Teraz jest 21 listopada 2024, o 20:49

Nie tylko Romansoholiczki: Biblionetka i inne miejsca

O rynku wydawniczym i księgarskim, świecie redaktorów i tłumaczy oraz procesach towarzyszących literaturze
Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 grudnia 2018, o 00:47

Janka napisał(a):Takie czasopismo (miesięcznik) było wydawane w Niemczech i było absolutnie idealne. Niestety zbankrutowało dwa lata temu.

No bo właśnie ilu jest takich świrów jak Ty i ja, Janko, ewentualnie dotujących takie przedsięwzięcie? :rotfl:

A na serio: przyznaję, że totalnie nie wierzę w moc "literatury o literaturze" jako nakręcającą czytelnictwo i trafiającą do szerszego grona
Choćby dlatego, że "szersze grono" ledwo ma czas na konsumpcję samej literatury, a dyskusja o niej to, no cóż, luksus co "bogatszych z domu", którzy mogą sobie na to pozwolić (sytuacja finansowa powoduje, że mają więcej czasu czasu) oraz wykształcili umiejętność i chęć dyskutowania o literaturze (patrz wyżej: to wymagało posiadania czasu sponsorowanego) ;) natomiast węższe grono to specjaliści i świry, którzy i tak czytają oraz metaczytają, bo tak mają.

No chyba że faktycznie jest tak słabo, że pozostaje tylko czytanie (bo innych rozrywek za bardzo nie ma - np. takie więzienie albo reżimowy ustrój państwowy mocno ograniczający źródła rozrywki ze względu na ekonomię i cenzurę).

Tak sobie sobie czytając rozmowy wokół przemówienia Warlikowskiego (cenionego reżysera teatralnego):

Pamiętam, jak za czasów komunizmu w Polsce książki były dobrem najwyższym. Stało się po nie w wielkich kolejkach, zdobywało. Nakłady ówczesne w porównaniu z dzisiejszymi były wręcz niewyobrażalne, a jednak książek brakowało. Polowało się na klasykę i nową literaturę, sterczało się w kolejkach na przykład po pierwsze wydanie dramatów Becketta. Wierzyło się, że pewna baza książek daje nam dostęp do europejskich kodów kultury, utrzymuje nas w Europie. Minęło niewiele czasu i książki straciły swoją rangę i znaczenie. Czytelnictwo zaczęło gwałtownie maleć, a książki zamieniać się w produkty. Poradniki wypełniły półki sieciowych księgarń, a prawdziwe księgarnie zaczęły znikać. I tak, nieodpowiedzialnie acz interesownie, doszliśmy do dna.

Dzisiaj blisko 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta, a kolejne 30% rozumie w niewielkim stopniu. Co dziesiąty absolwent szkoły podstawowej nie potrafi czytać. Aż 10 milionów Polaków (ok. 25%) nie ma w domu ani jednej książki. Analfabetą funkcjonalnym jest co 6 magister w Polsce. 6,2 miliona Polaków znajduje się poza kulturą pisma, czyli nie przeczytało NIC, nawet artykułu w brukowcu. 40% Polaków ma problemy z czytaniem rozkładów jazdy czy map pogodowych. To są dane tak niewiarygodne, że aż zabawne. A jednak napawają grozą.

Obserwując różne statystyki widzimy, że czytelnictwo spada w niemal wszystkich krajach europejskich. Są nieliczne zielone wyspy, gdzie rośnie, ale niestety, ogólnie sytuacja jest zła. Czyta Skandynawia i Holandia. W krajach Europy środkowej i południowej spadek czytelnictwa jest drastyczny, należą do nich przede wszystkim: Grecja, Węgry, Włochy.


Całe jego przemówienie jest, moim zdaniem głupie...Nie wstydzę się tego napisać ^_^
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 16 grudnia 2018, o 15:10

Jeju, a skąd on te dane ma? Bardzo oceniająca innych postawa, która raczej nie zachęci do sięgnięcia po książkę.

Fajnie byłoby mieć czasopismo, ale mam świadomość, że w dobie internetu, to szaleństwo. Cena pewnie byłaby tak, że sama wlałabym kupić książkę/książki niż czasopismo. Ostatnio na youtube kliknęłam na #smutathon i odkryłam sporo fajnych vlogerek plotkujących o romansach. Niektóre panie są tak entuzjastyczne, że aż przyjemnie oglądać i słuchać :) No i za darmo to jest, tak więc czasopismo to fajna idea ale chyba już powoli staje się historią.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 grudnia 2018, o 18:54

Podobno wtórny analfabetyzm jest wielkim problemem w Europie. W Niemczech się mówi o tym, że 50% społeczeństwa traci umiejętność rozumienia tego, co czyta. Chodzi o osoby wykształcone, które kiedyś rozumiały tekst i są pewne tego, że nic się nie mogło zmienić w tej kwestii. Nie zdają sobie sprawy z tego, że po przeczytaniu tekstu dociera do nich inna informacja, niż była w nim zawarta.
Widzę dowody na to w życiu codziennym, dlatego wierzę, że taki problem istnieje naprawdę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 16 grudnia 2018, o 19:07

O tym problemie wiadomo od dawna i wcale mnie on nie dziwi, jeśli weźmie się pod uwagę jak uczone są dzieci w szkole. Pamiętam jak mój bratanek uczył się czytanek zadanych przez nauczycielkę. Ja przeżywałam wielkie WTF :shock: Tekst składający się z 5 zdań był kompletnie bez sensu, pojedyncze zdania również. To był zwykły zlepek przypadkowych słów, a mój bratanek przeżywał katusze. Po kilku powtórzeniach dalej nie pamiętał imion postaci z teksu, bo jak miała zapamiętać jeśli to się kupy nie trzymało?

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 grudnia 2018, o 19:11

Ale to chyba nie o takie osoby chodzi. Mowa jest raczej o osobach, które świetnie sobie radziły z czytaniem i rozumieniem tego, co czytają, a dopiero z biegiem lat i w sposób dla nich samych niezauważalny, straciły tę umiejętność.
Szkoła i jej wady produkuje analfabetów, a chodzi o wtórnych analfabetów.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 16 grudnia 2018, o 19:21

Ale mój bratanek przed szkołą całkiem nieźle radził sobie z czytaniem i rozumieniem. Ale jeśli dalej będzie karmiony taką papką, to nie wiem czy to się źle nie skończy. Jego siostra jeszcze w sierpniu kochała czytać. Od września, czyli odkąd dostała się jej nowa nauczycielka, która co chwilę zmienia lekturę, nie omawiając wcześniejszych, ba nawet nie dając czasu na ukończenie tego co dzieciakom wcześniej zadała, praktycznie przestała czytać.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 grudnia 2018, o 19:32

Mnie się wydaje, że to w końcowym efekcie jest mniej groźne dla społeczeństwa.
Bo dzieci, które nie nauczyły się czytać (co jest złe i nie mówię wcale, że nie jest problemem), zdają sobie sprawę z tego, że nie umieją. Wybierają potem ścieżkę kariery zgodną z tym brakiem umiejętności lub nadrabiają braki na własną rękę.
Natomiast osoby, które nie rozumieją tekstu czytanego, ale żyją w pełnym przekonaniu, że świetnie sobie nadal z tym radzą, robią kariery, zajmują wysokie stanowiska, tworzą przepisy prawne lub je interpretują itd., itp. i mogą narobić przy tym niezłego bałaganu.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 6439
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 16 grudnia 2018, o 19:35

Z tym się zgadzam.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 16 grudnia 2018, o 20:12

Umiejętność rozumienia tekstu słyszanego i czytanego jest bardzo łatwa do przetestowania, dlatego mam nadzieję, że kiedyś będzie na niektórych stanowiskach wymagane zaliczenie takiego testu, a wtedy od razu wzrośnie czytelnictwo, bo dużo osób będzie chciało podnieść swoje umiejętności rozumienia w celach robienia lepszej kariery, a uważne czytanie jest na to najlepszą metodą.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 1 stycznia 2019, o 22:22


:lol:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 11 lutego 2019, o 19:11

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 26 marca 2019, o 17:29

Niemiecki Harlequin przerobił swoją stronę.
Gdybym mogła, to bym ich za to udusiła. Albo pogryzła.
Wszystko jest teraz gorzej. Poukrywane są np. nazwiska autorek, które dla mnie są najważniejsze. Strony otwierają się bardzo wolno. Wyniki z wyszukiwarki przychodzą porozwalane bez żadnego systemu i nie można nigdzie zmienić, by były np. wg roku wydania lub alfabetu. W zapowiedziach wcześniej były książki na dwa tygodnie do przodu oraz dwa i pół miesiąca wstecz. Teraz są tylko aktualne. Nie zdążyłam sobie spisać książek z lutego przed zmianą layoutu strony.

Na dokładkę to już drugi taki numer, który mi wycięli. Przy poprzedniej zmianie layoutu, zrezygnowano z gry w diamenty, która była na ich stronie. Niby nic takiego, bo grać w diamenty można byle gdzie, tylko że ja byłam w ich grę tak dobra, że kilkanaście najważniejszych rekordów należało do mnie. Szło mi zawsze wyśmienicie, mogłam grać całymi godzinami, a gra mi się praktycznie nigdy sama nie psuła, więc kończyć mogłam gdy chciałam, np. w momencie, gdy licznik pokazywał okrągłe liczby lub gdy cyfry układały się w jakieś ciekawe wzorki. Moi znajomi się ze mnie śmiali, że to wygląda, jakbym nie grała, tylko używała kodów albo się włamywała do systemu. Byłam wtedy naprawdę mocno oburzona na twórców strony, że po zmianie nie umieszczono przynajmniej listy rekordzistów starej gry (czyli w sumie tylko mnie, bo inni użytkownicy byli zbyt nisko na liście, więc by się nie załapali na żadne "honory").
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 6 maja 2019, o 17:50

“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 16 maja 2019, o 18:23

https://www.biblionetka.pl/ Biblionetka ma nową szatę :hyhy:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2019, o 18:25

Dzisiaj byłam w szoku. I jak na razie, nie wiem czy mi się podoba. Czytelność BBN była dla mnie bardzo ważna. Teraz chyba jest jej jakby mniej hmmm

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 16 maja 2019, o 18:50

Ja zostaje przy LC :P przyzwyczaiłam się
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 16 maja 2019, o 18:59

A dla mnie nadal w niektórych elementach BBN jest bardziej przejrzyste. bardziej dla mnie użyteczne. Ale teraz nie wiem :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 16 maja 2019, o 19:23

Ja wciąż preferuję Biblionetkę jako źrodło informacji, a takie twory jak LC czy Goodreads jedynie jako ew. źródło recenzji ;)
W nowej szacie trochę mi brakuje przejrzystych skompilowanych list, bo teraz wszystko jest z miniaturami i opisami, nieskończone przewijanie /wyszukiwanie... Co jest dobre, bo od razu wiem raczej, która to książka (przydałby się jeszcze tytuł oryginału). Optowałabym za wersją rozwijaną :P
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 16 maja 2019, o 23:19

nawet ładnie to wygląda. ;P
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 maja 2019, o 08:38

A dla mnie jest znacznie mniej użyteczne. W sumie nie podoba mi się. Zawsze cenilam BBN za ładnie rozpisanie serie. Teraz nie jest już tak czytelne. Raczej w stylu LC.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 maja 2019, o 11:15

Dopiero zobaczyłam, ale nie podoba mi się. Wolałam poprzednią przejrzystość cyklów. Czyżby próbowali wszystkie strony zrobić na jedno kopyto?
Jeśli mieliby zmieniać, to wyszukiwarkę, bo zwykle gdy autor posługuje się inicjałami, to tam zapisane całym imieniem albo trzeba je rozdzielnie, przez co nie rozpoznaje.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 17 maja 2019, o 12:26

Też mi się nie podoba. Wolałabym, by była opcja samej listy, bez okładek. Zwłaszcza, że większości książek nie ma okładek, więc brzydko do wygląda, a co za tym idzie mało przejrzyście.
Poza tym słabo widoczne są książki przeczytane czy posiadane. Jest to praktycznie niewidoczne.

Nie mam konta na LC i nie zamierzam (zwłaszcza jak wygląda jak nowa BBN), ale na dzień dzisiejszy najbardziej przejrzyste i czytelne zostaje mi Goodreads.
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 17 maja 2019, o 13:48

Mogliby najpierw nas zapytać o zdanie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 17 maja 2019, o 16:10

Wystarczył jeden rzut oka i wiadomo było wszystko. Teraz dla mnie jest zakazane i nieczytelne.

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 17 maja 2019, o 18:48

I dlatego bym postulowała opcję rozwijaną :(
Bo to serio mocna zaleta była.
Problem w tym, że mamy zły zwyczaj, kultywowany przez pedantów i snobów intelektualnych, utożsamiania szczęścia z głupotą. Według nas tylko cierpienie przenosi w sferę doznań intelektualnych, tylko zło jest interesujące
— Ursula K. Le Guin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Wiadomości i publicystyka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości