Teraz jest 6 października 2024, o 18:15

Warto przeczytać?

...o wszystkim: co nas irytuje, a co zachęca do lektury, co czytamy teraz, a co mamy w planach

2024: WŁAŚNIE CZYTAM...

Ulubieńcy roku!Ulubieńcy miesiąca!
Bonus: Nasze Liczniki Lektur w Kanonie Romansoholicznym!


Ostrzegamy! Kiepskie książki!Koszmar. Ale można przeczytaćWarto przeczytać?
Regulamin działu
Rozmowy o naszych aktualnych lekturach i książkowych inspiracjach.
Szerzej o gatunkach: dział ROMANS+ oraz dział 18+
Konkretniej o naszych listach czytelniczych: dział STATYSTYKI
Lektury wg pór roku i świąt: dział SEZON NA KSIĄŻKĘ
 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 kwietnia 2009, o 17:15

Z PolNordiki czytałąm może ze 2 ksiązki, ale poza Putney nie pamiętam kogo...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6798
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez mewa » 4 kwietnia 2009, o 17:22

książka która gorąco polecam każdemu, niezależnie od wieku i przekonań Obrazek

DO ŚCIĄGNIĘCIA!!!

http://www.czarodzieje.com.pl/index.php?id=2

Avatar użytkownika
 
Posty: 49
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez olifka » 4 kwietnia 2009, o 17:31

Uważam, że "Występna miłość" jest lepsza od "Starych panien ze Swanpark".

"Zaproszenie do grzechu" Enoch czyta się lekko, łatwo i przyjemnie, czyli tak jak powinno się czytać każdy romans. Jest w takim samym stylu jak te co wydawała Pol-Nordica. Czekam na dalszy ciąg tej 4 tomowej serii. Niestety znowu nie są wydawane po kolei.

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 kwietnia 2009, o 17:43

To już norma, zdążyłam się ptrzyzwyczaić...

Ja teraz czekam na dalszy ciąg serii o pannach ze Swanpark została się jedna siostra i brat porywacza...

Avatar użytkownika
 
Posty: 49
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez olifka » 6 kwietnia 2009, o 04:42

Nie wiem czy ktoś rekomendował do przeczytania "Echa we mgle" Andrea Kane. Jeżeli tak, to popieram, jeżeli nie, to polecam.



Jest tam wszystko co zawiera romans: bardzo przystojny mężczyzna, piękna kobieta, dramat, seks i miłość.



Akcja rozgrywa się na przesterzeni dwóch miesięcy, ale jakże intensywne w wydarzenia były te miesiące.

Młoda, bo zaledwie 18-letnia dziewczyna wychowana przez rodzeństwo (raczej sama się wychowująca), została zmuszona edyktem królowej do poślubienia mężczyzny, którego widziała tylko raz. To nic nowego w XIXw Anglii, gdzie kobiety nie mogły decydować o swoim losie.

Interesujący był fakt, że poślubiła wroga rodziny, posądzanego o zamordowanie jej siostry......



To nie jest recenzja książki, to tylko "zajawka", żeby zainteresować potencjalne czytelniczki.



Morał z tej książki? Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu i to trzeba stać pośrodku, żeby cię nie obcieli.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 11:59

nie, żeby w razie czego ich obciąć Obrazek

mnie w Kane denerwowało nadęcie i rozdmuchanie, akcja by się toczyła jakoś lepiej bez tego pieprzenia o zmiękczaniu serca Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6430
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 kwietnia 2009, o 13:33

Zgadzam sie z Tobą, pinks Obrazek ale jak sie pomyśli kiedy ta książka została wydana, to gołym okiem widać, że powstała w wyniku mody na takich bohaterów.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 13:43

aż sprawdzę, 1994- wtedy takie mdląco dziewicze bohaterki i straszliwie męscy bohaterowie? Obrazek

dobrze że Balogh na to nie wpadła Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6430
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 kwietnia 2009, o 13:53

Ktoś musiał znać umiar Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 13:56

tam jest taki wstęp w którym autorka dziękuje temu i tamtemu- m.in. Krentz za recenzję i poprawki i mnie wtedy przyszło do głowy że to rezultat początkującej pisarki po prostu Obrazek taka wtopa jak u Putney- ale ... to już jej 3. książka Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 13:57

Z Ech we mgle pamiętam, że już w połowie wiedziałam co się stanie na koncu książki... Jakoś często mam takie przeczucia do ksiązek...

Ale ogólnie pozostawiła ksiązka po sobie pozytywane wrażenie (żadko mam nagatywane, jestem mało wymagająca...).

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 14:00

ja miałam wrażenie że podobałaby mi się jakbym ją przeczytała właśnie w '94 Obrazek a od tego czasu zwiększyły się wymagania Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 14:02

O, wtedy miałam 9 lat czytałam tylko Pana Samochodzika+plus to co w szkolnej bibliotece, czyli wyłącznie dla dzieci małych, bo w mojej szkole było tylkod zieci o 10 lat...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 14:10

ja 10 więcej ale ciągle jeszcze nierozpaskudzona byłam Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 14:27

Ja stwierdziłam ostatnio, że chyba mam bardzo małe wymagania do ksiązek...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 kwietnia 2009, o 14:28

nie masz małych wymagań, tylko inne niż inni czytelnicy, przecież wszystkiego nie lubisz Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 14:46

Ale żadko się zadrza, że coś mi się nie podoba, po prostu jedne ksiązki lubię czytać wiele razy a inne po prostu "zaliczam" i mam z głowy.

Nie lubię=nie skończyłąm czytać, bo coś mi nie pasowało...

Avatar użytkownika
 
Posty: 6430
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 6 kwietnia 2009, o 14:49

Madlenita, pytałaś jaki jest bohater "Czarnego lodu". Jest zimny, bardzo zimny, brutalny, wręcz zły Obrazek. W pewnym momencie zastanawiałam się jak autorka ma zamiar zrobić happy end, ale się udało Obrazek Lubię Stuart bo znalazła sobie niszę i dobrze sobie z nią radzi. Choć, ostrzegam, że ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Musisz przeczytać, żeby wyrobić sobie zdanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 kwietnia 2009, o 14:50

ja być wielki zwolennik Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 14:52

ja się jeszcze nie zabrać za to- bo jedna historyczna Stuart ducha we mnie podciąć Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 kwietnia 2009, o 14:54

ja żem ten historyk przeczytała po innych jej książkach i nic mi nie podcięła Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 6 kwietnia 2009, o 15:01

O, taki bohater właśnie mi się podoba...

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 6 kwietnia 2009, o 15:11

jam niewinna kolejności Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 6 kwietnia 2009, o 15:20

winnaś Obrazek to zawsze jest wina dziewczyny Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28610
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 kwietnia 2009, o 17:34

ja tylko dodam, że bohater CzL ma swoje momenty (z rodziną w tle) w częściach dalszych - milutko jest ogólnie Obrazek

ja bym go jeszcze określiła: wypalony zawodowy, przepełniony niezdefiniowaną z początku tęsknotą za emeryturą Obrazek

chociaż mym faworytem i tak jest bohater z części drugiej - w świetle części kolejnych Obrazek



a w ogóle to pech trochę, że akurat ten najmniej zabawny romansik historyczny Stuart wydano u nas Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Czytamy i rozmawiamy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości