Teraz jest 25 listopada 2024, o 08:13

Romans + erotyka (15+)

Gatunki – rodzaje – typy - crossovery
Fantastyka / Paranormal — Historyczny — Współczesny — Kryminał / sensacja / thriller / mafia — Religijny — LGBTQ+
YA / NA — Dla dzieci i młodzieży — Harlekiny — Chick-lt — Komiks — Fanfiki
Poza romansem... — Polska strefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 sierpnia 2018, o 07:41

Obrazek

Pierwszy tom mrocznej serii, w której pożądanie miesza się ze strachem
Dwudziestoletnia Tess Snow prowadzi spokojne życie. Jest o krok od rozpoczęcia kariery na rynku nieruchomości, a jej chłopak to idealna mieszanka czułości i odpowiedzialności. Aby świętować ich drugą rocznicę, Brax robi jej niespodziankę i zabiera na wycieczkę do Meksyku.
Romantyczne plaże, gorący seks i świetna zabawa — tego spodziewa się Tess. Dziewczyna nie wie, że zostanie uprowadzona, odurzona narkotykami i sprzedana. Siłą wepchnięto ją w mroczny świat prostytucji i zdegradowano do roli zabawki. Jej nowy pan, tajemniczy Q, nie lubi się dzielić.
Czy Brax odnajdzie i uratuje Tess, zanim jej nowy właściciel całkowicie ją zniszczy? Czy dziewczyna odnajdzie w sobie siłę, aby walczyć o swoje bezpieczeństwo i wolność?


Nie wiem, jak ocenić tę książkę, spodziewałam się chyba po niej trochę czegoś innego. Zapowiadała się dobrze, ale im dalej, tym było coraz gorzej.
Z jednej strony sam pomysł na książkę jest naprawdę dobry. Bohaterka zostaje porwana w trakcie wakacji ze swoim chłopakiem. Trafia w ręce handlarzy kobietami, którzy następnie wysyłają ją "w prezencie" francuskiemu milionerowi. Można było fajnie poprowadzić całą akcję, bo myślę, że handel ludźmi to temat, który jest stale obecny, ale o którym nie myśli się na co dzień. Oczywiście Tess nie chce być potulną ofiarą i myśli cały czas jak się uwolnić i uciec. Trafiając w ręce Q, nie jest więc załamaną niewolnicą, ale nadal pyskatą i odważną dziewczyną. No i od tej pory już mamy do czynienia z takim badziewiem, że szkoda gadać. Oczywiście od pierwszej chwili na widok Q (swojego "właściciela") ma mokro w majtkach, że
Spoiler:
i generalnie chyba ma sieczkę zamiast mózgu :facepalm: Chyba 90% akcji, która dzieje się w rezydencji Q to są rozważania Tess na temat jaka to ona jest pochrzaniona i jak bardzo podnieca ją Q. Akcji tu właściwie nie ma. A jak już jest to mamy
Spoiler:
.
Wszyscy bohaterowie mają chyba problemy z głową - Tess, niby była w szczęśliwym związku z Braxem, ale czegoś jej brakowało. Tym czymś był ostry seks. Chciała być zdominowana, przekazać kontrolę nad sobą chłopakowi. A ten był łagodny jak baranek, dla którego szczytem erotycznych doświadczeń była pozycja misjonarska. Ale on też nie był do końca mądry.
Spoiler:
.
Co do relacji Q i Tess. O tej to się chyba powinien wypowiedzieć psycholog, bo do normalnych to ona na pewno nie należała. Panienka, która została porwana, oznakowana jako niewolnica i sprzedana, ma kisiel w majtkach na widok swojego "właściciela". Oni ze sobą nawet nie rozmawiają, a bardziej on wydaje jej jakieś polecenia i rozkazy, traktuje jak zabawkę. A ona jest tak podniecona, że dostaje orgazmu na sam dźwięk jego głosu :mur: Duży spoiler, ale pokazuje absurd tej książki
Spoiler:
Poza tym Tess nie grzeszy inteligencją. Jako niewolnica Q dostaje na nogę bransoletkę z GPS i kiedy ucieka od niego, udaje jej się ją przeciąć i co robi? Wyrzuca ją? Nie, zostawia w samochodzie, którym ucieka :yeahrite:
Wracając jeszcze do relacji Q i Tess. Oboje lubią BDSM, ale takie naprawdę hardocorowe. Nie jestem jakoś strasznie "pruderyjna" jeśli chodzi o książki, ale tutaj było już za dużo. Q lubi zadawać ból i to bardzo (ale trochę to wyjaśnia ostatni rozdział książki, gdzie w skrócie jest przedstawiona jego historia), ale aż do przesady. Jest prawie jak wampir, bo podnieca go widok krwi partnerki, więc w trakcie seksu lubi używać ostrych przedmiotów. A Tess to odpowiada. Chce żeby ją naznaczył :krzyczy:
I dwa słowa klucze tej książki - złamać kogoś i mokre majtki :mur:

Nie, to zdecydowanie nie jest dobra książka. Ale na LC oczywiście zachwyty. Chyba jednak mój mózg jeszcze nie jest w stanie ogarnąć takich tematów.
Czytajcie na własne ryzyko. Ja nie polecam :nonono:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 27968
Dołączył(a): 22 lutego 2012, o 21:14
Lokalizacja: Warszawa
Ulubiona autorka/autor: Kristen Ashley/Mariana Zapata

Post przez Duzzz » 28 sierpnia 2018, o 08:24

Kochana, podrzucisz do działu z recenzjami? Z góry dziękuję :thankyou:

“How do you always know where to find me?''
His voice achingly gentle, he says, "The same way a compass knows how to find true north.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“It’s not inexplicable. I like you the way Newton liked gravity.”
“I don’t know what you mean.”
“Once he found it, everything else in the universe made sense.”
― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

“Life is short. You don't get a do-over. Kiss who you need to kiss, love who you need to love, tell anyone who disrespects you to go f*ck themselves. Let your heart lead you where it wants to. Don't ever make a decision based on fear. In fact, if it scares you, that's the thing you should run fastest toward, because that's where real life is. In the scary parts. In the messy parts. In the parts that aren't so pretty. Dive in and take a swim in all the pain and beauty that life has to offer, so that at the end of it, you don't have any regrets.” ― J.T. Geissinger, Cruel Paradise

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 28 sierpnia 2018, o 08:29

Zrobione :-D
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 28 sierpnia 2018, o 11:05

Bez czytania opisów i tak dalej, mniej więcej czegoś takiego się spodziewałam :hyhy:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 28 sierpnia 2018, o 15:42

a okładka to jakby kusząca :P takie umaszczenie kamuflujące, bierzesz oczekując łzawego romansu z elementami dramatozy a dostajesz krwawą seksualną karuzelę :evillaugh:

jak pisałam - za nic nie wezmę :P
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 sierpnia 2018, o 17:14

Tego się po tej książce nie spodziewałam Obrazek
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 192
Dołączył(a): 2 lipca 2013, o 19:03
Ulubiona autorka/autor: Nicholas Sparks, Eric Emmanuel Schmitt

Post przez Lizzy » 28 sierpnia 2018, o 20:39

Okładka mi się spodobała, a tu klops. Kolejna książka do odstrzału. Dzięki za opinię Karino wiem już po co nie sięgać :P
Ostatnio edytowano 28 sierpnia 2018, o 21:20 przez Lizzy, łącznie edytowano 1 raz
Nie cierpiałam poezji, dopóki ktoś nie nauczył mnie jej cenić.
Powiedział, żebym patrzyła na wiersz jak na zagadkę.
Rolą czytelnika jest odszyfrowanie kodu, czyli słów, na podstawie całej posiadanej wiedzy o życiu i emocjach.
Czy poeta używa czerwieni jako symbolu krwi? Gniewu? Pożądania? A może taczka z wiersza jest czerwona po prostu dlatego, że czerwony brzmi lepiej niż czarny?
(...)

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Liberty » 28 sierpnia 2018, o 21:15

Współczuję Karino bólu w trakcie i po tej lekturze :przytul:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 29 sierpnia 2018, o 00:41

Jezusie, jak niektórzy jarają się tym tytułem. Obrazek
To mnie rozwaliło totalnie http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4851575/ ... ia47003789 i jeszcze to http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4851575/ ... ia41472013
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 29 sierpnia 2018, o 01:02

Co za tragedia w życiu tego do ręki nie wezme. Po co to ktoś wydaje? I dla kogo?

Avatar użytkownika
 
Posty: 59464
Dołączył(a): 8 stycznia 2012, o 17:55
Ulubiona autorka/autor: Ilona Andrews

Post przez •Sol• » 29 sierpnia 2018, o 11:34

Lucy napisał(a):Jezusie, jak niektórzy jarają się tym tytułem. Obrazek
To mnie rozwaliło totalnie http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4851575/ ... ia47003789 i jeszcze to http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4851575/ ... ia41472013

ta pierwsza nie czytała tylko zachwyca się dla zasady. Druga czytała ale totalnie nie rozumiem motywacji :zalamka:
'Never flinch. Never fear. And never, ever forget'.

'Nevernight' - Jay Kristoff

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 września 2018, o 00:11

Obrazek

Można by zanucić tekst piosenki : Ale to już było ...

Bohaterka z traumą i bohater z przeszłością. Poznają się barze i iskrzy miedzy nimi od pierwszej chwili. Kolejne spotkanie ma miejsce na biznesowym zjeździe i on okazuje się jej szefem. Chase mimo wszystko postanawia zdobić Gillian i bardzo szybko mu się to udaje.
Związek postanawiają na początek zachować w tajemnicy, ale i tak wszystko wychodzi na jaw. Gillian ma przez to masę problemów i jakby było mało, ktoś zaczyna słać jej dziwne sms-y i przysyłać kwiaty ...

Nie jest to zła książka i mimo iż wątek stalkera dopiero się rozwija, jakoś nie mam ochoty czytać dalej. :bezradny: Może zmęczenie materiału? Bardzo jest też dziwna kreacja głównej bohaterki. Kobieta wręcz była katowana przez poprzedniego faceta i chyba powinna mieć jakąś traumę, albo przynajmniej odczuwać jakiś dyskomfort, względem dominującej osobowości Chasa. :mysli: Kiedy z nim przebywa, to jest podniecona i ma oczywiście wszędzie mokro. W jaj zachowaniu nie widzę śladu traumy :niepewny:

Można przeczytać, ale tyłka nie urywa.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 14 września 2018, o 00:48

Kiedyś to zaczęłam ale nie dałam rady skończyć :bezradny:

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 września 2018, o 01:05

Schemat ten sam i według mnie książka się niczym nie wyróżnia. Strasznie niewiarygodna wydaje się Gillian na tle innym bohaterek, które przeżyły mniej od niej, a zachowają się jakby zostały zgwałcone.
Ostatnio edytowano 14 września 2018, o 01:27 przez Lucy, łącznie edytowano 1 raz
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 399
Dołączył(a): 6 marca 2014, o 02:25
Ulubiona autorka/autor: Julie Garwood

Post przez Antenka » 14 września 2018, o 01:18

Główna bohaterka wydawała mi się bardzo sztuczna i jakoś wcale nie miałam ochoty czytać dalej.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 września 2018, o 01:27

W sumie po co się męczyć :wink: Do dwójki i trójki mnie nie ciągnie.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Gliniarz - Laurelin Paige, Sierra Simone

Post przez Lucy » 5 października 2018, o 22:35

Gliniarz - Laurelin Paige, Sierra Simone

Bibliotekarka Livia ma 29 lat i jak sama mówi, stoi już nad grobem. :zalamka: Kobieta nim skończy trzydziestkę i się rozsypie, postanawia zajść w ciążę. Poznany przypadkowo oficer Kelly, tak jej zawraca w głowie, że Livia prosi go o zostanie dawcą nasienia. Po podpisaniu stosownych dokumentów, skserowanych w bibliotece, obydwoje biorą się do pracy, a jest ona wyczerpującą i bardzo zajmująca. :hahaha:
Na początku Kelly traktuje to jako okazję do regularnego bzykania. Livia też stara się zachowywać "profesjonalnie", ale wszystko idzie nie tak. Pierwszy łamie się Kelly i chce czegoś więcej. Trochę się natrudzi nim przekona do siebie Livię, ale oczywiście na końcu wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.

Plusem jest na pewno lekkość z jaką jest napisana książka. Co do bohaterów, to dziewczyna ze swoją obsesją wieku, strasznie mnie irytowała. Jej awersja odnośnie związków, też była dziwna. Nie było żadnej traumy, żeby kobieta miała aż taką fobię. Było dużo seksów, co w tym przypadku było w końcu wskazane, ale miałam w pewnym momencie lekki przesyt.
Można czytać, ale trzeba przygotować się na sporą dawkę irytacji :P
Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 4786
Dołączył(a): 29 sierpnia 2017, o 08:25
Lokalizacja: Kraków
Ulubiona autorka/autor: Anne Golon, Sylvain Reynard

Post przez Karina32 » 6 października 2018, o 10:38

Dzięki za ostrzeżenie, Lucy :hihi:
"Każda książka pozwala nam na nowe marzenia." - Emma Chase

https://www.instagram.com/ksiazkowe_romanse/

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 października 2018, o 10:41

Lucy napisał(a):Gliniarz - Laurelin Paige, Sierra Simone

Bibliotekarka Livia ma 29 lat i jak sama mówi, stoi już nad grobem. :zalamka: Kobieta nim skończy trzydziestkę i się rozsypie, postanawia zajść w ciążę. Poznany przypadkowo oficer Kelly, tak jej zawraca w głowie, że Livia prosi go o zostanie dawcą nasienia. Po podpisaniu stosownych dokumentów, skserowanych w bibliotece, obydwoje biorą się do pracy, a jest ona wyczerpującą i bardzo zajmująca. :hahaha:
Na początku Kelly traktuje to jako okazję do regularnego bzykania. Livia też stara się zachowywać "profesjonalnie", ale wszystko idzie nie tak. Pierwszy łamie się Kelly i chce czegoś więcej. Trochę się natrudzi nim przekona do siebie Livię, ale oczywiście na końcu wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie.

Plusem jest na pewno lekkość z jaką jest napisana książka. Co do bohaterów, to dziewczyna ze swoją obsesją wieku, strasznie mnie irytowała. Jej awersja odnośnie związków, też była dziwna. Nie było żadnej traumy, żeby kobieta miała aż taką fobię. Było dużo seksów, co w tym przypadku było w końcu wskazane, ale miałam w pewnym momencie lekki przesyt.
Można czytać, ale trzeba przygotować się na sporą dawkę irytacji :P


To wygląda jak opis wyjątkowo marnego harlequina. :evillaugh: Dzięki za ostrzeżenie. Będę omijać.
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 234
Dołączył(a): 26 listopada 2017, o 19:26
Lokalizacja: Mielec
Ulubiona autorka/autor: Lisa Kleypas/Sabrina Jeffries/Lucy Maud Montgomery

Post przez lucyferowa » 6 października 2018, o 14:39

Jezusie Nazarejski ja w styczniu skończę trzydzieści lat a przeżywam drugą młodość :rotfl: :hahaha: Gdzie mi do grobu? :P
"Perwersji się nie lękaj, gdy klient płaci, klękaj!"

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 października 2018, o 14:57

Ja mam 34 i dziwię się, że jeszcze żyję. :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 21062
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Rzeszów/Drammen
Ulubiona autorka/autor: Proctor, Spencer, Spindler i wiele innych

Post przez Kawka » 6 października 2018, o 15:21

Lucy - jestem Twoją rówieśniczką. Chyba czas szykować kwaterkę i zbierać na trumnę. :evillaugh:
http://www.radiocentrum.pl

"...Gary (...) niedawno zerwał ze swoją dziewczyną z powodu niezgodności charakterów (charakter nie pozwolił jej zgodzić się na to, by Gary sypiał z jej najlepszą przyjaciółką)". Neil Gaiman "Nigdziebądź".

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 6 października 2018, o 18:39

Straszne :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31295
Dołączył(a): 8 listopada 2012, o 22:17
Ulubiona autorka/autor: Różnie to bywa

Post przez Księżycowa Kawa » 7 października 2018, o 10:37

Już w Zapowiedziach pisałam, że „Gliniarz” to takie sobie, w każdym razie lepsze już ten drugi tytuł, który wydała w wspólnie z Sierra Simone :roll: Tak po prawdzie, to, co pisze w duecie, jest płytkie i w sumie o niczym. Inaczej jest, gdy Laurelin Paige pisze samodzielnie, przynajmniej takie do tej pory czytałam. Szczególnie „Pierwszy dotyk” nieźle się wyróżnia, lecz o zdecydowanie nie dla wszystkich, gdyż to dość ponura historia – trochę taka mroczna.
Tak czy owak, okładka „Gliniarza” jest niczego sobie; lepsza od treści :wink:
Nie ma dobrych książek dla głupca, możliwe, że nie ma złych dla człowieka rozumu.
Denis Diderot


"If you want it enough, you can always get a second chance." MM
*
“I might be accused of social maladjustment,” said Daniel. “But not a psychopath. Please. Give me some credit.” MM
*
Zamienię sen na czytanie.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 7 października 2018, o 12:35

Okładka faktycznie super.
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Romans + ...

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości