Teraz jest 22 listopada 2024, o 07:50

Wiadomości z branży książkowej

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 grudnia 2018, o 01:42

słabo skonstruowane prawo

dla kogo słabo, dla tego słabo... Niestety bliższe przyglądanie się prowadzi do wniosku, że konstruowanie tak prawa nie jest wynikiem niedbałości i niedopatrzeń.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 8 grudnia 2018, o 22:35

Tylko jest skonstruowane z premedytacją, żeby wielkie firmy zarabiały a szary człowieczek nie mógł się bronić jeśli nie ma wielkiej kasy na prawników?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2018, o 01:26

No kurcze, obserwując i analizując od lat, to moim zdaniem tak właśnie wygląda sytuacja.

Bonusowy myk polega na tym, że ci sami szarzy ludzie w zdecydowanej większości wyedukowani są tak, aby taki stan rzeczy wspierać oficjalnie - dobrym przykładem jest nie tyle np. "wszyscy kupują w Amazonie", co ostatni casus Sapkowskiego.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 grudnia 2018, o 20:14

A co dokładnie z Sapkowskim?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2018, o 20:40

Bitwa o "chciwego Andrzeja".
Mam wrażenie - może mylne - że jednak o wiele bardziej słychać było medialnie obrońców CD PR (i to dość agresywnych).
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 grudnia 2018, o 20:46

A ta afera. W tym przypadku to już w ogóle nie rozumiem o co ludzie kopie kruszą. Chce się procesować, to niech się procesuje. Szkoda życia na omawianie jego decyzji, zwłaszcza że nikt nie zna prawdziwych motywów Sapkowskiego, ani co tam w umowach stoi.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2018, o 20:54

Dla mnie to ważny i ciekawy precedens medialny (prawny niestety też - niestety, bo to smutne, jak rzadko w naszym kraju możemy rozmawiać o takich kwotach w branży literackiej) - "co się komu należy", gdy chodzi właśnie o produkty kultury, prawa twórców, zasady fandomu w ramach zysków i przychodów branż różnych ogólnie, a jednostek w szczególności.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 grudnia 2018, o 21:35

Gdyby to się tyczyło kogoś innego może byłabym zainteresowana. Natomiast afer Sapkowskiego mam serdecznie dość.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2018, o 21:48

Masz problem z Andrzejem jako osobą?
Bo dla mnie jest to jednak zjawisko / wydarzenie ciekawe samo w sobie, abstrahując od nazwiska, i ważne w przyszłości (rany, mam nadzieję - znaczy mam nadzieję, że przyzwoita polska literatura popularna będzie operować w tym przedziale finansowym i to z korzyścią sprawiedliwą dla wszystkich zaangażowanych w jej powstawanie ;)

PS mnie coś tknęło, jak osobiście pofatygowałam się po autograf na spotkaniu księgarnianym w Łodzi w 1996 z okazji premiery Chrztu ognia, aby nigdy ale to nigdy personalnie się nie przejmować jego osobą, a tylko skupić się na twórczości ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 9 grudnia 2018, o 22:04

Problem mam z kolejnymi burzami wokół jego osoby i twórczości. Sporo sam wywołał i w tym sensie mam problem z nim samym.
Co do zarobków pisarz, to też mam nadzieję, że będą zarabiać adekwatnie do sprzedaży i generalnie, że będą traktowani uczciwie. A brak tej uczciwości to problem globalny.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 9 grudnia 2018, o 22:18

Autorów, ale też redaktorów, tłumaczy, korektorów, wydawców i całej reszty (ok, w tym też promotorów zwanych dziś chyba specami od pijaru, uh).
Gdy nawet sprzedawcom terenowym przestaje się przyzwoicie płacić... czas wziąć popkorn.

Swoją drogą skoro pracownicy naukowi nawet w najlepiej (=/= dobrze) dotowanych systemach korzystają w pracy z "rosyjskich serwerów"... Mamy problem z całym złożonym realem branż powiązanych (i to wychodzi też w dyskusjach o CD RP jako pracodawcy / partnerze biznesowym / kliencie).



PS Serio, jak do 2005 mocno tkwiłam w fandomie fantastyki, to afery ASa były jedynymi, które totalnie mnie ominęły, więc się nie znam i naprawdę olewam na poziomie "kogo obraził tym razem". Nadążam tylko za ekhm ekonomiczną stroną;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 10 grudnia 2018, o 22:34

Hmm, znam ciekawy przypadek autorki, która jakiś czas temu stwierdziła że olewa Amazona, fb, wydawców i całą resztę - Annelie Wendeberg. Stworzyła stronę, na której trzeba się zarejestrować. Ja jeszcze tego nie zrobiłam ( ale pewnie będę zmuszona przez głód czytelniczy) i podejrzewam, że część rzeczy jest darmowa, część płatna. Jak dla mnie to utrudnienie w dostępie do jej książek, ale rozumiem, że miała dość pracy, z której wszyscy korzystają tylko nie ona.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 11 grudnia 2018, o 00:27

Czytałam kiedyś chyba o niej minireportaż (o sowach) ale faktycznie nie znam bliżej.
Jestem ciekawa, jak eksperyment się potoczy.

Żeby to jeszcze było "wszyscy tylko nie ona", ale tych "wszystkich korzystających" to jednak niewielki procent jest.

To pogmatwane jak z obywatelami krajów pierwszego świata intensywnie korzystających z transportu publicznego, rowerów i co tam jeszcze, a zarazem latających do odległych krajów na konfy, promo-spotkania i całą resztę, z urlopami włącznie.

A na marginesie: swoją drogą była już dyskusja u nas o tym, że książki papierowe są nieekologiczne nie tylko dlatego, że są "papierowe"? :hyhy:

ps Jak opowieść o Fairphone, który, jak sam twórca ocenił, okazał się tylko "Fairerphonem" ;)
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 11 grudnia 2018, o 22:44

Ha! Niby nic już nie dziwi a jednak. Dziś np. dowiedziałam się, że awokado to taki "krwawy owoc", coś jak "krwawe diamenty". Kupujesz awokado, to dokładasz się do biznesu meksykańskich karteli i niszczysz lasy, bo hodowla tych owoców bardzo niszczy teren, na którym są uprawiane. I jak tu nie zwariować?

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 grudnia 2018, o 00:16

Przyznaję, że ograniczam spożycie aż tak egzotycznych owoców i nie tylko (a bo to tylko awokado... ;) od lat, bo jestem w stanie śledzić działanie jedynie lokalnej mafii jabłkowo-wiśniowej :hyhy:
ps a swoją drogą awokado bez ludzi obecnie też może zniknąć :D

Na marginesie:
Karetka teraz pod Amazon, w tle "Work hard, make history", tak wygląda okres przedświąteczny w Amazonie pod Poznaniem: dziś na zmianie nocnej wydłużono czas pracy o pół godziny, co oznacza 11 godzin na terenie magazynu, do 5 rano. Trzymamy kciuki za osobę poszkodowaną. Ich zyski, nasze zdrowie.

OZZ Inicjatywa Pracownicza Amazon
***
A śledzę sobie dyskusje, czy koncept "papierowe książki tylko do wypozyczenia / wymiany" ma sens...
(tak a propos: http://magdalenakrukowska.pl/gospodarka ... ie-wywiad/)

W międzyczasie mieliśmy 3 wydanie Wynagrodzenie za wypożyczenia biblioteczne (za 2017).
Podobno w maju będzie można sprawdzić, czy za dane wypożyczenie autor i wydawca dostaną kasę...
https://plr.copyrightpolska.com.pl/sprawdz-isbn
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 12 grudnia 2018, o 22:44

Jejku, jak pomyślę że jeszcze kilka lat temu wszyscy się cieszyli, że Amazon otwiera u nas swoje magazyn, to aż szok. Miała być druga Ameryka i chyba jest - kiepska płaca, straszne warunki pracy i co jakiś czas doniesienia, że nałożono śmiesznie niskie kary za łamanie prawa pracy.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 12 grudnia 2018, o 22:56

...i finansowanie leczenia za pomocą zrzutek społecznościowych (chociaż tutaj WOŚP przetarł świadomościowe szlaki chyba :rotfl:
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 2 lutego 2019, o 01:13

https://noizz.pl/seks-i-zwiazki/za-hajs ... jzqe6NMLec

Że też wydawnictwo chciało to wydać.... brak slow

Avatar użytkownika
 
Posty: 13117
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 2 lutego 2019, o 11:35

O tak, to co wypisują w tej pseudo-książce to dno i dziesięć metrów mułu. :zalamka: Czytałam parę fragmentów i włos się jeży na głowie.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 2 lutego 2019, o 11:49

Że też takie głupoty wydają. :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 2 lutego 2019, o 12:08

Editpresse to chyba nie jest zbyt prestiżowe wydawnictwo, chwytają się brzytwy.
Ale niżej już chyba nie upadną...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 2 lutego 2019, o 21:26

No i nie wiadomo czy teraz sobie nie "strzelili w kolano" tą książką

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 3 lutego 2019, o 18:28

Ekhm...
jeśli zaglądacie / kupujecie Vivę, Party, Mamo to ja, Be Active i parę innych całkiem znanych tytułów, to ta sama firma jest.
Firma miała 114,4 mln zł przychodów ze sprzedaży prasy i reklam oraz 48,6 mln zł z innych źródeł (m.in. sprzedaży książek)

-> źródło
no niby nic, a jednak trochę. W ogóle Edipresse należy chyba do największe grupy medialnej w Szwajcarii i ogólnie globalnie działa.

Ten właśnie "eksperyment wydawniczy" jest sponsorowany przez rynkowych wyjadaczy... nawet jeśli realizatorzy - możliwe że za niskie stawki - się ciut zapędzili - popełniono w sumie tylko jeden błąd: ktoś nie dopilnował, aby "poradnik" faktycznie wylądował w odpowiednim dziale, a nie np. w Smyku czy na półkach z poradnictwem młodzieżowym. I zadzwoniono z centrali, żeby pr ogarnęli.

Reklama jest, białe kruki wycofanego tytułu w cenie...
A komentarze "przecież nastolatki - szczególnie płci pięknej - takie są i trochę dystansu" prawdopodobnie przeważają w sieci ;)

Ech...
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 4 lutego 2019, o 19:11

no tak to biorąc pod uwagę, że to magnat wydawniczy to tylko im to narobiło reklamy.
Za pół roku wznowią, wersji poprawionej/ocenzurowanej oczywiście, i będzie hit.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 28666
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 5 lutego 2019, o 01:29

Tak się robi porządne badania rynkowe (później jeszcze zmierzymy, jak się tytułowi powodzi na gryzoniu), a nie tam jakieś "ankiety, co Pani lubi" ^_^

Żarty żartami, ale...

***

Na fali problematycznych treści i reklam:
tym razem Wydawnictwo WAB najpierw zrobiło reklamę (reklama przystankowa, zawiadywana przez AMS - ci to też misiaki... ) jak niżej
[Powiedziała nie, ale to jeszcze nie znaczy, że odmawia]
ale potem proszę: jakoś dało się przeprosić i naprostować bez żadnego "przepraszamy, jeśli ktos się poczuł urażony" oraz "trochę dystansu, wszak fikcja" tylko konkret:
https://www.facebook.com/wydawnictwo.wa ... =3&theater

Mnie się podoba takie załatwienie sprawy.
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości