Teraz jest 21 listopada 2024, o 14:58

Agata Czykierda - Grabowska

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 lutego 2019, o 00:04

Mogę recenzować na bieżąco (i potem odszczekiwać "myliłam się" :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 22 lutego 2019, o 11:30

Może być :P
To będzie jeszcze ciekawsze :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 22 lutego 2019, o 19:29

Postaram się zebrać.
W temacie czy jako oddzielna recenzja? (żeby też tematu autorskiego nie blokować :niepewny:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 marca 2019, o 18:22

No dobra, wyciągnęłam z lodówki wczoraj szampana, myśląc, że zwietrzał może, i postanowiłam zrobić ciasto na szampanie.
Jednak okazało się, że kondycja trunku rewelacyjna, więc było i ciasto i szampan (chcąc nie chcąc, co się ma zmarnować- w ogóle mi grozi ciasto szampańskie tudzież kremy na szampanie do końca tygodnia....).
I się zabrałam w pełni za "Jak powietrze".
Element alkoholowy okazał się przydatny.
Pierwsze 50 stron za mną.

Chciałam tylko zapytać, czy znacie autorkę osobiście - jakieś spotkania autorskie itp.? :niepewny:
Jakiś sensowny wywiad z nią może ktoś polecić?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 6 marca 2019, o 18:43

u aż tak, że procentem się wspomóc trzeba? :hyhy:

nie znam ;)
wiem jedynie, że od wattpada zaczynała ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 6 marca 2019, o 19:47

To dłuższa opowieść.

Spoiler:


Swoją drogą muszę sprawdzić, do jakich gatunków tudzież podgatunków jej twórczość jest zaliczana.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 7 marca 2019, o 23:52

Miałam pytać, jaki to rocznik, ale już się dowiedziałam...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 marca 2019, o 16:14

Frin, męczysz to 'Jak powietrze' ;)
Chyba jednak to nie jest Twój typ literatury co? :P
Na dodatek na podkładce z Uwagi, to raczej nie jest zestaw pasujący do siebie :P

A ta pozycja według mnie najmocniejszą autorki więc nawet na próby kolejne nie śmiem namawiać.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 9 marca 2019, o 18:17

Czytałam ostatnio Adama i dłużyło mi się to strasznie.. ;) takie nie dla mnie zdecydowanie.
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 marca 2019, o 18:34

Adam jest totalnie inny od klasycznych książek ACG. Ona ma Adama i resztę ;)
Mnie się podobało, bo akurat trafiło w taki czas gdzie te wszystkie emocje i nawet może egzaltacja przemówiło ;) nie wiem jakbym odebrała w jakimkolwiek innym czasie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 marca 2019, o 21:04

•Sol• napisał(a):Frin, męczysz to 'Jak powietrze' ;)
Chyba jednak to nie jest Twój typ literatury co? :P
Na dodatek na podkładce z Uwagi, to raczej nie jest zestaw pasujący do siebie :P

O, zdziwiłabyś się :rotfl:

Skończyłam! Druga połowa za jednym podejście w noc piątkowo-sobotnią, wcześniej trochę dozowałam.
O rany... Na razie zbieram materiały (czytam recenzje w sieci).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 marca 2019, o 21:23

O rany to ja czekam na wrażenia recenzyjne :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 marca 2019, o 21:39

Jak masz jakieś teksty recenzyjne do polecenia, to ja chętnie!
Swoją drogą: a w ogóle to bym chciała zobaczyć te mityczne opinie czytelniczek, które miały zastrzeżenia, bo ktoś coś wspomina, że podobno zdania podzielone, ale nie widzę...

PS tym tekstem przypomnę, dlaczego nie biorę udziału w Musisz to przeczytać :shifty: :hahaha:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 9 marca 2019, o 21:54

Frin jedynie recenzje Aralkowa i swoją własną ;)
Poza tym... rozejrzę się bo nie wiem czy przypadkiem Ancymonek czegoś nie pisała ;)
Pisała: viewtopic.php?p=1128041#p1128041
Aralek: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302427/j ... ia48898783
Ja: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302427/j ... ia48725411

I jeszcze coś bardziej negatywnego: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/302427/j ... ia35533407
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 marca 2019, o 22:02

Dzięki :)
PS jak coś jeszcze negatywnego się komuś przypomni, to ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 marca 2019, o 04:09

Przepraszam, ale trafiłam na taki fragment w ednej z recenzji:

Jeśli mówimy już o zażenowaniu, to nie mogę nie wspomnieć o tym, iż zawarcie w opisie stwierdzenia typu "Dominikowi zrobiło się ciasno w spodniach" jest co najmniej niesmaczne, a wręcz odstraszające. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam takie stwierdzenie, nie mogłam w to uwierzyć. Podobne rzeczy pojawiają się miliony razy w fanfiction, które pisane są przez małolaty, ale nie powinny raczej pojawiać się w książce. Według mnie jest to po prostu nie na miejscu. Sceny erotyczne również były wręcz obrzydliwie opisane. Jak można w ogóle opisywać cokolwiek w ten sposób.


Ok, rozumiem, a zarazem się zastanawiam: jakieś synonimiczne sformułowanie dla "Dominikowi zrobiło się ciasno w spodniach"? Spotkał się ktoś może w lekturach polskojęzycznych z jakimś fajnym odpowiednikiem?
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 10 marca 2019, o 11:33

Frin na LC ciężko o negatyw a inna jest dość mocno pobieżna ;)
Zaraz ją odnajdę. I jeszcze pokopię.

No ja się z tym cytatem totalnie nie zgadzam ;)
Akurat sceny jak pisałam - na nasze możliwości językowe gdzie od wulgarności do gabinetu gina się autorzy i tłumacze tułają ACG dała radę.
Widocznie może autorka recenzji wolałaby coś w stylu nabrzmiał, poczuł siłę witalną w lędźwiach, obudził się do działania jego życiodajny konar

recenzja napisał(a):Podobne rzeczy pojawiają się miliony razy w fanfiction, które pisane są przez małolaty, ale nie powinny raczej pojawiać się w książce. Według mnie jest to po prostu nie na miejscu. Sceny erotyczne również były wręcz obrzydliwie opisane. Jak można w ogóle opisywać cokolwiek w ten sposób.

Biedna nieświadoma niech po BL przypadkiem nie myśli by sięgać :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 10 marca 2019, o 23:26

Autorka cytatu była jak dla mnie zbyt nieprecyzyjna (obrzydliwe czyli...), by się z nią zgadzać lub nie w sumie, więc psów wieszać nie będę (bo i de gustibus i takie tam ;)

Zaintrygowała mnie serio neutralnie kwestia ciasnoty w spodniach, bo nie mam doświadczenia czytelniczego z polskimi scenami za bardzo, szczególnie we współczesnych opowieściach :D
Stąd pytanie: czy to faktycznie jakieś niecodzienne określenie (i pod względem "na ile ostrych papryczek oceniasz tekst", i "jak często spotykasz w tekście").

To się wiąże z zarzutem dotyczącym "fanfików dla małolat" ;)

PS No dobra, myślałam, że wkleję recenzję w weekend, ale na razie muszę ten mój esej na 4000 słów skrócić do humanitarnej długości.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 11 marca 2019, o 19:58

według mnie wyglądało to na chęć czepienia się po prostu ;)

A ciasnota w spodniach... Wydaje mi się że to dość neutralne określenie często spotykane, zakrawające na małą ilość papryczek :P
Bardziej niesmaczne byłoby coś w stylu 'miał namiot' czy inne takie jak już jednak wulgarne a chyba częstsze
Spoiler:
.

Ech te małolaty, co też one muszą w dzisiejszych czasach czytać :evillaugh:
Swoją drogą ciekawa teoria, że ACG jest dla małolat.
W mojej biblio, jak wół tkwi na półkach w dziale dla dorosłych ;)

Oj tam daj co masz :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 13 marca 2019, o 05:49

Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2019, o 16:06

Frin, ciekawa jestem co Ty byś powiedziała o Zapisane w pamięci Pirce :D
Wiele bym dała żeby się przekonać :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 marca 2019, o 22:30

Widziałam widziałam - szukasz kogoś do swego teamu :hyhy:

PS niestety w okolicznych bibliotekach nie widzę.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2019, o 23:02

Powiedzmy :P
A tak poza tym to się zastanawiam czy czegoś ważnego w tej książce nie zauważyłam czy jak :P

Frin jak powiesz że chcesz to ja Ci te księgę pożyczę :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 marca 2019, o 23:50

To się nazywa desperacja :lol:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 15 marca 2019, o 12:13

nawet skrajna :P
Jak widzisz same 10/10 a oceniasz na 1/10 to się naprawdę można zastanowić czy się jest głupią, ślepą czy jeszcze co :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do C

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości