Teraz jest 24 listopada 2024, o 12:20

Young Adult + New Adult

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 marca 2019, o 12:15

oooo :bigeyes: toś mnie teraz zmobilizowała :P

Ale kończy się tak, że da się wyczekać i przeżyć? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 17 marca 2019, o 12:31

Tak, na szczęście tak. Można czytać i na spokojnie czekać na następną część :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 marca 2019, o 12:33

Dobra, już mam na czytniku :P
chyba muszę rzucić spanie już całkiem :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 17 marca 2019, o 12:41

Mam nadzieję, że Ci przypadnie do gustu i nie będziesz na mnie kląć :P
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 17 marca 2019, o 14:52

nigdy nie klnę :lovju:
Wiadomo, że różnica w gustach, ale obie wzdychamy do Kishana/Rena więc skoro porównujesz do serii o nich... :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 17 marca 2019, o 15:12

Myślę, że Deven ma potencjał. A że w pewnym momencie pojawia się również jego brat, to kto wie, jak to wszystko się potoczy :hihi: Może być ciekawie :hyhy:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 marca 2019, o 10:28

"Cena pocałunku" Linda Kage

Sorki, że bez okładki, ale piszę z telefonu:)

Sama nie wiem do końca, co napisać o tej książce. Z jednej strony prowadzona przez Reese narracja jest lekka i dowcipne. Tchnie też optymizmem, pomimo tego, co przeszła. Z drugiej jednak mamy do czynienia było nie było z nastoletnimi dramatami. Bo jak inaczej określić to, że Reese o mały włos nie została zamordowana przez swojego byłego chłopaka psychopatę, a Mason, w wieku 18 lat, zaczął uprawiać seks za pieniądze że starszymi kobietami. Niby był już pełnoletni, ale jego pierwszy raz ma znamiona wykorzystywania (żeby nie nazwać tego dosadnie gwałtem).
Przez to, co przeszli, Reese przenosi się na drugi koniec kraju pod zmienionym nazwiskiem, a Mason (pomimo że nikt nie powie tego głośno), jest skazany na pewien społeczny ostracyzm - ma problem z nawiązaniem przyjaźni z rówieśnikami, ponieważ dla wszystkich jest po prostu żigolamiem. Nie widzą jego, jako osoby i kogoś wartego poznania, a postrzegają to jedynie przez pryzmat tego, co robi wieczorami.
Oboje mają problemy z zaufaniem, dlatego fajne w tej historii jest to, jak uczucie między nimi się rodzi. Początkowo powoli i że strachem, w końcu oboje otwierają się na nie. Mason jest na początku niezbyt miły, ale tłumaczy to później właśnie tym rosnącym się uczuciem. Doskonale wie, jaką opinię ma o nim jego miasteczko, stąd jego obawy przed normalnym związkiem. Związkiem, którego tak naprawdę nie zna i nigdy nie doświadczył. To strasznie smutne, że w wieku 21 lat jego jedyne doświadczenia, to seks za pieniądze. A przecież jest na prawdę cudownym chłopakiem, czułym i opiekuńczy, gotowym do poświęceń dla rodziny (matki i młodszej chorej siostry). To straszne, że dla wszystkich najważniejsze było to, co robił. Nawet kuzynka i najlepszą przyjaciółka Reese, Eva, traktowała to jak śmiecia.

Ta książka to dobry przykład na to, że nie należy oceniać ludzi przez pryzmat tego, co robią, bo tak naprawdę nie mamy żadnego prawa ich oceniać, dopóki nie krzywdzą innych.

Ale żeby nie było tak smutno, to ta książka jest bardzo ciepła i fajnie napisana. Narracja 1-osobowa w czasie teraźniejszym, dzięki czemu poznajemy historię oczami Reese. Można się momentami nieźle pośmiać, bo Reese to taka pozytywnie zakręcona osóbka. Pomimo tego, co przeszła, nie złamała się i patrzy na świat z uśmiechem.

Co do pozostałych bohaterów, to przede wszystkim jest tu Sarah, siostra Jasona, cierpiące na dziecięce porażenie mózgowe, której opiekunką zostaje Reese, Dawn, matka Masona, o której za dużo nie wiadomo, oprócz tego, że średnio radzi sobie z ogarnianiem życia i Eva, kuzynka Reese. Właściwie nie ma tu wielu interakcji z innymi postaciami. Największy nacisk położony jest na przemyślenia Reese i jej związek z Masonem.
Co mi o osobiście przeszkadzało, to niechlujna korekta. Jeszcze w pierwszej połowie było ok, ale w drugiej było sporo literówek i błędów. Wyglądało trochę tak, jakby komuś się spieszyło :bezradny:

Wiadomo, książka jest o nastolatkach, więc te przemyślenia Reese nie są jakieś super głębokie i skupiają się przede wszystkim na tym, jak Mason jest przystojny i cudowny :hihi:

Ale przymykam na to oko i myślę, że takie mocne 7 z plusem to dobra ocena.
Ostatnio edytowano 19 marca 2019, o 18:54 przez Karina32, łącznie edytowano 1 raz
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2019, o 11:58

Myślałam, że oni są starsi!

Dzięki Karino za wrażenia ;) zachęciłaś mnie zdecydowanie ;)
Tylko ten żigolo... Mam nadzieję, że nie gzi się z obcymi po tym jak już gził się z bohaterką :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 marca 2019, o 12:00

Ja też tak myślałam. Reese ma 18 z kawałkiem , a Mason niecałe 21.

Hmm, jest taka jedna niefajna scena (ale jeszcze zanim Mason i Reese pójdą że sobą do łóżka) i niestety jest ona bardzo konieczna :bezradny: :shifty:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2019, o 12:16

to naprawdę dzieciarnia.
Aż mi to jakoś nie pasuje do wizji książki :P

U. No cóż, skoro konieczna to konieczna. Może nie dostanę wysypki ze złości :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 19 marca 2019, o 12:38

Zaczęłam to wczoraj czytać i na razie średnio mi się podoba. Oby się rozkręciło, bo muszę to skończyć. :ermm:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 marca 2019, o 15:52

Imię i nazwisko autorki w recenzji przydałoby się ;)
Wiecie, wyszukiwarka - ona znajduje tylko słowa ;)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 19 marca 2019, o 16:01

dzięki za ocenę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 marca 2019, o 18:55

Lilia napisał(a):Imię i nazwisko autorki w recenzji przydałoby się ;)
Wiecie, wyszukiwarka - ona znajduje tylko słowa ;)


Poprawione.


joakar4 napisał(a):Zaczęłam to wczoraj czytać i na razie średnio mi się podoba. Oby się rozkręciło, bo muszę to skończyć. :ermm:


Zależy, co Ci przeszkadza, bo generalnie to nie za wiele się dzieje.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2019, o 21:31

Karino, a powiedz mi jeszcze jak się tam mają seksy? Tak ogólnie, ilość powala? ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 marca 2019, o 21:34

Nie ma za dużo, bo związek konsumują już pod koniec książki, ale jak już zaczynają, to :heat: Mason, nie był przez przypadek taki popularny :evillaugh:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 19 marca 2019, o 21:37

a czyli tak jak lubię :P
Znaczy utalentowana bestia :hyhy: można zazdrościć bohaterce :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 marca 2019, o 22:03

Oj można i to jak.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 26 marca 2019, o 21:03

Obrazek

Matka Phil wychodzi za mąż za hrabiego, dlatego dziewczyna wraz z bratem, przeprowadzają się z Niemiec do Danii. Tam zamieszkują w pięknym pałacu i poznają przyrodnie rodzeństwo. Szczególnymi względami Phil obdarza Nielsa, który jest uważany za niespełna rozumu i jest trzymany w zamknięciu. Dziewczyna odkrywa również, że jej ojczym miał dwie żony i każda z nich zginęła w wypadku. Jakby tego było mało, Phil ciągle zasypia i budzi się w zupełnie innych miejscach. Wokół dziewczyny zaczynają dziać się różne dziwne rzeczy ...

Liczyłam na ekscytujący romans, a dostałam bajeczkę dla dzieci. Autorka powinna darować sobie wątek miłosny, ponieważ nie potrafiła go poprowadzić.
Jedne spotkanie i już miłość? Obrazek Do tego infantylność Phil :]
Mogło coś z tego być, tylko źle się za to zabrano.
2/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 27 marca 2019, o 12:11

w połowie gdzieś to rzuciłam w kąt... historia sama w sobie nawet ciekawa ale sposób napisania. koszmar. :zalamka:
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 marca 2019, o 12:45

miałam to w planach, ale już na etapie czytania Lucy, zaczęłaś ostrzegać i wtedy usunęłam z zamiarów
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 27 marca 2019, o 22:07

szkoda na to czasu :]
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 kwietnia 2019, o 22:48

Obrazek
Myślałam, że to będzie masakra. :evillaugh: Sama nie wiem czemu, zaczęłam to czytać ...
Tym razem historia dotyczy Zeke'a, współlokatora Oza z pierwszej części. Chłopak ma problemy z biologią, dlatego jego korepetytorką zostaje Violet. Dziewczyna pracuje w bibliotece, jest drobna, wrażliwa i obrzydliwie dobra. Zeke ma problem, ponieważ nie z takimi dziewczynami ma styczność. Padłam na nosorożcu rzygającym tęczą. :evillaugh:
Zake trenuje zapasy i dostał od trenera ultimatum:

– Powiem ci, co zrobimy. – Przesuwa papier w moją stronę. – Szef programu mentorskiego „Starszy brat” jest mi winien przysługę. Masz doświadczenie z dzieciakami, prawda?
Kręcę głową.
– Nie.
– Wiesz w ogóle, co to za inicjatywa?
– Nie, ale założę się, że zaraz mnie pan oświeci – odparowuję; nie potrafię się powstrzymać. Krzyżuję ręce na piersi, przyjmując defensywną pozę, którą większość ludzi odczytuje jako budzącą strach.
Ale nie trener.
– Proszę pozwolić, że panu wyjaśnię, panie Daniels.
To program, który ma za zadanie połączyć małoletniego ze starszym wolontariuszem, na przykład z panem, w roli mentora. Starszy brat spędza czas z podopiecznym, pokazuje, że dzieciak nie jest sam. Jest kimś, na kim można polegać i kto nie nawala. Zazwyczaj to dobre dzieciaki z niepełnych rodzin, ale nie zawsze.Czasami są zostawione samopas, mają ojców nierobów i takie tam. Czasami rodzice po prostu mają swoje dzieci gdzieś i one muszą same o siebie dbać. Wiesz, jak to jest, prawda, synu?
Tak.
– Nie.
Sadysta nie zamierza przestać. Przerzuca jakieś papiery na biurku.
– Istnieje proces rekrutacyjny, który z powodzeniem byś oblał, więc pociągnę za kilka sznurków i ominiemy biurokrację. Wiesz dlaczego? Bo masz potencjał, żeby odnieść sukces, ale marnujesz go, będąc wrednym gnojkiem.
Szura krzesłem, odgłos odbija się od ścian biura przypominającego celę więzienną.
– Może musisz wreszcie pomyśleć o kimś więcej niż tylko o sobie. Może musisz poznać dzieciaka, który ma w życiu bardziej przejebane niż ty. Koniec tego użalania się nad sobą.
– Nie mam czasu na bycie wolontariuszem, trenerze – cedzę. Facet szczerzy do mnie zęby zza biurka, światło lampy sufitowej odbija się w jego grubych okularach.
– No to strasznie szkoda, wiesz? Bo albo znajdziesz czas na wolontariat, albo wylatujesz z drużyny. Nie potrzebuję takiej tykającej bomby jak ty. Uwierz mi, że damy sobie radę bez ciebie.


I tak Zeke spotyka Kyla, którym musi się zaopiekować. Wspólny czas sprawia, że chłopak zaczyna dostrzegać, że nie tylko on ma problemy i ktoś ma gorzej od niego. W opiece pomaga mu Violet, która zaczyna być dla niego ważna.
Iskrzy bardzo, choć Zeke broni się jak może. Nie dla niego serduszka, maślane oczy i inne miłosne pierdołki. Chłopak musi się na koniec postarać, ponieważ koncertowo spierniczył ...

Kto czytał pierwszą część, ten zapewne jest ciekaw Zeke'a. Jeżeli spodziewaliście się stuprocentowej śfini, to możecie być zawiedzeni. Z Zeke'a wychodzi chłopak, który został skrzywdzony przez rodziców i tak naprawdę jest wrażliwcem ...

Sama jestem zdziwiona, ale daje 4/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15547
Dołączył(a): 17 maja 2013, o 02:05
Ulubiona autorka/autor: Susan Elizabeth Phillips

Post przez Papaveryna » 7 kwietnia 2019, o 00:04

A on znając bohaterkę tenteguje się z innymi babami hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 8 kwietnia 2019, o 13:33

szok ;)
w jedynce ten cały Zeke to była nawet nie śfinia ale świnia pierwszej wody, taka to co by go najlepiej zatłuc dla dobra społeczeństwa.
Ale czasem tak jest, że jak się głębiej pozna to zyskuje ;)

Mam już nawet tego Ezekiela, więc pewnie w końcu sięgnę z ciekawości :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości