Teraz jest 22 listopada 2024, o 01:05

Romans + erotyka (15+)

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2019, o 17:42

Spoiler:


Też, zwłaszcza, że zasugerowane jest, że mu sporo kasy odpaliła. Takiemu gnidzie...

Autorka też się zapędziła w kozi róg z tym,
Spoiler:
ja nie wiem, po co tak plątać, ani to sensowne ani ciekawe.

Do mnie Komisarz średnio przemówił ;) własnie podobny bajzel był zrobiony jak w Karuzeli.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2019, o 17:46

•Sol• napisał(a):dwie pierwsze czyli nie czytałaś Podejrzanego ;)
a dla mnie on bije Prokuratora na głowę ;)


O! Muszę w takim razie szybko nadrobić.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2019, o 17:48

nadrób ;)
coś więcej jakbyś chciała na temat: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4850293/ ... ia49287284
I to dobrze jak jeszcze pamiętasz dwie poprzednie, bo są nawiązania ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2019, o 17:53

Pamiętam, pamiętam :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 24 stycznia 2019, o 20:14

Cała ta „Karuzela” była jakaś taka zakręcona.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

 
Posty: 778
Dołączył(a): 24 maja 2013, o 20:25
Ulubiona autorka/autor: braak

Post przez Nancy » 25 stycznia 2019, o 09:04

W formie żartu, powiem, że tytuł zobowiązuje :evillaugh:
Sol, zgadzam się z tym co napisałaś. Miałam ochote im wszystkim trzepnąć w łeb, może by się ogarneli.
Wgl to wszystko takie naciągane mocno było. No wkurzało mnie niemiłosiernie, że im się wszystko udawało.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 stycznia 2019, o 12:44

Z tego wychodzi, że to jakiś bełkot :hihi:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 25 stycznia 2019, o 21:39

W zasadzi tak, lecz jakoś dobrze się czyta :bezradny: :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 25 stycznia 2019, o 22:00

to zdecydowanie paradoks Świst. To jest tak złe że aż się dobrze czyta :P

Nancy, a jakże satysfakcjonujące by było jakby się nie udawało prawda? :P mogłoby. Mimo, że w książce są gorsi od tych machlojkarzy to jednak ci powinni jakąś karę dostać.
Czarne charaktery jako główne i mające HEA, tego jeszcze nie grali :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 stycznia 2019, o 13:16

Obrazek

Gdzie jest pierwsza połowa książki?!
Czuję niedosyt w tej kwestii. Zostałam rzucona właściwie w środek akcji, a cały piękny wstęp z chemią, przekomarzaniem, droczeniem, drażnieniem i resztą jest w domysłach. To trochę boli.

Wiemy, że Bennett i Chloe się nienawidzą, tylko, że strasznie szybko, bo niemal od razu idą ze sobą do... sali konferencyjnej. Jedyne con choć trochę ratuje cały ten love-hate romans biurowy jest fakt, że seks wcale nie łagodzi obyczajów, a ich schadzki i kłótnie robią się coraz ostrzejsze.
Chciałabym towarzyszyć im w drodze do tego momentu, czytać o narzekaniu Chloe na szefa i Bennetta na swoją asystentkę, ale cóż... Nie wymagajmy cudów od romansu erotycznego.

Oni działają na siebie jak płachta na napalonego byka, co jest fajne. Co prawda w pewnym momencie wolałabym by zaczęli rozmawiać zamiast gzić się po kątach, ale na brak chemii i iskrzenia to narzekać nie można.
I tak, jest to niby klasyczny erotyk, ale jednak ma urok.
Przez bohaterów. Oboje maksymalnie atrakcyjni, inteligentni i w ogóle ach i och, ale zarazem wyjątkowo sympatyczni.
Nie sposób tej dwójki nie lubić, nie sposób się oderwać od ich losów ;)
Przez to jak fajnymi ludźmi są, nawet sceny erotyczne czytałam uczciwie, choć najczęściej je pomijam. Fantazję to oni mają nie ma co :P

Jeśli szukacie czegoś totalnie na odprężenie, bez dramatów i smutku a dla uśmiechu i nie macie wygórowanych wymagań, "Piękny drań" będzie jak znalazł.
Myślałam, że to będzie książka o ruchaniu, ale na szczęście jest o wielu innych rzeczach również.
O dziwo też da się uwierzyć w uczucie które połączyło tę dwójkę.

Podobało mi się na tyle, że za chwilę biorę kontynuację. A to o czymś świadczy ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 stycznia 2019, o 08:51

Czytałam tę książkę 4 lata temu i za bardzo mi się nie podobała, ale już kompletnie nie pamiętam dlaczego :bezradny: Także nawet nie miałam ochoty na dalsze części.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 stycznia 2019, o 12:34

bo szału nie ma, za wiele treści też nie, ale mnie był potrzebny odmóżdżacz i pewnie dlatego się podobało ;)
głównie chodzi o seks, więc wymagań wielkich mieć nie można :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2019, o 17:53

Obrazek

Oj miałam problem, żeby wciągnąć się w historię. Monstrualny problem.
A wiecie czemu? Bo znów historia jest urwana, oderwana i zaczęta w nieodpowiednim momencie, tylko dla odmiany teraz to nie autorka wrzuca czytelniczkę w środek romansu.
Niestety wydawnictwo nie zdecydowało wydać nowelki 'Beautiful bitch', która opowiada o dalszych losach związku Chloe i Bennetta, ich decyzji o przeprowadzce, o zaręczynach i jeszcze kilku innych elementach.
Szkoda, bo właściwie aby wszelkie elementy oczywistych dla angielskoczytających poznać, trzeba solidnie książkę przepołowić.
Brzydko drogi wydawco.

Natomiast jako osobna opowieść, osobny związek Sary i Maxa... no przedstawia się to mocno gorąco. Erotycznie. Grzesznie, wyuzdanie wręcz.
Nie, nie ma czerwonych, zielonych albo innych pokojów bólu, ale seksu łóżkowego to za bardzo nasi bohaterowie nie doświadczają. Fantazja głównie Maxa przekracza wszelkie oczekiwania. A o dziwo jest to też smaczne, nie obrzydliwe, a wszystko przez to, że widać jak gościowi zaczyna zależeć na dziewczynie z którą miał go łączyć prosty układ.

Zero przyjaźni.
Zero angażowania.
Seks-piątki.
Zero afiszowania.
Zachowanie tajemnicy.

Właściwie nie dziwię się Sarze, po jej przejściach, że gdy poznaje Maxa w klubie nie chce związku. Chce seksu, chce spróbować czegoś szalonego, bez etykietek. Samego Maxa też ciągnie do dziewczyny i chemia między nimi czyni książkę o wiele atrakcyjniejszą niż wiele erotyków może być.
Bo chociaż relacja oparta na seksie powinna być płytka w ich miłość da się uwierzyć.

Jeśli czytałyście (chyba, że czytaliście, nie wiem panowie lubią romanse erotyczne? :D) pierwszą część i raz, że Wam się podobała, a dwa jesteście ciekawe losów Sary, oraz jak mają się Chloe i BB to sięgnijcie.
'Piękny nieznajomy' nie jest według mnie lepszy od 'Pięknego drania' i bardziej przekracza granicę na rzecz erotyka z romansem, a nie romansu erotycznego.
Ale jak ogólnie za erotykami nie przepadam, bo na ogól sceny są tylko wariacją na temat 'włożył-wyjął' tak tu - autorki puściły fantazję i naprawdę rumieńców można dostać. A może nawet się zainspirować? :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 5 lutego 2019, o 11:21

Sol to przed Tobą "Piękny Gracz", mnie osobiście rozczarował i porzuciłam po nim serię.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2019, o 11:35

a na LC ma wysokie oceny, chyba najwyższe z cyklu ;)
Niedługo go wezmę i się przekonamy jak będzie ze mną. Ciekawa jestem tej części bo oczywiście blurb jest fajny i Will ciekawym facetem jest :P

ilością seksów to mnie chyba nie przerazi po Pięknym nieznajomym :hihi:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 5 lutego 2019, o 11:36

U mnie to mogło być zmęczenie materiału tematem :P Ileż można czytać o seksie bez zobowiązań ?? :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2019, o 11:40

to bardzo prawdopodobne ;)
dlatego nie biorę od razu, bo też ocenię źle przez ciągłe kotłowanie :hihi:

Chociaż i tak mi się tolerancja zwiększyła, jeszcze parę lat temu bym nawet pierwszej części nie dała rady z irytacji ilością ;)

Kasiu, próbowałaś doczytywać te połówki po angielsku?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 5 lutego 2019, o 13:08

Nie.
Czytałam to już dobre kilka lat temu, wtedy po angielsku bałam się tykać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 lutego 2019, o 15:50

Obrazek

Keira Kilgore ma problem i to duży. Przejęła prowadzenie rodzinnej destylarni , która nie najlepiej przędzie. Kobieta pozaciągała kredyty na nowe otwarcie, kiedy okazało się, że jej zmarły mąż, pożyczył pół miliona dolarów od Lachlana Mounta.
Lachlan, to król Nowego Orleanu. Dosłownie rządzi wszystkim i takie służby jak policja, FBI, CIA, DIA nie potrafią się do niego dobrać. Mężczyzna przyszedł odebrać dług, a z racji tego, że Keira nie ma z czego zapłacić, proponuje jej żeby została jego kobietą. Keira nie chce stracić rodzinnego interesu, dlatego nie ma wyjścia.

Niby kolejny romans/erotyk, ale jest w nim to coś. Może to kwestia głównego bohatera, który doszedł do takiej władzy i nikt nie potrafi mu się sprzeciwić ? Chodzą do niego szefowie mafii i proszą o zgodę na handel w jego mieście. Do tego jego imię wymawiają szeptem i wszyscy się go boją. W internecie nie ma o nim wzmianki, pojawia się jak duch i nikt nie wie gdzie mieszka. Autorka fajnie go wykreowała i czekam w kolejnych częściach na informacje odnośnie jego dzieciństwa.
Keira również jest interesującą postacią. Potrafiła mu się przeciwstawić, np. kazała napisać sobie na dolnej części pleców, że nie należy do nikogo.
Albo rozbierając się przed kamerą, pokazała mu faki. :rotfl: Czekam z niecierpliwością na koleją część, ponieważ na końcu się okazało, że
Spoiler:


5/6
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lutego 2019, o 16:14

nie wiem czemu ale mam wrażenie jakby druga część miała być w marcu ;)

i ja na nią poczekam a potem wciągnę chętnie :hyhy:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 23 lutego 2019, o 00:31

Potrzebuje pomocy.

Przepraszam, ale jakaś inba w społecznościówkach znowu się chyba szykuje, czyli książka Blanki Lipińskiej w końcu trafiła do mainstreamu dzięki staraniom sponsorów :/
(a ktoś wspomniał przy okazji rozmowy - bo ja nie wiedziałam - że to ten sam wydawca, co słynnego tytułu Za hajs matki..." co i na forum wzburzenie małe wywołał?)
Więc się zacznie dyskusja "czy psuje młodzież".
I też osoby, które wiedzą, że czytuję erotykę, pytają, o co chodzi.
A że 2019 rok to będzie mój rok wsparcia polskiej twórczości (czasem pewnie ze łzami w oczach), to:

zanim zerknę, to mogę prosić o Wasze opinie, bo trochę się pogubiłam w Waszej dyskusji :niepewny:
w kwestii samego tekstu (poza postacią/autoprezentacją autorki), jeśli macie na koncie?

Spoiler:


Ekhm, nie chcę przy okazji robić tutaj reklamy, więc dalej ja będę używać tylko skrótu BL3.

Z góry dzięki wszystkim, którzy znajdą parę minut na podzielenie się przy okazji opiniami i wrażeniami ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 25 lutego 2019, o 22:20

Ale pytasz o Lipińską? Bo dyskusja skacze tak, że sama mam problem ;) Bo jak o Lipińską to nic od siebie dać nie mogę, bo omijam szerokim łukiem tę książkę.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 26 lutego 2019, o 00:36

Szczególnie o Lipińską, ale chętnie w sumie twory "w nurcie".
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 27 lutego 2019, o 20:09

Lipińską znam tylko z fragmentów, ale mogę też przedstawić 'męskie' zdanie ;)
Kilka dni temu z chłopem nam się temat zbiegł, czytał też fragmenty 365 dni i dałam mu przykładowo z 2 tomu Nocnej Łowczyni i jeszcze z jakiegoś romansu dla porównania.
Pierwsze co to zwrócił uwagę na różnicę w traktowaniu kobiet.
Czyli w zasadzie na to o co my robiłyśmy tu zamieszanie kiedyś.

Widzę zachwyty nad 365 dniami i zastanawiam się, czy kiedyś ta książka nie zrobi komuś krzywdy...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 1 marca 2019, o 00:57

A co to znaczy "w traktowaniu kobiet"?
Chodzi mi chyba i o "jak jest traktowana bohaterka" i o "jak bohaterka traktuje/postrzega siebie" i o "inne kobiety w książce".

Czytałam recenzję
https://www.pigout.pl/popkultura/365-dni-recenzja/
i zastanowiły mnie komentarze.


PS z trochę pokrewnego tematu:
“Jeszcze w roku 2000 aż 38% prokuratorów i 45% policjantów uważało, że kobieta nie ma prawa przerwać niechcianego stosunku. Dla 30% prokuratorów i 40% policjantów gwałtem nie był również stosunek, który odbywa się po podaniu środków farmakologicznych. 19% prokuratorów i 33% policjantów uważało, że gwałtem nie jest doprowadzenie do obcowania płciowego wbrew woli osoby i z użyciem przemocy lub gróźb. Badania przeprowadziło Centrum Praw Kobiet. Czy dziś coś się zmieniło? Ze statystyk wynika, że nic.”*

źródło

W 2010 r. ankieterzy TNS OBOP usłyszeli od 23 proc. Polaków: „Nie istnieje coś takiego jak gwałt w małżeństwie”. Inne badania pokazały, że co dziesiąty dorosły jest zdania, iż w sprawach seksu żona zawsze powinna zgadzać się z mężem.

źródło
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość