Z tym wypisywaniem a potem wydawaniem i interpretacją to czasami zabawa jest niezła
Ile ja się musiałam dopraszać, bo niektórzy podejrzewali, że chodzi o antykoncepcję - i od razu inna rozmowa
Przy zwykłej tarczycy, do cholery!
I też musiałam wymuszać równoległe sprawdzanie choćby cukru. A potem bywa "co tak późno przyszła pani z takimi wynikami"
A czy przekroczyłyście normy BMI w ramach wzrostu wagi?
Pytam, bo sama też od dekad w sumie balansuję tak, żeby się mieścić, a jak najbardziej różne przypadłości dokuczają.
Zarazem to normalne, że ląduję w górnych granicach, przekraczając o 3-4 kg (czyli mam w sumie przedział 10 kg wahań).
I na moją wagę wpływają ćwiczenia, często przybytkiem - regulacja pracy mięśni /wyrobienie zależne od miesiąca wpływa na skoki do góry.
Od 3 lat pracuję w trybie: "stracić przez rok kilogram i utrzymywać wagę". Moim celem jest 1. nigdy nie być na diecie komercyjnej (czyli dobór produktów/systemu to tylko kwestia wymogów schorzeń) oraz nie doprowadzić do efektu jojo. Stąd cel "1 kg na rok"