Teraz jest 3 grudnia 2024, o 19:49

Aneta Jadowska

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 16 lutego 2018, o 17:05

Czekaj, czekaj... bo mam zaćmienie. Jaka specjalistka? Ta Gotka od komputerów? Jaki sierociniec? Jakie morderstwo? Czy ja czytam to samo?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lutego 2018, o 17:18

albo ja coś już źle pamiętam. Były jakieś dzieci, była właśnie ta Gotka, a morderstwo, nie było żadnej zabitej dziewczyny? Z jakiegoś kabaretu czy innej imprezowni?
Wieczorem odkopię książkę, bo ja chyba coś mieszam.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 16 lutego 2018, o 17:44

Była zaginiona dziewczyna, którą Carmen miała odnaleźć. Właśnie z tego kabaretu.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lutego 2018, o 20:20

a to widzisz ja sobie morderstwo dopowiedziałam.
Byłoby może ciekawiej jakby było morderstwo :]

mnie ten tatuś pokonał, zerżnięty z Rolanda z Kate, potem mamusia zerżnięta chyba z Sabiny Kane z postaci babci, potem jeszcze coś...
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 16 lutego 2018, o 21:08

Co do Tatusia masz rację, ale ja jakoś na niego nie zwróciłam uwagi zbytnio. No nie mogę się wczuć przez to przesuwanie i szczegóły mi umykają, a zarys ogólny nie jest taki strasznie zły. Dokończę i się wypowiem.
Ale nie wiem kiedy to będzie bo mi coraz wolniej idzie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 16 lutego 2018, o 23:07

ok spokojnie ;)
mnie mierziły te 'inspiracje' jakże liczne, ale ciekawa jestem jak Ty to odbierasz ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 12 maja 2018, o 12:51

Wiecie że Jadowska pisze książkę o Baalu? :hyhy:
Roboczy tytuł - 50 Twarzy Baala.
Nie wiem czy w tym układzie się cieszyć czy się bać :evillaugh:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 czerwca 2018, o 19:31

Gdybym wiedziała, że to aż tak bardzo nie będzie boleć, być może zajrzałabym do tego wcześniej. Może nie jakoś szybko i bez opamiętania, ale jako, że tego typu literatura nie jest mi straszna, przekartkowałabym szybko.
I przyznaję bez bicia - straciłabym wiele, ponieważ Dorę trzeba przeczytać. Choćby, aby zobaczyć jak rozwija się bohaterka w oczach swojej autorki i jak to działa na czytelnika. Dora jest przecudowna i każdy o tym wie. Nie dość, że śliczna, piękna, wspaniała, przyciągająca wzrok to na dodatek niepowtarzalna, nietuzinkowa. Skupia w sobie to wszystko, co u innych występuje pojedynczo. Ona ma pełen wachlarz. Nie ona sama zdaje sobie z tego sprawę, wszyscy wokół również. Podejrzewam, że autorka bardzo, ale to bardzo lubi swoją bohaterkę. Troszczy się o nią i dlatego obdarzyła ją tak niewyobrażalną ilością plusów, zalet i może nawet wad, które oczywiście w efekcie końcowym okazują się wybitnymi zaletami. W każdym razie świat jest bardzo szczęśliwy (w sumie nawet dwa światy), że ma kogoś takiego w swoich szeregach. Nie ma co ukrywać, pozostali bohaterowie, stanowią dla Dory tło, które błyszczy głównie wtedy, gdy nasza bohaterka poświęca im swoją uwagę, czas, zaangażowanie.
I co z tym faktem ma zrobić czytelnik?
Czytać! Nie ma innego wyjścia! Jakby nie patrzeć, marząc literacko, może odrobina tego światła i na niego spadnie.
Czy na mnie spadła? Raczej nieszczególnie, choć przyznać muszę, że kiedy już znalazłam czas dla Dory, to w sumie Złodziej dusz jest książką, która rzeczywiście sama się czyta. Nie, nie ma co się oszukiwać. Nie znajdziemy tutaj nowych pomysłów, nowych bohaterów, możemy co najwyżej poprzypominać sobie inne książki podobne gatunkowo. Ale mimo tego, czytamy dalej.
Jadowska mnie w sumie niczym nie zaskoczyła. Ale w sumie nie wiem do końca, czy to było jej zadanie. Moim zdaniem, uczyniła to, za co jej zapłacili. Miało być lekko, łatwo i przyjemnie. Było. Wydaje mi się, że dystans do wielkości Dory, też był jakoś przewidziany. A przynajmniej mam taką nadzieję, bo o to akurat nie jest zbyt trudno podczas lektury. Czyta się z uśmiechem na ustach i już w sumie nie ważne czy pada śmieszne słowo, dochodzi do śmiesznej sytuacji czy z niedowierzaniem kręcimy głową na wyczyny naszej bohaterki. Tak jest.
I stąd myślę, że Dora spełniła swoje zadanie.
Czy na tyle dobrze, żeby sięgnąć po kolejną część? I tutaj nie wiem, nie jestem do końca przekonana. Nie ukrywam, że końcówka mnie mocno zniechęciła, a początek kolejnej części raczej utwierdził w ostrożności, niż nakłonił do przełamania złego podejścia.
Z drugiej strony, czy nasze ulubione bohaterki nie mają w sobie tego pierwiastka doskonałości, który tak ładnie rozkwitł w Dorze? A jedna w wielu różnic polega na tym, że Daniels, Briggs, Frost, Jones czy inne, potrafią utrzymać w karbach swoje bohaterki? Znają moment kiedy ze „straszno” robi się „śmieszno”.
Może zabrzmiało to lekko okrutnie, ale przyznaję, że nie cierpiałam podczas lektury. Wiele nadziei dają wypowiedzi o rozwijającym się talencie Jadowskiej. O tym, że z tomu na tom jest coraz lepiej. Jeśli wyznacznikiem poprawy jakości ma być Witkac, to pewnie spróbuję czytać dalej. Tylko czy ona tak długo skakać będzie po tych mężczyznach. Miron… Dla mnie czemu nie. Nawet chętnie.
Nie mówię „nie”. Mówię „zobaczę”.
Jak myślicie?

No i jak będzie z tymi facetami. Wiem, że Sol mi tłumaczyłą co i jak, ale za diabła nie pamiętam :evillaugh: Będzie diabeł?
Ostatnio edytowano 18 czerwca 2018, o 19:35 przez klarek, łącznie edytowano 1 raz

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2018, o 19:35

jednak nie bolało! :P
spodziewałam się że właśnie tak będzie. Przeczytasz bez cierpień, spędzisz całkiem miło czas, ale niczego Ci nie urwie ;) za dużo fantastyki już znasz ;)
Chociaż czy zaczęcie od Witkaca nie było dobrym pomysłem? ;)
klarek napisał(a):Czy na tyle dobrze, żeby sięgnąć po kolejną część? I tutaj nie wiem, nie jestem do końca przekonana. Nie ukrywam, że końcówka mnie mocno zniechęciła, a początek kolejnej części raczej utwierdził w ostrożności, niż nakłonił do przełamania złego podejścia.
nie wiem czy końcówka Cię zachęci czy początek następnej ale czytaj. Dora dopiero zaczyna być idealna. W pierwszej części to ona ma jeszcze WADY. Pamiętaj o tym :evillaugh:
potem robi się coraz bardziej... Bardziej :P

No i nie odbieraj sobie możliwości poznania Lucyfera czy Baala :love:

Taaak, będzie diabeł :P
Anioł to tylko przyjaciel, mimo wszystko ;)
i Dora się nie puszcza po związaniu z Mironem. Mimo moich próśb do niej, niestety :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 czerwca 2018, o 19:46

Sol, zaczęcie od Witkaca było rewelacyjny pomysłem, głównie z powodu tego, że wiem jak Jadowska potrafi napisać. Może nie jest to jakiś szczyt literacki, ale potrafi przykuć uwagę czytelnika, sprawić, że lubimy bohaterów, ciekawi nas co z nimi będzie dalej ;) Druga część Witkaca jest już całkiem dobrą pozycją, godną polecenia i zainteresowania :)
Będzie jeszcze bardziej idealna? Czyż można poprawić coś tak doskonałego?
Lubię bohaterów pobocznych, a ten Baal mnie coraz bardziej interesuje po waszych komentarzach. Więc choćby do jego poznania ;)

Diabeł? To dobrze, bo nie wiem jak dalej, ale na końcówkę tomu pierwszego, to oni do siebie pasują. I to nawet bardzo.

Sol, ty masz jakieś straszne prośby. Diablicą jesteś :hyhy: Ale rozumiem, że Dorze dobrze w związku z piekielnym?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2018, o 19:54

Dlatego cieszę się że początkowo się broniłaś i że doczekałyśmy z zapoznaniem Cię z Jadowską aż wyjdzie ten Witkac ;)
to był dobry zbieg okoliczności ;)

Będzie. Oj będzie :mrgreen: ona teraz to nic nie umie, nikim nie jest. A będzie wszystkim :mrgreen:
Musisz przeczytać no :P tam się cuda dzieją :P
Baal jest chyba w 3 tomie. A potem będziesz masochistycznie chciała wiedzieć co jest dalej zobaczysz :P

Pasują z diabłem Mironem ;)
ale on niestety robi się cipcią potem. Dlatego tak kocham Baala bo on nie traci jaj.
Miron wsadza głowę w tyłek i przez jeden tom jej wcale nie wyciąga. Dlatego tak pragnęłam tej zdrady :P bo Baal świrował strasznie ;)

Okoliczności wyjątkowe były :P
Ale tak, były zaręczyny i chyba nawet ślub :mysli: na sam finał
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 czerwca 2018, o 20:08

Z drugiej części się nie wywinę, mam nawet w domu :evillaugh:
Co będzie dalej? Jak zwykle zobaczymy, bo może okazać się że to znakomita książka na wakacje, albo wręcz przeciwnie ;) Jak nara zie planuję przynieść i trzecią z biblioteki do domu ;)
Inni też będą się w niej kochać?

A Jadowska zapatrzona w swoją bohaterkę? Bezrefleksyjnie?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2018, o 20:36

Trzecią i czwartą czytałam ciurkiem, są porywające treścią.
Druga to dla mnie spora kalka z 2 tomu Kate Daniels, ciekawe czy dla Ciebie też będzie ;)

No a jak? Po imionach Ci nie wymienię ale będzie tego trochę.
Dopiero w tomie 5 nie będzie taka uwielbiana i wreszcie trochę dostanie po dooopie. Ale co z tego skoro jest
Spoiler:


Aralku. Przypomnij sobie opis Dory i spójrz na zdjęcie autorki w pierwszym poście ;)
Jakie magiczne imię ma Dora? Jada nie? Jadowska, Jada... Podobnie?
Największą fanką Dory jest jej mamusia Anetka :evillaugh: dlatego Dora naprawdę nie ma wad. To nie powinno się nazywać Marysuizmem tylko DoryWilkizm :D
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 18 czerwca 2018, o 20:46

Niezłe określenie :evillaugh:

Zdjęcia autorki z pistoletem w sumie wiele mówią ;) Aż dziw, że sama się nie wpasowała w okładkę ;) Niektóre z naszych autorek tak mają ;)

Sol, skończę Paris i chyba się zabiorę ;) Choć ten początek mnie lekko załamał ;)

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 czerwca 2018, o 20:54

Sama prawdę napisałam :P

Wiec właśnie ;) rozumiem ze sesja ale autorka skończyła jakąś filologię w policji nie pracuje wiec te zdjęcia takie trochę nie na miejscu.
Prawda z tymi okladkami :P w ogóle jak wyszedł 2 tom i zobaczyłam ruda babę na okładce myślałam że to Jadowska :P

zabierz się ;)
Będzie dobrze. Może Ci w pewnym momencie zazgrzytać ale uułoży się wszystko ;) zdrad nie ma ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 października 2018, o 16:41

Obrazek

Po śmierci ojca policjanta, mała Magda Garstka wyjeżdża z Ustki, żeby zamieszkać z ciotką w Łodzi. Mijają lata i po studiach na zaproszenie babci, Magda przyjeżdża "na trochę" do rodzinnego miasta. Dziewczyna pomagając w rodzinnym pensjonacie i pracując w kawiarni, zastanawia się, co chce w życiu robić i gdzie. Do tego zbliża się wielka uroczystość -wesele jej ukochanej kuzynki Moniki. Pewnego poranka, dziewczyna udaje się jak ma w zwyczaju na plażę i znajduje w wodzie zwłoki. Kiedy okazuje się, że denat był mieszkańcem pensjonatu, Magda wraz z kuzynką, postanawiają dowiedzieć się co się stało. Magda pochodzi z rodziny policyjnej (ojciec i w wujek) i zapędy śledcze ma w genach. Niestety sama jest malutkiego wzrostu i do policji nie mogła wstąpić.
Jako, że pokój trupka znajduje się w zasięgu rąk, dziewczyny postanawiają zacząć od niego. Fotografują co się da i kopiują zawartość laptopa. Magdzie w ręce wpada też kolejny fant, kiedy policja przegapia komórkę denata w pokoju. Dziewczyna studiując paragony zmarłego, zaczyna podążać jego śladami i zadawać dużo pytań. W końcu wpada na trop, ale nie spodziewa się, że jest on powiązany z jej własną babcią. Dziewczyna nie potrafi pozbyć się urazy, że babcia nie chciała się nią zaopiekować, kiedy straciła ojca. Później również nie wykazywała chęci do zaproszenia ją do siebie, ale okazuje się, że był ważny powód. Tajemnica, która w końcu wychodzi na jaw.

Opinie o książce są różne, ale mnie akurat przypadła do gustu. Podobał mi się klimat, opisy Ustki, ale na szczęście nie ma mowy o przewodniku turystycznym. Akcja rozkręca się powoli i wątki detektywistyczne przeplatają się z obyczajowymi. Do tego główna bohaterka jest szalenie sympatyczna i bystra. Czekam na kolejną część :yes:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 29 października 2018, o 19:53

Należę do tej grupy której nie podeszła ta książka, ale nie wiem, może kiedyś się skuszę na inne części jak będą :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 29 października 2018, o 20:01

Czy jest szansa, żeby mi to się spodobało?

W sumie to nie wiem czy już o to nie pytałam :evillaugh:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 października 2018, o 23:00

Nie potrafię powiedzieć :bezradny: To nie jest stricte kryminalna historia.
Dużo tam obyczajówki, humorystycznych momentów i bohaterowie bardzo fajni.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 października 2018, o 23:43

Ja jestem dokładnie w połowie oceny ;)
Kryminał jest bardzo drugoplanowy romansu tam na lekarstwo, Magda początkowo fajna potem zajeżdża Marysuistyczną Dorą...
Drugiego tomu nie kupię ;)
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 30 października 2018, o 18:28

Ja na pewno :lol:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 10141
Dołączył(a): 3 sierpnia 2011, o 11:33
Lokalizacja: Somewhere
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez kejti » 21 czerwca 2019, o 10:32

Przeczytałam Złodziej dusz, to moje pierwsze spotkanie z tą autorką. Początek był ciężki, jakieś 30/40% nudy, nawet myślałam czy nie porzucić. Denerwowały mnie nazwy, akcja w Toruniu (tylko most Piłsudskiego skojarzyłam bo nie raz nim jechałam do rodziny, aczkolwiek tym razem jak ich odwiedzę to się rozejrzę bardziej :P) momentami miałam problem ze słowami, nie wiedziałam czy to źle przerzucony tekst na pdf czy jakaś gwara lub stare słowo. Kindle nie rozpoznawał więc musiałam sięgać po internet.

Im dalej czytałam tym było lepiej, jakoś wciągnęłam się w ten świat chociaż kompletnie ignorowałam opisy Torunia i nazwy ulic. Miron i Joshua bardzo mi się podobali, prawdziwe, namacalne charaktery. Dora jak się denerwowała i jej potok słów :hihi: Akcja fajna chociaż zastanawiam się czy to w ogóle powinno podchodzić pod kryminał :mysli:

Jedynie co to jestem trochę zawiedziona końcówką
Spoiler:


Kontynuować będę bo jestem ciekawa co tam dalej się będzie dziać. Jestem zdziwiona bo naprawdę myślałam na początku że już nie tknę tej autorki :P

.
.

Let's find some beautiful place to get lost.

Avatar użytkownika
 
Posty: 6741
Dołączył(a): 13 lutego 2014, o 09:54
Ulubiona autorka/autor: Krentz

Post przez szuwarek » 18 października 2019, o 07:29

Trup na plaży -- mając w głowie Dorę sięgnęłam ostrożnie. I w sumie podobało mi się. Bardzo. Inna niz Dora, taka naturalna. Akcja rozwija się powoli, wszystko jest bardzo normalne. Znam Ustke i to był dodatkowy atut. Bohaterka tez nie jakaś udziwniona.
czekam na kolejna część.
ale skarżysz się czy chwalisz - bo nie wiem jak reagować

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 18 października 2019, o 12:05

Dla mnie to za bardzo dryfuje w stronę obyczaju i dramatu, niż kryminału. Kryminału to tam tyle co kot napłakał...
Nie wiem czy sięgnę po 2 część.
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 19 października 2019, o 18:47

Ja na pewno kupię :lol: Czekałam długo na ten tom.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do J

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość