Teraz jest 21 listopada 2024, o 17:27

Jayne Ann Krentz => A. Quick, J. Castle, S. James

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 10 stycznia 2019, o 03:11

„Mężczyzny ze snu” jeszcze nie powtarzałam i trochę od czasu minęło; ciekawe, cy również będę miała takie skojarzenia.
Ale jakoś tych paranormali ubyło i przerzedziło...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 10 stycznia 2019, o 10:07

podobało mi się Mężczyzna ze snu
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 11 stycznia 2019, o 16:59

Mnie również dobrze się czytało, lecz nie miałam wrażenia, że się wyróżnia. Może czas na to, aby powtórzyć.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 12 stycznia 2019, o 00:04

Bohaterowie przenieśli się do Burning Cove. Teraz brakuje tylko jakiegoś Jonesa :roll:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 12 stycznia 2019, o 13:38

Może niedługo jakiś się znajdzie :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2019, o 04:49

Janka napisał(a):"Zaufaj mi" mnie całkowicie zauroczyło. Od pierwszego do ostatniego zdania byłam tą książką zachwycona.
Był tam romans (wystarczająco dobry, żeby nie zrazić).
I był tam kryminał - raczej prosty, ale w sumie też wystarczająco dobry, żeby nad nim nie płakać.
I była tam lekkość. Książa jest niesamowicie lekko napisana. Nie ma żadnych okrucieństw, ani problemów ważnych dla ratowania świata. Nikt nikogo nie musiał zbawiać, pełny luz. Rozrywka i atrakcja w czystej postaci.
Było tam też bardzo dużo humoru. Podobały mi się wszystkie skojarzenia i porównania teatralne.
Bohaterowie byli bardzo oryginalni. Desdemona z jej skłonnością do dramatu, była genialna, ale w prawdziwym życiu bym z nią długo nie wytrzymała. Stark musiał być prawdziwym aniołem, żeby ją znosić.

Powtórzyłam właśnie "Zaufaj mi" i moje wrażenia są bardzo podobne do tych z pierwszego czytania.
Jedyna różnica jest taka, że teraz o wiele bardziej doceniłam Desdemonę, a przede wszystkim jej mądrość, rozsądek, wytrwałość i silną wolę. Poprzednio chyba bardziej zauroczył mnie Stark, ale teraz całkiem wyraźnie zostałam fanką Desdemony.
Bawiłam się przy książce cudownie. Znowu opowiadana historia i sposób, w jaki została przedstawiona całkowicie mnie porwały, więc nie mogłam się od książki oderwać.
Bardzo możliwe, że jeszcze kiedyś do niej wrócę, tylko oczywiście muszę najpierw zapomnieć, o co chodziło w wątku kryminalno-sensacyjnym. Tym razem już nic nie pamiętałam, więc pani autorce bardzo ładnie udało się wyprowadzić mnie ponownie w pole.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 10 lutego 2019, o 11:43

"Zaufaj mi" jeszcze nie czytałam.
Za to własnie skończyłam "Gwiazdę sezonu". Takie sobie to było. Bez fajerwerków, a początek miał w sobie potencjał.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 lutego 2019, o 13:45

Kocham Zaufaj mi :lovju:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2019, o 18:02

Ja też.

Co mi się w niej bardzo podoba, to to, że oni tak ładnie kombinują w myślach lub dialogach na temat tego, co ktoś inny myśli lub mówi. Stark wyciągał zwykle złe wnioski co do intencji Desdemony, ale nic dziwnego, skoro wcześniej nie bardzo miał okazję nauczyć się, że druga osoba może chcieć dla niego dobrze. Natomiast Desdemona była mistrzynią w zgadywaniu, co się stanie, jeśli zrobi/powie A, a co jeśli B i co będzie dalej.
W niektórych momentach całe to kombinowanie robiło się mocno skomplikowane, ale pani Krentz ani razu się w tym nie pogubiła. Wszystko wyszło bardzo spójnie i logicznie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 10 lutego 2019, o 18:51

Wiesz, co mi się podoba w książkach Krentz? Że wszystko dopięte, wszystkie wątki pozamykane. Było kocham cię, zabójca złapany i niby wszystko cacy, a tu jeszcze coś zostaje do powiedzenia, jakaś wolna nitka, o której czytelnik zapomniał/nie pomyślał. Cieszy mnie to, że wiem, że po "kocham cię" będzie jeszcze jeden rozdział :lol:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 10 lutego 2019, o 19:08

No właśnie. Tam jest wszystko jasne i oczywiste. Zamyka się książkę po skończeniu czytania i nie muszą czytelnika męczyć żadne "No jak to? Ale przecież...", tak jak czasami jest po innych książkach pisanych przez autorki-gapy.
Pani Krentz musi być bardzo przytomna i zorganizowana i to naprawdę jest super.

Bardzo mi się też podobało, że ona sprawdza informacje i rozumie, o czym pisze. Gdy książka powstawała, to komórka i komputer nie były jeszcze obecne w każdym domu, a informacje, które są zawarte w książce nie były dla każdego oczywiste. Ona umiała tak wszystko przedstawić, że mimo upływu lat i rozwoju tej dziedziny, autorka nigdzie się nie ośmieszyła napisaniem jakiejś głupoty. (U innych autorek zdarzają się różne błędy, widziałam np. taki, że autorka nie rozumiała, że skrzynkę mailową można otworzyć na różnych urządzeniach i że na jednym urządzeniu można otworzyć różne adresy mailowe.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 10 lutego 2019, o 22:03

ona ma kilka w typie "zaufaj mi." " Nie ufaj nikomu" na przykład.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 lutego 2019, o 10:09

Amanda Quick „Kryształowe Ogrody”

Evangeline Ames ma pewne zdolności parapsychiczne. Pod przykrywką damy do towarzystwa trudni się demaskowaniem łowców posagów. Kiedy pewnego dnia zostaje brutalnie zaatakowana, szuka spokoju w Kryształowych Ogrodach – fascynującej i pełnej tajemniczej energii posiadłości lorda Lucasa Sebastiana.

Choć nie przepadam za wątkami paranormalnymi w romansach, to jednak zaciekawił mnie opis z okładki. Niestety, po raz kolejny stwierdzam, że wyrosłam z Quick. Choć powieść pod względem warsztatowym jest bez zarzutu (wątki prawidłowo rozwinięte i zakończone, fabuła ciekawi i trzyma w napięciu prawie do końca, wątek kryminalny dobrze poprowadzony itp.), to jednak czegoś wyraźnie brak. Tym czymś jest głębia. Ta książka wdała mi się (znowu), infantylna i przesłodzona. Owszem, wiem, że w założeniu miało być lekko i zabawnie i było, ale to jednak już nie to. Już mnie nie bawią tego typu książki, gdzie lekkość wylewa się z kartek, gdzie dominuje bajkowość i nierealne przygody. Nie wiem dlaczego ale ta kiedyś lubiana przeze mnie infantylność książek Quick, teraz mnie drażni. Po raz kolejny nie dałam się porwać klimatowi, a całość odebrałam jako przyjemną bajkę na popołudnie.

Dużym plusem są bohaterowie, zarówno ci główni, jak i poboczni. Sprawnie opisani i ciekawi, pełni życia. Opisy też typowe dla Quick, czyli dobre. Niestety, wątek miłosny sprowadzony do minimum, przesłodzony i zupełnie nieprawdopodobny. To psuje odbiór książki. Autorka skupiła się na wątku kryminalnym, który też nie porywa i nie powala na kolana ale jest dość dobrze rozwiązany i wydaje się logiczny. Magia, a raczej tajemnicza energia, dodaje smaczku ale równie dobrze, mogłoby jej nie być.

Książkę czyta się bardzo szybko, bo ma zaledwie 287 stron i jest podzielona na 41 bardzo krótkich rozdziałów. Nie znaczy to jednak, że jest to dobra lektura. To zwykła, typowa do bólu powieść Quick, z przygodami, lekko postrzeloną bohaterką i generalnie wszystkimi wzorcowymi dla autorki rozwiązaniami fabularnymi, które są dokładnie takie same jak w innych jej książkach. Quick to Quick i chyba nie należy się spodziewać po niej czegoś innego. Mnie po raz kolejny rozczarowała płytkość i banalność jej książek. To takie proste i nie wymagające powieści osadzone w realiach regencyjnej Anglii, do zapomnienia zaraz po lekturze. Dla mnie nic szczególnego, dlatego ocena 6/10.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 11 lutego 2019, o 11:28

"Kryształowe ogrody" czytałam już bardzo dawno temu. Pamiętam, że pozytywne wrażenia na mnie wywarła ta książka.
Ja bardzo lubię wątki paranormalne, czym dziwniejsze tym lepiej. A tutaj było całkiem dziwnie z tego co pamiętam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 11 lutego 2019, o 12:36

Wątek paranormalny mi nie przeszkadzał. Bardziej ogólny banał. :bezradny: Chyba po prostu Quick już nie jest dla mnie, bo od około roku żadna jej książka mi się nie podoba na tyle, żeby ją nawet pamiętać.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 lutego 2019, o 02:51

szuwarek napisał(a):ona ma kilka w typie "zaufaj mi." " Nie ufaj nikomu" na przykład.

Czytałam "Nie ufaj nikomu", niestety mnie książka nie zachwyciła.
Wiem, że na naszym forum była nawet uznana za najlepszą książkę roku, ale ja w niej nie znalazłam tego niesamowitego uroku, który był w "Zaufaj mi". Podobał mi się tam bohater, ale był trochę za słaby wątek kryminalny.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 12 lutego 2019, o 09:09

o , fajny wątek kryminalny jest w "Długa noc." Chyba z Kawą bardzo lubimy humor i Irene :-D
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 12 lutego 2019, o 20:56

Bardzo dziękuję za podrzucenie tytułu.
Może będę mieć szczęście i przypadkowo gdzieś na nią trafię.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 19 marca 2019, o 15:46

Stara Krentz wraca :wesoły:

I’m thrilled to share some new book news with you. Early next year I will be releasing THE VANISHING, the first book in a new trilogy! The trilogy is set in the small rural community of Fogg Lake, Washington, where something mysterious happened decades ago and now a lot of the residents are not quite "normal". Take our heroine, for example: Catalina Lark gets some unpleasant "visions" at the scenes of violent crimes. Oh, yeah, and our hero hears voices. For those of you who love the books I write that have a psychic vibe, this new series is for you! My wonderful publisher has just finished the cover art. This week I will be sharing sneak peeks of the THE VANISHING cover across my social media accounts (Facebook, Twitter, and Instagram)
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

The Vanishing by Jayne Ann Krentz

Post przez Lilia ❀ » 24 marca 2019, o 13:21

Obrazek
THE VANISHING is the first book in a new trilogy set in Fogg Lake, Washington. Town motto: Nothing to See Here. But the truth is that decades ago something very strange happened in this place. The result is that the descendants of those who survived what is known locally as The Night of the Really Bad Mushrooms Incident are a little different. Some see auras. Some have visions. Some hear voices. Take Catalina Lark, for example. She just wants to pass for normal in the outside world. But that's not easy for a private investigator who has a talent for analyzing crime scenes. Slate Arganbright is also an investigator. His family had to lock him up in the attic a while back. At least he thinks that's what happened. Were these two made for each other, or what?

Expected publication: January 2020
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 24 marca 2019, o 19:46

Kawka napisał(a):Amanda Quick „Kryształowe Ogrody”

Evangeline Ames ma pewne zdolności parapsychiczne. Pod przykrywką damy do towarzystwa trudni się demaskowaniem łowców posagów. Kiedy pewnego dnia zostaje brutalnie zaatakowana, szuka spokoju w Kryształowych Ogrodach – fascynującej i pełnej tajemniczej energii posiadłości lorda Lucasa Sebastiana.

Choć nie przepadam za wątkami paranormalnymi w romansach, to jednak zaciekawił mnie opis z okładki. Niestety, po raz kolejny stwierdzam, że wyrosłam z Quick. Choć powieść pod względem warsztatowym jest bez zarzutu (wątki prawidłowo rozwinięte i zakończone, fabuła ciekawi i trzyma w napięciu prawie do końca, wątek kryminalny dobrze poprowadzony itp.), to jednak czegoś wyraźnie brak. Tym czymś jest głębia. Ta książka wdała mi się (znowu), infantylna i przesłodzona. Owszem, wiem, że w założeniu miało być lekko i zabawnie i było, ale to jednak już nie to. Już mnie nie bawią tego typu książki, gdzie lekkość wylewa się z kartek, gdzie dominuje bajkowość i nierealne przygody. Nie wiem dlaczego ale ta kiedyś lubiana przeze mnie infantylność książek Quick, teraz mnie drażni. Po raz kolejny nie dałam się porwać klimatowi, a całość odebrałam jako przyjemną bajkę na popołudnie.

Dużym plusem są bohaterowie, zarówno ci główni, jak i poboczni. Sprawnie opisani i ciekawi, pełni życia. Opisy też typowe dla Quick, czyli dobre. Niestety, wątek miłosny sprowadzony do minimum, przesłodzony i zupełnie nieprawdopodobny. To psuje odbiór książki. Autorka skupiła się na wątku kryminalnym, który też nie porywa i nie powala na kolana ale jest dość dobrze rozwiązany i wydaje się logiczny. Magia, a raczej tajemnicza energia, dodaje smaczku ale równie dobrze, mogłoby jej nie być.

Książkę czyta się bardzo szybko, bo ma zaledwie 287 stron i jest podzielona na 41 bardzo krótkich rozdziałów. Nie znaczy to jednak, że jest to dobra lektura. To zwykła, typowa do bólu powieść Quick, z przygodami, lekko postrzeloną bohaterką i generalnie wszystkimi wzorcowymi dla autorki rozwiązaniami fabularnymi, które są dokładnie takie same jak w innych jej książkach. Quick to Quick i chyba nie należy się spodziewać po niej czegoś innego. Mnie po raz kolejny rozczarowała płytkość i banalność jej książek. To takie proste i nie wymagające powieści osadzone w realiach regencyjnej Anglii, do zapomnienia zaraz po lekturze. Dla mnie nic szczególnego, dlatego ocena 6/10.

Kawko, podrzucisz opinię do działu z recenzjami?

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 136
Dołączył(a): 24 czerwca 2017, o 17:53
Ulubiona autorka/autor: Krentz\S.E.Philips\S.Shannon\Ch.Lauren\Kleypas\N.R

Post przez Kidełka » 25 marca 2019, o 13:17

Lilia napisał(a):Obrazek
THE VANISHING is the first book in a new trilogy set in Fogg Lake, Washington. Town motto: Nothing to See Here. But the truth is that decades ago something very strange happened in this place. The result is that the descendants of those who survived what is known locally as The Night of the Really Bad Mushrooms Incident are a little different. Some see auras. Some have visions. Some hear voices. Take Catalina Lark, for example. She just wants to pass for normal in the outside world. But that's not easy for a private investigator who has a talent for analyzing crime scenes. Slate Arganbright is also an investigator. His family had to lock him up in the attic a while back. At least he thinks that's what happened. Were these two made for each other, or what?

Expected publication: January 2020



W końcu coś paranormalnego :-D teraz tylko tyyyle czekania :czeka: :smarkam:

W sumie chętnie bym bym przeczytała coś nowego, świeżego z cyklu Arcane Society :)
Obrazek

"Bardzo dobrze - odrzekł cicho. - Podpal cały świat. Z przyjemnością podam ci zapałki."

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 26 marca 2019, o 10:51

Duzz - już się robi.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 kwietnia 2019, o 11:28

Szczypta_Kasi napisał(a):"Zaufaj mi" jeszcze nie czytałam.
Za to własnie skończyłam "Gwiazdę sezonu". Takie sobie to było. Bez fajerwerków, a początek miał w sobie potencjał.

Kusi mnie powtórka z „Zaufaj mi”.
Może dlatego, że „Gwiazda sezonu” to harlequin? W sumie to również mogę powtórzyć, bo już nie pamiętam treści.

Janka napisał(a):Ja też.

Co mi się w niej bardzo podoba, to to, że oni tak ładnie kombinują w myślach lub dialogach na temat tego, co ktoś inny myśli lub mówi. Stark wyciągał zwykle złe wnioski co do intencji Desdemony, ale nic dziwnego, skoro wcześniej nie bardzo miał okazję nauczyć się, że druga osoba może chcieć dla niego dobrze. Natomiast Desdemona była mistrzynią w zgadywaniu, co się stanie, jeśli zrobi/powie A, a co jeśli B i co będzie dalej.
W niektórych momentach całe to kombinowanie robiło się mocno skomplikowane, ale pani Krentz ani razu się w tym nie pogubiła. Wszystko wyszło bardzo spójnie i logicznie.

W tych wcześniejszych powieściach dość często można natknąć się na ten wątek. Lubię, jak Krentz to rozpisuje.

szuwarek napisał(a):o , fajny wątek kryminalny jest w "Długa noc." Chyba z Kawą bardzo lubimy humor i Irene :-D

Potwierdzam :smile:

Kidełka napisał(a):W sumie chętnie bym bym przeczytała coś nowego, świeżego z cyklu Arcane Society :)

Również. I chciałabym coś jeszcze z serii Rainshadow.

Ostatnio u mnie była „Ucieczka ze snu” i odniosłam wrażenie, że Krentz tą książką lekko powracała do korzeni; ciekawy wątek kryminalny.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 20 kwietnia 2019, o 19:24

When will your next Jayne Castle book be out?

A lot of you want to know if I have plans to do more futuristic stories under my Jayne Castle name. The answer is that I don't currently have plans to return to that world. I created it to provide a landscape for stories with a strong paranormal vibe but as it happens I'm adding that vibe into my Amanda Quick Burning Cove series — TIGHTROPE features a hero who is, yes, a Jones — and also into my Jayne Ann Krentz contemporaries. The hero of UNTOUCHABLE is a lucid dreamer who uses his dreams to solve murders. Starting with THE VANISHING next January I will be launching a trilogy featuring characters who have developed psychic talents thanks to an old government experiment that went terribly wrong. So, if the psychic element is your thing I hope you will enjoy the new storylines I'm working with in my Amanda Quick and Jayne Ann Krentz worlds.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do K

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości