Sol ma ochotę na...;)

przez **Ancymonek** » 23 marca 2018, o 13:04

Sol, Ty nie czytałaś "To skomplikowane. Julie"? :shock:

Ale "Morze spokoju" czytałaś, prawda?

przez **•Sol•** » 23 marca 2018, o 13:24

no właśnie nie czytałam

Ancymonku, przecież mi to obiecałaś na kolejną polecankę jeśli do jej czasu nie sięgnę po to Morze spokoju

którego swoją drogą się boję

przez **kejti** » 23 marca 2018, o 16:35

wiedziałam, że Ancy się odezwie :hihi:

Sol, śmiało czytaj i Julie i Morze spokoju. Obydwie zaliczyłam, wzruszyłam się ale nie ryczałam jak przy Król Lew gdy Mufasa zginął, może być takie porównanie? :hihi:

przez **•Sol•** » 23 marca 2018, o 16:52

ja nie wiem co Wy z tym Morzem spokoju

aż pójdę se recenzje jakieś Wasze poczytać co to jest że taka ekstaza

przez **LiaMort** » 23 marca 2018, o 17:36

przeczytasz to się dowiesz Sol... ;P

przez **•Sol•** » 23 marca 2018, o 18:04

niby tak, ale czytając recenzje i biorąc nawet pod uwagę moje ostatnie preferencje czytelnicze to raczej mała szansa że mi to podejdzie

Nie lubię przesady a tam jest natłok tylu nieszczęść i dram że szczerze wątpię

przez **klarek** » 23 marca 2018, o 18:34

•Sol• napisał(a):ja nie wiem co Wy z tym Morzem spokoju
aż pójdę se recenzje jakieś Wasze poczytać co to jest że taka ekstaza

Ja jestem z grupy tych, którym się podobało, ale świata nie przesłoniło. Czytałam jako poolecankę i rzeczywiście cały czas mam w pamięci, ale tak na bieżąco to coś mi się tam nie podobało, raz czy dwa

Myślę jednak, że do kanonu YA by się zaklasyfikowało

przez **•Sol•** » 23 marca 2018, o 19:10

Właśnie czytałam Twoje wrażenia Aralku

i obawiam się że i mnie to i owo zgrzytnie. Nie wiem jaki autorka ma styl, może robić te kłopoty bohaterom tak że to niby nie przetłoczy. Ale ja nie lubię jak na tak młodych ludzi spada za dużo. Są granice i wytrzymałości i jakiegoś takiego nieznęcania się.
Chociaż widziałam że właśnie niby autorka się nie znęca, ale i tak co za dużo to nie zdrowo

przez **Księżycowa Kawa** » 23 marca 2018, o 21:37

Nie odniosłam wrażenia, że tam aż tak dużo natłoku dramat, chociaż lekko nie jest.

przez **Ancymonek** » 23 marca 2018, o 22:27

Dokładnie tak jak Kawa pisze, nie miałam wrażenia by tam była jakaś przesada.

Sol, jeśli chodzi o Morze spokoju, to ja też podobnie jak Klarek nie miałam jakichś ciar kiedy to czytałam, nie było mega fajerwerków (jedna rzecz tam mnie wkurzyła mocno), ale ta książka jest jedyna w swoim rodzaju. To jest taki rodzaj historii co prawie każdy zna i człowiek musi, po prostu musi się dowiedzieć, o co chodzi z tą całą histerią i zachwytami i czy są one uzasadnione.

Jakkolwiek tandetnie to nie zabrzmi, to myślę, że tytuł jest naprawdę adekwatny do tej książki. Autentycznie czułam morze spokoju, kiedy ją czytałam

to masz jak w banku, że będziesz miała ją ode mnie w polecance jeśli się wcześniej za nią nie weźmiesz

krzywdy Ci na pewno nie zrobi ta historia.

Jeśli chodzi o To skomplikowane. Julie to ta książka jest może ciutkę mniej emocjonalna, ale po prostu inna niż wszystkie inne z rodzaju NA/YA. Jakaś świeżość z niej bije i nie jest typowa

no i właśnie - jest wirtualna wymieniana wiadomości (lubisz przecież ten motyw

)

Normalnie jestem w szoku, bo ja cały czas myślałam, że Ty to czytałaś

Ale Zaczekaj na mnie J. Lynn na pewno czytałaś, prawda? :hyhy:

przez **•Sol•** » 23 marca 2018, o 22:34

Argument ze trzeba zobaczyć o co to całe zamieszanie to jedyny argument przemawiający za lektura z własnej woli

bo nie ciągnie mnie do tego

Czy w To skomplikowane jest trójkąt miłosny?

Taaaaak czytałam Lynn

przez **Ancymonek** » 23 marca 2018, o 22:39

Uff, bo mogłabym zejść na zawał, jakbyś nawet Lynn nie czytała :hyhy:

Hmm jeśli chodzi o "To skomplikowane.." to to naprawdę tam jest skomplikowane

bo nawet jeśli

Spoiler:

przez **•Sol•** » 23 marca 2018, o 23:12

Jak czytałam opis to.mi się ułożyło takie coś w głowie:

Spoiler:

czy chociaż zbliżyłam się do rozwiazania zagadki trójkąta?

przez **Ancymonek** » 23 marca 2018, o 23:57

Tak

ale naprawdę myślę, że warto tą książkę przeczytać

przez **kejti** » 24 marca 2018, o 12:05

każdy się domyśla tego co napisałaś Sol ale warto przeczytać dlaczego tak jest. Wszystko co Ancy napisała to prawda. Jednej dziewczynie poleciłam tą książkę to chciała ją rzucić po 20min ale się przemogła i czytała dalej, o 3 nad ranem musiała odłożyć bo zostało jej zbyt mało snu :hihi:

po prostu wciąga

przez **•Sol•** » 24 marca 2018, o 12:33

Dziewczyny ale ja chcę tę książkę przeczytać i wiem że warto

tylko się nad tym zastanawiałam czy dobrze myślę, ale mi to nie przeszkadza. Lubię taki motyw

przez **LiaMort** » 24 marca 2018, o 20:26

to nie marudź tylko czytaj.;P

przez **•Sol•** » 24 marca 2018, o 20:37

no właśnie sie na czytnik zrzuca

przez **ewa.p** » 25 marca 2018, o 19:02

Sol,a czytałas może Aż po horyzont Morgan Maston?powinno cię zainteresować

przez **•Sol•** » 25 marca 2018, o 19:36

Gdzieś mi to już mignelo

nie czytałam co prawda i pewnie w końcu sięgnę

Dzięki Ewo

przez **ewa.p** » 25 marca 2018, o 20:31

dla mnie mocno emocjonalna

przez **•Sol•** » 31 stycznia 2019, o 13:48

Dziewczyny, pomocy

Dobrych zmiennych mi trzeba. Wszystko jedno czy wilki, lwy, tygrysy czy inne misie. Dobrych, bez nadmiaru seksów ale z chemią.
Po tej całej Sforze Kaim mi się w głowie narobiło

przez **Antenka** » 13 lutego 2019, o 23:55

Widzę Sol że masz ten sam problem co ja po przeczytaniu Kaim :hihi:

Też poszukuje jakiś fajnych zmiennych bez nadmiaru seksów ale z tym czymś. Do tej pory nie znalazłam. Jak coś fajnego znajdziesz to daj znać z bhęcią przeczytam.

przez **•Sol•** » 14 lutego 2019, o 15:25

Próbowałam Shelly Laurentston i wydaje mi się że ona by się wpasowała, ale póki co mnie nie porwała.

Mnie się jeszcze dołożyła Colleen Houck ze zmiennymi tygrysami :bigeyes:

przez **kejti** » 14 lutego 2019, o 15:56

może tak jak u Antenki pisałam, When an Alpha Purrs Eve Langlais?

Sol ma ochotę na...;)

Kto przegląda forum