2-5 na wadze to zdrowa norma w ramach miesiąca (tak to jest z ważeniem), więc cóż, takie życie
No jak najbardziej nie każdy model niestety - też na 20 modeli ze 2 w sklepie jak są dobre to hura
Ja mam pod biustem 75 (chociaż niektóre modele na 70) więc też jest zabawa przy relatywnym d-f.
Mi zajmuje miesiąc kupienie - przymierzam raz w tygodniu.
Jednak inwestycję w dobre biustonosze, który posłużą latami, polecam.
Ja jestem wciąż wierna w Polsce przede wszystkim Felinie i jej linii Conturelle, ponieważ mają dopracowany jeden mechanizm - coś, co chyba się nazywa side-support: miseczka jest cięta w różnych kierunkach, ale przede wszystkim ma oddzielny pionowy element boczny zbierający, np tutaj widać
https://felina-sklep.pl/felina-205216-biustonosz-z-fiszbinami-symphony-ciemny-granat-p-3234.htmlhttps://felina-sklep.pl/felina-518-biustonosz-z-fiszbinami-passion-bialy-p-3303.htmloraz - ważne - dobre ramiączka - nie za miękkie, u nasady mocno też "zbierające" ciężar, a zarazem wcale nie za szerokie.
W ogóle nie patrzę na biustonosze bez tych elementów.
No i Felina ma coś, co powoduje, że mogę nosić cały miesiąc: tak jakoś wycięte u góry miseczki, że nawet jeśli opuchnięcie powoduje "wylewanie" lub schudnięcie / utrata objętości / sprężystości powoduje zapaść, to kształt wciąż trzyma - to niestety kwestia materiału i możliwe, że za niższą cenę nie da się tego uzyskać, bo jak patrzę, to jednak droższe oznacza po prostu tez lepszy materiał...
Mam 4 uniwersalne felinowe biustonosze, 4 felinowe nieuniwersalne (bo wyprzedaże) - to jest zestaw latami zbierany - zwykle z 3 "zależy, jaki dzień miesiąca"niefelinowe/eksperymenty czyli np. balkonetk, które wyciągam, gdy akurat odpowiednia objętość biustu się trafi raz na parę miesięcy
Oraz przyznaję, że parę domowych - wieloletnich, które już faktycznie nie na wyjścia, ale wciąż wygodne i trzymają, co trzeba (a przy mojej konstrukcji niestety coś trzymać raczej musi, jeśli się ruszam). Latem coraz częściej domowo przerzucam się na różne naturalne wiązania chustami