Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:43

Tillie Cole

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 20 października 2018, o 21:50

Ja już na szczęście zdążyłam odpocząć od Katów ładnych parę tygodni, więc jestem gotowa na tom trzeci. Wręcz nie mogę się go doczekać, bo niesamowicie ciekawi mnie, co Tillie Cole wymyśliła dla Flame'a i Madie. bo tu dopiero pani autorka może popłynąć z wyobraźnią. :hihi:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 21 października 2018, o 18:14

Dorotka napisał(a):Klarku - obawiam się, że akurat w tej serii nie znajdziesz takiego bad boya, o jakim myślisz. Bo ci chłopcy są nie tyle niegrzeczni, co mocno porąbani. :mrgreen: Ale zawsze możesz spróbować to przeczytać, a nuż ci się jednak spodoba.... :hyhy: Potraktuj to jako wyzwanie. :wink:

W zasadzie to może całkiem niezły pomysł. Wiadomo co na kogo spadnie i jak to kto odbierze ;)

Sol, ale żeby aż polecającą :mrgreen:

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 22 października 2018, o 11:34

Sol, podrzucisz opinię do działu z recenzjami?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 25 października 2018, o 18:42

Obrazek

Jestem zaskoczona. Ja się tutaj spodziewałam Bóg wie czego. Już miałam wizje, że Flame będzie totalnie świrował i mimo wszystko Maddie też przy nim zacznie jakieś chore akcje. Miałam obrazy w głowie typu, że będzie dużo przemocy, będą się obydwoje ciąć i...może lepiej nie będę kończyć :P

Sol to dobrze ujęła. Faceci w tej serii nie są typowymi badboyami. Oni są po prostu
Spoiler:


Jak poznałam Flame'a, to byłam bardzo ciekawa jego części, a jednocześnie bardzo się bałam co też autorka wymyśli. Zaskoczyła mnie Łagodność w tej historii. Morze łagodności, spokój i skupienie się bardziej na psychice i emocjach niż na strefie fizycznej (czytać: Flame nie ma od razu ochoty przerżnąć Maddie na pół). Nie martwicie się, bo nasz bohater się wkurzy i kogoś zadźga, więc nudno nie będzie z pewnością :P będą też inne akcje, ale zdecydowanie książka ta jest inna niż pozostałe części. Flame okazał się łagodny jak baranek i pokaleczony
i zagubiony okrutnie.

Za to bohaterka również przypadła mi do gustu i to mocno. Po nijakiej Mae, irytującej Lilah, Maddie okazała się najsilniejsza i najbardziej charakterna. Trwała przy swoim facecie i odnalazła w sobie mnóstwo odwagi ;)

Jasne, że to jest nadal klimat Katów i to nie jest jakieś ah, oh i cud miód orzeszki. Ale mi się dobrze czytało tą książkę i przede wszystkim - nie dziwiłam się samej sobie, że chcę to czytać :hyhy:

Było spokojniej, bardziej emocjonalnie, może aż za bardzo, ale ja to kupiłam.

Dla mnie była to chyba najlepsza część serii jak do tej pory. Mocne 7+/10 zasłużone.
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 października 2018, o 18:47

To teraz tym bardziej mam ochotę ją przeczytać. I nawet już ją mam w domu, ale najpierw muszę skończyć, to co już zaczęłam.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 października 2018, o 18:52

klarek napisał(a):Sol, ale żeby aż polecającą :mrgreen:

No aż tak :P zwłaszcza z Twoją wrazliwoscia na głupotę i krzywdę ;)

Duz pewnie ;)

Ancymonku to aż zaskakujące że tak się to dobrze czyta ;)
Jednak dwie poprzednie były trudne. Tzn czytało się dobrze ale spokoju to tam za grosz nie było :P
A planujesz kolejny tom?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 25 października 2018, o 21:41

Ja chyba kolejnego tomu już nie będę czytała, bo interesowała mnie tylko para Flame - Madiie. Czwarta część ponoć będzie o tym nowym proroku, który zdradził Katów, a on już mnie nie kręci.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 października 2018, o 21:44

O Riderze?
Ja to irracjonalne lubię... Ale nie wiem czy przeczytam, to zależy od tego czy odejdzie od sekty i ogólnie jakie decyzje podejmie.
Mam ochotę czytać serię do końca tylko z jednego powodu - doczekać momentu aż tych po..busów z sekty szlag trafi.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 26 października 2018, o 08:56

Dziewczyny Rider/Kain się trochę ocknął i zrehabilitował w tej trzeciej części. I powiem szczerze, że sama nie wiem, bo miałam nie czytać jego historii. Teraz trochę się waham.

Ale podobnie jak Dorotkę ciekawiła mnie Maddie i Flame, a teraz - reszta bohaterów, nie wiem czy aż tak mnie ciekawią, żeby czytać dalej serię, ale jeszcze zobaczę :P
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 26 października 2018, o 09:24

No cóż, ja w ogolę mam kłopot z seriami, rzadko którą kończę. Nie wiem dlaczego tak jest, chyba po prostu się nimi nudzę. Ale mnie przeraża wszystko, co jest w nadmiarze, jak widzę książkę, która ma ponad 500 stron to od razu mam dreszcze, a od tych jeszcze grubszych z miejsca mnie odrzuca.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 26 października 2018, o 16:50

Dorotko też nie przepadam za grubymi tomiszami. Chociaż "Dwory" Maas mi się podobały ;)

Co do serii różnych to mój największy problem zwykle jest taki, że czekam na jakąś parę/historię i zniechęcam się, kiedy jest rozczarowująca. Zwłaszcza jeśli się na tych akurat bohaterów napaliłam w poprzednich częściach :ermm:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 26 października 2018, o 17:10

a ja lubię serie bo się zżywam z bohaterami i potem ciężko się rozstać ;)
ale za dużo to też niezdrowo.
Rider mnie coraz mocniej ciekawi, ale chciałabym żeby on był trochę mądrzejszy od sekty i kulturalniejszy od Katów. Te skowronki i panie lekkich obyczajów oraz troglodycka logika w nadmiarze męczy :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 października 2018, o 19:11

no i przeczytałam ;)

Obrazek

Ta część jest zarazem najlepsza i najgorsza.
Może zacznę od najgorszego by móc już o tym zapomnieć i przejść do pozytywów. A więc najgorsze są wspomnienia z przeszłości obojga. Tak Flame jak i Maddie przeszli przez piekło, sektowe pranie mózgu i wyrwali się, spod wpływu psychopatycznych popaprańców. W szczegóły nie będę wchodzić bo to aż za dużo.

No dobrze. Pozytywy.
Warto było przejść przez dwie średnie części aby dotrzeć do historii o dwóch tak skrzywdzonych duszach, dla których ukojenie to obecność tej drugiej połówki. Ich droga do siebie nawzajem, ogrom uczuć i walka jaką stoczyli z przeciwnościami dla ukochanej osoby. I to nie, że tylko Flame uratował Maddie. Ona zrobiła dla niego to samo, jeśli nie więcej.
Ja tę książkę praktycznie przepłakałam. Wreszcie było dużo historii dwojga, nie do końca romansu, lecz zwyczajnej opowieści o dwóch połówkach jabłka, gruszki czy czego tam sobie chcecie. On i ona, są tak do siebie podobni, tak pasujący, że to chwyta za serce.
W końcu też możemy zrozumieć Flame'a, który okazuje się nie być wcale takim psycholem, wszystko co robi ma tak straszliwy sens...

Cieszę się, że jednak sięgnęłam po Uleczone dusze. Trochę się broniłam, miałam przesyt po Uleczę twe serce, bałam się powtórki, ba! Byłam wręcz przekonana, że znów skowronki i panie lekkich obyczajów będą latać gęsto, a obsesja zabijania u Flame'a popsuje mi książkę do reszty. Nic bardziej mylnego! Przekleństw tu jest znacznie mniej niż wcześniej, a Flame też się wycisza.
Warto przekonać się czemu stał się takim człowiekiem i jak zmienił się za sprawą Maddie.
To będzie moja ulubiona część. I jak też myślałam, że zakończę serię o Katach Hadesa na tomie 3, tak teraz nie jestem tego taka pewna.
Bo chyba wróci Rider, którego polubiłam ;) Trzymam za to kciuki i czekam na kolejną część.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 30 października 2018, o 20:30

W sumienie wiem, czemu tu przylazłam. Znowu będzie mnie pukać, choć wie, że nie jest dla mnie ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 30 października 2018, o 20:46

Aralku na to bym Cię nawet namawiała gdyby to była kwestia samych przekleństw, ale opisu gwałtu na dzieciach nie przeskoczysz...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 30 października 2018, o 21:45

O nie. Tego chyba faktycznie nie dam rady :smutny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 30 października 2018, o 22:35

Sol cieszę się, że mamy te same odczucia ;)

Fajna jest ta część co? Chociaż określenie "fajna" w przypadku takich traum nie jest z pewnością właściwe. Myślałam, że Flame to będzie totalny świr a tutaj zaskoczenie :bigeyes:

No i Maddie z sióstr mi najbardziej przypadła do gustu ;)

Nie wiem sama czy sięgnę po część Ridera, waham się :mysli:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 13124
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 30 października 2018, o 22:44

Klarku, ja dałam radę, to i ty dasz. Pytanie czy lubisz takie klimaty.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 31 października 2018, o 23:52

Ale ja o chyba nie dam rady. Właśnie zapisałam olbrzymi minus po stornie "nie czytać".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 1 listopada 2018, o 13:19

Ancymonek napisał(a):Sol cieszę się, że mamy te same odczucia

Fajna jest ta część co? Chociaż określenie "fajna" w przypadku takich traum nie jest z pewnością właściwe. Myślałam, że Flame to będzie totalny świr a tutaj zaskoczenie

też się cieszę ;) dobrze nie być osamotnioną ;)

Własnie jego świrowanie ma sens i teraz go jakoś w końcu rozumiem. Myślałam że to wariat, odklejony od rzeczywistości a to wrażliwy facet.
Fajna to fakt nie jest najlepsze słowo. Ale nie wiem jakie by tu bardziej pasowało :P

Też polubiłam najbardziej Maddie, chociaż Mae też bardzo lubię. Najmniej mnie Delilah podbiła.

Mnie w części o Riderze przeraża to że to będzie się działo w tej sekcie, a za dużo sekty nie dam rady...

Aralku, Kasiu, nic na siłę.
Te książki mają coś w sobie, ale są rzeczy których się nie przeskoczy. Gdyby tam było znęcanie nad zwierzętami to ja bym nie dała rady. Każdy ma inną wrażliwość i inne jej granice, nie da się to nie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 stycznia 2019, o 13:19

No Dziewczynki, nadszedł dzień w którym światło dzienne ujrzało Odkupienie :P
Która się odważy? :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 kwietnia 2019, o 20:15

Dzisiaj zostałam poinformowana przez zaprzyjaźniona bibliotekę że kupili te 3 części o motocyklistach. Pani pytała czy wpisać mnie na listę bo takowa robi. Wzrok miał a taki że normalnie bałam się odmówić :evillaugh:
Jestem 2 w kolejce :missdoubt:

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 kwietnia 2019, o 20:17

Aralku nie wiem czy to dobry pomysł ;)
Nie wiem czy dasz radę ;)
I nie dawaj Małej. Na pewno nie jeśli nie przeczytasz.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 11 kwietnia 2019, o 20:27

Sol, nie bardzo mogłam odmówić tej Pani. Dla mnie jest świetna, sama odkłada mi książki, zamawia to o co proszę. A ona była z tego zakupu bardzo zadowolona. Najwyżej przyniosę do domu i odniosę po miesiącu.
Mała na szczescie ma duzy dystans do takich książek.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 kwietnia 2019, o 20:35

Rozumiem ;)
Ale ja bym w życiu tego Ci nie podsuwała. Ale spróbuj może być szok ;) chociaż kawałek. Ale no przekleństwa gwałty na dzieciach tortury... to nie są Twoje klimaty nie ukrywajmy ;)

Całe szczęście. To książka zdecydowanie 18+ A najlepiej jeszcze więcej+.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości