Rozrywka, konkursy, reality show: Od Miss World po Miliarderów

[•Sol•]

Cały program? O rety...
To po świńsku naprawdę.

Za tydzień będzie mnie kusić żeby sprawdzać czy coś już wiadomo, a to mimo, że własnie kusi to nie jest dobre.

W ogóle po tym wczorajszym odcinku nie lubię jeszcze bardziej Marioli. Strasznie jej życzę żeby odpadła. Tak tłamsi tego biednego Andrzeja...
Damian zaczyna fajnie kombinować, może wyrośnie z niego Michał 2.0
A Misiek... Albo dobrze gra i jest Agentem albo się nie nadaje do współpracy bo próbuje grać Agenta.

[Janka]

Zwykle staram się obejrzeć odcinek dwa razy, zanim sobie wyrobię o nim opinię, ale tym razem nie dam rady ponownie obejrzeć trzeciego odcinka. To najgorszy odcinek z wszystkich, które widziałam we wszystkich edycjach.
Gdybym jeszcze raz musiała patrzeć jak ta głupia krowa, Agata, drze się na biednego taksówkarza i go wali po ramieniu, to coś złego by mi się stało. W każdym cywilizowanym kraju krzyczenie i bicie obcych osób jest przestępstwem i dziwię się, że taksówkarz nie złożył doniesienie o tym, co głupia krowa tam wyprawiała. Gdyby Agata tutaj zajrzała, to pewnie by powiedziała, że nie jest głupią krową, że jest bardzo inteligentna i dobra i tylko gra w programie głupią krowę. Ale nic z tego. Gdyby była mądra i dobra, to by sama wiedziała, że nie ma w ogóle najmniejszego prawa grać głupiej krowy wykorzystując przemoc, a skoro zagrała w taki sposób, to znaczy, że jest głupią krową. Pokazała nam, do jakiej patologii jest zdolna i jeszcze się tym szczyciła.
Realizatorzy programu powinni wyciąć tę scenę, by nie pokazywać, że jest społeczne przyzwolenie dla przemocy. Jednak zostawili, bo patologia dobrze się sprzedaje.
Nie oglądam nigdy programów wspierających patologię i dlatego jestem zła, że realizatorzy chcą mi odebrać przyjemność z oglądania "Agenta".

Zresztą dużo do odbierania nie mają, bo tej przyjemności mam przy obecnych uczestnikach jak na lekarstwo.
Tym razem się bardzo dobrze przygotowano. Wymyślono bardzo dobre konkurencje, ciekawe i kreatywne. A potem wpuszczono tam kupę idiotów, którzy nie potrafią niczego innego zrobić, oprócz psucia wszystkiego, co napotkają na swej drodze i robienia chaosu.
Chyba przed wyborem kandydatów do tej edycji zrobiono wszystkim test na inteligencję i zatrudniono wszystkich o możliwie najniższym IQ. (Mam nadzieję, że na końcu się okaże, że przynajmniej dwie osoby nie mają siana w głowie: agent i uczestnik, który wygra. Na więcej niż dwie w tej chwili nie liczę.)

W ogóle po tym wczorajszym odcinku nie lubię jeszcze bardziej Marioli. Strasznie jej życzę żeby odpadła. Tak tłamsi tego biednego Andrzeja...

Nie wiem, jaką ona gra rolę w programie, ale nie wierzę, że w prawdziwym życiu jest aż tak głupia i niezaradna, jak to próbuje nam pokazać.
(Może swój dyplom prawnika kupiła na bazarze, a w pracy udawało się jej wszystkie obowiązki delegować i dlatego jeszcze nikt nie obnażył jej oszustwa?)

Damian zaczyna fajnie kombinować, może wyrośnie z niego Michał 2.0

Też mam wrażenie, że może próbuje wzorować się na Michale. Niestety za wysokie progi na jego nogi.
Różnica między nimi polega na tym, że Michał jest bardzo inteligentny i w programie działał inteligentnie. Tam gdzie coś psuł, to miał jakiś cel. Nie wykonywał dobrze zadania, gdy mógł coś na tym zyskać, np. szukał jokerów albo gdy zbierał potrzebne informacje, albo gdy wpuszczał innych w maliny itp. W innych sytuacjach niczego nie psuł, bo by sam siebie okradał z wygranej kasy.
Natomiast Damian psuje absolutnie wszystko i to tylko dlatego, że uważa, że może. Nie wiem, gdzie w tym miałby być sens, skoro nie zostawia śladów i powodów do podejrzeń, dlatego na mnie sprawia wrażenie złośliwego i niezbyt rozgarniętego przedszkolaka, takiego co niszczy wszystko na swej drodze tylko dlatego, że potrafi niszczyć.
Niemowlaki w trakcie rozwoju mają fazę, w której wszystko burzą, np. przewracają wszystkie wieże zbudowane z klocków. Czyżby Damian dopiero teraz przechodził ten etap rozwoju? Jeśli tak, to trochę późno.

A Misiek... Albo dobrze gra i jest Agentem albo się nie nadaje do współpracy bo próbuje grać Agenta.

Michał kieruje się tym samym hasłem co Damian, czyli "psujmy, co się da". Z tym że on bardzo jawnie pokazuje całej grupie, że psuje, żeby go podejrzewano.
Violetta tak samo. Psuje, gdzie może i to pokazuje.

Najbardziej interesują mnie najspokojniejsi i najcichsi, czyli Angelika, Wiktor i Rafał. Na razie robią, co do nich należy lub dobrze udają, że to robią. Jestem ciekawa, co z nich wyrośnie.

[•Sol•]

Zachowanie Agaty było okropne.
Pokazywali ją zdecydowanie za długo. I jeszcze to jak się usprawiedliwiała że ona w branży muzycznej to ma problemy teraz ze słuchem. Dobrze, że powiedziała w jakiej branży pracuje bo ja nie wiedziałam.

W tej edycji Agent ma odwalaną robotę za siebie. Za dużo jest ludzi którzy psują dla psucia, Agent może mieć wolne.

Nie wiem, jaką ona gra rolę w programie, ale nie wierzę, że w prawdziwym życiu jest aż tak głupia i niezaradna, jak to próbuje nam pokazać.
(Może swój dyplom prawnika kupiła na bazarze, a w pracy udawało się jej wszystkie obowiązki delegować i dlatego jeszcze nikt nie obnażył jej oszustwa?)

niestety dyplomy zdobywają czasem debile. A ona nie wiem czy pracowała w ogóle w zawodzie czy przypięła się do Andrzeja od razu i robi za jego niańkę, managera i nie wiadomo co jeszcze. Mój B. stwierdził że całe szczęście że za trenowanie męża się nie zabrała.

Też mam wrażenie, że może próbuje wzorować się na Michale. Niestety za wysokie progi na jego nogi.

masz rację.
Faktycznie Damian psuje tak że traci kasę i w zasadzie nic nie zyskuje. No bo wiedział jakie drzwi ma otworzyć, to po co otwierał złe? Nic na tym nie zyskał.

Po czasie widzę, że zagrania Michałowe ma Wiktor. Chodzi mi o to naleganie na zmianę skarbnika. Sam powiedział, że dla niego nie było ważne żeby zmienić tylko dowiedzieć sie kto tej zmiany chce.

Misiek chyba jednak za bardzo płynie sobie. Razem z Wiolą rozłożyli zadanie z pytaniami. A mogli się skupić, nie pojechali tam latać na paralotniach i się z tego cieszyć tylko zarabiać hajs.

[Janka]

Uczestnicy tej edycji w ogóle zapomnieli, po co tam są. Albo mają kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem i nie kumają, że podstawową zasadą, na której opiera się program, jest rozwiązywanie zadań przygotowanych przez produkcję. 13 osób stara się rozwiązać, a jedna stara się im zepsuć. Nie wiem, czego w tym nie zrozumieli. Zasady wydają mi się prosto sformułowane, małe dziecko by zrozumiało.
Oni z tego zrobili, że 13 osób stara się niczego nie rozwiązać, dużo biegać i hałasować, żeby wprowadzić zamęt i robić chaos, a jedna osoba lata między nimi i dziwi się, że niczego jej nie zostawiają do zepsucia.
O łamaniu innych zasad nawet już nie chce mi się pisać (odchodzenie z programu na żądanie i różne inne fochy).

Najwięcej jak do tej pory napsuł Misiek, tak mi się wydaje. Albo ktoś, kto wie, jak nim pokierować.

[Lucy]

Ja p ******, to jest niemożliwe.
Patrzę na TZG i nie wierzę, że ludzie głosuję na Żyłę. Kobieta potwierdziła, że jest kompletnym beztalenciem i w dalszym ciągu jest w programie.

[basik]

Ona chyba nie ma ambicji...powinna sama zrezygnować, żeby się nie ośmieszać

[Lucy]

To jest straszne ona nie potrafi zrobić jednego kroku sama.
Cały czas ciągnie ją Barański.

[Janka]

Bardzo Wam współczuję, że musicie na to patrzeć.

[Lucy]

Mnie szkoda ludzi, którzy marnują kupę kasy na sms-y.

[Janka]

Są sami sobie winni. W sumie to nawet lepiej, że marnują w ten sposób, niż mieliby wydawać np. na papierosy.

Mnie się tylko raz zdarzyło, że wysłałam sms-a i to nie z własnej woli. Mieliśmy gości w dniu, w którym był konkurs Eurowizji i zostałam przez nich przekonana do patriotycznego postępku.

Ciekawe, czy Żyła wygra cały program, czy w którymś momencie się widzowie wreszcie opamiętają.

[Lucy]

W Big Brother, zobaczymy youtuberkę Juszes.

[Janka]

Czego to się nie zrobi, by tylko uzyskać nowe subskrypcje.

[•Sol•]

Któraś z Was obejrzała tego Big Brothera?
Mnie przestało ciągnąć jak się okazało, że to będzie leciało kilka razy dziennie.

Czego to się nie zrobi, by tylko uzyskać nowe subskrypcje.

ale że Youtuberka wytrzyma trzy miechy bez nagrywania i wrzucania?
Jeszcze straci subskrybentów i się dopiero narobi

[Kawka]

Przyznaję, że kątem oka coś tam zobaczyłam, to znaczy mój sobie skakał po kanałach i przypadkiem trafił. Nudy, a ludzie sprawiali wrażenie strasznie sztucznych, jakby grali pod publiczkę. Aż dziw, że to oglądałam kiedyś. Może moje życie jest nieciekawe ale nie na tyle, żeby oglądać Big Brothera.

Coś mi się obiło o uszy, że szukali chętnych wśród znanych youtuberów, więc obecność Juszes mnie nawet nie dziwi. Parę razy oglądałam jej filmy (nie wiem dlaczego mi się ciągle wyświetlają w polecanych) ale laska mnie ostatecznie rozwaliła tekstami, żeby zaakceptować siebie i polubić swoje wady. No tak jak się jest z urody 9/10, to raczej nie ma problemu z akceptacją samej siebie. A poza tym ona wygląda zawsze jak wycięta z Vouge'a, wystylizowana i wypacykowana na maksa, z toną makijażu i pretensjonalnymi ruchami.

[Lucy]

Patrzyłam i wszyscy wyglądali milusio i uśmiechali się na potęgę Czekam aż minie dzień/dwa, ponieważ są różne charaktery i może być grubo.

[Janka]

Czego to się nie zrobi, by tylko uzyskać nowe subskrypcje.

ale że Youtuberka wytrzyma trzy miechy bez nagrywania i wrzucania?
Jeszcze straci subskrybentów i się dopiero narobi

Może nakręciła dużo filmów na zapas i ktoś je teraz regularnie wrzuca na YouTuba?

[Janka]

Jest znowu to samo, co tydzień temu: w TV jeszcze się dobrze nie zaczął nowy odcinek Agenta, a w internecie już było wszystko wiadomo.
Jestem przeszczęśliwa z powodu osoby, która odpadła. Może nawet znowu polubię oglądanie tego programu.

[•Sol•]

Janko rok temu było to samo. I widziałaś te informacje Ty A my z Polski nie mogłyśmy tego znaleźć teraz jest tak samo.

[Janka]

Dwa albo trzy razy pod rząd miałam wtedy okazję zobaczyć cały odcinek, gdy w TV dopiero się zaczynał. Później się to strasznie zepsuło i przy następnych odcinkach musiałam czekać wiele godzin na możliwość ich obejrzenia.
Dlatego jestem psychicznie przygotowana na to, że w każdej chwili może się ta frajda znowu zablokować.

[•Sol•]

To słabo naprawdę...
Też odcinek był niezły. W końcu coś zarobili i mają lidera
Z odpadnięcia też jestem zadowolona. Dobrze wyszło.

[Janka]

Podobało mi się, gdy Andrzej zaczął podejrzewać własną żonę.
Jestem bardzo ciekawa, co Mariola by zrobiła, gdyby Andrzej odpadł pierwszy. Przecież bez niego nie zostanie, bo jest tak bardzo od niego uzależniona, że nie mogłaby samodzielnie wykonać żadnego zadania.

Po czwartym odcinku nie lubię Wiktora. Źle mu z oczu patrzy. Raczej nie jest agentem, bo wyraźnie gra na siebie.
Osoba, która odpadła, chyba na niego stawiała.
Chciałabym, żeby następnym razem odpadł Wiktor.

[Janka]

Zastanawia mnie coś z wczorajszego odcinka Agenta. W pierwszym zadaniu grupa uzyskała na końcu dobry wynik, ale wcześniej, jeszcze w trakcie, mieli zły. Złą liczbę obliczył Michał, a potwierdził Wiktor. Możliwe, że w którymś momencie, którego nam nie pokazali, jakoś się doliczyli przy pomocy Agaty, która znała dwa poprzednie składniki i ich poprawiła w obliczeniach. Wszystko razem wyszło dziwnie.

Ciekawa jestem, dlaczego agent niczego nie zepsuł w zadaniu z dodawaniem. Łatwiej oszukać innych by było, gdyby była to osoba, która przechodziła z jednej grupy do drugiej. To byli Andrzej, Andżelika, Wiktor i Agata (Damian już nie, bo jego działanie byłoby za bardzo na widoku). Widocznie agent nie zmieniał grupy i dlatego nie miał okazji do namieszania.
Wiktor próbował oszukać, ale wydaje mi się, że on to zrobił, by sprawdzić, jaka będzie reakcja Marii i Andżeliki. One obie go natychmiast i bez zastanowienia poprawiły.

Damian wyjątkowo był w tym odcinku niesamowicie pracowity i skuteczny. Powiedział, że robił to specjalnie, by wzbudzić zaufanie grupy do siebie. Jeśli on nie jest agentem, to bardzo możliwe, że prawdziwy agent niczego nie zepsuł w tym odcinku z tego samego powodu co on.

[Janka]

Znowu mi się udało, że aktualny odcinek Agenta jest już dostępny.
Odpadła osoba, którą uważałam za najmniej ciekawą i największą psuję programu. Super.

[•Sol•]

Też się cieszę z odpadnięcia. Teraz jeszcze mogłaby Wiola odpaść i ekipa byłaby znacznie lepsza.
Ale nie mam pojęcia kto jest Agentem. Chyba że słowa Andrzeja w końcówce miałyby wskazywać na niego...

[Janka]

Tak, tak, niech Viola odpadnie jako następna. Ona tam zupełnie nie pasuje.

Nie mogę uwierzyć, że wybranoby Andrzeja na agenta, ale gdyby to była prawda, to przynajmniej byłoby wiadomo, dlaczego w poprzednim odcinku udało im się tak dużo zarobić. Żona wtedy tak bardzo na nim wisiała, że nie miałby okazji niczego napsuć, nawet gdyby był na tyle przytomny i obecny, by w ogóle być zdolnym do psucia.