Raczej nie oglądam tv, a to co widzę w ramówce nie zachęca mnie wcale do zmiany zdania.
Same odgrzewane kotlety albo bzdurne programy.
Trochę dziwi mnie ten hejt na Żyłę. Może nie umie tańczyć ale ja doceniam, że szuka swojego sposobu na życie. Już nie ma męża, który by ją utrzymywał, więc co w tym dziwnego, że próbuje wykorzystać zainteresowanie sobą w mediach? Jeść i płacić rachunki też trzeba. Nie kradnie tylko uczciwie wykorzystuje swoje 5 minut sławy. Jest popyt więc jest tez podaż. Justyna nie robi przecież niczego bardziej obciachowego niż inni celebryci. Sesja w świerszczyku? Trudno wymienić taką celebrytkę, która tego nie zrobiła (nawet ogarnięta Martyna Wojciechowska pozowała dla CKM-u). Głupie wypowiedzi na insta i fb? Większość celebrytek robi to samo. Taniec z gwiazdami? Skoro nawet drewniany Pudzian był, to Żyła też może. W porównaniu do np. takiej Linkiewicz, to Żyła jest grzeczną panienką. A że nie do końca myśli zanim coś napisze, to nie ona pierwsza ani ostatnia. Wielu celebrytów tak ma, a jakoś hejty na nich nie lecą.
Główny zarzut jest taki, że się wybiła na plecach męża. A Lewandowska to nie? Tomasz Lis się wybił na małżeństwie z Kingą Rusin (niektórzy twierdzą, że było odwrotnie, nie pamiętam dokładnie, bo mała byłam), a jakoś nikt ich nie hejtuje. Wybijanie się na cudzych plecach w show biznesie nie jest niczym niespotykanym, a wręcz przeciwnie, raczej normą. Większość początkujących youtuberów gości na kanałach bardziej znanych kolegów i tam się promuje i nikt nie robi z tego afery. Dlaczego na Żyłę jest taki hejt? Osobiście to mi koło tyłka lata ale ciekawa jestem, co ona ma w sobie takiego, że jej tak ludzie nie lubią i obwiniają o rozpad małżeństwa i mimo że Piotrek też ma swoje za uszami, to jego prawie każdy wybiela, bo to świetny sportowiec. Nie ogarniam tego. Tak samo jak nie ogarniam (tu znacznie większy kaliber) usprawiedliwiania Polańskiego, bo jest znanym reżyserem albo Oscara Pistoriusa, bo ma medale olimpijskie.