spotykają i się tak strasznie nienawidzą od pierwszego wejrzenia
ja się trochę pogubiłam w problemie Avy.
Póki co też nie znam powodów dla których oboje są jacy są, ale na szczęście nie odnotowałam w nich skłonności do umartwiania.
Myślę, że w kwestii przejść i reakcji bohaterów na swoje przeżycia są standardowo poharatani jak na Young.
O jeżu, da się zrozumieć coś z tych moich zdań wielokrotnie niezłożonych?