przez ewa.p » 24 kwietnia 2019, o 19:57
a to już jak chcesz.W sumie jest tu trochę nowości,więc jak dla mnie nie było problemów z czytaniem,pewne rzeczy zostały dobrze wyjaśnione.Fakt,że według mnie ta część jest trochę przegadana...Nie wiem jak autorka rozpisze kolejne części,czy niektóre wyjaśnienia zawarte w Wieży świtu będzie powtarzać,czy może je przemilczy ale może duzo nie stracisz jeśli sobie odpuścisz książkę.Powiem tylko,że w tej książce napotkać można osoby poznane przelotnie w opowiadaniach,które wywrą dość ważną rolę w odzyskaniu tronu przez C.
________________***________________
Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.