Teraz jest 22 listopada 2024, o 01:22

Romans + erotyka (15+)

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 8 października 2018, o 00:51

Jak tylko zobaczyłam okładke to sobie pomyślałam że może być fajna książka a tu dup....

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 8 października 2018, o 19:06

Ostatnio okładki są strasznie mylące.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 9 października 2018, o 18:52

Czy ja wiem, że ostatnio? Mam wrażenie, że od dłuższego czasu.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 9 października 2018, o 18:58

Możliwe, ale wcześniej jakoś mało się nacinałam.
Co innego teraz :yeahrite:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 17 października 2018, o 10:33

Ostatnio utknęłam w książkach tak, że nawet na forum mało zaglądam. Własnie skończyłam 'Dziki romans" Christiny Lauren.
Moja opinia z bloga:
Erotyków obecnie na rynku polskim pojawia się coraz więcej. W natłoku książek greyopodobnych, książek pornopodobnych, książek właściwie do niczego normalnego nie podobnych czasem ciężko się poruszać. Miałam już okazję natknąć się na publikacje, o których marzę żeby je odzobaczyć, na powieści, które ciągnęły się tak, że marzyłam żeby je jak najszybciej skończyć, a także na pozycje poprawne, ale niczym nie zachwycające.

Jak w tym wszystkim oceniam twórczość autorek publikujących pod pseudonimem Christina Lauren? Szczerze mówiąc całkiem nieźle. Nie będę tutaj ściemniać o doskonałym warsztacie i walorach literackich, gdyż książki autorek tego nie mają. Ale za każdym razem przy lekturze ich powieści daję się w pełni pochłonąć opisywanej historii, bawię się przy niej przednio i na prawdę wierzę bohaterom, a to już jest na prawdę coś.

"Dziki romans" to drugi tom cyklu Wild Seasons. Niestety nie miałam przyjemności czytać pierwszego tomu, co na początku lektury dało się odczuć. Wszyscy bohaterowie tej książki poznają się już w tomie pierwszym pod tytułem "Słodkie rozkosze". Szalony wypad do Vegas kończy się trzema małżeństwami, ale każda z tych par swoje relacje rozwijać będzie dopiero w kolejnych tomach serii.

Finn to rybak z Kanady. Człowiek czynu, nie słowa. Przystojny, ale w bardzo szorstki sposób. Taki George Clooney z "Gniewu Oceanu". Harlow natomiast to córka bogatych rodziców, związanych z branżą filmową. Z pozoru tylko pusta dziewczyna, która idzie przez świat w różowych szpilach na stopach.

Gdy życie obydwojga mocno się komplikuje odnajdują w seksie zapomnienie od codzienności. Jednak częste przebywanie ze sobą powoduje też nawiązanie relacji emocjonalnych. Okazuje się że tych dwoje na prawdę dobrze się ze sobą czuje. Jak jednak powiązać ze sobą dwie zupełnie odmienne rzeczywistości, w których na co dzień żyją Finn i Harlow?

Opisów seksu w książce, jak zawsze u tych autorek, jest sporo. Tym razem mamy do czynienia z dość łagodnym BDSM. Finn lubi wiązać swoje partnerki, dawać im klapsy, gryźć. Ale nie doszukujemy się w jego upodobaniach żadnych pozostałości po ciężkim dzieciństwie, żadnych problemów osobowościowych. On po prostu lubi przejmować kontrolę, lubi oznaczać swoją partnerkę. Wszystko opisane jest w taki sposób, że nie razi brutalnością, nie zniesmacza. Autorki udowadniają, że można napisać namiętny pikantny erotyk bez uciekania się do gwałtów oralnych i dziwnych pseudotrójkatów.

Jednak nie tylko o seks w tej historii chodzi. Jest on tylko wstępem do nawiązania relacji. I choć w prawdziwym życiu to zazwyczaj nie najlepszy powód do zawarcia związku, w powieści takiej jak "Dziki romans" sprawdza się znakomicie. Zaufanie, troska, przyjaźń, miłość - to wszystko rodzi się powoli między bohaterami. A my możemy to obserwować na bieżąco i zakochiwać się w tej opowieści.

Książka podobała mi się bardzo. Lubię ten duet pisarski. I choć czasem językowo jest lekko topornie, wcale mi to nie przeszkadza. Wierzę bohaterom, a to jest najważniejsze w każdej miłosnej historii. Do tego jeszcze trzeba wspomnieć o potyczkach słownych, wprowadzających odrobinę humoru, co dobrze robi w tej momentami smutnej historii.

Teraz tylko pozostało mi nadrobić zaległości i przeczytać "Słodkie rozkosze", a także czekać na cześć trzecia opisująca historię Oliviera i Loli.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 17 października 2018, o 13:53

Omijałam serię szerokim łukiem i widać, że zrobiłam błąd. Z tego co piszesz wychodzi, że powinna mi się spodobać. :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 3091
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:16
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: J.Ward, L.Howard, K.Ashley, Krentz/Quick, S.Brown

Post przez aleqsia » 17 października 2018, o 14:26

Niedawno skończyłam Słodkie rozkosze i oceniam je na mocno sredniawe więc cieszę się że dwójką zapowiada się lepiej

Avatar użytkownika
 
Posty: 3879
Dołączył(a): 28 grudnia 2015, o 10:41
Lokalizacja: Tarnów
Ulubiona autorka/autor: Gabriel Garcia Marquez

Post przez Szczypta_Kasi » 17 października 2018, o 16:42

"Słodkich rozkoszy" własnie nie czytałam. Ja w ogóle lubię te autorki. Może nie piszą odkrywczo, ale mam gdzieś te odkrywcze erotyki, w których odkrywa się jak bardzo chore na umyśle są niektóre autorki.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 23 października 2018, o 23:18

ObrazekObrazekObrazek

Nie wiem jakie macie zdanie odnośnie tej serii, ale do mnie nie przemówiła . Najbardziej wkurzający są główni bohaterowie, czyli bracia Mayson, którzy obdarzeni klątwą, zakochiwali się od pierwszego wejrzenia. Wtedy uaktywniał się u nich gen jaskiniowca, co powodowało, że zachowywali się jak skończone d**ki. Do tego niektórzy mieli potrzebę masowego zaludnienia ziemi. :zalamka: Bohaterki na ich widok same traciły majtki i seks bez zabezpieczenia, to była normalka.
Dla mnie te historie są banalne i momentami nudne. :bezradny:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 24 października 2018, o 07:41

Dzięki za ostrzeżenie Lucy. Miałam ochotę na "Until Nico", ale chyba mi przeszło :bezradny:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 3 listopada 2018, o 01:59

Reynolds trafił mi się pierwszy tom – w zasadzie niedawno, lecz już nic nie pamiętam, tylko że było nieciekawie i mdło. Nie brzmiało to zbyt erotycznie.
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 listopada 2018, o 13:44

:hahaha: :hahaha: :hahaha:

Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 listopada 2018, o 15:33

Obrazek

Mia, wraz z dwoma przyjaciółkami, postanawiają uczcić ukończenie college'u, spędzając weekend w Vegas. Tak dobrze się bawią, że budząc się po szalonej nocy, mają na swoich palcach obrączki.
Mia została żoną Ansela Guillauma, prawnika, który przyjechał do Vegas wraz z przyjaciółmi. Pozostali postanawiają odkręcić sytuacje i wziąć rozwód, tylko Mia i Ansel się wahają. Mężczyzna zaprasza Mię do domu, do Francji, żeby mogli się lepiej poznać. Dziewczyna po głębokim namyśle przyjmuje propozycje, tym bardziej, że nie chce wracać do domu i despotycznego ojca. Ma kilka tygodni wolnego, więc postanawia je wykorzystać.
Do tego momentu wszystko jest fajnie, ale później nastaje nuda. Obrazek Był jeden schemat : dziewczyna wiecznie sama, dzień spędzała na zwiedzaniu, a wieczorem, kiedy wracał Ansel, to zaczynali się bzykać i tak w kółko. Nie było mowy o poznawaniu siebie, chyba że swoich ciał. I tak Mii upływały dni, mieszkała w obcym mieście z obcym facetem, który był jej mężem. Dopiero pod koniec zaczyna się coś dziać. Pojawia się była narzeczona Ansela o której Mia oczywiście nic nie wie . Między małżonkami dochodzi do kłótni po której Mia wyjeżdża.
Spoiler:

Wiem, że to erotyk, ale jak dla mnie było za dużo seksu. :bezradny: Przez to robiło się nudno i przewidywalnie. To mogła być fajna historia, ale ją zmarnowano. Przez większość książki, po prostu nic się nie działo.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 4 listopada 2018, o 01:37

Ładne dziewczyny, ale ich program jest nudny i taki mało rozgarnięty – wolałabym obejrzeć tego od złych książek, gdzie pewnie byłoby krótko i na temat...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 4 listopada 2018, o 02:36

A mnie się ich fajnie słuchało szczególnie blondynka fajnie i na temat mówi.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 4 listopada 2018, o 10:38

Lucy napisał(a)::hahaha: :hahaha: :hahaha:



Długość materiału mi nie przeszkadza, styl wypowiedzi też nie, ale wada wymowy tej ciemnowłosej nie pozwala mi się skupić na tym, co ona mówi. :yeahrite: Wiem, że Youtube to nie tv i każdy może coś nagrywać, ale gdybym miała taką wadą wymowy, zainwestowałabym w dobrego logopedę, bo trudno się tego słucha.

Ja bym chciała, żeby tę książkę omówił Masochista. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 listopada 2018, o 00:51

Czekałam, czekałam, aż zaczną mówić o książce, a one praktycznie tylko o sobie, tylko czasem zaczynały i dalej swoje... Nie podoba mi się, jak potraktowały książkę – mimo wszystko; jak dla mnie to nie było zabawne :bezradny:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 listopada 2018, o 12:51

a dla mnie recenzowanie w ten sposób książki która powinna zniknąć w mrokach dziejów jest niefajne.
Bo to ją lansuje i jeszcze więcej ludzi zechce sprawdzić jaka będzie ich opinia :roll:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 listopada 2018, o 15:59

Spokojnie Sol. Moda na tę książkę przeminie tak samo jak moda na białe kozaczki albo getry 3/4 do spódnicy. Jak jest zła to po chwilowej fascynacji popularność książki minie, więc spokojnie. Za kilka miesięcy nikt nie będzie pamiętać o niej.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 listopada 2018, o 18:33

Czy ja wiem? Mam wrażenie, że co jakiś czas to będzie wyciągane i stawiane jako przykład albo punkt odniesienia hmmm
Tak swoją drogą, biedne dziewczyny rozpaczają, że to jest najgorsze, co im się trafiło, bo nie wiedzą, że można znacznie gorzej...
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 listopada 2018, o 18:54

Każda moda kiedyś przemija. :P Jak nie będzie nachalnej promocji, to prędzej czy później "365 dni" odejdzie w cień, bo pojawi się coś innego, bardziej złego, kontrowersyjnego albo na czasie.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 5 listopada 2018, o 19:33

Kawko, obyś prorokiem była ;)

Kawo, co masz na myśli że można gorzej?
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 listopada 2018, o 19:38

No właśnie, co masz na myśli pisząc, że może być gorzej? Szczerze mówiąc, ja nie bardzo potrafię sobie wyobrazić książkę gorszą od "50 twarzy Greya". :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 5 listopada 2018, o 19:42

Trafiłam już na kilka i nie sądzę, aby to był koniec. Np. „King” T.M. Frazier, który u nas niedawno został wydany. Był jeszcze taki, że on w mafii, ona agentką FBI, gdzie na koniec on wpadał do jej biura, żeby zabrać na obiad i nikomu to nie przeszkadzało :evillaugh:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 5 listopada 2018, o 19:49

Ten "King" z opisu brzmi nawet fajnie. :wink:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość