Fringilla napisał(a):Musiałam wyszukać tytuły... :loL:
Już pamiętam. A czemu się przedawniły?
PS się zastanawiam nad jakimkolwiek romkomem polskich, który wytrzymał próbę czasu...
Frin wydaje mi się, że to przez to, że
1. aktorów widzę w zupełnie innych 'nieromantycznych' rolach
2. W przypadku Tylko mnie kochaj dzieciak dorósł i wcale nie jest słodki
3. Schematy przestały tak poruszać
4. SPL w TMK jest abstrakcyjnie nielogiczne - on spał z nią i przez jakieś 5 lat ona się tak zmieniła że jej nie poznał? Czy miała torbę na głowie i nie widział jej twarzy?
5. Dlaczego nie? opiera się na nieporozumieniach, które same w sobie są przegadaną na milion sposobów kliszą, ale logika kuleje.
Generalnie kiedyś był mniejszy wybór i się łykało wszystko, teraz takie cuda wianki jak Porady na zdrady nadają się tylko do krytykowania
przy natłoku romkomów wszelakich można sobie pozwolić na wybrzydzanie
A polski ponadczasowy romkom...
Dla mnie Lejdis jest zawsze spoko
I Nigdy w życiu, bo jednak jako jedno z pierwszych, mimo obecności kliszy (kłamanko i podszywanie) nadal zachowuje jakąś inność.
No i brak białego plakatu
Aralku, oczywiście
powiedziałabym że każdy romans to będzie bajka i nierealność
A Pretty woman to klasyk