Teraz jest 25 listopada 2024, o 11:33

Domowy zwierzyniec

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 29 marca 2019, o 22:32

Przez chwilę się zastanawiałam gdzie Gucio ma głowę. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 29 marca 2019, o 23:22

Ale wysyp ślicznot.
Fringilla napisał(a):Jak to było... przykro mi, ale nie ma brzydkich kotów :lol:

A na naszym forum to już w ogóle rewia kocich gwiazd.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 136
Dołączył(a): 24 czerwca 2017, o 17:53
Ulubiona autorka/autor: Krentz\S.E.Philips\S.Shannon\Ch.Lauren\Kleypas\N.R

Post przez Kidełka » 30 marca 2019, o 07:58

Ale bym chciała koteła lub jeśli miałby to być pieseł to np. whippeta albo bulteriera, labradory są też fajne ale to już wybitnie trzeba mieć domek.
Niestety mieszkam z teściową, której pedantyzm nie zniesie posiadania zwierzęcia :ermm: (bez takowego i tak już bywa czasami gorąco :heat: :P )

:shit:
Obrazek

"Bardzo dobrze - odrzekł cicho. - Podpal cały świat. Z przyjemnością podam ci zapałki."

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 30 marca 2019, o 19:52

Gucio fajnie się bawi, rzeczywiście głowy nie widać :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 17382
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Jo Putney,Kat Martin,Jude Deveraux,Sandra Brown

Post przez basik » 1 kwietnia 2019, o 15:54

Gucio jak widać to kochany wariat, Stefan Gio to stateczny, ułożony pan, kot Frin też super. Zresztą wszystkie nasze forumowe koty są najpiękniejsze.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 1 kwietnia 2019, o 22:23

basiku Stefek spokojny bo rozespany, normalnie to wariat jest chyba ma ADHD, skończył już dwa lata w listopadzie, a nadal rozrabia, wie, że nie wolno a i tak swoje zrobi. Najgorsze jest to, ze np skacze na kuchenkę nie patrząc czy jest gaz włączony czy nie, już mi kilka razy tak skoczył koło gotującego się obiadu :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 kwietnia 2019, o 22:41

Podobno klasyka...
Cóż, u mnie nie pali się świeczek na stole, jeśli nikt przy nim nie siedzi (stół ma tryby: konsumpcyjno -pracowy oraz koci, zwykle na noc), bo nigdy nie wiadomo, czy skoku na stół Kotowate nie zrobi z poziomu podłogi a nie krzesła, bez pełnego oglądu (kiedys zaliczył spacer i osmalenie ogona).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 2 kwietnia 2019, o 12:54

O świeczkach to już nawet nie myślę, bo zaraz by się podpalił. Typowy kot z powiedzenia z niego: ciekawość zabiła kota

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 2 kwietnia 2019, o 15:50

Gucio to też będzie miał 2 lata ale to taki paniuś, no przecież on broić nie będzie. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 2 kwietnia 2019, o 19:04

Każdy kot ma swój charakter, nawet w obrębie swojej rasy i to jest wspaniałe. Moja Iskra to był taki koci obwieś, lubiła się włóczyć i przepadać na kilka dni, mimo sterylizacji i nijak się nie dało jej ucywilizować, co niestety skończyło się tragicznie. :cry: Za to kot mojej ciotki, Mruczek to był prawdziwy arystokrata, dystyngowany, pełen gracji i angielskiej flegmy. Miał ksywkę Hrabia Mruczysław. Z obecnych kotów ciotki każdy jest zupełnie inny. Czarna to niedotykalska złośnica i indywidualistka, Pysio to przytulasek, z którym można wszystko zrobić, Tygrys wciąż jest kocim dzieckiem mimo prawie 5 lat na grzbiecie, a Mamba jest towarzyska i ciekawska. Wszystkie są cudowne.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2019, o 20:56

Dziewczynki Stefek jest chory :(. Wczoraj w nocy zaczął wymiotować i robił to z częstotliwością co póltorej godziny aż do rana. Poszliśmy do lekarza, zrobiła mu lekarka prześwietlenie brzucha, ma jakieś "coś" w jelitach, nie wiadomo czy to
Spoiler:
, zakłaczenie, czy coś innego. Od wczoraj wieczór nic nie je, leży tylko, na chwilę się przeniósł na podłogę, ale zaraz wrócił do legowiska, wstał dwa razy na siku i na tym koniec. Nie ma kota, pisałam Wam jaki to rozrabiaka normalnie, a teraz ... :( Dziś nie było szefa lecznicy, dostał dwa zastrzyki i kroplówkę, jutro chyba będzie następne rtg z kontrastem, boję się tego kontrastu jak nie wiem, może będzie wiadomo co mu się dzieje, trzymajcie kciuki za rudzielca

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 3 kwietnia 2019, o 21:15

Gio - przykro mi. Mam nadzieję, że to nic poważnego. :przytul:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2019, o 21:19

Też mam taką nadzieję

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 kwietnia 2019, o 21:29

giovanna napisał(a):trzymajcie kciuki za rudzielca

Trzymam bardzo mocno.
Biedny kotek.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 3 kwietnia 2019, o 22:24

trzymam kciuki za Stefana.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2019, o 22:28

Dziękuję bardzo

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 kwietnia 2019, o 22:34

Za dobrą diagnozę i jak najmniej bólu i stresu.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 kwietnia 2019, o 22:37

Dziękuję bardzo

Avatar użytkownika
 
Posty: 4787
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 4 kwietnia 2019, o 07:49

Gio - dużo zdrówka dla kotka. Trzymam kciuki za dobre wyniki :przytul:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 4 kwietnia 2019, o 09:52

Trzymam kciuki. Będzie dobrze. :glaszcze: :*

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 kwietnia 2019, o 14:56

Jest źle :(, Stefek miał wgłobienie jelita, już po zabiegu, martwe jelito wycięte, ale nie wiem co będzie dalej. W sumie prawie nic nie mogę na ten temat znaleźć, vet mówi, że nie są znane przyczyny tego. Trzymajcie dalej kciuki, siedzimy z mężem i płaczemy nad kotem :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 kwietnia 2019, o 15:52

Biedny Stefek. :cry:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 kwietnia 2019, o 15:54

Kciuki. Oby bolało jak najmniej i spędzał jak się da czas z Wami.

Wykluczono nieswoiste zapalenie jelit?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 4 kwietnia 2019, o 15:57

Chyba tak, dziś na USG było wyraźnie widać, że to wgłobienie, jeszcze troszkę i by go nie było. Tylko boję się czy ta operacja coś da, żeby niepotrzebnie nie cierpiał. Ja chyba nie mogę mieć kotów, każdy mój kot choruje :(

Avatar użytkownika
 
Posty: 28669
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 4 kwietnia 2019, o 16:04

Teraz krok po kroku... Trzymam kciuki za diagnozę i należytą analizę badań.
I żeby faktycznie więcej zabiegów nie było potrzebne - to najtrudniejsze decyzje.

Kurcze, nie jestem wielką fanką grup wsparcia ws kotów, bo to czasami tylko psychologiczne wkręcanie się i nawzajem w stany niefajne, ale masz jakieś wsparcie w prokociej komunie?

Ps Serio, może kot z problemami trafia do Ciebie, bo wiadomo, że wesprzesz :przytul:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość