Teraz jest 18 grudnia 2024, o 03:49

Książka na Boże Narodzenie

Literatura romansowa wedle pory roku, nastroju i specjalnych okazji
Książka na Boże Narodzenie!
Książka na zimowe wieczory...
Avatar użytkownika
 
Posty: 2266
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 2 stycznia 2019, o 19:22

czytajcie, moim zdaniem też dobra :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 stycznia 2019, o 00:06

Lucy napisał(a):Tak się zastanawiałam nad nią, oczywiście z racji okładki. :P

Ja trochę też, ale zrezygnowałam.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 stycznia 2019, o 20:02

Lucy napisał(a):Obrazek

Pierwsza piękna historia świąteczna!
Obrazek

w końcu!
dobrze wiedzieć ;)

A tą Tajemnicą pod jemiołą może też się zainteresuję. Chociaż jakoś się obawiam ksiażek tego autora...

Oczywiście za świąteczne biorę się po terminie, jak zwykle :mrgreen:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 3 stycznia 2019, o 20:38

A masz z nim, Sol, jakieś źle doświadczenia? Z tego co widziałam na LC to ma niezłe opinie.
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 3 stycznia 2019, o 21:41

nie mam póki co. Jedynie uprzedzenia plus fakt, że gdzieś ktoś umiera ;)
no i też skojarzenie - facet piszący romanse=>Sparks=>dead endy w liczbie bardzo mnogiej ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 4789
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 3 stycznia 2019, o 22:09

Tutaj na szczęście nikt nie umiera :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 4 stycznia 2019, o 11:28

•Sol• napisał(a):nie mam póki co. Jedynie uprzedzenia plus fakt, że gdzieś ktoś umiera ;)
no i też skojarzenie - facet piszący romanse=>Sparks=>dead endy w liczbie bardzo mnogiej ;)

Sol mam taki sam ciąg skojarzeń :paluszki:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 stycznia 2019, o 18:58

Janka napisał(a):Najbardziej pasuje mi taka tematyka do pani Kursy. Jej starsze książki były ciepłe, miłe i spokojne. Pewnie by sobie poradziła z napisaniem romansu świątecznego.
Księżycowa Kawa napisał(a):Można, można, gdy tylko pisze to niepolska autorka, wtedy zawsze jest szansa, że jednak nie będzie źle.

Niestety masz rację, choć wolałabym, żebyś nie miała.

Również. I żeby to było mniej rozmemłane.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 stycznia 2019, o 20:45

Kasiu bo to się samo nasuwa :mrgreen:

Karino, to dobrze, to jest jedyna szansa że ja to ruszę skoro nie ma umierania :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 27 kwietnia 2019, o 20:00

„Mikołaj na zamówienie” w zasadzie niczym mnie nie zaskoczył, bo już wcześniej miałam pewne skojarzenia co do możliwości Jenika Snow, choć niczym nie były poparte. Przede wszystkim rzuciła mi w oczy pewna niekonsekwencja, czyli firma Nicka zajmuje się spełnianiem życzeń klientów i że niby on tak strasznie o to się troszczy, tylko gdy co do czego doszło, chodziło o to, czego on żąda i chce. Po prostu było kompletnie od czapy. Jakoś to mnie raziło. Poza tym oni przesadzili w tych zachwytach nad sobą, co brzmiało jak natrętna reklama :roll:



Lucy napisał(a):Obrazek

Kitty Shakespeare marzy o karierze w przemyśle filmowym. Jej wysiłki, żeby dostać się na wymarzony staż nic nie dają. Zamiast tego, dziewczyna otrzymuje ofertę pracy, opiekunki dziecka słynnego producenta filmowego. Rachunki trzeba płacić, więc Kitty przyjmuję ofertę i wyjeżdża na święta do rezydencji producenta w Wirginii. W drodze ma wypadek, potrąca jelenia i pomoc otrzymuje od gburowatego brata pracodawcy - Adama. Adam nie mieszka w głównym domu, tylko w chacie nieopodal, ponieważ jest skłócony z bratem. Na początku Kitty i Adama nie mogą się dogadać, ale z biegiem czasu Adam dostrzega, że dziewczyna to nie pusta lala, którą kreci tylko sława i pieniądze.
Obydwoje zaczynają się do siebie zbliżać i wydaje się, że będzie happy end, kiedy Adam odkrywa, że Kitty nie była z nim szczera i coś przed nim zataiła.

Czytając recenzję Ancymonka, nie nastawiałam się na wiele. :lol:
Duży plus, to atmosfera świąt. Góry, śnieg, rezydencja, przygotowania do świąt: dekoracje domu, pieczenie potraw ...
Pod tym względem, wszystko jest ok. Główni bohaterowie też nieźle opisani, tylko akcja kuleje. Cała afera z braćmi, była mało emocjonująca i źle uchwycona. Autorka mogła pokusić się o rozszerzenie wątku brata Adama, który borykał się z problemami w małżeństwie.

Jeżeli szukacie romantycznej historii, która nastroi was świątecznie, to dobrze trafiliście. Jeżeli szukacie czegoś głębszego, to tracicie czas. Patrząc na wszystkie nasze polskie książki świąteczne, to chyba w każdej jest jakaś tragedia.Tu jest miło, świątecznie i nieskomplikowanie.

4/6

W tym przypadku mam podobne wrażenia – było nieźle, ale chyba można trochę lepiej.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 12 listopada 2019, o 21:41

Obrazek

Charlie nie lubi Świąt, a w tym roku jest jeszcze gorzej, ponieważ :

- rzuca ją wieloletni partner
- w jaj kamienicy wybucha gaz i kobieta musi wynieść się z mieszkania
- schronienia znajduje u kuzynki, która prowadzi schronisko dla psów. Problem w tym, że Charlie za nimi nie przepada :hihi:

Na początku miałam problem z polubieniem głównej bohaterki, która wydawała się strasznie powierzchowna. Obowiązki w związku z psami traktowała bardzo lekko, a miała pod opiekę m.in ciężarną sukę i starszego jegomościa. Do tego za dodatkową kasę przygarniała inne psy i nie tylko ( :evillaugh: alpaki), nie pytając o zgodę kuzynkę. Z czasem kobieta przywiązała się do zwierzaków, zaczęła inaczej na nie patrzeć i przystojny weterynarz miał też swoją rolę do odegrania. Akcja z porwaniem i odbiciem pewnego psa była według mnie kluczowa.

Zasłużone 5/6
Takie książki chcę czytać w Święta. Żadnych wypadków, zgonów i innych traum.
Jeszcze dla miłośników zwierzaków, które w tej książce są superackie.Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 listopada 2019, o 00:18

Wróciłyście uwagę, że okładki tych dwóch książek są w zasadzie takie same...


„Wszystko przez ten Nowy Jork” Cassandra Rocca również wydaje mi się pozycją wartą uwagi, jeśli ktoś szuka czegoś na święta, przynajmniej mi to dobrze się czytało; miałam nawet napisać dłuższą opinię, ale jakoś mi nie wyszło.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 13 listopada 2019, o 01:40

Księżycowa Kawa napisał(a):Wróciłyście uwagę, że okładki tych dwóch książek są w zasadzie takie same...

Też mi się to mocno rzuciło w oczy.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2266
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 13 listopada 2019, o 08:09

dzięki Lucy :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 13126
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 listopada 2019, o 08:55

Tylko tło zmienili na obu tych okładkach. Żenada. :ermm:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10150
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 listopada 2019, o 11:19

właśnie zauważyłam, ale beznadzieja żeby się nie wysilić co do okładki :zalamka:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 13 listopada 2019, o 14:07

Mnie to akurat niespecjalnie przeszkadza, biorąc pod uwagę, ile szkaradztw się pojawia; lepiej to niż potworek, który straszy i zniechęca.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13126
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 13 listopada 2019, o 15:59

A dla mnie to mylące. I rytujące, że muszę na dłużej zawiesić wzrok na takiej okładce, żeby się przyjrzeć tytułowi, bo przeważnie wystarcza mi jedno zerknięcie i już wiem, czy o tę książkę mi chodzi.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10150
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 13 listopada 2019, o 16:09

zgadzam się z Tobą dorotko :ermm:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 13 listopada 2019, o 16:35

W cytatach wkleiłam mały fragment z ''Nie tylko na Święta''.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10150
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 listopada 2019, o 17:51

macie już jakieś listy?

u mnie hmmm
Wright Colleen - Miłość na gwiazdkę
Asher Jay - Światło
Cox Natalie - Nie tylko na święta
Szarańska Joanna - Cztery płatki śniegu 01 - Cztery płatki śniegu

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 listopada 2019, o 20:28

Oczywiście, że tak :P

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 13126
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 17 listopada 2019, o 21:48

Kilka świątecznych książek już mam, więc czas zacząć je czytać. Na pierwszy ogień poszło "Szczęście z piernika" Tomasza Betchera [mam nadzieję, że to świąteczne klimaty, bo to sugeruje okładka]. Na razie jest OK.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 10150
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 17 listopada 2019, o 22:15

Dorotka daj znać :cheer:

Lucy czytałaś już coś z tego czy na razie sobie je zapisałaś? Ze względu na opinie czy tak o?
Ja muszę skończyć dwie książki, myślę że z tydzień mi zajmie jeszcze, a potem tylko książka Samanthy Young i biorę się za świąteczne :cheer:

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 2266
Dołączył(a): 17 listopada 2015, o 13:02
Lokalizacja: mazowieckie
Ulubiona autorka/autor: Montgomery, Palmer, Roberts

Post przez montgomerry » 17 listopada 2019, o 22:54

czytałam "Gorączkę świątecznej nocy":
opinia: https://slowemmalowane.blogspot.com/201 ... -nocy.html
nie wklejam, aby nie psuć Wam ochoty, bo może ktoś nie chce. Ale to nie jest świąteczny lukier.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sezon na książkę...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości