Teraz jest 19 września 2024, o 18:13

Porozmawiajmy: erotyka, romans, wymagania, cenzura

Uwaga: tematyka 18+
Avatar użytkownika
 
Posty: 2284
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Roma » 12 października 2007, o 00:47

Ja tam proponuje by szanownej Lili nie denerwować bo każe zdjąć tyłki. I co wtedy? Czym sie będziecie ekscytować???

Avatar użytkownika
 
Posty: 13109
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 12 października 2007, o 01:19

Działa, Lili, działa. I to tak bardzo działa, że proponuję stworzyć oddzielny temacik [najlepiej w tych zastrzeżonych, na górze], gdzie powklejamy tyłeczki, by móc nimi cieszyć oko zawsze, kiedy przyjdzie nam na to ochota [znaczy się w zimne, smutne dni] . Bo jakoś tak żal się z nimi rozstać po tygodniu. :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 12 października 2007, o 01:21

proszę bardzo - możesz wkleić. nie ma nic przeciwko. będę tylko omijać z daleka Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 12 października 2007, o 01:32

Dortka- dobry pomysl Obrazek



Lila - chill up, babe and have some fun Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 października 2007, o 01:39

hm, w sumie wszystko sie trochę miesza...

biorąc pod uwagę np taką okładkę

Obrazek

porównując wielkie reklamy perfum, bielizny, nowej płyty dody, że nie wspomnę o klasycznych klubach go-go (oficjalnych) itp,

to ja dochodzę do wniosku, że mamy z jednej strony estetykę mocno nacechowaną już nawet nie erotyką ale czystym porno.



wychodzi na to, że jako szara masa - tłum poruszamy się w świecie tego typu wizerunków i symboli ale niechętnie je personalizujemy chyba...



no właśnie - kto by wyjął taką książkę w autobusie?

z drugiej strony dziwią mnie zawsze totalne małolaty noszące obroże na szyjach w konwencji cukierkowych lolitek... no proszę... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 października 2007, o 01:55

hmm właściwie to ładna ale nie do autobusu, babcie by spałowały radyjkiem maryja :lol: u nas i tak nie wydadzą takiej :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 października 2007, o 01:58

wychodzi na to, że starsze panie to układ trzymający władzę i co najmniej od rewolucji francuskiej nic się nie zmieniło Obrazek ja bym się jednak nie staruszek bała ale facetów z podwyższonym poziomem pruderii oraz młodzieży wszechpolskiej :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 października 2007, o 02:04

ale staruszki robią hałas a ja tak nie lubię hałasu

Obrazek masz racje najgorsze sa te zakompleksione szowinistyczne świnie pod pretekstem dbania o moralnośc narodu Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 11887
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Hellfire

Post przez Kat » 14 października 2007, o 03:35

zawsze taka ksiazke mozna opakowac gazeta lub czyms innym i spokojnie czytac, tak aby nikt ci przez ramie nie zagldal Obrazek ja tak czasem robie i mam problem z glowy, no i ksiazka sie nie nieszczy Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1379
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Patitih » 14 października 2007, o 12:58

I nawet inteligentnie to wygląda, bo książki oklejone w papier to możesz wypożyczyć w bibliotece. Nie dość, że masz spokój z ironicznym spozieraniem na Ciebie i książkę, to jeszcze ludzie mówią "patrz jaka ambitna i elokwentna". Jak Szampon 2w1.



Patitih@

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 października 2007, o 21:36

hm, owijania w coś innego nie próbowałam dotychczas... :shock: w sumie nie wpadłam na to, że tak można. i nie byłabym w stanie czytać romansu w tłumie - zbyt emocjonalna literatura Obrazek Obrazek Obrazek



można by mieć taką specjalną osobiście zaprojektowaną okładkę-nakładkę Obrazek Obrazek Obrazek zakładać na to co czyta się aktualnie Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 października 2007, o 21:39

wspaniale sie okłada w okładkę gazety telewizyjnej rzeczpospolitej lub wyborczej Obrazek i faktura i kolorystyka Obrazek

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 14 października 2007, o 23:50

Dla lepszego efektu może to być zamiast Rzeczpospolitej np Playboy????

Obrazek Obrazek



Jako okładka oczywiście ObrazekObrazekObrazekObrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 października 2007, o 23:52

o to bysmy sie zdradziły :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 października 2007, o 23:53

no wszak kobieta czytająca ostentacyjnie playboya uchodzi za osobę światłą, inteligentną i wyrafinowaną Obrazek



ps.a gdzie jest playgirl na polskim rynku?

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 14 października 2007, o 23:55

a męzczyzna na erotomana- jest jakas sprawiedliwość :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 14 października 2007, o 23:58

a z moich obserwacji wynika, że dopiero facet z hustlerem wychodzi na erotomana :wink:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 października 2007, o 00:00

wśród intelektualistów ale w autobusie zapewniam cię ... Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 października 2007, o 00:07

ogólnie jestem za podwójnymi okładkami Obrazek

z niespodzianką w środku i oszczędnością na zewnątrz :twisted:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 października 2007, o 00:09

ooo ja też... ale w polskich wydaniach możemy sobie tylko pomarzyć :twisted:

 
Posty: 759
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie

Post przez Andromedka » 15 października 2007, o 00:11

Z moich doświadczeń wynika że jednak o wiele gorzej wypada facet przyłapany na czytaniu matematyki stosowanej w okładce playboy-a....

Śmiechu w autobusie było co niemiara....biedny facet...

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 października 2007, o 00:14

ogólnie zawyżone ceny na książki nie skłonią do dodatkowych działań wydawnictw - tym bardziej, że czytelniczki szczególnie romansów nieśmiałe są jeśli chodzi o presyjne działania Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 28584
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: i keep moving to be stable
Ulubiona autorka/autor: Shelly Laurenston, Anne Stuart

Post przez Fringilla » 15 października 2007, o 00:15

no co innego hipokryzja Obrazek

znaczy żal mi tego słabego człowieka co nie potrafi stanąc twarzą w twarz ze swą matematyczną perwersją Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31458
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez pinksss » 15 października 2007, o 00:19

gorzej by było kakby czytał playboya w okładce z matematyki :lol:

Avatar użytkownika
 
Posty: 2594
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post przez Jane » 15 października 2007, o 00:20

Oj nie wiem co gorsze Obrazek A jeśli chodzi o okładki, to ja dzis przez miasto z H w rękach bez okładki jechałam Obrazek

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Aleja Czerwonych Latarni

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość