Teraz jest 22 listopada 2024, o 20:19

Romans współczesny

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 21 stycznia 2019, o 13:19

Spory spoiler będzie :)
Spoiler:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 21 stycznia 2019, o 14:12

Dziękuję Karino.
Kurczę no :smutny:
cicho liczyłam, że to będzie jakaś sytuacja z przeszłości a to jeszcze w trakcie książki...
Nie chyba jednak odpuszczę sobie Friend-zoned póki co...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 21 stycznia 2019, o 15:18

Karino, poproszę do działu recenzji :thankyou:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 21 stycznia 2019, o 15:31

Zrobione :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 stycznia 2019, o 19:35

Maxine Barry „Karaibski płomień”

To mój pierwszy raz z autorką więc nie wiedziałam czego się mogę spodziewać, tym bardziej, że blurb nie za wiele wyjaśnia.
Piękna i szalenie inteligentna Ramona na co dzień jest wykładowcą akademickim. Jej narzeczony - Keith ginie od strzału w głowę. Ramona nie wierzy w oficjalną wersję czyli samobójstwo więc postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i rozwiązać zagadkę jego śmierci. Wszystkie tropy prowadzą do „Alexandrii” luksusowego wycieczkowca, którego właścicielem jest równie bogaty, co przystojny Damon Alexander.

Watek romansowy jest podwójny, bo obok głównej pary Ramony i Damona, równocześnie autorka prowadzi wątek romansu Grega – kapitana statku i Verity – chorej na białaczkę lekarki, która postanawia spędzić ostatnie miesiące życia w podróży po Karaibach.

Ogólnie sam pomysł i sceneria bardzo mi się podobały, zwłaszcza opisy przyrody. Autorka zadbała o szczegóły i wiarygodnie przedstawiła geografię i historię poszczególnych miejsc na Karaibach, na plus wyróżniają się też fajne sceny erotyczne. Niestety, są też wady. Po pierwsze – początek jest strasznie toporny, pojawia się bardzo dużo bohaterów, co wprowadza chaos. Trochę za szybko się wszyscy w się w sobie zakochują, co jest bardzo nieprawdopodobne. Wątek kryminalny bardzo powoli się rozkręca, a czarny charakter jest znany praktycznie od razu, co trochę psuje zabawę. Poza tym, trochę brakło akcji, a scena finałowa wydała mi się lekko niedorzeczna. Bohaterowie są sympatyczni, łatwo można się z nimi utożsamić i ich polubić. Bardzo krótkie rozdziały i wiele subrozdziałów sprawiają, że mimo iż akcja nie jest zbyt dynamiczna, to książkę czyta się bardzo szybko.

Całość może jest odrobinę zbyt naiwna ale dość przyjemna i całkiem sprawnie napisana dlatego według mnie zasługuje na 7/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2019, o 15:42

http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4 ... 52x500.jpg


Jego banan Penelope Bloom

Tytuł i okładka kazały mi spodziewać się jakiegoś erotyka o fabule klasy B, jak nie C, z masą scen łóżkowo-miętoszących i generalnie niczym wybitnym.
I jakże mylne mogą być oceny na podstawie okładki i wyobrażeń ;)

I powiem Wam, że ten tytuł ma sens. Banan ogrywa w tej historii ogromną rolę, niewinną podkreślam, ale niemal kluczową. Ten owoc przewija się nie raz i nie dwa i ma znaczenie. Także, nie ma co się śmiać z głupich pomysłów autorki, całkiem celnie zatytułowała swoją opowieść :P

To krótka opowieść o miłości rodzącej się z nienawiści i w 'bólach' złośliwości.
Przyciąganie dwóch różnych charakterów, będących jak ogień i woda, jak dwa bieguny magnesu, jak dwie strony jednej monety. Tak rożne a jednocześnie pasujące do siebie.
On dla niej wszedł w chaos, ona dla niego chaos mogłaby opanować. A warto podkreślić, że on to gość który dzień planował co do minuty. Zero spontanu, zero pójścia na żywioł. Ona - dziewczyna bomba, pech na dwóch nogach i chodząca katastrofa.
A do tego romans biurowy oparty na relacji szef - stażystka ;)

Ale nie spodziewajcie się nie wiadomo czego. Początek zapowiada nieziemski ubaw i faktycznie najpierw śmiałam się tak że się mało nie popłakałam. Ale potem akcja wskoczyła na klasyczne tory historii miłosnej, na szczęście z masą chemii a bez nadmiernego tarzania się po powierzchniach płaskich.

Jeśli macie wolny wieczór, albo w ogóle, jakąś godzinkę w dowolnej porze, oraz ochotę na coś lekkiego, prostego (lecz nie prostackiego!) i odprężającego, weźcie pod uwagę 'Jego banana'.
Zwłaszcza jak lubicie z pozoru banalne ale jednak urocze historie o miłości ze szczyptą humoru i pikanterii.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 3 lutego 2019, o 16:33

Dobrze wiedzieć, Sol, że nie jest źle, bo widział na razie niezbyt przychylne oceny :bezradny:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2019, o 16:40

to ambitnie nie jest wcale. Chwilami też skrótowe i pewne elementy takie trochę nie do końca logiczne, ale jako lektura odprężająca dla zmęczonej głowy sprawdzi się idealnie ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 lutego 2019, o 21:29

Czyli jak przeczytam, tragedii nie będzie. :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2019, o 21:49

Nie będzie ;)
Takie lekkie łatwe itd. Zwłaszcza na weekend dobre ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 3 lutego 2019, o 21:52

Sol, dobrze wiedzieć że ten cały banan jest spoko. Ostatnio tak mało czytam i tak mało rzeczy mam ochotę przeczytać, że może to akurat będzie dobre na przełamanie hmmm
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 lutego 2019, o 22:00

Ancymonku przede wszystkim jest krótki więc wszystko się szybko dzieje i nie ma czasu żeby się nudzić ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 lutego 2019, o 22:07

Mój F. też ma zawsze swojego banana. Jak mu się do niego dobieram, to jest szczęśliwy.
On specjalnie kupuje banany firmy "Chiquita", bo innych nigdy nie kradnę.
Przy czytaniu książki mogłabym mieć przed oczami jego banana.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3456
Dołączył(a): 24 kwietnia 2017, o 10:53
Lokalizacja: Pyrlandia
Ulubiona autorka/autor: Diana Palmer, Judith McNaught, Lisa Kleypas, SEP

Post przez Ancymonek » 3 lutego 2019, o 23:25

•Sol• napisał(a):Ancymonku przede wszystkim jest krótki więc wszystko się szybko dzieje i nie ma czasu żeby się nudzić ;)


To mnie cieszy ;) bo ostatnio nic mi nie "wchodzi".

Janko, przepraszam ale czytając Twój post nie potrafiłam utrzymać powagi :evillaugh:
"(...)Jeżeli książki, to te, które można unieść w pamięci(...)"

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2019, o 00:18

Myślę, Ancymonku, że Ci wybaczę, ale mojego F. lepiej na wszelki wypadek omijaj z daleka, bo nie wiadomo, jak on zareaguje na to, że się śmiejesz z jego banana. Sama na pewno dobrze wiesz, jak bardzo mężczyźni potrafią być delikatni w takich sprawach.
•Sol• napisał(a):To krótka opowieść o miłości rodzącej się z nienawiści i w 'bólach' złośliwości.

To jest pierwszy tom cyklu o łakociach. Druga będzie jej wisienka, trzeci jego smakołyk, a potem jego paczuszka.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 4 lutego 2019, o 00:59

Sol, poproszę do działu recenzji :thankyou:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2019, o 13:13

Ancymonku, ja właśnie miałam też etap że nie wchodziło, a Banan mnie odblokował (rety jak to brzmi :evillaugh: )

Janko, jeszcze coś widziałam o Jej babeczkach czy jakoś tak.
Ale historia Bruce'a i Natashy jest zakończona, także potem będzie o innych. Obstawiam, że brat bliźniak Bruce'a, brat Nat, może któryś z przyjaciółką Nat ;)

Lil, robi się ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2019, o 19:52

•Sol• napisał(a):Janko, jeszcze coś widziałam o Jej babeczkach czy jakoś tak.

Babeczka jest na okładce tomu nr 3, to może o ten chodzi.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2019, o 20:31

tak ;)
Według spisu na początku Banana seria wygląda w ten sposób:
JEGO BANAN
JEJ WISIENKI
JEGO BABECZKA

mnie się tytuły trochę zmiksowały, ale babeczka jest :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2019, o 20:57

Czyli jest plan na wydawanie całego cyklu. To dobrze.

Fajnie, że zostawili oryginalną okładkę, bo jakby coś próbowali z tym bananem stworzyć nowego, to pewnie byśmy płakały.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2019, o 21:01

oby nie zrezygnowali bo fali negatywnych recenzji.
Bo to naprawdę nie jest tak zła książka by ją jechać równo. Zwyczajnie trzeba wiedzieć, że to nie arcydzieło. Z jednej strony szkoda, że nie wziął tego HarperCollins, po którym spodziewamy się rzeczy prostych, tylko Albatros przyzwyczajający swoich czytelników do ambitniejszych rzeczy. Albo chociaż nie będących czystym romansem.

Też myślę, że to szczęście. Banan okładkowy w interpretacji naszych polskich grafików... To mogłoby naprawdę boleć.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 4 lutego 2019, o 21:09

Umieram z ciekawości, co z tą okładką zrobiłby Amber, gdyby wydawał książkę. To by mógł być największy szokujący moment w moim życiu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 lutego 2019, o 18:05

znicz w kształcie banana?
Wieniec z kwiatów bananowca?

nie wiem, chyba moja wyobraźnia tego nie jest w stanie ogarnąć :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 5 lutego 2019, o 19:27

może coś w ten deseń?? :hyhy:
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 5 lutego 2019, o 19:32

Nie wiem czy chcecie wiedzieć, co ja widzę :evillaugh:

Widzę
nagiego
faceta
w
tej
pozycji

.
.
.

Spoiler:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość