Domowy zwierzyniec

przez **Lilia ❀** » 17 października 2018, o 13:41

trochę więcej Stefusia, rozmnaża się

przez **Kawka** » 17 października 2018, o 16:23

Lilio - bardzo mi się to podoba, że jest więcej Stefusia. :wesoły:

Pamiętam jak go przygarnęliście i zawsze mu kibicuję.

przez **klarek** » 17 października 2018, o 16:45

Śliczne kocię i śliczne zdjęcia kocia

przez **Janka** » 18 października 2018, o 01:31

Oba Stefusie są prześliczne, tylko jeden trochę bledszy.
Szkoda, że w taki sposób rozmnożonego kotka nie da się głaskać i przytulać.

przez **Dorotka** » 18 października 2018, o 09:59

A jak wasze zwierzaki reagują na swoje odbicie w lustrze? Widzą się? Pamiętam jak mój Maxi zareagował, gdy pierwszy raz zobaczył się w lustrze [to było zaraz po tym jak kupiliśmy duże lustro]. Oczywiście nie wiedział, że to jest on. Najpierw przez dłuższą chwilę przyglądał się z niedowierzaniem, co to za wielki czarny stwór pojawił się na jego terenie, potem najeżył się, zaczął groźnie warczeć, a w końcu zaatakował. :rotfl:

Ale tylko ten jeden raz tak się zachował, potem udawał, że nie widzi tego czarnego intruza. Może uznał, że skoro nie może go przepędzić ani dopaść, to musi go ignorować. :mrgreen:

przez **LiaMort** » 18 października 2018, o 15:49

Gucio próbował dotknąć łapą tego stwora w lodówce.

przez **Nocny Anioł** » 19 października 2018, o 07:37

Pamiętacie jak mówiłam o przygarnianiu kotów, tak nam idzie.
Obrazek

i trochę mundrych zdjęć kotów.
Kawałek kocyka
Obrazek

I jak przez rok urosły jeżyki.
Obrazek

przez **•Sol•** » 19 października 2018, o 10:31

Lil, śliczny Stefuś

i jakie artystyczne zdjęcia z odbiciem w szybie :hyhy:

Gratulacje dla Fotografa i pozazdrościć modela :mrgreen:

Dorotka napisał(a):A jak wasze zwierzaki reagują na swoje odbicie w lustrze? Widzą się?

widzą

koty olewają fakt towarzystwa a Ptyś się przegląda. Trzeba go wziąć na ręce żeby lustro widział, a wtedy się tak prostuje i powoli głową kręci :hihi:

Ale jak mieliśmy owczarka niemieckiego to szczekał na siebie, potem dopiero skumał że tu chyba coś jest nie tak

przez **giovanna** » 19 października 2018, o 10:47

Aniołku, ale chyba tylko burasek przygarnięty? Bo dwa grubaski to chyba Wasze? Jeżyki już spore

Stefciu czarujący jak zwykle :hyhy:

przez **Kawka** » 19 października 2018, o 10:49

Aniołku - całkiem nieźle Ci idzie. Nic tak nie zachęca bezdomnego kota jak pełna micha. :shades:

Widzę, że Gruba nadal puszysta jak kulka.

Jak Pan Czarny Kot z białym wąsem ma na imię, bo wstyd się przyznać, ale nie pamiętam? :mur:

Co do luster - moje koty zazwyczaj interesowały się lustrem w kocięctwie. Potem z tego wyrastały i ignorowały tego drugiego kota. :hyhy:

przez **Nocny Anioł** » 19 października 2018, o 11:23

Gio biały i czarny to też przygarnięte, tylko wcześniej. Jak widać pisane mi były.

Tak Kawko, Gruba dba o formę. A czarny kotek to Krecik, ja go nazywam Buzie.

przez **Kawka** » 19 października 2018, o 11:28

Mam nadzieję, że wkrótce dołączy do tej ferajny ten trzeci.

przez **Janka** » 19 października 2018, o 13:40

Nocny Anioł napisał(a):Pamiętacie jak mówiłam o przygarnianiu kotów, tak nam idzie.
i trochę mundrych zdjęć kotów.

Cudowne są Twoje kotki, Aniołku.
Życzę Ci dalszych wielkich sukcesów w oswajaniu i przygarnianiu.

Nocny Anioł napisał(a):I jak przez rok urosły jeżyki.

Przesłodkie urosły. Czas działa na ich korzyść.

przez **giovanna** » 19 października 2018, o 19:45

Nocny Anioł napisał(a):Gio biały i czarny to też przygarnięte, tylko wcześniej. Jak widać pisane mi były.

Tak Kawko, Gruba dba o formę. A czarny kotek to Krecik, ja go nazywam Buzie.

Tak wiem, że grubaski też przygarnięte, ale już tyle są u Ciebie, że to domownicy. Mam nadzieję, ze burasek też będzie domownikiem niedługo

przez **LiaMort** » 5 listopada 2018, o 22:10

Tak się psy wyprowadza. :hihi:

przez **Kawka** » 5 listopada 2018, o 22:19

Fajna ekipa Lio. Gucio chyba większy od Rexa. :shades:

przez **giovanna** » 5 listopada 2018, o 22:44

Kto kogo wyprowadza? Kot psa czy pies kota? :hihi:

Musieliśmy w drzwiach od kuchni założyć gałkę, bo się Stefek nauczył otwierać i urzędować chciał w nocy. Mógłby sobie siedzieć jakby nie rozrabiał, ale on ma robale wiadomo w czym i skacze wszędzie gdzie się da i zrzuca co mu wpadnie w łapska.

przez **LiaMort** » 5 listopada 2018, o 23:23

Są równi Kawko.

Nie wiem Gio.

ten czarno-biały lepiej przy nodzę chodzi. :hihi:

Gucio to nie broi już od dawna. Hm... No chyba że pogoni psa albo da mu w pysk... I czasem jakiś sznurek znajdzie to się bawi ale tak to pan włosciach.

przez **giovanna** » 5 listopada 2018, o 23:25

Stefek to ma chyba ADHD czy co, dwa lata niedługo skończy, a dalej wiercipięta i rozrabiaka z niego :hihi:

przez **Janka** » 5 listopada 2018, o 23:37

LiaMort napisał(a):Tak się psy wyprowadza.

Zazdroszczę takiego spacerku, Lio.
Śliczne zwierzaczki.

LiaMort napisał(a):ten czarno-biały lepiej przy nodzę chodzi.

Mogę się założyć, że chodzi tylko wtedy, gdy sam to wymyśli, bo gdyby mu ktoś tak kazał, to by go chodzenie przy nodze już tak nie bawiło i by okazał, gdzie ma czyjeś rozkazy.

przez **szuwarek** » 6 listopada 2018, o 08:03

matko jakie te wszystkie zwierzątka kochane..
Jeże u Aniołka mnie rozczuliły

przez **giovanna** » 6 listopada 2018, o 12:46

Nie wiedziałam gdzie to dam tu, kubeczki z kotkami https://duzekubki.pl/k/kubki-z-kotami/

przez **Kawka** » 6 listopada 2018, o 13:09

Niektóre kubeczki świetne.

przez **•Sol•** » 11 listopada 2018, o 18:57

Tego pana to że sto lat nie było a udalo mi się go dorwać aparatem

Ogrzewanie centralne włączone,podłoga pod prysznicem ogrzewania więc same rozumiecie...

Dziki kot śpi na drzewie. A przynajmniej wyobraza to sobie

przez **giovanna** » 11 listopada 2018, o 19:48

No piękny ten pan

, chyba pierwszy raz go widzę

Domowy zwierzyniec

Kto przegląda forum