fasolka
Obrazek
ObrazekObrazek
Moje dzielne groszki
Obrazek
Truskawki i poziomki,ale zdechły.
Obrazek
Moje ogórki i cukinie, jak widać żyją własnym życiem.
Obrazek
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 lipca 2019, o 16:46

Och! Ach! Jakie piękne. Zazdroszczę. Bardzo, bardzo ci zazdroszczę. I dom też piękny - najbardziej podobają mi się zielone okiennice. Widać, że bardzo dbasz o swoje włości.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 21 lipca 2019, o 03:28

Oby deszcz zbytnio nie zbił i słońce nie wypalało ^_^

A mnie się podoba takie rozwiązanie dla bezogrodowych:
Punkt wymiany i adopcji roślin

No, jeszcze hotel dla roślin by się przydał.
(Osobiście nie mam żadnych, bo wyjazdy).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 21 lipca 2019, o 14:37

W programie Galileo było coś wirtualnym ogrodzie w Niemczech, gdzie można było ustawiać, kiedy podlewać, a także różne inne, potem gdy to wyrosło, można było zamówić z dowozem do domu.


U rodziców na wiosnę brzoskwinie tak ładnie kwitły. Przeszedł przymrozek i teraz owoce są tylko na jednej gałęzi.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 23 lipca 2019, o 08:54

Dorotka napisał(a):Och! Ach! Jakie piękne. Zazdroszczę. Bardzo, bardzo ci zazdroszczę. I dom też piękny - najbardziej podobają mi się zielone okiennice. Widać, że bardzo dbasz o swoje włości.



Dziękuję, na ile mnie stać i na ile mam wiedzy i kasy, a kasy coraz mniej :red:


Dzięki Frin, niestety z pogodą słabo w tym roku, tak źle to jeszcze nie było.


Hotele i adopcje dla roślin, świetna sprawa.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 23 lipca 2019, o 11:49

Aniołku wiem, że już to mówiłam, ale muszę: pięknie u Ciebie :bigeyes:

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 24 lipca 2019, o 07:24

Już to mówiłam, dziękuję, staram się. :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 24 lipca 2019, o 14:39

No powieści z domowych ogródków warzywno-owocowych w tym roku znam :(
Bo chyba zwykle zawsze na coś jest gorszy sezon (no i drzewa owocowe "odpoczywają"), ale teraz podobno równo po wszystkim :niepewny:

Moja znajoma adoptuje do siebie ogrodowo/atriowo własnie różne krzaczaste/doniczkowe owocowe, czyli pomidorki i truskawki.
Też niezła sprawa.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 26 lipca 2019, o 07:43

Tak, w tym roku po całości
Doniczkowe truskawki podobno tylko wyglądają, smaku żadnego. Ale tak słyszałam, nie to że z doświadczenia. Ja się zakochałam w wiszących pomidorkach, świetna sprawa.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 lipca 2019, o 15:05

Ale są ładne i jeszcze stworzenia mogą się pozywić ;)
A na serio: przyznaję, że nie spotkałam poza Polską truskawek mi smakujących równie dobrze bądź bardziej :lol:

A masz może u siebie poidła dla pszczół i innych zapylających w ramach upałów?

Miasta duże to koszmar...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 29 lipca 2019, o 07:24

Tak, choć nie są to jakieś kupne i wymyślne, woda stoi w dekielkach od dużych wiaderek. Może w przyszłym roku zainwestuje w takie bajeranckie, w tym mam inne wydatki.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 29 lipca 2019, o 16:20

Ja tam jestem zwolenniczką rozwiązań DIY, znaczy: z odzysku :hyhy:
(żeby nie było: wspieram tworzenie i sprzedaż bajerów wszelakich, o ile jest faktycznie ogarnięte od strony umownie nzaywanej ekologiczną :D

Patrząc po okolicy - serio wszystko kwitnie ładniej, jak mają zapylacze dostęp do wody.
Nie ma swoją drogą nic smutniejszego niż wyżarty przez suszę park z pyłem zamiast trawy (bo wykoszona) i aleją bujnie męczących się kwiatów wsadzonych (bo one tam tak naprawdę nie rosną) przez Miejską Zieleń (i jako jedyne miejsce podlewane).

PS Widziałam, że wreszcie pojawiają się sensowne poidła dla różnych mniejszych stworzeń czasem właśnie robione samodzielnie.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 30 lipca 2019, o 08:39

Ja mam trzmiele, moje bohatery chaty jak ich nazywam. Mieszkają koło garażu i dzielnie wszystko zapylają. Nie sa agresywne, ja plewie one śmigają. Co do poideł to mam tez wiaderka i miski dla większych stworzeń, czasem sie śmieje jak gołębie przylatują, zawsze mówię że to randka i ja na wodę zabrał. Ale serducho mi skradła mała wiewiórka która gramoliła sie na wiaderko do wody, takie obrazki dają mi poczucie, że to moje nawadnianie okolicy ma sens.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 30 lipca 2019, o 11:46

Aniołku, ślicznie to wszystko wygląda. Widać, że dużo pracy w to wszystko włożyliście. :-D

Ja miałam poziomki i truskawki wiszące. Poziomki jeszcze są ok, ale truskawki to jednak nie to samo co gruntowe ;) U mnie w tym roku niestety reszta truskawek wypadła. Może w przyszłym zasadzę kilka krzaczków.

Co do wody to u mnie jej nadmiar, duże zbiorniki wodne, ale i tak mamy porozstawiane wiaderka, poidełka w różnych miejscach. I jak się podlewa na podwórku trawę to woda zbiera się w dołkach i wróbelki mają małe kąpielisko :hihi:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 28667
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 lipca 2019, o 14:40

Ja po cichu liczę na maliny z drugiej połowy lata... :niepewny:
Ale na razie ulewo-burze podobno zbijają...

Czy w Waszej okolicy też pozanikały chruśniaki malinowe?
Bo u mnie zniknęły "ludzie się mogą pokłóć i w ogóle". WTF?

PS
Moje znajome hodujące kury w ogródkach przydomowych (różne ratowane na tzw/ dożywociu ;)
stosują w takim typie rozwiązanie (namiętnie opijane i przez miejsko-dziką faunę i przez psowate domowe też ;)
wersja z odzysku
wersja bardzo z odzysku
i takie też widuję w warszawskim terenie (też czarne/obwinięte na czarno, aby woda się mniej nagrzewała.

Mniej paruje czyli wolniej znika no i płaskie.

Trzmiele i inne małe lokomotywy latające są fajne :P

W miastach nie do końca bywa to ogarnięte - ludziom się wydaje, że jak jest jeziorko/fontanna, to wystarcza.
A to często jest obmurowane, ze stromym mega zboczem i głębokie. Ogólnie niebezpieczne szczególnie dla małych stworzeń...
I jeszcze przy takich upałach zagrożenie epidemiologiczne (bo wiadomo, jaka jest tam woda :/

Ja mam nadzieję, że w parku obok mnie wreszcie postawią tzw. płaską fontannę - równą z ziemią, element małej retencji.
A obecne fontanny cuchną chlorem i nie powiem czy, jeszcze :]
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 31 lipca 2019, o 07:24

Dzięki Duz, trochę nas kosztuje.
Tutaj mam fotę ,akurat zrobione u mojej mamy. Chce się przyłączy do strony Znajdź Trzmiele, robią statystyki.
Obrazek

Frin masz rację, chruśniaki poznikały.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 6 sierpnia 2019, o 16:06

Aniołku, jestem pod wielkim wrażeniem, jak u Ciebie jest prześlicznie. Tak cudnie zielono i "na bogato".
Aż mi się żal zrobiło, że nie jem owoców.
Fringilla napisał(a):Czy w Waszej okolicy też pozanikały chruśniaki malinowe?

U nas nad rzeką są jeżynowe.
Były przeogromne, a od roku są mocno przycinane w celu poszerzenia ścieżek pieszo-rowerowych.
Jeżyny są chyba jedynym powodem, że mój F. mi czasem towarzyszy na spacerach nad rzekę, bo tylko dla mych pięknych ocząt na pewno by nie poszedł.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 7 sierpnia 2019, o 07:05

Dziękuje , staram się. :smile:
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość