Domowy zwierzyniec

przez **giovanna** » 24 maja 2019, o 20:06

Jaki śliczny pysio, jakby się uśmiechała

przez **Janka** » 24 maja 2019, o 22:25

Też miałam w domu prawdziwe zwierzątka, tylko że już nie mam.
To była parka i bardzo wyraźnie było widać, że mają się ku sobie. Możliwe, że chciały bym została ich niańką dla dzieci, dlatego mnie odwiedzały. Choć bardziej prawdopodobne, że spodobał im się mój balkon w funkcji ubikacji, bo tak go najczęściej wykorzystywały.
Dwa gołębie, jeden jasnoszary, drugi beżowy. Przylatywały do mnie na balkon i przy każdej okazji właziły do salonu.
Teraz mam zrobioną na oknie balkonowym siatkę z cienkiego sznureczka i już nie mogą wlecieć.

Nocny Anioł napisał(a):Tak spała wczoraj, na dodatek ona chrapie, padamy z niej ze śmiechu

Ale się słodko zwinęła w kłębuszek.

LiaMort napisał(a):Ruda:

Ona wyszła tak idealnie, że zdjęcie by się nadawało do jakiegoś kalendarza, na pocztówkę albo plakat.
Albo na tapetę.

przez **Kawka** » 25 maja 2019, o 19:44

Aniołku - Gruba ślicznie śpi w tym koszyku.

Lia - więc to jednak kocica? :mysli:

Fajnie wyszła.

przez **LiaMort** » 25 maja 2019, o 19:54

Jednak tak Kawko.

przez **giovanna** » 25 maja 2019, o 21:58

To musicie jej sterylizację zrobić bo z Guciem mogą narozrabiać

przez **Nocny Anioł** » 27 maja 2019, o 07:35

Lia cudna jest, wygląda jak lis, przynajmniej na jednej foci.
A u mnie 4 godziny z zycia kota, nie ogarniesz co ona chce.
Obrazek

przez **giovanna** » 27 maja 2019, o 11:01

Szuka dobrego miejsca do spania chyba

przez **Janka** » 27 maja 2019, o 21:25

Nocny Anioł napisał(a):LA u mnie 4 godziny z zycia kota, nie ogarniesz co ona chce.

Bardzo słodki leniuszek.

przez **Kawka** » 28 maja 2019, o 10:33

Aniołku - ona chce spać w różnych lokalizacjach.

Moja Iskra np. uwielbiała spać na płytkach, na schodach na piętro, choć miała sporo innych, bardziej wygodnych, miejsc do dyspozycji.

przez **Nocny Anioł** » 30 maja 2019, o 07:30

Kota nie zrozumiesz, :red:

A ze smutnych rzeczy piesek mi sie rozchorował, idziemy dzisiaj do lekarza. :smarkam:

przez **giovanna** » 30 maja 2019, o 10:04

Trzymam kciuki za pieska

przez **Kawka** » 30 maja 2019, o 11:15

Aniołku -

daj znać jak już będzie po wizycie.

przez **Janka** » 30 maja 2019, o 13:33

Nocny Anioł napisał(a):A ze smutnych rzeczy piesek mi sie rozchorował, idziemy dzisiaj do lekarza.

Trzymam kciuki, by lekarz szybko mu pomógł.

przez **Fringilla** » 30 maja 2019, o 16:11

Zdrowia pacjentom i rekonwalescentom! ^_^

przez **Nocny Anioł** » 2 czerwca 2019, o 07:23

Jestem, okazało się że choroba na którą zapadła moja piesa, nazywa się starość. Ma przerost prostaty i nie wiele z tym można zrobić. Kobita powiedziała że można jeszcze przeprowadzić zabieg kastracji bo ma zmianę na jądrze, ale że ona się nie podpiszę pod tym, bo u tak starego psa równe jest z wyrokiem śmierci. Serce ma zdrowe nie ma przerzutów na płuca, nie boli go to. W kondycji jest podobno dobrej, a to że więcej śpi i je tylko mięciutki frykasiki jak gotowany kurczaczek i krojona paróweczka, jest oznaką 15 lat na tym padole. Dostał witaminy, zastrzyk na wściekliznę, kropelki do oczu, miał przycinane pazurki, a tak się bał że aż się poryczałam. Tak mi go było szkoda.