Teraz jest 23 listopada 2024, o 19:50

Jak mieszkamy?

Dom i okolice: nasi domownicy, kulinarne opowieści, dekorowanie, ciuchy, szycie i dzierganie, domowe ogrody
Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 września 2018, o 12:15

Lucy napisał(a):Znowu zmieniłam :ermm:

Lucy, wygląda prześlicznie.
Zainspirowałaś mnie do jakichś zmian.
Możliwe, że pierwszy raz zrobię jakieś dekoracje jesienne. Przywiozłam z Polski kilka żołędzi, tylko że nie były całkiem dojrzałe i nie wiem, czy się nie zepsują. Pospadały im czapeczki, ale mogę je przykleić.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 14 września 2018, o 12:19

zdjęcia mile widziane :wink:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 14 września 2018, o 12:29

To zależy od efektu, bo jak nie będzie zadowalający, to się nie pochwalę.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 24 września 2018, o 12:37

Wczoraj mój F. wyskoczył jak zając z kapusty ze stwierdzeniem, że u nas w największym pokoju jest za bardzo naćkane ozdobami. Spojrzałam na pokój krytycznym okiem i musiałam przyznać mu rację. W związku z czym wczoraj próbowałam czegoś tam ująć, ale za bardzo mi się nie udało. Będę nad tym pracować w najbliższym czasie, bo on ma rację, że zamiast efektu przytulności, stworzyłam efekt galimatiasu. Wyszło tak dlatego, że podobają mi się różne style i kupuję pojedyncze przedmioty, które mi się podobają, bez zastanawiania się, z czym będą tworzyć komplet. Jedyne, co u mnie pasuje, to kolory, a reszta to szkoda gadać.

U mnie w sypialni jest to samo. Przy dwóch ścianach stoją komody, a na komodach już tylko dziada i baby brak. Moja przyjaciółka mnie namawia, bym te wszystkie ozdoby trzymała w jakiejś szafie, wyciągała na wierzch maksymalnie trzy rzeczy na raz i sobie co jakiś czas je zmieniała, zamiast "cieszyć oko" tym nadmiarem.

Chyba pomału dorastam do tego, by przejść się przez mieszkanie z dużym workiem na śmieci.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 25 września 2018, o 22:08

ja dziś odwiedziłam KIK-a,okazało się że już powoli zaczynaja się pokazywać rzeczy na święta,kubki widziałam fajne ze świątecznymi akcesoriami.Ne kupiłam tylko dlatego,że nie mam już na nie miejsca w szafkach.Kupiłam za to trzy ładne miseczki obiadowe żółtą,niebieska i zieloną.Były jeszcze czerwone,ale jakoś mi sie nie spodobały.Pewnie sobie jeszcze dokupie kolejne trzy,bo wolę takie miseczki niż głębokie talerze.Oczywiście można było w każdym kolorze stworzyć minizestaw z miseczki,talerza płaskiego i kubka.I jeszcze jedno,kolory emalii nie sa nałożone jednolicie,stwarzają wrażenie pasków ombre...Mi sie spodobały bardzo,lubię takie drobiazgi
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 25 września 2018, o 23:05

Ja się boję wejść do Kika, żeby nie wyjść z pełnymi torbami. :evillaugh:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 25 września 2018, o 23:45

Byłam w "KiKu" kilka dni temu, bo sprawdzałam, czy już są u nich kalendarzyki na 2019 (u nich są najmniejsze i najtańsze). Przy okazji zwróciłam uwagę, że prawie tam nie było ozdób zimowo-świątecznych. W ogóle było strasznie nieciekawie. Nie było na czym oka zawiesić. Nawet kocyki, które bardzo lubię, były tylko w paskudnych kolorach.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 27 września 2018, o 07:24

Mam nową ścieżkę i będę mieć ozdoby, chce ktoś zobaczyć?.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 27 września 2018, o 12:27

Ja chcę zobaczyć :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 27 września 2018, o 13:51

Ja też. Nawet bardzo.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21199
Dołączył(a): 7 października 2013, o 18:13
Ulubiona autorka/autor: brak ulubionej

Post przez klarek » 27 września 2018, o 17:22

giovanna napisał(a):Ja chcę zobaczyć :)

I ja :) I ja :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 45389
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Lokalizacja: Czytam, więc jestem.
Ulubiona autorka/autor: N.R./JD.Robb/Krentz/Quick/Castle/L.Kleypas/Ch.Dodd

Post przez Lilia ❀ » 27 września 2018, o 19:45

chętnie :smile:
“Man. God. Roarke. An interesting and flattering lineup.”
“Safe men are for marrying. Dangerous men are for pleasure.”

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 27 września 2018, o 21:56

no pewnie że chcemy
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 28 września 2018, o 14:21

no :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 3 października 2018, o 07:35

Jak obiecałam , moje ozdoby po 7 zł.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
kot musi pomagać we wszystkim, w sadzeniu też.
Obrazek
wersja w domu
Obrazek
a i ścieżka
etapami
było
Obrazek
w trakcie
Obrazek
jest
Obrazek
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 31016
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14
Ulubiona autorka/autor: Iwona Banach

Post przez Lucy » 3 października 2018, o 10:14

Ozboby super :smile:
Każdy powód jest dobry, żeby zjeść pączka. Poza tym pączek nie idzie w tyłek, tylko od razu do serduszka i otula je warstwą ochronną.

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 października 2018, o 11:40

Aniołku ozdoby super, kotek pomocnik super, dom i ściezka i ... zazdroszczę :)

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 października 2018, o 11:56

Aniołku, masz prześlicznie. Nie mogę oderwać oczków od wrzosów, schodów i ozdób domowych. Że o kocie nie wspomnę.
Jest u Ciebie niesamowicie urokliwie.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 13118
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:14

Post przez Dorotka » 3 października 2018, o 12:00

Aniolku - masz domek jak z bajki, ścieżka też urocza, tylko zastanawiam się jak kontakt z kamyczkami znoszą twoje buty, a szczególnie ich obcasy? :mrgreen:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 października 2018, o 12:04

Dorotka napisał(a):Aniolku - masz domek jak z bajki, ścieżka też urocza, tylko zastanawiam się jak kontakt z kamyczkami znoszą twoje buty, a szczególnie ich obcasy? :mrgreen:

Dorotko, chyba jesteśmy siostrami, bo z ust mi wszystko wyjęłaś.
(Tylko z taką różnicą, że nie myślałam o butkach Aniołka, która chodzi w glanach, trampkach i innych kamienioodpornych butach, ale o innych osobach, które musiałyby przejść się tą ścieżką, a które założyłyby szpilki.)
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 40270
Dołączył(a): 17 października 2011, o 13:59
Lokalizacja: Tam gdzie Niebo z Piekłem się łaczy
Ulubiona autorka/autor: Nalini Singh

Post przez Nocny Anioł » 3 października 2018, o 12:33

Dziekować Luc

Gio dziękuję i uwierz mi, 5 godzin sprzątania w każda sobotę, nie ma co zazdrościć. :hihi:

Dziękuje Słoneczko, staram sie jak mogę. I na ile mnie stać.

Dziękuję Dorotko,a co do butów .....nie mam pojęcia. Jeszcze się żadna w szpilkach nie znalazła, ludzie raczej na sportowo do mnie witają. Głównie spotkania są u mnie przy ognisku, mamy nowe miejsce kamienny grill, nowe ławki ogniskowe. Więc życie dzieje się ogrodowo. A jak się jakaś znajdzie to powiem chłopu by ja przenosił, on lubi robią za bohatera. :hihi: Najlepsze sa koty które ni chodzą po tych drobnych, tylko ta kostka po boku, potem na schody, potem na drewno wzdłuż domu i jak już nie maja wyjścia to dwa metry do kolejnych schodów po kamieniach, cwaniaki.
Obrazek
Nie jestem statystycznym Polakiem, lubię czytać książki

Avatar użytkownika
 
Posty: 33018
Dołączył(a): 18 maja 2011, o 15:02
Ulubiona autorka/autor: Janet Evanovich

Post przez Janka » 3 października 2018, o 12:39

Nocny Anioł napisał(a):Najlepsze sa koty które ni chodzą po tych drobnych, tylko ta kostka po boku, potem na schody, potem na drewno wzdłuż domu i jak już nie maja wyjścia to dwa metry do kolejnych schodów po kamieniach, cwaniaki.

Ależ to słodkie. Zawsze wiedziałam, że wszystkie kotki są super mądre.
Obrazek

Avatar użytkownika
 
Posty: 5914
Dołączył(a): 18 listopada 2015, o 18:19
Ulubiona autorka/autor: Nie mam, czytam to co mi się spodoba;)

Post przez giovanna » 3 października 2018, o 12:44

Aniołku i tak zazdroszczę :hihi:

Avatar użytkownika
 
Posty: 29641
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:17
Lokalizacja: Pozostanę tam, gdzie jestem.
Ulubiona autorka/autor: Margit Sandemo

Post przez LiaMort » 3 października 2018, o 16:05

ślicznie tam u ciebie Aniołku. ;)
RM 

"But at the same time we still know the shit happens everytime, so I think c'est la vie, that's life. "

Avatar użytkownika
 
Posty: 30763
Dołączył(a): 17 grudnia 2010, o 11:15
Lokalizacja: Kłyż
Ulubiona autorka/autor: Joanna Chmielewska/Ilona Andrews

Post przez ewa.p » 3 października 2018, o 19:18

bardzo ładnie Aniołku,
Dorotko,to może ja powiem ,to co chcesz o butach(też mam całe podwórko wysypane takim kamieniem)
Na początku ,jak jeszcze kamień jest świeży najlepiej chodzić w butach sportowych.Po kilku ulewach,gdy z kamienia lekko spłucze sie pył,jest troche lepiej bo buty sie nie brudzą.U mnie akurat można chodzić w szpilkach,głównie dlatego,że kamień mam mocno ubity,więc obcasy maja sie na czym oprzeć.Wypróbowałam,tak na szpilkach skórzanych jak i na zamszowych.Na ścieżce może być gorzej,bo ona raczej nie jest mocno ubita,więc w takim wypadku obcasy mogą zaliczyć jakieś uszkodzenie
________________***________________

Gotowałam się w środku i musiałam sięgnąć po wszystkie rezerwy opanowania,by utrzymać nerwy na wodzy.Uda mi się.Po prostu muszę być obojętna.Zen.Żadnego walenia po twarzy.Walenie po twarzy nie jest zen.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Pani Domu to Ja

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość