Teraz jest 22 listopada 2024, o 02:23

Ekranizacje filmowe i serialowe

Romantyczne – ale nie tylko – opowieści filmowe, serialowe i teatralne
Od filmów kostiumowych po azjatyckie dramy
Na co czekamy, co polecamy, co odradzamy...


Halloween przed ekranem: nasza klasyka
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 września 2018, o 15:33

Lucy napisał(a): Może Mikołajczak ?

On jest śliczniutki jak z obrazka. Chętnie bym go gdzieś pooglądała.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 16 września 2018, o 18:21

Zawsze można aktorkę przefarbować. Na tym zdjęciu to Dygant mogłaby być, ale pewnie do kolejnego serialu prawniczego jej nie dadzą. Ale wiadomo, byle nie Kożuchowska.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 września 2018, o 00:26

Obejrzałam wieczorem film "Cinderella Love Story", który jest ekranizacją książki Sarah Strohmeyer.
Film był taki sobie, nic specjalnego. Straszliwie przewidywalny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6862
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:21

Post przez Alias » 2 października 2018, o 20:53

Liberty napisał(a):Zawsze można aktorkę przefarbować. Na tym zdjęciu to Dygant mogłaby być, ale pewnie do kolejnego serialu prawniczego jej nie dadzą. Ale wiadomo, byle nie Kożuchowska.

Już wiadomo, że Cielecka
“I always knew I would fall in love with you, but you were never supposed to love me back"

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 listopada 2018, o 19:07

Wiecie może kiedy ten serial o Bridgertonach ma być?

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 listopada 2018, o 20:14

Z tego co wiem dopiero aktorów zbierają i scenariusz nadal się pisze. 29 października wybrano producenta. Data jest 2019, ale żadnych konkretów.
https://www.msn.com/en-ca/entertainment ... ar-BBP51GE

Netflix is feeling the love.

The streaming platform announced last week that it’s making a push into Hallmark-style programming with straight-to-series orders for two romantic dramas based on popular book series: Robyn Carr’s Virgin River and Sherryl Woods’ Sweet Magnolias. Both series will get 10 episodes.

https://ew.com/books/2018/10/03/robyn-c ... interview/
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 10 listopada 2018, o 21:13

Miałam cichą nadzieję, że szybko będzie. Ale to będzie serial historyczny więc samo uszycie garderoby trochę zajmie. Byle tylko nie spierdzielili ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 stycznia 2019, o 04:22

Alistair MacLean "Siła strachu" ("Fear Is the Key"), film na podstawie książki o tym samym tytule.
Książka wydana była w 1961, a film nakręcono w 1972, czyli bardzo stare dzieje.
Książka jest perfekcyjnie dobra, film niestety nieco gorszy.
Oglądam w tej chwili drugi raz pod rząd, żeby dostrzec jakieś ciekawe szczegóły, które przy pierwszej turze mogłam przegapić, ale nie sądze, że coś jeszcze z niego wycisnę.
Początek jest świetnie nakręcony, z bardzo ładną sceną ucieczki i pościgu. Jest bardzo duża zgodność z akcją książki. Potem się robi dużo gorzej, bo z braku możliwości zekranizowania wszystkich szczegółów, zdecydowano dokonać wielu uproszczeń. Tym sposobem zrezygnowano nie tylko z niektórych osób odgrywających ważne role, ale i wielu ważnych scen. Pozbawiono także film całkowicie wątków miłosnych, na czym film stracił, bo MacLean zna się na wstawianiu do akcji książek milutkich romansików.
Od momentu złapania głównego bohatera przez złych ludzi są już tylko uproszczenia i bardzo mi było brak tej całej finezji, z jaką temat został ujęty przez autora w książce.
Co nie znaczy, że film jest zły, bo jest dobry. Jest spójny i składny i gdybym nie znała książki, to nawet by mi nie przyszło do głowy, żeby na cokolwiek marudzić.

Cieszę się, że jak film tysiąc lat temu leciał w TV, to go nagrałam na video, bo już od dawna zaprzestano puszczania w TV i teraz bym go już nie zobaczyła.
Po angielsku jest dostępny na Amazon Prime i tam kosztuje 9,99 dolców.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 14 lutego 2019, o 19:31

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 lutego 2019, o 23:28

Latem w kinach leciała ekranizacja piątego tomu niemieckiej serii o komisarzu policji z bawarskiej wsi.
Niestety wtedy akurat wyjeżdżałam. Musiałam zaczekać, aż ukaże się na DVD i Blu-ray. Dlatego obejrzałam film dopiero wczoraj. Ale za to aż dwa razy pod rząd.
"Sauerkrautkoma" - komedia kryminalna z czarnym humorem.
Obrazek Obrazek

Franz Eberhofer oraz jego rodzina i przyjaciele znowu stanęli na wysokości zadania i zapewnili mi wspaniałą zabawę. Mam nawet wrażenie, że z filmu na film są coraz lepsi.
Wątek kryminalny był prosty, ale bardzo ładnie poprowadzony.
W każdej z książek i w każdym filmie z tego cyklu jest jakiś dziwny i nieoczywisty szczegół, który utrudnia rozwiązanie zagadki. Tym razem był to fakt, że
Spoiler:

Smutne, ale bardzo ludzkie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 lutego 2019, o 02:18

O Boże!
Powstanie ekranizacja 365 dni. Za adaptację ma odpowiadać szef organizacji KSW. Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lutego 2019, o 03:33

A co to jest KSW?
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 lutego 2019, o 13:54

Konfrontacja Sztuk Walki :-D czyli mowa o walkach MMA.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 lutego 2019, o 22:05

MMA ma z naszą kochaną "panią pisarką" bardzo dużo wspólnego, z tego co pamiętam. To jest tak, jakby jej praca zawodowa finansowała filmowanie tego, co robi jako hobby.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 lutego 2019, o 02:18

Jestem ciekawa, które aktorki zgłoszą się na casting. :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 lutego 2019, o 02:37

O rany, o tym wcale nie pomyślałam. Ktoś tam musi grać i to dobrowolnie.
To raczej nie będą aktorki i aktorzy, tylko osoby mające plan, by zostać celebrytami.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 lutego 2019, o 02:57

Nie byłabym taka pewna :hihi: Kwesta tego, jak to wszystko chcą pokazać.
Jeżeli będą chcieli odzwierciedlić wszystkie sceny, to wyjdzie erotyk, którego jeszcze u nas nie było. Pytanie kto się tego podejmie :hyhy:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 17 lutego 2019, o 14:10

Może autorka sama zagra główną rolę :P :P :P

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 lutego 2019, o 17:32

O kurczę, możliwe, że ona na to właśnie liczy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 lutego 2019, o 17:34

Na okładce książki już jest, więc może jej ambicje sięgają dalej :hyhy:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 17 lutego 2019, o 17:43

Może to jest jej wymarzona ścieżka kariery.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 18 lutego 2019, o 00:22

A nie jest za stara? Bohaterka książkowa jest chyba młodsza.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 18 lutego 2019, o 00:26

Mogę się założyć, że ona sama o sobie myśli, że wygląda super młodo.
Teraz jest taka moda wśród osób w wieku 35-55, by sobie odejmować 15-20 lat i wierzyć, że reszta świata też je podziwia i zazdrości młodzieńczej urody.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 19 lutego 2019, o 20:37



Kompletnie nie rozumiem po co tworzyć taki dziwny sztuczny twór, podczas gdy oryginał ma jeszcze tyle do zaoferowania i jednak lata 20-te są ciekawsze i estetycznie milsze dla oka. No ale może coś z tego będzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 19 lutego 2019, o 22:56

Ja obstawiam, że produkcja potrzebowała "młodszej" postaci oraz bardziej znajomej przestrzeni.
Uważam, że nawet Wielki Gatsby nie wylansował mody na lata 20. (ba, nawet Mumii się nie udało :lol:
Ale poczekamy...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oglądamy!

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości