Teraz jest 21 listopada 2024, o 22:36

Elizabeth Lowell => Ann Maxwell

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 kwietnia 2009, o 13:57

I co zauważyłam u Lowell w obu wersjach pojzwiajś ię brodaci-wąsaci, co autorki romansów jakoś omijają...

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 kwietnia 2009, o 14:58

Może chciała być oryginalna albo po prostu lubi zarośniętych mężczyzn Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 kwietnia 2009, o 15:48

teraz- ale w latach 80-tych było pełno wąsaczy Obrazek i u normalnych autorek i u Palmerki Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 kwietnia 2009, o 16:01

O, nie zwróciłam uwagi, zresztą nie pamiętam by autorki niektóre jakoś szczególnie opisywały facaty panów, u Lowell np. wiem, że jakiś facet miał wąsy, czy brodę, jak np. zdecydowa się ją zgolić...

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 4 kwietnia 2009, o 18:24

nie lubię wąsatych i brodatych

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 kwietnia 2009, o 19:53

Tak z marszu?

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 4 kwietnia 2009, o 19:54

tak z marszu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 kwietnia 2009, o 19:58

Zawsze możesz przekonywać do zgolenia atrybutów Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 4 kwietnia 2009, o 20:01

co ja będe kogoś na siłe przekonywać Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 kwietnia 2009, o 20:16

Od razu na siłę, zacznij od perswazji... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 kwietnia 2009, o 22:13

śmiejcie się śmiejcie- ale w tych starych hq prawie wszystkie osobniki kopciły i miały wąsy- te amerykańskie bo angielskie mniej Obrazek

zgolić na spaniu!!! Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 4 kwietnia 2009, o 22:29

Kiedyś nie miałam nic do wąsów , ale od kiedy zobaczyłam tego faceta ,wąsy kojarzą się mi z nim Obrazek

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c0/PutraKrzysztof.jpg Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 4 kwietnia 2009, o 23:35

wąs wąsowi nierówny- ten chyba z niego soki życiowe wyssał Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 15209
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez kasiek » 4 kwietnia 2009, o 23:36

y yntelygncyę tyż wyssał Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 kwietnia 2009, o 23:39

Ale wąsaczom Lowell to on nawet do pięt nie sięga, a kysz tego pana z tego wątku!

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 5 kwietnia 2009, o 12:05

Moja kuzynka specjalnie zarządała, by jej chłopak zapuścił brodę , więc wielbicielki takeij ozdoby istnieją i teraz...

Avatar użytkownika
 
Posty: 9
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez jasminne » 29 kwietnia 2009, o 23:31

to w końcu książki nie filmy więc te wąsy można sobie bezkarnie w wyobraźni.... zgolić Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 305
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post przez Mikka89mak » 30 kwietnia 2009, o 01:42

też mam jakiś wstręt do wąsatych, chyba dlatego że mi się z moim ojczymem kojarzą Obrazek niefajnie

Avatar użytkownika
 
Posty: 21173
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: z Doliny Muminków
Ulubiona autorka/autor: chyba jednak Krentz/Quick/Castle...

Post przez Jadzia » 30 kwietnia 2009, o 02:20

Mi się wąsy kojarzą z najlepszymi wakacjami, jakie miałam, taka faza była - facet z wąsem Obrazek Oczywiście jako coś obciachowego, ale jak słyszę "wąs" to mi się od razu gęba śmieje Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28665
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 30 kwietnia 2009, o 02:32

ja uważam, że dorosłam i jestem chocby w stanie oglądać Magnum (ten wąs, ta klatam te szirty, te nogi... Obrazek i nie robi mi się niedobrze jak za nastoletnich czasów Obrazek



i zgadzam się, oto wyższość słowa pisanego nad nachalnym wizualnym wryciem w pamięć (dla wzrokowców) - wąs może ulec zapomnieniu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 9
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15

Post przez jasminne » 3 maja 2009, o 20:31

z wąsem czy bez, najważniejsze, że Lowell naprawdę potrafi opisć faceta z charakterem Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 maja 2009, o 20:49

Ja ostatnio znów czytałam sobie właśnie Lowell Perłową zatokę, oczywiście wąsaty i brodaty facet (w dodatku z bardzo wrażliwą skórą, więc nienawidzi golenia Obrazek ...).

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 4 maja 2009, o 21:56

A więc zarost fabularnie uzasadniony Obrazek

 
Posty: 3729
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Piotrków Tryb./Dogewa

Post przez Madlenita » 4 maja 2009, o 23:42

Za to nie mogę sobie przypomieć co z pozostałymi Donovanami, czy oni też mieli, wąsy itp.?

Avatar użytkownika
 
Posty: 17841
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Jayne Ann Krentz

Post przez Berenika » 5 maja 2009, o 10:37

Też nie pamiętam, dawno czytałam.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do L

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość