Teraz jest 21 listopada 2024, o 22:24

Vi Keeland

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 24 stycznia 2019, o 14:56

mnie się dość podobała, ale chyba najmniej z książek duetu ;)
Chwilami właśnie takie naciągane to było i niespójne. A bohaterka strasznie dziwna.

Występuje w tej książce coś co 'uwielbiam' - problemy do rozwiązania jedną rozmową. A bohaterka przecież jest niema i głucha i się nie da.
W trakcie lektury to nawet byłam zadowolona, ale po czasie widzę wszelkie niedociągnięcia i wady ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 24 stycznia 2019, o 15:00

Dokładnie, Sol. Wystarczyło porozmawiać i rozwiązać problem, a nie od razu
Spoiler:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 24 stycznia 2019, o 15:46

Cały czas odpychała mnie ta książka i widzę, że miałam nosa. :missdoubt:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 30 stycznia 2019, o 23:15

Chyba muszę zrobić sobie przerwę od Keeland. :mysli: Przeczytałam ''Milioner i bogini'' i oprócz kawałka w windzie, reszta mnie ani ziębi, ani grzeje. Było poprawnie, ale nic ponadto. Końcówka wydaje się strasznie przekombinowana, tak jakby nie można było wymyślić innego problemu.
Mam wrażenie, że Keeland zaczyna wydawać jak Mróz. :hyhy: Nie mam czasu zatęsknić, a tu znów coś wychodzi.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2019, o 08:46

To źle wróży, bo to kolejna książka w mojej lutowej paczce :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 stycznia 2019, o 09:30

Może ci się spodoba i tylko ja zaczynam mieć dość. :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2019, o 09:57

No nie wiem. "Playboy..." też mi się już tak średnio podobał. Trudno. Mam tyle książek do przeczytania, że najwyżej poczeka, aż będę miała ochotę na takie klimaty :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 stycznia 2019, o 12:09

Tu bohaterowie są bardzo fajni, tylko całość mnie nie zachwyca. :bezradny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2019, o 15:36

mnie Milioner i bogini póki co zachwyca :P
ale Dex jest na etapie pogrążania w coraz większym bałaganie więc jest mega zabawnie ;)

Playboy za sterami w porównaniu do Milionera był zaledwie ok.
Także, Karino, nie panikuj przedwcześnie :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 31 stycznia 2019, o 15:41

Nie panikuję :-D Tak tylko mi się rzuciło w oczy, że to kolejna pozycja, którą mam przeczytać, a Lucy jest sceptyczna :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 stycznia 2019, o 17:25

Chodzi o ''Gordiana'' ? :hyhy:
U mnie chyba wystąpił przesyt tymi romanso-erotykami :bezradny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 31 stycznia 2019, o 17:46

to by wiele wyjaśniało skąd sceptycyzm :P
u mnie wręcz przeciwnie, romanso-erotyki na fali :P razem z łzawymi romansidłami z dramami. To mi ostatnio wchodzi najlepiej.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 31 stycznia 2019, o 17:57

Zrobię sobie małą przerwę i zaaplikuje sensacje. :P
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 19 lutego 2019, o 08:37

Przeczytane w dwa wieczory:

Obrazek

Nie było to złe (po "Playboyu..." miałam trochę stracha). Ale tutaj wszystko zagrało. Bohaterowie są super, szczególnie Dex, a tą swoją zazdrością o samego siebie i gadaniem do psa :hihi: Nie jest taki, jak typowi bohaterowie w tego typu książkach. Niby jest milionerem, ale ma ogromny dystans do siebie i dużą dawkę autoironii. Wielki plus dla niego za to. Większość rozdziałów pisanych z jego punktu widzenia była naprawdę śmieszna. Bianca to też bohaterka, którą łatwo polubić. Nie miała jakichś nieracjonalnych zachowań, które mogłyby irytować. Podobało mi się w bohaterach również to, że, po ciężkim początku, potem rozmawiali o wszystkich problemach, nie zostawiali miejsca na niedomówienia. To chyba jedno z dojrzalszych zachowań wśród bohaterów, bo, z tego co zauważyłam, panuje raczej tendencja do nierozmawiania o problemach.
Problem, przed jakim stanęli, rzeczywiście nietypowy i może trochę wydumany. Mimo wszystko to przyjemna lektura, taka ciepła i urocza. I pomimo tego, że Dex myśli głównie o jednym, to nie przesłania to tak historii, jak np. w Playboyu.
Dla mnie 7/10 :)
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 lutego 2019, o 14:13

Dla mnie ten wątek, kiedy myśleli, że są ... wiesz kim, był przekombinowany. :ermm:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 marca 2019, o 15:33

"Słodki drań"
Obrazek

Bardzo lubię książki obu autorek, dlatego jest mi tym bardziej przykro, że muszę jedną z nich skrytykować. Czytałam i słyszałam mnóstwo zachwytów nad „Słodkim draniem”, ale dla mnie ta powieść to jakieś nieporozumienie, może wypadek przy pracy. Wszak obie Panie potrafią napisać naprawdę świetną, zabawną historię.
Największy problem mam chyba ze związkiem głównych bohaterów. Ich relacja bardzo szybko się rozwijała, ale trwała stosunkowo krótko. Dlatego też dwuletnia żałoba po kilkudniowej znajomości wydaje mi się przesadzona i niewiarygodna. Zwłaszcza, że jako para byli dla mnie totalnie bezbarwni, nie wyczuwałam pomiędzy nimi żadnej chemii.
Trochę się to zmieniło w drugiej połowie książki, wtedy faktycznie ich wzajemne przyciąganie było mocniej odczuwalne. Pojawił się jednak inny problem - niesamowicie irytowała mnie główna bohaterka. W pewnym sensie byłam w stanie zrozumieć jej dylematy (chociaż dalej uważam, że to trochę przerost formy nad treścią), ale jej zachowanie w stosunku do obu mężczyzn było po prostu nieuczciwe. Zwłaszcza sposób, w jaki traktowała swojego obecnego chłopka mogłabym określić jako zdradę.
Niestety nie podzielam też zachwytów nad niesamowitym poczuciem humoru głównego bohatera. Mnie jego żarty i powiedzonka nie bawiły, niektóre wydawały mi się pisane na siłę, momentami czułam się nawet nimi zażenowana.
Jak się pewnie domyślacie, nie polecam. ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2019, o 15:44

ojej to tak wygląda jakby po świetnym Draniu z Manhattanu autorki szły coraz mocniej w jakieś dziwne rejony które skutkują porażką?
Playboy za sterami był taki se. Milioner i bogini super do połowy, a potem telenowela.
Teraz znów dół?

Spróbuję bo czytam co wydadzą od tych dwóch pań, ale nie nastawiam się już na rewelację ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 marca 2019, o 16:03

Mnie się Milioner... podobał, Playboy faktycznie był o niczym. Ale to i tak nic w porównaniu z tym Draniem. :disgust:
Ale jeśli ktoś lubi płaszczących się bohaterów, to tutaj będzie miał tego 150 stron, jak nie więcej. Tylko w sumie nie wiem czy było warto zabiegać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2019, o 16:05

Mnie też się podobał ten Milioner, ale ta drama z drugiej połowy książki przekombinowana była ;) no nie powiesz że nie :hyhy:
Rety. Ale zaciekawiłaś mnie co one tam takiego odstawiły :D także sprawdzę.
Na szczęście ich książki nie są długie, więc szybko powinno pójść :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 15876
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Ulubiona autorka/autor: Amanda Quick

Post przez joakar4 » 14 marca 2019, o 16:08

Ja pierwsze 140 stron męczyłam trzy wieczory (a w tym momencie powinnam podobno płakać ze śmiechu), za to dramę z drugiej połowy przeczytałam dzisiaj w pracy. To akurat czytało się błyskawicznie, tylko, że z intensywnym zgrzytaniem zębami.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2019, o 16:16

:shock:
No ale i tak chcę spróbować :P
Chociaż trzy dni... Joakar współczuję :glaszcze:
Ostatnia książka jaką męczyłam trzy dni to było takie gónwo, że na bank Ward&Keeland nie mają szans tego przebić. Po tym to chyba wszystko będzie dobre :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 marca 2019, o 19:44

•Sol• napisał(a):No ale i tak chcę spróbować :P


Ja też :hyhy: najwyżej będę na siebie psioczyć.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 14 marca 2019, o 20:00

Lucy Ty ostatnio masz ciągoty masochistyczne :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 marca 2019, o 20:17

Też się sobie dziwię :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2265
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 14 marca 2019, o 20:34

O masz, a miałam Drania też kupić. Rzeczywiście miałam dwie poprzednie, czytałam i ... nie najwyższy poziom, poszły na sprzedaż, bo nie chciałam ich mieć w domu.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości