Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:37

Elizabeth Hoyt

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2019, o 13:57

:wryyy: Jak już coś fajnego zaczną wydawać, to przerwą w środku :too_sad:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 31 stycznia 2019, o 14:22

No przykre to, bo mi się ten cykl podoba, są słabsze książki, ale ogólnie fajny jest :(
Co do Kleypas to nie boję się, że nie wydadzą, bo Prószyński raczej dokańcza zaczęte cykle

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 31 stycznia 2019, o 20:11

Średnio to poważne. Biorą się za coś i nie dokończą :(
Prószyński też miał wpadkę z Capital Theatre wydali tylko jedną drugą część z trzech.
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 31 stycznia 2019, o 22:31

Wg mnie Maiden Lane jest sto razy lepszy od tego nowego cyklu Jeffries, ale chyba się lepiej sprzedaje, bo dalej jest w zapowiedziach

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 31 stycznia 2019, o 22:40

czyli nic nowego... jak to u nas bywa.. cykle zaczynają i ich nie kończą. :czeka:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2019, o 11:30

o kurczę :smutny:
a mieli Hoyt zawsze w bestsellerach, to świnie...

Tej nowej Jeffries ani jednej nie przeczytałam, totalnie mnie nie ciągnie. Hoyt co prawda wiecie jak u mnie stoi po piracie pipie, ale i tak wolę Hoyt :smutny:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 lutego 2019, o 11:58

Jeffries jakaś schematyczna się zrobiła, chyba drugą przeczytałam z tego cyklu Uwodzicieli. A u Hoyt mimo tego, że tak jak pisałam są lepsze i gorsze książki jak na razie cykl ogólnie był fajny, dobrze, że chociaż o Maximusie jeszcze wydadzą. Trzeba trzymać kciuki żeby jednak "zmądrzeli", ale ja jakoś wątpię. Podejrzewam, że Chase też im się nie będzie sprzedawać, wg mnie to co jej wydają to się do Maiden Lane nie umywa :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2019, o 12:04

czasem mam wrażenie, że u nas w kwestii romansów historycznych sprawdzają się tylko autorki znane od lat. Co nowego to jest ble i fuj. I to nie jest wina wydawnictw w tym wypadku, tylko grona czytelniczek zamkniętego na nowości :shit:
Po bibliotece nawet widzę. Chociaż w mojej Hoyt w całości dotychczasowej pojawiła się pod koniec 2018. I weź tu propaguj.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 lutego 2019, o 12:08

Balogh by mogli wydawać nowsze książki, ale może za droga jest?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2019, o 12:24

Balgoh wydawał Amber a mam wrażenie że oni się ograniczają w historykach do jednej czy dwóch autorek a stawiają na zupełnie inne gatunki.
Właściwie to nawet nie wiem co teraz Amber wydaje, rozeszły się moje ścieżki z nimi ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 5 lutego 2019, o 12:44

Z historycznych to Quinn, Burrowes, James, Long i teraz ma być Carlyle z nowych, może to córka Liz :mysli:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 5 lutego 2019, o 15:43

Szkoda, ale zachęcam w takim razie do przeczytania w oryginale :) Co zresztą może być z korzyścią dla lektury, bo polskie tłumaczenia romansów są najczęściej bardzo słabej jakości.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 8 kwietnia 2019, o 08:29

Za mną:

Obrazek

Ta część wydaje się trochę bardziej spokojna i poważniejsza. Może to przez bohaterów, ponieważ oboje pogrążeni są w żałobie za utraconymi ukochanymi osobami. Ale też to uczucie między nimi nie wybucha i nie jest od pierwszego wejrzenia. Oboje uczą się siebie, uczą, jak na nowo kochać i nie traktować tego nowego uczucia jak zdrady.

Obok tej historii jest też ciąg dalszy przygód Ducha z St. Giles. Wraca sprawa, wydawać by się mogło rozwiązana, czyli porywacze małych dziewczynek, które zostają zmuszane do niewolniczej pracy w nielegalnych zakładach. Biedny był Godric w tej części, naprawdę. Było mi go w pewnym momencie strasznie szkoda, że tyle razy był ranny.

Podobało mi się to, jak rozwijało się uczucie między Margaret i Godriciem, to, jak oboje starali się oprzeć temu uczuciu i jak Godric przełamał w końcu opór Megs. Oboje pobrali się w ciężkich dla siebie okolicznościach, ale w końcu dali sobie szansę na szczęście.
Może i Megs jest czasami denerwująca, ale w ogólnym rozrachunku całkiem fajna. Godric natomiast, początkowo zimny i obojętny, staje się oddanymi i gotowym do poświęceń mężczyzną.
Jak zawsze ciekawym dodatkiem są dla mnie legendy na początku każdego rozdziału. Tym razem to legenda o Hellequinie, demonie, który odprowadzał dusze do piekła.

Dla mnie 8/10 :)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2019, o 10:06

ależ mam zaległości :zalamka:
Karino, która z Maiden Lane dotąd podobała Ci się najbardziej? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 8 kwietnia 2019, o 10:25

Nie wiem, trudno powiedzieć, bo za duże przerwy są między kolejnymi. Chyba na razie tak: 1, 3, 5, 4 i 2.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 kwietnia 2019, o 11:37

Kiepska wiadomość. Wydawnictwa chyba mają najmniej problemu z wydawaniem słabych serii i to często w hurtowych ilościach. Nieciekawie to wygląda.
„Władca mroku” nie był taki zły; początek był trochę taki smętny z tym, że nie ma dla nich życia itp. trochę mnie raziło użycie słowa „facet”, bo wydawało się nie na miejscu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 17 kwietnia 2019, o 12:19

Też na to zwróciłam uwagę, Kawo.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 kwietnia 2019, o 12:53

No cóż, jeszcze trochę poczekam, a potem pójdę w oryginały…
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 18 kwietnia 2019, o 00:18

Ten "facet" to pewnie wymysł tłumacza czy też tłumaczki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 18 kwietnia 2019, o 11:04

Również to podejrzewam; pewnie nie wiedziała, jak sobie poradzić i poszła po najmniejszej linii oporu...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 6 maja 2019, o 05:53

Skończyłam:

Obrazek

Freya de Moray is many things: a member of the secret order of Wise Women, the daughter of disgraced nobility, and a chaperone living under an assumed name. What she is not is forgiving. So when the Duke of Harlowe, the man who destroyed her brother and led to the downfall of her family, appears at the country house party she's attending, she does what any Wise Woman would do: she starts planning her revenge.

Christopher Renshaw, the Duke of Harlowe, is being blackmailed. Intent on keeping his secrets safe, he agrees to attend a house party where he will put an end to this coercion once and for all. Until he recognizes Freya, masquerading amongst the party revelers, and realizes his troubles have just begun. Freya knows all about his sins—sins he'd much rather forget. But she's also fiery, bold, and sensuous—a temptation he can't resist. When it becomes clear Freya is in grave danger, he'll risk everything to keep her safe. But first, Harlowe will have to earn Freya's trust-by whatever means necessary.


I nie wiem, co powiedzieć... No cóż, nowa seria zawsze wymaga zatopienia się w klimat, poznania bohaterów, wejścia w intrygę. Przyznam, że nie bardzo kupuję pomysł tajnego stowarzyszenia Mądrych Kobiet, odwiecznych prekursorek ruchów emancypacyjnych i feministycznych. Jeszcze mniej kupuję pomysł, że w samym środku wieku Oświecenia w brytyjskim parlamencie mogło zaistnieć ryzyko przeprowadzenia ustawy o stosach dla czarownic. To jest romans, ja wiem, no ale jakieś prawdopodobieństwo historyczne powinno jednak tu być.

Idźmy dalej: zdaje się, że motywem przewodnim serii będzie wyjaśnienie zagadki zabójstwa Aurelii, o które podejrzany został Run, obecny diuk de Moray (który notabene w pierwszej części nie pojawia się osobiście, ale na razie jest dla mnie potencjalnie najciekawszym bohaterem serii, bo Hoyt będzie chyba szła w kierunku Pięknej i Bestii, a ten motyw jak do tej pory jej wychodził). Mam nadzieję, że wyjaśnianie tajemnicy sprzed lat będzie szło powoli, z tomu na tom, i nie będzie niedorzeczne.

No właśnie: niedorzeczności. W pierwszej części mamy przynajmniej dwa twisty kompletnie z tyłka. Pierwszy: szantażysta, który zamyka szantażowanego wraz z bohaterką w małym, ciasnym pomieszczeniu. Na miłybóg, dlaczego??? Po co??? Przecież chce dostać pieniądze. Od zamkniętego (i ryzykującego śmiercią) pieniędzy nie dostanie. A jeśli szantażowanego uwolnią, to pierwsze jego podejrzenie poszybuje w kierunku szantażysty. Któremu raczej żądanej kwoty nie przekaże. Drugi twist to hrabia Randalph (czy jakoś tak), który jest autorem wspomnianej ustawy "Czarownice na stos", a ponadto mizoginem, który zamknął na rok żonę w piwnicy i ogłosił, że nie żyje (oraz fikcyjnie pochował), bo zagroziła, że od niego odejdzie. Cała służba (w tym służba, która odeszła ze służby) wie, że żona żyje i przebywa w podziemiach. Potem jeszcze, w finałowej części powieści, hrabia zamyka w piwnicy dwie dodatkowe kobiety, arystokratki, bo spotkał je na swojej ziemi. Czyni to przy czynnym udziale lokajów. A dwie wspomniane kobiety są gośćmi jego sąsiadów. Którzy wiedzą, gdzie się udały. Kolejnym niedorzecznym zachowaniem (chociaż już bez twista, bo nie popycha akcji, jest potrzebne dlatego, że autorka musi ujawnić tożsamość Dunkecośtam, czyli jednego z równie odwiecznych prześladowców Mądrych Kobiet) jest awantura, którą ni z tego, ni z owego robi Freyi hrabia Stanhope. Którego następnie wypraszają z przyjęcia i ten wątek zostaje zamknięty. Nie no, nie wiem, co brała Hoyt, jak to pisała, ale musiało być mocne.

Postaci: po pierwsze, mamy ich całe mnóstwo, co być może zrozumiałe, bo autorka ewidentnie przygotowuje sobie pole do następnych części serii. Ale czy to akurat konieczne? Wystarczyłoby mniej postaci, w końcu bohaterów kolejnych powieści można wprowadzać w następnych tomach, nie wszyscy muszą pojawić się już w pierwszym. Główni bohaterowie przedstawieni dość pobieżnie, z wieloma cechami, które nie zostały pogłębione. Bohaterowi wrzucamy SPT, po to tylko, by bohaterka mogła go uspokajać w zamknięciu. W zasadzie jedyną pewną i konsekwentną cechą bohatera, popartą w dodatku faktami, jest uczucie do psa (OK, zrozumiałyśmy, że lubi psa, nie musi go poklepywać po głowie co trzecią stronę). Główną cechą bohaterki jest z kolei jej upór. Co ciekawe, bohaterka jest damą do towarzystwa, ale jej obowiązki ograniczają się do noszenia szala i popijania koniaku z pracodawczynią. W dodatku wygląda na to, że może sobie swobodnie rezygnować z pracy, nie przejmując się referencjami. Hmmmm…

I wreszcie na koniec: relacja między naszymi bohaterami. OK. Początek udany. OK, problem między bohaterami (on, dawny przyjaciel jej brata, nie udzielił mu pomocy, kiedy brat był masakrowany w związku z zabójstwem Aurelii, wskutek czego brat jest kaleką) nie jest wydumany. I w sumie ten problem by wystarczył. Ale nie, musi dojść fakt, że ona jest Mądrą Kobietą i w związku z tym nie wyobraża sobie małżeństwa, bo ograniczyłoby jej wolność. I woli mieszkać w komunie Wolnych Kobiet, które żyją sobie w Szkocji, akceptując panny, panny z dzieckiem i związki lesbijskie. Rily? On się jej oświadcza chyba z cztery razy (może pięć, bo jeden mógł mi umknąć), ona uparcie odmawia, bo chociaż kocha jego, to wolność bardziej. Aha, on akceptuje jej udział w tajnym stowarzyszeniu, a przynajmniej zapowiada, że nie będzie mu się sprzeciwiał, bo szanuje jej poglądy itd. Ech. W finale ona oświadcza się jemu i odchodzą w stronę tęczy.

To chyba najsłabsza książka Hoyt, jaką do tej pory przeczytałam.

4/10.
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 6 maja 2019, o 11:39

O rany, już czytając Twój opis mi się wszystko pomieszało, a co dopiero w książce :zalamka: . Nie lubię jak jest za dużo bohaterów, bo mi się właśnie wszystko miesza i nie wiem kto jest kim :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 maja 2019, o 12:43

Vip, potwierdziłaś wszystko (a nawet więcej) co dotychczas czytałam w recenzjach moich znajomych blogerek i recenzentek. Nikomu ta książka się nie podobała, rozczarowanie wielkie. Chyba nie widziałam u nich pozytywnej opinii.

Poproszę do działu recenzji :thankyou:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 3238
Dołączył(a): 10 marca 2014, o 12:43
Ulubiona autorka/autor: E. Hoyt, K. Byrne, R. Quasi, A. Giusti

Post przez Viperina » 7 maja 2019, o 07:32

Już się robi :)
Przeciętna kobieta zakochuje się siedem razy w roku, w tym sześć razy w butach.

All woman desire a Mr. Darcy.
Unfortunately, all man have no idea who that is.

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 14 czerwca 2019, o 02:39

Książe Nocy ukaże się lipcu, moje drogie Panie. :mrgreen:


[i]Artemis Greaves, zmuszona życiowymi okolicznościami, pełni funkcję damy do towarzystwa swej niezbyt rozsądnej, lecz zamożnej kuzynki Penelope. Towarzyszy jej podczas wieczornej eskapady do owianej złą sławą dzielnicy Londynu, gdzie zostają zaatakowane przez rzezimieszków. Z opresji ratuje je tajemniczy mężczyzna w masce arlekina. Wkrótce Artemis nabiera poważnych podejrzeń, iż był to książę Wakefield, poważny arystokrata, który zamierza się starać o rękę jej kuzynki. Szantażuje tym odkryciem księcia i żąda, by użył swych wpływów dla ratowania jej brata oskarżanego o morderstwo. Książę tymczasem nie może się oprzeć narastającej fascynacji inteligentną i piękną Artemis…
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do H

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość