Nadspodziewanie dobry drugi tom serii, po pierwszym, którego nie udało mi się przeczytać do końca (drażnił mnie główny bohater, dawałam mu szansę mniej więcej do połowy książki, ponieważ się nie ogarnął, to odpuściłam).
W tomie drugim mamy natomiast przegląd znanych i lubianych w romansach historycznych wątków. On jest zimny i niedostępny, ona lekko szalona i nieokiełznana (jak na owe czasy). Na początku się nie znoszą, ale wzajemne nieodparte przyciąganie powoduje, że on ją kompromituje i dochodzi do wymuszonego sytuacją małżeństwa, z którego oboje są jednak dość zadowoleni. W bonusie mamy jego tajemnicę (od początku znaną czytelniczce), a mianowicie, że jest anonimowym autorem poczytnych romansów szpiegowskich, oraz przeszłe skandale w obu rodzinach.
Nihil novi sub Iove, ale wszak lubimy piosenki, które już słyszałyśmy
Dobrze opisane, z bardzo romantyczną końcówką.
Całość na solidne 8/10.
Polecam!