przez Janka » 6 marca 2019, o 20:43
Najbardziej mi się tam nie podobało to, że nie było żadnych konkretnych zasad dla jurorów.
Gdy jest mała grupka jurorów, to ich decyzje są subiektywne, ale można za nimi nadążyć i zrozumieć, do czego dążą. Tutaj duża liczba jurorów miała dać poczucie, że ich decyzje są w jakiś sposób obiektywne. Niestety oni mi nie dali takiego przekonania, bo miałam wrażenie, jakby poszczególne osoby rzucały monetą, czy wstać, czy siedzieć. Nie było widać żadnego sensu w ich decyzjach. Każdy z jurorów powinien się czymś kierować, mieć jakieś swoje przekonania i np. zawsze wybierać osobę, która czysto śpiewa, albo zawsze piosenkę, którą sam lubi, albo jeszcze coś innego, ale stałego przez cały program. A oni podejmowali decyzje jakby byli nawaleni albo bawili się w loterię.